Dlaczego Polacy są biedni? 

Można oglądać wiele podobnych kanałów i wszystkie łączy w zasadzie jedno - powielanie podobnych informacji. Natomiast Pana kanał to kopalnia wiedzy. To niesamowite ile nowych rzeczy można się tutaj dowiedzieć.

Jedyny protekcjonizm, na jaki nie ma wpływu UE(Niemcy) to patriotyzm zakupowy. Ale problem jest taki, że z jednej strony możemy kupić polskie ziemniaki , czy mąke, a z drugiej strony kupujemy niemiecki samochód, czy maszyny za setki tysięcy zł.

Porównywanie się z Niemcami nie ma sensu . Przewagi komparatywne Niemiec w UE powodują że taka konkurencja jest z założenia nieuczciwą . To tak jakby na olimpiadzie w finale sprintu jeden z biegaczy biegł w kolcach specjalnych butach do sprintu a reszta boso . Pracowałem w 3 polskich firmach które zostały kupione przez Niemców . Zawsze kończyło się tak samo , wygaszeniem , redukcją , oddaniem części kompetencji itd . Finalnie , zakład zostawał sprowadzony do ułamka swojej dawnej umiejętności i zostawał nieistotnym trybem w niemieckiej marce . To są kwestie konsekwencji decyzji politycznych głównie . Oczywiście bez niemieckiej zaradności , pracowitości innowacyjności sukcesu by nie było . Należy jednak stanowczo zaznaczyć , że bez polityki Anglosasów polegającej na utrzymywaniu przeciwwagi w Europie dla Rosji sukcesu niemieckiego również by nie było . Geopolityka niestety jest determinująca.

Po wojnie Niemcy mieli zniszczone miasta, ale 85% infrastruktury przemysłowej pozostało nienaruszone. Amerykanie w nich inwestowali bo byli przedmurzem amerykańskiej strefy wpływów na wschodzie. Demokrację i dobrobyt w dużej mierze zawdzięczają temu, że po wojnie nie znaleźli się w sowieckiej strefie wpływów (co widać po przykładzie NRD).

Panie Zbigniewie, państwo niemieckie jest dla Niemców i dba o Niemców a Polacy są dla państwa polskiego i mają dbać o państwo Polskie a nie odwrotnie. Zawsze dobrze pana posłuchać. 🦁 ♥

Może podsumujmy jaki był bilans okradania gospodarki polskiej przez Prusy Niemieckie, fałszowania/bicia polskiej waluty to się nie wróci ale raczej było trampoliną dla tej gospodarki.

Niemcy to kraj federacyjny, a jednak społeczeństwo Niemiec ma znacznie lepszą od polskiego świadomość pożytków, jakie płyną z posiadania państwa. Państwo niemieckie dba o dobro Niemców, co dzisiaj widać jak na dłoni, podczas gdy Polska, niemal odwiecznie, ma swe społeczeństwo w pogardzie i szuka zawsze tych, którym może się przysłużyć za łaskawe słowo, synekury, doraźne korzyści. Niemcy wierzą w Niemców, a Polacy sami siebie mają w pogardzie, ciągle szukając potwierdzenia swej wartości w pustym klepaniu po ramieniu. Tak jak obecnie - państwo polskie po raz kolejny popełnia samobójstwo, w imię lajków i stanu kont decydentów. I to przy poklasku rozradowanej gawiedzi, która nie może pojąć, że państwo to przede wszystkim obowiązek, a nie korzyści, które przychodzą z czasem.

Dla uczciwości można by się było zapytać gdzie jest ta druga Irlandia panie Tusk !!

Oglądanie Pana wykładów powinno być obowiązkowe dla każdego Polaka. Może dotarło by jakim idiotyzmem jest kłócenie się o różne ideologie zamiast brać się do pracy.

