Polska recenzja Beyblade do starej plastikowej serii (zwanej kiedyś spinnery) - Driger S Beyblade Latające dyski kolejny odcinek :) Wspomniana walka Tysona z Talą: FB: / beybladepolskatybuch
Driger S, moje niespełnione marzenie 😢. Pamiętam dobrze tamte czasy, anime na Polsacie, spinnery w chipsach, pierwsze Hasbro dyski, które zauważyłem na szkolnym korytarzu. Mój pierwszy dysk i pierwszy oryginalny to był Draciel Metal Ball Defenser dostałem go od ,, zająca" na Wielkanoc, do dzisiaj mam łzy wzruszenia w oczach jak widzę zdjecia tego modelu w internecie. Drugim oryginalnym dyskiem był Driger F, którego nie potrafiłem pokochać. Następnych już kolejnosci nie pamietam ale miałem Galmana, Kid Dragoona, Wolborga, Vortex Ape, Draciela V2, Drigera V2❤, Drigera G. Wybór w Polsce nie był zbyt duży, ciągle szukałem tego Drigera S ale w sklepach stacjonarnych nie miałem szansy go znaleźć a moja mania na Beyblade była jeszcze przed pierwszymi zakupami w internecie (chociaż Driga G to juz chyba zamowiłem z sieci...) No niestety nigdy nie dane mi było nawet trzymać tego prostego cudeńka w dłoniach. Może kiedyś...
Jeśli chodzi o mnie to ze wszystkich Drigerów to lubię: Driger S, Driger V2 i Driger MS, może uda mi się zdobyć te trzy dyski jak będą na OLX kto wie.🐅🐯
Wow! Mój pierwszy dysk i wciąż jeden z ulubionych :) Mały, kompaktowy, uroczy... ale potrafi konkretnie przyłożyć. Setki wygranych walk. AR Tiger Defenser nie ma sobie równych jeśli chodzi o Endurance/Staminę, Panther Claw Flash Leoparda jednak nieco mu ustępuje. W customach osadzony na różnych Blade Bases niezwykle wydłużał czas rotacji dysku, czasami nawet dwukrotnie (!)🤗 jednak w moim Drigerze wymieniłem BC Protector na standardowy Bit Chip