Jeden z lepszych filmów w tym temacie, prosto i przejrzyście przestawia o co w tym chodzi. Polecam dodatkowo przeczytać komentarz "Glondriel" pod filmem i chyba wszystko będzie jasne.
Wspaniały pomysł z tym trzecim pudłem. I w ogóle bardzo miły i pozytywny w odbiorze materiał Mam tylko jedno pytanie co do "swobodnego wegrowania dżdżownic" Czy one aby nie zawędrują do dolnego pojemnika z płynem i się nie potopią? Jeżeli to głupie pytanie to nic ;) dopiero zaczynam Thx za odpowiedź Em
Osobiście nie używałbym kartonu do kompostowania ponieważ karton robiony jest z przerobionej makulatury zawierającej dużo metali ciężkich, jak również do łączenia warstw używa się kleju.
Super filmik, fajnie wszystko wyjaśnione 😊 ja mam jeszcze tylko pytanie o wyjazdy. Załóżmy że wyjeżdżamy na tydzień, co z utrzymaniem wilgoci i dołożeniem materiału do kompostowania?
mi schodzi średnio jedna na tydzień. Pewnie po kłótniach z rodziną popełnia smobójstwo ;) One nie są głupie i czują że na dole nie ma nic więc tam nie wchodzą. Jeśli w kompoście jest coś nie tak z hodowlą: złe PH, zgnilizna, za duża wilgoć... to wtedy zaczynają szukać wyjścia co jest dla nas znakiem, że coś robimy żle ;)
Taaa oryginalny jesteś ....cały ... teraz nie można już być normalnym i robić wszystkiego normalnie, bo nikt na człowieka nie zwróci uwagi. Cała masa orginalnych wariatów, a ludziska się podniecają i same ohy i ahy !
Jak sprawuje się patent z korkami od wina? Jednak zostają cały czas w cieczy. I chciałem również zapytać o ich zamocowanie też pod względem tego że cały czas się moczą.
Mogą. Tylko zimą jeśli są luzem to zejdą głębiej pod ziemię, a jeżeli będą w vermikompostowniku, to trzeba im zapewnić izolacje np w formie kostek słomianych dookoła i nie będą się wtedy rozmnażać oraz zmniejszą aktywność. Ale na wiosnę wrócą do ciężkiej pracy 😜
@@permakurtura5317 Nie do końca, z tego co wiem, to akurat TE dżdżownice w Polsce nie zimują. Mogą przezimować tylko w sytuacji kiedy masz dużą pryzmę kompostową która zapewni im w zimie dodatnie temperatury. W głąb gleby raczej nie będą schodzić, bo poniżej głębokości przemarzania (w Polsce od 0.8m do nawet 1.4 m w zależności od rejonu) nie znajdą zbyt wiele materii organicznej którą się żywią. Dlatego w większości przypadków zimą zabija je chłód. Niektórzy z powodzeniem stosują okrywanie kompostowników np słomą czy liśćmi, należy jednak wtedy pamiętać, że może to ograniczać dostęp tlenu i w konsekwencji udusić dżdżownice. Także jeśli ktoś chce zimować dżdżownice w kompostowniku, to 1. duża pryzma trzymająca ciepło, 2. skład pryzmy generujący ciepło (dużo azotu, np obornik), 3. okrycie pryzmy.
Super film ale mam pytanie... Robiłam już podobnie kompostownik ale po za dżdżownicami zamieszkały takie bardzo małe robaczki, białe takie... Wtedy pozbyłam się z domu kompostownika... Co to mogło być?
Filmik ciekawy, ale widać że dopiero zaczynasz przygodę z dżdżownicami kompostowymi. Ja na początku popełniłem podobne błędy przy zakładaniu i prowadzeniu vermikompostownika do tych które pokazujesz na filmie. Mimo wszystko, bardzo podoba mi się patent z tym trzecim pudełkiem które będzie zbierało dżdżownice z gotowego wermikonpostu!