Większość osób w Polsce narzekających na to, że nasz kraj wciąż nie dogonił Zachodu kompletnie nie zna historii gospodarczej Polski. Nasz kraj zawsze był krajem peryferyjnym, nawet w XV, XVI i XVII w., gdy obszarowo byliśmy większym państwem. Dziś jesteśmy prawdopodobnie gospodarczo mniej w tyle za Zachodem niż pod koniec "Złotego" XVI w. W Polsce w XVI w. brakowało dużych miast, a też niewiele rzemiosła sprzedawaliśmy na eksport, nie licząc sukna. Identycznie było w XV w. i w XVII w. Dopiero pod koniec XVIII w. Warszawa przekroczyła 100 tysięcy mieszkańców, a wiele miast na Zachodzie miało taką populację już w XV i XVI w. Dopiero w okresie PRL przemysł przetwórczy zaczął w polskim eksporcie odgrywać istotną rolę. Dziś mamy relatywnie najbardziej nowoczesną strukturę eksportu w historii. Nadal jednak jesteśmy w tyle za państwami zachodnimi, nie licząc Danii, czy Australii i Norwegii. Udział high-tech, usług teleinformatycznych czy w ogóle usług w naszym eksporcie wciąż wydaje się być zbyt niski i rośnie powoli. Możemy wprawdzie iść ścieżką Danii czy Australii. Te kraje mają przy tym bardzo dobrze wykształcone społeczeństwo, a ich uczelnie wyższe cechuje naprawdę wysoki poziom. Polska ma przynajmniej kilkanaście perspektywicznych marek high-tech, ale nie wszystkie są własnością naszego kapitału, a i nie wszystkie mają fabryki w Polsce. Poziom naszego szkolnictwa wyższego jest naprawdę niski i nie widać żadnego progresu. Nakłady na B+R też są zbyt niskie, a zainteresowanie wykształceniem wyższym w Polsce systematycznie maleje. Pod względem wykształcenia jesteśmy takim średniakiem państw OECD. Amerykanie, Australijczycy, Kanadyjczycy, Izraelczycy, Szwajcarzy, Holendrzy, Francuzi, Irlandczycy, Japończycy, Koreańczycy, mieszkańcy Singapuru, Hongkongu czy całej Skandynawii wypadają znacznie lepiej, niż my pod względem udziału ludzi z wyższym wykształceniem. Tam jednak zwykle wystarczy licencjat, aby wejść dobrze w rynek pracy. W Polsce liczy się magister, a na ludzi z wykształceniem na poziomie przynajmniej doktora poza uczelniami praktycznie nie ma zapotrzebowania. Polskie uczelnie prawie nie kreują żadnych innowacji. Dodatkowo, leżymy pod względem znajomości nauk ścisłych, nie licząc medycyny. Doktorat i wyżej w Polsce ma maksymalnie 160 tysięcy ludzi, więc mniej niż 1% społeczeństwa. Relatywnie znacznie mniej w Polsce jest i zawsze było doktorantów, niż we Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Skandynawii Szwajcarii, Holandii, Hiszpanii, Austrii, czy nawet w Czechach. Potrzebne są zmiany przede wszystkim personalne w nauce, a także w medycynie i sądach. Przestarzałe kadry hamują skutecznie nasz rozwój. Nauka, badania, edukacja i eksport mogą stanowić koło zamachowe naszej gospodarki, jeśli będziemy o to dbać. Jak na razie dobrze wypada względnie jedynie eksport i jego rola w gospodarce Polski - 57% PKB prawie xD.

polacy biedni? a,kto chętnie i ciągle opłaca kryzysy,podwyżki,inflancje, wojne na ukraine,osiedleńców itp?

Bardzo mądry i pouczający wykład!!!! Bo majątkiem kraju, najważniejszym, jest naród, to potęga o którą trzeba dbać. Czego rządy polskie nie pielęgnują.!!!

Podstawowe pytanie należy sobie zadać: kto nami rządzi ???!!! Wierzę w pracowitość Polaków. Ktoś bardzo chce abyśmy nie mogli rozwijać się szybko!!!! Należy ludzi od okrągłego stołu odesłać do Izraela, gdzie czekają na nich kuzyni !!!

Bez półprzewodników, wodoru oraz atomu nie powąchamy nawet smrodu Niemiec... Nasi partnerzy Amerykanie zamiast budować fabrykę półprzewodników Intel w Polsce buduje ją w Niemczech. To o czym tu rozmawiać... Bez technologii Nas nie będzie i taka jest smutna prawda 😕

Niemcy WIECEJ emitują CO2 na mieszkańca niż Polska! Oni 9.44 tony na mieszkańca, a my 7.81. To Polska jest bardziej ekologiczna. Widać, ze ich propaganda działa.

Wykład bardziej o Niemczech niż o Polsce, ale zdecydowanie daje do myślenia. Każdy bez problemu może wyciągnąć wnioski. Dziękujemy za kolejny super wykład.

Wykład powinien się nazywać "dlaczego Polacy są biedniejsi od Niemców". Porównuje Pan Polskę do jednego z najbogatszych krajów świata i tytułuje film dlaczego Polacy są biedni. Równie dobrze moglibyśmy porównać kraje afrykańskie do naszego i pokazywać wykresy dlaczego Polska jest bogata.

Protekcjonizm ma sens kiedy zarobione pieniądze przedsiębiorca wyda na rozwój firmy a nie na drogie samochody, domy i wczasy. Poza tym w Pl jeśli ktoś ma więcej pieniędzy to traktuje biedniejszych jak psy a kiedy jest szefem to traktuje pracowników jak maszynki do zarabiania pieniędzy, dlatego po kilkudziesieciu latach pracy kiedy polak ma ponad 50 lat nie ma juź siły pracować, chyba że w budżetówce

Nigdy nie dogonimy Niemiec skoro to my dla nich jesteśmy rękami do pracy a oni mózgiem

Witam, przypadkiem zapoznałem się z Pana materiałem. SUPER!!! Gratuluję super wiedzy i logicznego myślenia.

Jestesmy biedni bo jestesmy szumowinami potrafimy sie sprzedac jak prostytutka.

Też mieszkałem w Niemczech 10 lat i tam inaczej traktuje się pracowników jak i zwykłych ludzi, ale na Śląsku jest mój dom i rodzina, a tu się jeszcze długo nic nie zmieni.

