Z (naj)lepszych słuchawek do miksu sprawdź np. Audeze LCD4-/5, MM-500, LCD-X, nawet LCD-2. To jest juz ta klasa, na której ktoś taki jak Ty powinien już móc z powodzeniem pracować.
Mam świadomość, że modele które polecasz są wybitnej jakości, ale niestety ja nie umiem za bardzo na słuchawkach pracować. Potrzebuję powietrza w muzie, dystansu. Obecny system odsłuchowy, który mam na szczęście jest niemalże idealny, świetnie mi się pracuje, robię też najlepsze miksy w życiu więc jest git!
to jest podróba auratona sprzedawana w europie, a tak naprawdę to jest behringer z innym logo, nie mają nic wspólnego z prawdziwymi aktualnie produkowanymi auratonami 5C które nie kosztują 1000zł
Fabian: Ależ oczywiście, że to nie oryginał, nawet o tym mówiłem w tym video. Może nawet będę miał okazję porównać z pasywnymi oryginałami, które słyszałem dosyć dawno temu w zupełnie innym pomieszczeniu. Nie uważam, jednak, że oryginały będą w jakiś sposób lepsze, być może będą po prostu trochę inne tak jak każdy inny grot box (Reftone, Avantone, Fostex etc.) Nie mniej jednak w roli grot boxa spełniają swoją rolę, robią to co mają robić imo bdb.
@@superlvminal otóż jest zupełnie inaczej i oryginalne auratony (aktualnie produkowane) są użyteczne jako narzędzie ponieważ nie mają niczego dziwnego w środku, po prostu nie mają skrajów pasma. Te podróbki nie dość że nie mają skrajów pasma to jeszcze mają wykręcony środek i to tak samo dotyczy wszystkich wersji behringera jak i avantone. Na youtubie jest kilka porównań i niewiele z nich nadaje się do tego do czego są przeznaczone, reszta o której piszesz to badziew. Oprócz pasywnych 5C jest też model aktywny
@@fullalbums5675 Ale to przecież chodzi o to czy dana rzecz jest skuteczna, a nie czy jest perfekcyjna! Jeśli dane narzędzie do miksu pomaga nam zrobić dobry miks to chyba jest do dobre narzędzie? NS10 też nie były nigdy idealne, a jednak cały czas są używane właśnie jako skuteczne narzędzie. Jakkolwiek źle by te Auratone'y nie brzmiały to jakiekolwiek decyzje w zakresie time domain czyli transjenty, czasy procesorów dynamiki etc. są na nich dla mnie łatwiejsze do podjęcia niż z udziałem jakichkolwiek nearfieldów z niskiej/średniej półki, a tymbardziej jeśli to konstrukcje otwarte, które są dużo "wolniejsze" niż zamknięte czy pośrednie. To samo tyczy się ustawiania proporcji w miksie. Monitory studyjne to bardzo personalna kwestia, każdy ma inne potrzeby. Dla mnie działają bardzo dobrze, ale Derek Ali (SZA, Lamar) również używa dokładnie tego samego Auratone'a od Behringera. I raczej nie z oszczędności, bo właśnie inwestuje miliony dolarów do swojego nowego studia, które powstało na fundamentach kultowego Death Row.
@@superlvminal po prostu polecam sprawdzić coś co jest oryginalne, robi to co powinno a nie jest przypadkowym narzędziem z kradzioną nazwą i jest zwyczajną podróbą, która jeszcze do tego robi to co oryginał, tylko gorzej
@@fullalbums5675 Tylko właśnie to co jest niby oryginalne też do końca już nie jest. Aktualnie produkowane Auratone Made in USA również są "klonami" oryginalnych 5C. Firmę zamknięto po śmierci założyciela Jacka Wilsona, który też w 2014 stracił prawo do marki Auratone. Jego wnuczek - Alex Wilson ponownie założył firmę Auratone i zaczął sprzedawać paczki. Te obecnie sprzedawane nie są jednak takie same jak oryginały. Mają inne materiały, rozmiary jak i inny driver, bo oryginalny przestał być już dawno produkowany. Brzmią podobno też inaczej. A tak poza tym, myślę, że też nie ma co tak atakować sprzętu za 500PLN/sztuka, tymbardziej jeśli odnajduje się jako skuteczne narzędzie w muzycznym pro biznesie :)