@@permakurtura5317 Tak jak mówiłem patent z trzecim pojemnikiem to rewelacja! Ale kilka rzeczy może wprowadzać w błąd. Po pierwsze nie ma opcji, żeby dżdżownice w tej ilości zjadły te 3 kilo odpadów o których mówisz. Sugeruje się że jedzą na dobę tyle odpadów ile ważą. Też się tym sugerowałem i tak im sypałem. Niestety materiał znikał pod powierzchnią dość szybko ale nie był zjadany w całości. Przez co dosypywalem od góry i nagromadziło się tego pod spodem sporo. I stopniowo zaczęło gnić. A nie chcemy gnicia w wermikonpostowniku. To co mówisz o przyzwyczajeniu się do rodzaju pokarmu też nie do końca rozumiem. Zdrowy wermikonpostownik to taki który ma jak największą różnorodność masy organicznej(oczywiście z wyłączeniem nabiału i mięsa) więc ciężko tu o jakieś przyzwyczajanie. Jeśli chodzi o zjedzenie 3 kg pokarmu w tydzień przez Twoje dżdżownice to jest jeszcze jeden powód dla którego to się raczej nie uda. Dżdżownice jedzą materię która nie jest "żywa".potrzebuje więc trochę czasu zanim się za nią zabiorą. Ja odpadki wrzucam do pojemnika po lodach i mroże w zamrażarce. Takie zamrożone wsypuję dżdżownicom. Znikają jakieś 3x szybciej niż niemrożone. Rozkład tej materii następuje szybciej i szybciej jest dostępna dla dżdżownic. Spróbuj, polecam. Świetnie widziałem to w tym tygodniu na przykładzie mrożonych obierek warzyw i mięty którą zerwałem dzień wcześniej, wrzuciłem do zimnej wody, wodę wypiłem a miete wrzuciłem do kompostownika. Po obiektach nie ma śladu a mięty jeszcze nie ruszyły. No i na koniec jedna rzecz (o którą możemy się spierać jeśli chcesz:-)) to ta herbatka kompostowa i spryskiwanie wodą kompostownika. Zakładając pierwszy wermikonpostownik zrobiłem go po prostu w wiadrze z pokrywką z dziurkami. Bez odpływu i drenażu z dołu.(wiem karygodny błąd). Sugerując się tym co pisał dostawca dżdżownic wrzucałem im trochę mniej niż ważą i utrzymywałem wilgoć. No i je utopiłem. Bo okazało się, że od połowy wszystko było wypełnione śmierdzącą cieczą, a spryskiwalem tylko jeśli z wierzchu wyglądało na suche. To był efekt gnicia zbyt dużej ilości materii + mojego "spryskiwania wodą". I zacząłem czytać i drążyć temat. Spotkałem się z opiniami że tzw hebatka jest właśnie efektem źle prowadzonego kompostownika (tak jak pisałem dużo materiału mokrego + zwilżanie). Założyłem wermikompostownik od nowa. W tym samym wiadrze, bez drenażu. Wtedy utopiłem je po miesiącu. Teraz kompostownik działa 8 miesięcy i nic się nie dzieje. Jaka różnica? W ogóle ich nie zwilżam. Całą wilgoć mają z odpadków. Kiedy dodaje większą ilość/bardziej wilgotnego materiału to pod spodem daje pociętą tekturę/wytłoki po jajkach, które magazynują nadmiar wilgoci. Wszystko jest zamrożone więc jest szybciej zjadane - nie ma gnicia. I przede wszystkim patrzę na sygnały od dżdżownic. Jeśli wychodzą na ścianki w liczbie większej niż 2-3 sztuki to oznacza 2 rzeczy: albo skończyło im się jedzenie, albo mają zbyt mokro. Kontroluje to i jest wszystko ok. Można się spierać o hebatke kompostową, ale dla mnie jej pojawianie się jest oznaką gnicia i przemoczenia kompostownika. Aha i jeszcze jedna rzecz, (to tak przy okazji) uważajcie na brokuły/kalafiory. Wydaje się że to suche jest, ale jak zacznie oddawać wodę to okazuje się że wcale nie:-) Na koniec jeszcze tylko zaznaczę, że na pewno spróbuję skorzystać z Twojego patentu na zebranie dżdżownic z gotowego zbiornika bo bardzo mi się podoba!
Tyle ze to nie jest patent, to plagiat, wstydu Gosciu nie masz. Zwykły kradziony pomysł . Zobacz ile tego w internecie, Az szlag mnie trafia, kazdy ma sie za odkrywce
@@ukaszkuczynski3988 normalnie wsypuję zamrożone. Najczęściej sypie warstwę pociętego kartonu i na to odpadki. Karton odbiera wtedy nadmiar wody i nie powoduje to kumulowania się jej w dolnych partiach wiadra. Ogólnie polecam trzymać się z dżdżownicami zasady że lepiej wsypać im zbyt mało pokarmu niż zbyt dużo. Z czasem każdy zauważy jakie ilości są optymalne dla jego dżdżownic.
