Domowa lodówka na 230V w kamperze - sprawdzam jaki jest pobór prądu. 

Pas transportowy z hakiem na końcu, przeciągam to przez rolkę na końcu bagażnika - tam mam taką rolkę/belkę w poprzek całego bagażnika na samym końcu - i w ciągam do góry. Idzie dosyć łatwo , jakby tam zblocze było :) A sciąganie jeszcze łatwiejsze - każę wszystkim się odsunąć i koło na płasko leci z dachu na ziemię...

Ta przetwornica ma prąd "jałowy" na poziomie ok 0,2 A, tu straty są nieduże, jakieś tam oczywiście są, ale dużo mniejsze niż w przetwornicy bez trybu "eco". Wg. mnie pomijalne. Yeticool czy podobne typu Dometic którą kiedyś miałem są oszczędniejsze, to bez dwóch zdań. Jednak mają swoje minusy o których kiedyś już mówiłem i pisałem na blogu. Dla mnie największym minusem jest ładowanie takiej lodówki od góry. Strasznie mnie to wkurzało w Dometicu. To co było akurat potrzebne było zawsze najgłębiej... wypakowywanie wszystkiego żeby wyciągnąć złośliwie :) schowane masło było codziennym rytuałem, któego wolałbym już nigdy nie powtarzać... Taka domowa lodówka dla mnie jest po prostu dużo dużo wygodniejsza w codziennym użytkowaniu.

@@VadimOnTour Mnie chodzi o strary w czasie pracy przetwornicy. Czyli ile wchodzi do przetwornicy a ile wychodzi amperów.

@@LukaszJ elektrykiem nie jestem, ale taki pomiar nam chyba nic nie powie, bo przetwornica zamienia prąd stały na zmienny i to nie te same ampery już są ;) jak chwilę znajdę to zmierzę te wartości, tyle że jak piszę to chyba o niczym nie bedzie świadczyć. Pozdrawiam!

Akurat lodówki od tej znanej firmy nigdy bym nie kupił. Nie ze względów funkcjonalności ale czysto ideologicznej. Pan producent co prawda skasował już wszystkie płaskoziemskie treści ze swojej strony internetowej jak zobaczył, że mu to interes psuje, ale poglądów nie zmienił.

@@VadimOnTour :) no troszke przejsc mialem za nim dotarla xD i troche nerwow mnie to kosztowalo bo mi zalezalo na czasie bo szafka pod wymiar lodowki miala byc robiona :) ale powiem ze jest praktycznie nie slyszalna co dla mnie jest super. zwykle co nie co halasowac potrafia w szczegolnosci jak na czyms nie rownym stoja

no to kolejna kwestia, że chłop nie ogarnia :) Jak pisałem wcześniej, wiem, że lodówki są dobre, że oszczędne itp itd. i więszość użytkowników (jak już dostaną... :) ) jest zadowolonych, Niemniej ja akurat podziękuję . Pozdrowienia!

a jakbyś chciał poczytać jak ten Pan widzi świat to ma on taki fajny portal eprudnik.pl/ można tam poczytać o "homosynodach" , masońskich dyrektywach, szatańskich scenariuszach , wodzie egzorcyzmowanej i inych ciekawych rzeczach. Możń też wziąć udział w sztafecie modlitewnej o zwalczenie koronawirusa pod kolumną w Prudniku, a na koniec w sklepie kupić za 100 złotych intencję mszalną w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego... Choćby chłop te lodówki za darmo rozdawał, a one zamiast zużywać prąd je produkowały, to i tak podziękuję :) Pozdrawiam!

@@VadimOnTour :) no ja nie wnikam w cudze poglady :), rozni sa ludzie. pozdrowka :)

Hej. całą "instalację" 230V mam zabezpieczoną 2 s-kami 16A. Mam bezpiecznik na fazowym i neutralnym. Pozdrowienia!

W tym roku wymieniłem lodówkę 41l 230V zasilaną z przetwornicy, na taką 12V firmy Alpicool 55l. Pobór w trybie Eco to ok 23-30W, w trybie Max do 40W. Różnica w poborze jest kolosalna. Co moim zdaniem ważne, nie ma już tych dużych pików poboru prądu przy starcie kompresora. Mam aku 100Ah i panele 200W, więc nie za wiele.

Wszystko zawsze zależy. Czego używasz, jak długo, jakiej mocy itp itd. w moim przypadku akumulatory AGM o pojemności 200ah wytrzymywały zimą czyli bez słońca ok 2 doby. Lifepo4 dwa razy dłużej przy tej samej pojemności