Przed Wam #40 Domowa Orkiestra! Dziś w całości posłuchacie koncertu, o który często pytaliście - Wilki na Przystanku Woodstock 2017! Odpowiedzi na zadnia konkursowe ślijcie na adres kreciola@kreciola.tv
STRASZNIE DZIĘKUJĘ ZA TEN KONCERT. SZUKAŁAM GO BO JAK NADAWALI W INTERNECIE TEGO DNIA TO SPOZNILAM SIĘ I ZACZEŁAM OD "ABORYGEN'a". STRASZNIE SIĘ CIESZE ZE MOGŁAM OBEJRZEC OD POCZATKU. PS. OCZYWISCIE ŻAŁUJĘ ZE TAM NIE BYŁAM I NIE WIDZIAŁAM NA ŻYWO.
Szkoda, że ludzie dzisiaj w większości kojarzą Wilki jednak z repertuarem typu "Baśka". Ich pierwsza płyta jest genialna i od dzieciaka słucham jej nieprzerwanie. Tak jak Jurek mówił wcześniej ja też nie rozumiem późniejszego kierunku Roberta, ale mimo wszystko oddaję szacunek.
Baśka to popowa komercha, ale Gawliński to dla mnie legenda i jedna z najwspanialszych postaci w historii polskiej muzyki. I to nie tylko dzięki wczesnym Wilkom. Miał kapitalne solowe płyty, wysmakowane, zupełnie undergrandowe. To człowiek obdarzony niezwykłym talentem.
Ja polecam przesłuchać również nowsze wydawnictwa ale w całości, a nie tylko opierając się na singlach. Nawet ostatni album „Przez dziewczyny” miał mnóstwo kawałków oscylujących wokół mocnego grania i mistycznych tekstów jak: „Ona tam jest” czy „Na warszawskich ulicach”. Natomiast Światło i mrok to już miało mnóstwo tych akcentów. 4 też była doskonałą płytą, która dzięki Baśce zagwarantowała im chyba jeden z najbardziej spektakularnych powrotów. Myśle, że każdy zespół ma w swoim repertuarze taki numer co ma swoje złe i dobre strony. W styczniu tego roku była „Niebieska trasa” więc jeśli ktoś tęsknił za pierwszą płyta mógł się przenieść w tamte czasy bo była grana od deski do deski i to była magia...
@@patrycja5682 : no i podobało mnie się to, że SON OF THE BLUE SKY zagrane w całości-nie na skróty jak podczas letnich koncertów w mniejszych miejscowościach.
Siedziałam na przeciwko dużej sceny i nagrywałam swojej ówczesnej, teraz już byłej teściowej, bo jest fanką Gawlińskiego :) Na Prophets of Rage bardzo mi zależało, ale miałam zapalenie rogówki, pierwszy Woodstock bez bycia pod sceną... Znajomi mnie jednak zabrali, zrobili wokół mnie kółko i mogłam być :)
Graja Cień w dolinie mgieł, a publika chce Baśkę, dlaczego :( Pierwszy album Wilków jest niesamowitym sztosem, wypowiedział się rocznik 89', pozdrawiam ziomeczki ;)