W Polsce mniej osób chce pracować bo mało z tej pracy osiąga. Jak ktoś może liczyć na najniższą krajową to jego standard życia pewnie się zbytnio nie poprawi w ciągu jego życia. Dodatkowo jakość pracy w Polsce to lekko mówiąc ciężki temat. Większość osób jakich znam wzdryga się tylko na myśl, że musieliby wytrzymać więcej lat w swojej pracy bo jej nienawidzą. I większość ludzi nie wie jak się przebranżowić, albo nawet nie może. Gdy ktoś będzie chciał się przebranżowić to czeka go pewnie próba zdobycia "entry-level job" czyli jakiegoś stażu lub innej najniższej pozycji. Z doświadczenia wiem, że szukanie takiej pracy to mega wyzwanie w Polsce. Ofert jest mało a konkurencja bardzo wysoka. Na normalnych stanowiskach wymagane jest kilkuletnie doświadczenie, którego zdobyć nie można przez mało ofert dla początkujących. Ostatnio widziałem raport z badania, z którego wynika, że polscy pracodawcy bardzo narzekają na brak odpowiednich pracowników, ale prawie żaden z nich nie jest zainteresowany inwestowaniem w pracowników i ich szkoleniem. I tak się to koło toczy, ludzie nie pracują bo wizja pracy w przeciętnej polskiej firmie nie daje im zbyt wiele, a gdy już jest zainteresowany wejściem w jakąś branżę to prawie nikt nie chce go zatrudnić.

W naszym kraju jest za wiele kombinatorstwa, lewe zwolnienia lekarskie, kombinowane renty, zatrudnianie niewłaściwych niekompetentnych pracowników znajomków itp. Był czas w pl gdzie wystarczyło pracować 5 lat i otrzymać rentę, czy pracować na pół etatu a teraz dostawać największe podwyżki emerytury. Bardzo mnie to boli. Ponadto nasi politycy zamiast rządzi - zwalczają się nieustannie. Nie było rządu, który zadbałby o polskie interesy okiem gospodarza. Bardzo dobrze, że Pan otwiera ludziom oczy, doktorze. Dziękuję

Tak naprawdę nie ma jednej, najważniejszej przyczyny biedy polskiego społeczeństwa. Jest wiele przyczyn i zawsze będzie. Moim skromnym zdaniem niska majętność polskiego społeczeństwa bierze się ze słabo rozwiniętego sektora finansowego w Polsce, wielowiekowych zacofań względem państw zachodnich, awersji polskiego społeczeństwa do ryzyka, niskiej przedsiębiorczości Polaków, pazerności społecznej, trwającej wiele wieków polsko-polskiej wojny, niskiego poziomu polskiej nauki i szkolnictwa wyższego, a także niechęci polskiej elity, inteligencji a także społeczeństwa do gospodarowania i myślenia o sprawach stricte gospodarczych. Zawsze dla Polaka były, są i będą tematy ważniejsze, niż gospodarka. Nieważne, jak z naszą polską gospodarką było. Dodatkowo, wciąż w Polsce gloryfikuje się okresy, jak II Rzeczpospolita, cały XVII i XVIII wiek, czy cały PRL, gdy gospodarka w Polsce leżała, zamiast XIII wieku, rządów Władysława Łokietka, Kazimierza Wielkiego, XV, XVI wieku, rządów Jana III Sobieskiego, lat 1864-1913, dekady Gierka, czy ostatnich 30 lat. W Polsce wciąż problemem jest niechęć naszego społeczeństwa do racjonalnego, pragmatycznego, przyszłościowego oraz logicznego myślenia. Polacy są silnie przywiązani do kultury sarmackiej, folwarków oraz romantyzmu. Nawet pozytywizm miał u nas romantyczny charakter, a po 1919 r. nastąpił w naszym kraju odwrót od pozytywizmu na rzecz romantyzmu. Polacy nie mają skłonności do oszczędzania, jak i do przedsiębiorczości, co się prędko nie zmieni. Nasze majątki będą jeszcze przez długie lata rosnąć w tempie znacznie wolniejszym, niż te w Niemczech, Francji,Włoszech, Holandii,Belgii,Szwecji, Irlandii,Norwegii, czy Finlandii. Przy dobrych wiatrach w tej dekadzie Polacy dogonią takie kraje, jak Czechy, Słowenia, Portugalia, czy Grecja i zaczną doganiać powoli Hiszpanów. TFI, kryptowaluty, konta maklerskie i inwestowanie na giełdzie w papiery wartościowe to dla naszego społeczeństwa wciąż czarna magia. Przeciętny majątek Polaka to zwykle 1-2 konta bankowe, lokata i odziedziczona po rodzicach albo dziadkach ziemia lub część mieszkania albo domu. Niski jest też poziom wiedzy ekonomicznej Polaków xd.

Bardzo ważny film. Gdzie się podziała nasza chęć do "gonienia" zachodu? Ostatnio przeczytałem książkę Kamila Janickiego pt. "Pańszczyzna" - włos się na głowie jeży. Musi się zmienić kultura - mniej rozdawnictwa, więcej promowania pracy i innowacyjności.

Polska gospodarka również mocno stoi na fundamentach takich rodzin jak np: Kulczyk, Solorz, Starak, Sołowow i wielu im podobnych prawdziwych "polskich" patriotów. 😏

Bo naszym krajem rządzą zadaniowcy mający na celu doprowadzić Polskę do upadku jak najszybciej, dlatego hamują wszelki rozwój...

Zgoda buduje a niezgoda rujnuje😊

Polska jest kolonia i dlatego jesteśmy biedni i nigdy nie dogonimy Niemców

Jak zwykle super wykład! Zawsze czekam na Pana profesjonalne wystąpienie z danymi. Pozdrawiam.