Obejrzalam, wykonalam zgodnie z instrukcja a teraz siedze I zastanawiam dlaczego moje robaczki uciekaja mi na cala kuchnie przez gorne dziurki, dodam ze zrobilam je nieco mniejsze ale I tak daja rade dac noge, nie wiem no cos trzeba zrobic
NIe ma grama zapachu. Chyba że kompostownik nie będzie miał odpowiedniego dostepu powietrza i będzie skonstruowany inaczej niż pokazałem, to będzie gnić.,więc szybko się Pani zorientuje, że coś jest nie tak ;) Wtedy nie przeżyją też dżdżownice ;(
I bardzo dobrze byś zrobił :) Drewno zapewnia więcej tlenu. Tutaj pokazuje jak może to zrobić ktoś kto nie za bardzo ma jak majsterkować. Pozatym skrzynki się lepiej sprawdzą w ogrodzie. W domu jednak lepsze takie pojemniki ze względów sanitarnych 😁
@@permakurtura5317 A wiesz, widziałem takie skrzynki na żywo i byłem pełen podziwu, dlatego jak mi kiedyś żona pozwoli trzymać wermikompostownik w mieszkaniu, to właśnie taki zrobię. Twój też jest profesjonalny ale tamten to mercedes wśród kompostowników😀
To bardzo przydatny film 😊 Zamierzam spróbować 😄 Tylko kochani zastanawia mnie jedna kwestia...Jeśli z czasem dżdżownice zaczną się rozmnażać to czy taki kompostownik nie stanie się dla nich za ciasny? Z tego co pamiętam dżdżownice kalifornijskie mogą żyć nawet kilka lat. Kiedy ich liczba będzie wzrastać nigdy nie będę mieć pewności ile ich tam jest i ile pożywienia mogą potrzebować... W takiej sytuacji opierać się na obserwacjach? 🤔 Co jeśli będzie ich naprawdę bardzo dużo?
@@permakurtura5317 Zważywszy na to, że wiodę raczej samotne życie nawet o tym nie pomyślałam 😅 Ale chyba mam już jedną kandydatkę. Ciekawie się zapowiada 😁
Film super. Czy moge prosić o lokowanie produktu? :) :) :) Jak kupowac robaczki, to sprawdzone :) z gory dziekuje I tez jestrm ciekawa jak to bedzie wygladalo pozniej w kwestii zapachu i much owocówek :)
My kupiliśmy tutaj. Mogły by być ciut większe ale widać, że są zdrowe ;) Do tego firma dodaje fajną ulotke z praktycznie wszystkimi informacjami, które zawarłem w filmie, więc jest ściąga ;) Na domowy kopostownik potrzeba jakies 400sztuk allegro.pl/uzytkownik/EA_Live_Baits?bmatch=cl-dict210105-ctx-uni-1-5-0112
Nie mogę odpowiedzieć z doświadczenia, ponieważ nie mamy w domu roślin poza sadzonkami, gdyż wszystko jest w ogrodzie. Wydaje się jednak, że stosując ją rozcienczoną z wodą (w podanej proporcji 1/10), nie ma podstaw aby coś w niej zaszkodziło roślinom :)
@@permakurtura5317 tak jak pisałem wcześniej jeśli to jest jako biohumus a z tego co pamiętam to tak. Można to lać bez rozcieńczania. Zaznaczam po raz trzeci (warunek że jest to biohumus) proponuje doczytać co to jest biohumus i jak go stosować.
w końcu ktoś opowiedział w pełni jak to działa, wszędzie tylko kawałki informacji. W końcu wiem nie tylko jak zbudować, ale jak się z tym obchodzić. Dzięki! Pozdrawiam serdecznie! :)
Po prawie pół roku od wykonania przydałaby się jakaś aktualizacja jak idzie kompostowanie. Sam chcę zacząć, już przygotowałem pojemniki tylko czekam na robale z linku który podałeś
U nas w sezonie dzdzowniczki przeniosły się do ogrodu latem i żyją sobie na dużym areale. Mając do dyspozycji Gospodarstwo, żal było by je trzymać w pojemnikach w domu 😁
Nie moge sie oprzeć by nie napisać komentarz, co jest Pana pomyslem? W tym co Pan przedstawia Jakie Pan ma dosiadczenie? , w tej dziedzinie Ile godzin praktyki? Jakie osiągnięcia? Wiem jestem złośliwy przrepraszam ale zdaje sie ze kolejny cudak ignorant, naucza