Dlaczego Niemcy są potęgą: 1.Pracowitość 2.Mądrość 3.Postęp. 4. Brak armii 5. Pomoc amerykańska. A stąd wynika eksport na dużym plusie a eksport to forma grabieży świata.

W Niemczech był po wojnie zastosowany plan Marshalla.A u nas wiadomo jak to było.

Punkt widzenia zależy od punku siedzenia.... jeśli przyjąć że Polska gospodarka rozwija się od początku lat 2000 (lata 90te to głównie wyprzedaż majątku narodowego i dziki kapitalizm) czyli 25 lat a niemiecka 75 lat to może nasza konkurencyjność na poziomie 1/3 ichniejszej nie wygląda wcale tak źle? Jakoś w tego typu porównaniach wykładowcy zwykle zapominają 45 lat dyktatury czyli de facto okupacji sowieckiej, porównują 1/1 rozwój społeczeństwa czy gospodarki a warunki rozwoju mieliśmy diametralnie różne żeby nie powiedzieć że wcale ich nie mieliśmy.

Miało być o Polsce, a jest pochwała państwa sąsiedniego, które zrobi wszystko, aby inny kraj nie podniósł głowy za wysoko

Czekałem na kolejny odcinek, sledze wszystkie Pana wykłady, pozdrawiam!

Dobrze że Dr porównuje nas do najlepszych. I do czego powinniśmy aspirować. Natomiast po wielu latach w UK wydaje mi się że czasami warto być może nieco mniej bogatym Ale nadal mieć swój kraj nie ściągać ekstremistów bo to samobójstwo zachodu przekonacie się i nie pracować jak szalony mieć czas żyć. Bo życie jest jedno. A my i tak nie długo będziemy w g20 za nami jeszcze 180+ państw więc i tak jesteśmy w czołówce światowej . Trzeba się rozwijać Ale nie ma co panikowac

Nie zgadzam się. Niższa cena na nasze towary to bodziec do zmiany nawyków zakupowych. Np. dwa telewizory (identyczne pod wzgledem parametrów), w tej samej cenie: jeden to Sony, a drugi powiedzmy SanBang. Który kupicie??? Ja wybiorę Sony. Ale jak SanBang będzie znacznie tańszy to się zastanowię może go wybiorę. A jak będę zadowolony to dojdzie do trwałej zmiany wyborów zakupowych. Bez niższej ceny na towar nie byłoby to możliwe. Tak się zdobywa rynki. Tak to robili Japończycy, Koreańczycy czy Chińczycy, tak to robią firmy zdobywając rynek. I to jest jedyna strategia.

Tylko w Niemczech zatrudnienie w sektorze publicznym odsetkowo zmniejsza się z roku na rok a u nas dynamicznie wzrasta. U nich na ponad 41mln pracujących 4mln jest zatrudnione w sferze budżetowej, u nas na 17mln ponad 3mln. Potem się dziwimy że nasza gospodarka opiera się wyłącznie na konsumpcji funkcjonując jako kraj pracochłonny (czyli jak kraje rozwijające się 3 swiata) a nie kapitałochłonny. Przed nami koleje obciążenia ciężko pracujących, powodzenia w tym kurwidołku :D

To jest cięzki temat . Mieszkałem w Londynie kilka lat , na papierze fifarafa 10 tys na miesiąc itp. No ale co z tego ? skoro o wynajmie czegokolwiek samodzielnie mogłem tylko marzyć przez tamtejsze ceny ,a o kupnie to nawet nie ośmieliłem się nigdy marzyć , pokój do śmierci w mieszkaniu z 7 osobami których nie znasz. Fajne jak się ma 20 lat , ale mieszkać tak dłużej niż 3 lata to można oszaleć. Do tego jeszcze dochodzą w tej " Bogatej Wielkiej Brytanii " warunki i jakość tych nieruchomości jakie mają . Polska wyprzedza technologicznie w budowlance Anglię o jakieś 50 lat , kto widział tamtejsze szeregowce to zrozumie. Samo OC na byle jakie auto to ponad 1000f na rok . Teraz mieszkam w PL pracując za 35% tego co w UK tylko że mieszkam w końcu normalnie i mam na OC, więc niby biedniej na papierze a jednak nie tak do końca.

Miał być wykład o biedzie w Polsce, a tu Niemcy to, Niemcy tamto :( trochę Pan odleciał od tematu

Odpowiedź jest prosta, w Niemczech pomimo tego socjalu, istnieje szacunek do pracy i do ludzi pracy, czego u nas w ży do banderowskiej Polsce nigdy nie będzie. Tam szanuje się każdego człowieka pracy, choćby gnój od świń wyrzucał, natomiast u nas traktuje się taką pracę z pogardą. Kolejna sprawa, to dostęp do Słowa Bożego, w Polsce tylko figury i obrazy. Najlepszym obrazem niemieckiego pragmatyzmu, były radzieckie łagry, którymi zarządzali.W tak trudnych warunkach Niemcy potrafili przetrwać dystrybuując żywność sprawiedliwie, bez względu na stopnie, natomiast wśród Polaków panował feudalizm

Jaka w Polsce bieda! Ludzie! Biedy to wy nie widzieliście - mówię o pokoleniu Mileniasów i Z.

Niemcy: pragmatyzm, szacunek do pracy, szacunek wobec prawa, szacunek wobec własności, wspólnotowość. Polska: działanie zrywami, emocjonalność, kombinowanie, przyzwolenie na oszukiwanie, partykularyzm.

Zasadniczo ma Pan rację chwaląc protekcjonizm, tylko że jesteśmy w Unii i nie możemy prowadzić polityki protekcjonistycznej. Nie sądzę też żeby opuszczenie Unii dało nam wielkie możliwości i sukcesy, bo wtedy Europa by nasze produkty zablokowała cłami, i jeszcze fundusze unijne przestałyby płynąć.

Żydzi gromadzili złoto, a Niemcy czołgi. Po co im gromadzić złoto jak można mieć swoje czołgi i żydowskie złoto.

znakomity wyklad Panie Zbigniewie,to co polakom brakuje to brak poczucia realizmu i w ekonomi i w polityce na rzecz rozchustanych emocji i egzaltowanych uczuc i kierowanie sie nimi a nie chlodnym rozumem

Jak zwykle wspanialy wyklad, dziekuje.

To się zmieni trochę odnośnie pracujących młodych ludzi. Myśle, że kolejne pokolenie widzi że studia nie sprawiają że łatwiej o pracę i mogą przekazać takie myślenie swoim dzieciom.

Do ekonomi mi daleko. Warto więc słuchać i rozmawiać z ludźmi wartymi rozmowy . Myślę sobie - A może stać nas tylko - ( jak z historii znamy)- na konsolidacje w tzw.okresach zrywów narodowych. A już po wszystkim dzielimy się a " my i wy" To historyczna prawda. Mentalność ma może też znaczenie w kontekście naszej hstorii.

Owszem nie da się zaprzeczyć temu, ze gospodarka niemiecka jest silniejsza niż Polski, jednakże jak było wspomniane przez wielu przedmówców - lata grabieży (notabene niemieckich i pruskich) a później sowieckich - z pewnością nie przyczyniło się do w małym stopniu do istoty rzeczy. Polecam Panu wykładowcy - bardziej obiektywna ocenę. Bo czy Niemcy są innowacyjni? :) Niechże Pan mnie nie rozśmiesza! Wewnątrz kraju w Niemczech chodzą już dowcipy o braku cyfryzacji, spóźnionych kolejach, infrastrukturze wymagającej remontów, braku przedszkoli, lekarzy, ogromnych cenach nierochomosci. Przez chwile myślałem ze Pan wykładowca opisuje jakiś kraj Nibylandię - a to rzekomo Niemcy w których żyje od 20 lat :))) Podsumowujac: polecam się zapoznać z realiami i problemami jakie są w Niemczech zanim Pan zacznie chwalić w niebogłosy :) Statystyka a realia to dwie różne rzeczy i kwestia przedstawienia :) Polska nie jest taka zła, owszem - zostało jeszcze trochę, ale nie wzorujmy się na Niemcach i zejdźmy trochę z tego ślepego wpatrzenia w ten „idealny” Zachód. Pozdrowienia

Dziekuje za swietny wyklad

Panie profesorze, życzę sobie,żeby PISowscy politycy zobaczyli pana program. Dziękuje za super odcinek i pozdrawiam serdecznie

Polacy są biedni? Nie zgadzam się z taką tezą, wystarczy zobaczyć na ulicach jakie jeżdżą samochody. Polska bardzo się rozwinęła przez ostatnie 20 lat.

U nich duma narodowa u nas zazdrość narodowa . U nich rodzinne interesy u nas rodzinne sprawy o majątki . U nas teorie spiskowe u nich praca nad nowym technologiami . Tylko oni tez by coś musieli zmienić bo ta wyższość 2 razy ich zgubiła a teraz nie dzieli uni europejskie ?🤔

Dlaczego my jesteśmy biedni? Bo tolerujemy sprzedawczyków którzy interes narodowy sprzedają za stołki w Brukseli.

Dlaczego Polacy są biedni? ... polski rząd jest bardzo blisko kleru, jedni i drudzy wiedzą, że "korzeniem zła jest miłość pieniędzy". Dlatego w trosce o polskie dusze, biorą na siebie trud gromadzenia i przepalania "niegodziwej mamony".

panie Zbigniewie bardzo dobry wykład , ja akurat jestem po 3 letnim szarpaniu się z polskim fiskusem ,zusem ,polskimi klientami którzy różnie płacą , jestem wykończony czasem trzeba było kasę pożyczać od rodziny żeby popłacić zusy , wkrótce zamykam interes i jadę do Szwajcarii gdzie czekają na człowieka z otwartymi rękami i oferują 5x tyle co w kraju , takie to dylematy mają polacy , przykre tylko że w kraju ludzi którzy chcą coś osiągnąć tępi się na każdym kroku

Praca w Polsce jest dobrem luksusowym i wielu ludzi nie stać na opłacenie jej kosztów - dlatego nie pracują.

Dlatego, że utraciliśmy 2 filary niezależnej cywilizacji. 1.Religię ( 330r.ne ) 2.Emisję pieniądza.( 1913r.ne ) 3.Reszta jest pochodną.

Panie Zbigniewie, chciałbym zapytać o taki odcinek gospodarczy o skoku rozwojowym i cywilizacyjnym w okresie bujnego wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej oraz Chin. Bo o Japonii kojarzę, że mieliśmy odcinek.

Mądrzy żyją z głupich a głupi z pracy

Super odcinek!Dziękuję

Poniżej pochwaliłem przekornego Erharda, ale historycznie dwa inne etapy były ważne : to Friedrich List, po wizycie w USA, gdzie toczyła się wojna secesyjna o narzucenie Południowi przez Północ - barier celnych - podjął teoretyczną walkę o PROTEKCJONIZM ( Smith Ameryce sugerował poprzestanie na rolnictwie a nie "wchodzenie" w przemysł), oraz koncepcja inż Federa pod postacią weksli Mefo. I to one dokonały roszad na europejskiej mapie dobrobytu.

Kolejny dobry wartościowy merytoryczny wykład,ogromna dawka wiedzy, i podejrzewam kupa pracy nad statystyką i liczbami . Dziekuję jak zawsze za prawdziwą lekcje ekonomii.

To jest szokujące! Czyli wiadomo już kim są nasi patriotyczni władcy "naszego" państwa...

Nie mam nic wspólnego z ekonomią w sensie zawodowym,ale Pan czaruje ….słucha się jak bajek i poszerza horyzonty .zazdroszczę Pana studentom 👏🏽🥰

Ale życzę podnoszenia "wydajności" "produktywności" i co tam jeszcze PR wymyśli:) Pierwszym krokiem do bogacenia się narodu jest protekcjonizm drugim brak lojalności wobec międzynarodowych umów a potem to już z górki:) Chyba ostatnie wydarzenia na wschodzie i "zachowanie" wielu krajów dobitnie to pokazuje?

Świetny wykład. Pozdrawiam

Dziekujemy i pozdrawiamy. Czekamy z niecierpliwoscia na kolejne odcinki.

Mitem jest, że Niemcy wcale nie wyrosły na potęgę gospodarczą w zasadzie bez polityki kolonialnej. W latach 1680 -1717 r. Brandenburgia -Prusy skolonizowała tzw. Złote Wybrzeży na terenie dzisiejszej Ghany, a także w latach 1685-1721 wyspę Arkin na Oceanie Atlantyckim niedaleko wybrzeża Mauretanii. Te kolonie Prusacy jednak sprzedali, gdyż nie mieli tak potężnej floty morskiej i handlowej, a także kasy, jak np. Holendrzy, Brytyjczycy, Francuzi, Hiszpanie czy Portugalczycy. Trochę podobnie jak I Rzeczypospolita w XVII w. i jej kolonie w Gambii i Tobago, ale Prusacy mieli przynajmniej własną kompanię handlową. Wraz z początkiem 1683r. zaczęła działać, Brandenbursko-Afrykańska Spółka Handlowa, ale w 1711 r. ogłosiła bankructwo, a w 1717 r. jej resztki zostały sprzedane Holendrom, tak jak i Złote Wybrzeże. W latach 1751-1765 w Emden w Dolnej Saksonii powstała kolejna pruska kompania handlowa, Królewsko-Pruska Azjatycka Kompania Handlowa, handlująca z Indiami i Chinami, ale też padła. Wszystkie te kompanie handlowe były jednak założone decyzją Króla Prus i nie miały takiej swobody jak np. Brytyjska czy Holenderska Kompania Wschodnioindyjskie i były w pełni zależne od Króla Prus. Po 1871 r. Niemcy na poważnie wzięli się za kolonizację znacznej części świata. Koloniami niemieckimi stały się m.in. Namibia, Kamerun, Togo, czy Tanzania. Niemcy do 1913 r. mieli też liczne kolonie na terenie Oceanii - Samoa i Nową Gwineę, a także w Chinach - miasto Qingdao i przylądek Jiaozhou. Niemcy też żyły z wyzyskiwania kolonii, ale nie w takim stopniu, jak Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Portugalia, Holandia. Po 1918 r, te tereny podzieliły między siebie państwa Ententy, a wojska Ententy zajęły wszystkie niemieckie kolonie przed końcem I wojny światowej. III Rzesza wprawdzie zajęła znaczną część Afryki Północnej w trakcie II wojny światowej, ale rywalizację o Afrykę przede wszystkim z Wielką Brytanią sromotnie przegrała. Dzisiejsze Niemcy, tak samo jak II i III Rzesza Niemiecka to potomkowie Brandenburgii, a następnie Prus. Do 1871 r. Niemcy były silnie zdecentralizowanym państwem, a istniejące w latach 962-1806 Święte Cesarstwo Rzymskie było tak naprawdę luźnym związkiem wielu państewek, w pewnym momencie przekraczającym 1500. Nie wszystkie państewka były niemieckojęzyczne, zwłaszcza na terenie Francji i Włoch. I Rzesza Niemiecka nigdy nie była gospodarczym hegemonem na Starym Kontynencie, a związki między tymi państwami nieraz były bardzo swobodne. Dlatego też znaczna część Włoch i Francji, a także Belgia, Holandia, Szwajcaria, Austria i Czechy finalnie nie weszły w skład II Rzeszy Niemieckiej w 1871 r. Pozdrawiam serdecznie i liczę na następną część wykładu Panie Zbigniewie, tym razem stricte o Polsce. Ten wykład powinien mieć tytuł "Dlaczego Polacy są biedniejsi niż Niemcy i prawie zawsze byli". Napisałem prawie, gdyż Malinowski i van Zaiden w jednej publikacji wyliczyli, że Polska na przełomie XVi i XVII w. była mniej więcej na poziomie średnim dla niemieckich państewek, wyniszczonych Wojną Chłopską w XVI w.. W wykładzie o Polskim Złotym Stuleciu sprzed 2 lat nawet się Pan nią posiłkował, Panie Zbigniewie. W Polsce ponadto są firmy stricte rodzinne, jak Wittchen, Polkomtel i Cyfrowy Polsat, Grycan, Philipiak, Koral, Polpharma i parę innych. Te firmy jednak nie są zagrożeniem dla niemieckich firm rodzinnych i raczej nigdy nie będą. Firmą rodzinną był też Solaris, ale rodzina Solange sprzedali ją Hiszpanom kilka lat temu. Znacznie też podzielił się majątek Jana Kulczyka po jego rzekomej śmierci kilak lat wstecz xD.

wszystko wychodzi od podstaw. Podstawowa roznica miedzy rzadami niemieckimi a polskimi to ze Niemcy dbaja o swoj kraj i interes a Polacy wrecz przeciwnie

jesteśmy w unii i niemiaszki nigdy nie pozwolą by Polacy byli bogaci - by byli bogaci muszą być biedni -

Bardzo interesujące są Pana wykłady, które powinne być puszczane w telewizji ale wówczas poparcie dla dojnej zmiany znacznie spadłoby. Odnoszę wrażenie, że ekonomicznie wyedukowany naród nie jest w interesie populistów. Pozdrawiam.

Z punktu widzenia amerykańskiej korporacji gdzie teraz pracuje, zaczynam rozumieć ten niemiecki fenomen. Nasza firmę pcha do przodu zysk giełdowy, możemy być kiedyś przejęci. Te niemieckie firmy pcha do przodu spuścizna i chęć kontynuacji. Warren Buffet pytany jakimi kategoriami kieruję się przy inwestycjach mówił że tym czy szef lubi swój biznes, a nie tym czy kocha pieniądze.I tak celem rodziny Bosch jest utrzymanie marki Bosch.

Dzięki za uświadamianie Polaków Panie Zbyszku 🙂🇵🇱. Pozdrawiam.

Obejrzałem ten materiał dwa razy żeby lepiej zrozumieć cały kontekst. Doskonały materiał Panie Zbigniewie.

Biedni ? Jedż do Afryki tam jest bieda. Niemcy żyją z exportu , mają przemysł maszynowy , Mercedesy, BMW, Audi którymi jeżdzi cały świat , to samo dotyczy Japonii , wszyscy mają japońskie auta , maszyny i elektronikę.

A o korupcji i nepotyźmie w tym kraju (PL) coś pan opowie ? o urzymywaniu Kościoła i nierobów z kleru ? Jak to się ma do rozwoju Polski ?

Niemiecka szkoła historyczna to nie tylko protekcjonizm, tam pojawiają się już pewne elementy polityki przemysłowej, zresztą ona być może została wcześniej ukształtowana przez praktykę, niż opisana i przedstawiona jako program.

"Bez pracy i rozwoju infrastruktury nie ma kolaczy"❤❤❤

Głównym powodem dlaczego Polacy są dziś biedni jest pazerność kleru 👍👍. Natychmiastowe wstrzymanie niepotrzebnych wydatków "na tacę" i "co łaska" z pewnością poprawi sytuację finansową naszych obywateli i polepszy poziom kultury i rozrywki..🤣🤣. Jak by to na spokojnie przemyśleć to jest w tym duuużo racji. Zamiast na tacę to do własnych kieszeni....i dobrobyt będzie na 102.

Super

"czemuś biedny, boś głupi, czemuś głupi boś biedny"

2:15 naciągana teza - euro było już droższe niż teraz, do tego do pandemii PLN względem EUR był dość stabilny, to że w czasach kryzysowych bezpieczniejsze waluty zyskują na sile to nie jest "padanie na kolana" tylko normalne zjawisko. Akurat Niemcy dużo bardziej korzystają z zanizonego kursu waluty - wartość EUR mocno zaniżają biedniejsze i mniej stabilne kraje które też EUR przyjęły.

Polacy mają mentalność i sposób rozumienia świata podobnie do Hindusów.

Tak szanowny panie bo to przede wszystkim właśnie polacy za.........ją na niemiecką gospodarkę i co ciekawe czynią to na terytorium Polski a jest to efektem niekorzystnych umów zawartych w traktacie akcesyjnym do Unii Europejskiej i też wielu innych decyzji jakie państwo niemieckie nakreśliło sobie w obszarze gospopdarczym w relacjach z Polską

O szybko rosnącym poziomie życia Polaków można usłyszeć chyba tylko w TVP. Szczycą się wzrostem zarobków ale słowem nie zająkną na temat wzrostu kosztów życia przez które przeciętny Polak tych podwyżek niemal wcale nie odczuwa. Dynamicznie rosnąca inflacja sprawia że wręcz cofamy się z tym poziomem do stanu sprzed 10 lat. Jeśli rząd temu nie zaradzi, w najbliższych latach może zacząć dochodzić do kolejnych fal emigracji zarobkowych jak po 2004 roku.

1:26 Nie narzekać. Zakasać rękawy. I zabrać się do pracy (np. inwestowanie). I obrać realne cele. Nie atakować od razu pozycji Niemiec tylko np. wg. mapy drogowej małe kroki: Hiszpania=>Włochy=>Francja=>i dopiero teraz Niemcy (o ile nadal będą wtedy liderem). I cały czas pilnować aby zmniejszać ten dystans.

Na mój chłopski rozum wygląda to tak. Niemcy szczególnie dbają o to, aby w Polsce ani jeden konkurencyjny dla nich produkt nie powstał. Mieliśmy produkować polską syrenkę i co? I nic. Właściciel projektu jest milionerem, bo volkswagen wiedział jak się za to zabrać. Żeby się nie rozgadywać wygląda to tak. My Niemcy będziemy produkować samochody, kosmetyki i procesory a wy to możecie sobie robić chipsy i opakowania do herbatników.

Komentuję na bieżąco i widzę że w tym przypadku myślimy podobnie:)

Nie rozumiem dlaczego tak się Pan zachwyca Hitlerem i jego cudem. Był tak zadłużony, że musiał rozpocząć wojnę bo inaczej nie miałby za co spłacić długów. Z tego mamy brać przykład? Niemieckiej szkoły ekonomii?

Państwo polskie jest mniej sprawne, niż niemieckie, bo my po latach klęsk i zniewolenia nie możemy wyzwolić się z "kompleksu eks-niewolnika". BRAK NAM DUMY NARODOWEJ, WIARY WE WŁASNE SIŁY, SZACUNKU DO NASZEJ WIELKIEJ TRADYCJI I ZDROWEGO DĄŻENIA DO POWIĘKSZANIA WŁASNEJ POTĘGI. W związku z tym- pozwalamy panoszyć się obcej agenturze, różnym półgłówkom i ŚWIADOMYM zdrajcom działającym na rzecz wewnętrznego rozbicia lub zniewolenia Polski. Gdzie jest POLSKA USTAWA O AGENTURZE ZAGRANICZNEJ !? W USA, UK, czy Niemczech obce państwo NIE może finansować fundacji, czy organizacji politycznych. U nas można ! W USA, UK, czy Niemczech żaden sędzia nie przyjmie od obcego państwa nagrody. U nas są takie przypadki ! W USA POLITYK, CZY SĘDZIA NIE SKARŻY NA WŁASNE PAŃSTWO U OBCYCH!!!! U NAS MA TO MIEJSCE...

Jak słyszę ze Polska chce dogonić Niemcy to śmiech ogarnia człowieka, czym się pytam? Na deskorolce chyba🤣

Pozdrowienia!!!

Ja tam jestem zdania, że w Polsce jest pewnego rodzaju szklany sufit tworzony przez polityków i grupy interesów (kto wie o czym mówię, ten wie...). Jak komuś coś się uda stworzyć, pomimo wysokich kosztów zatrudnienia, ZUS-ów, itd., szeroko rozumianych kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, to w pewnym momencie przyjdą do niego smutni panowie i powiedzą, że jest za dobrze i musi się trochę pogorszyć, żeby tym na górze było dobrze. W Polsce w zasadzie mamy system quasi-oligarchiczny, tylko ta oligarchia jest hamowana przez mechanizmy unijne. De facto to w Polsce zawsze była oligarchia, mieszczaństwo i prywatne majątki w zasadzie nigdy nie istniały. A tak ogólnie, to zgadzam się z Panem Panie Zbigniewie w 101%, jednak żeby w Polsce coś takiego można było zrobić, to najpierw należy wybudować naród od nowa, od podstaw, pozbyć się mentalności postkolonialnej i w sumie nie wiem co jeszcze... na pewno się dobrze uzbroić, żeby nikt nam planów nie pokrzyżował. To jest mega długi temat. Cieszę się, że są tacy ludzie jak Pan i życzę dużo zdrowia i samozaparcia w tworzeniu tego jakże arcyważnego kanału na polskim YT. PS Też kiedyś byłem wyznawcą wolnego rynku, ale pożył trochę człowiek, zobaczył kilka rzeczy na własne oczy, nauczył się obsługi kalkulatora... Pozdrawiam :)

Dziękuje za ciekawy film. Pozdrawiam.

Polacy sa biedni gdyz sie nieuczas na uczelniach technicznych. Nasze uczelnie techniczne sa w tyle w Europie a nie mowiac juz w swiecie. Nie ma u nas naukowcow na nowe technologie ... ba nasi informatycy nie stworzyli zadnego swiatowego produktu. Mozna zawsze mowic ze rzad zawalil ale tez trzeba uderzyc sie w piers i powiedziec ze nasze spoleczenstwo tez jest winne. Kiepska kadra naukowa i studenci i pozim ksztalcenia. Przytocze slowa JFK, prezydenta USA : "Ask not what your country can do for you - ask what you can do for your country" Wiec zacznimy cos robic a nie oczekiwac za inni zrobic cos dla nas. Zbigniew Dylewski uwaza ze inni musza cos zrobic dla nas a wtedy bedzie dobrzy. Smutne to ale odzwierciedla nasz podejscie. Myslac tak dalej to zajmie nam 100 lat aby dogonic Europe zakladajac ze oni beda stac w miejscu.

Jak zwykle super wykład , Dziekuje !!

Bo się nie szanują, nie cenią swojego czasu i nie rozumieją, że kilkaset euro miesięcznie to można mieć jakiegoś zasiłku, a nie pensji, i że pracuje się po to, żeby mieć coś od życia, a wegetować to można na socjalu?