Droga do CCC - tydzień 1 

Ekstra! Poleciał sub i czekam na kolejne materiały. Mam ogromny szacunek do Ciebie za Twoją postawę jako sportowca. Jasno precyzujesz swoje cele sportowe i to jak potrafisz udźwignąc presję faworyta jest pełne podziwu. Brakuje takich sportowców, którzy wiedzą gdzie dążą i nie boją się o tym mówić. Gratulacje za bieg w Krynicy - MEEEEGA wynik i trzymam kciuki za CCC!!

Super! Leci sub, dawaj dużo materiału, bez stresu i bez spiny na pro montaż

Super! Subskrybcja leci i powodzenia w budowaniu kanału! 💪😎

Dobry materiał. Widać było stresik, ale jak na pierwszy film to i tak rewelacja. Jedna uwaga techniczna - przerywniki muzyczne ciszej. Ogólnie dźwięk bardzo dobry, a to na YT najważniejsze.

Sub i łapka na początek :)

Dobrze się zawsze Ciebie słucha. Moim zdaniem vlog to świetny pomysł, żeby młodzi brali teraz przykład z takich ludzi jak Ty... pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia mam nadzieję kiedyś na biegu.

Dawaj, dawaj! Do zobaczenia w kolejnym materiale! :D

Super! Trzymam kciuki!

Zostawiam suba, witam w społeczności biegowych RU-vidrów i liczę na niejeden wspólny odcinek. 😀

Świat potrzebował takiego RU-vidra! W końcu biegacz górski! Twoja wyjątkowość Andrzej zdecydowanie Cię wybije!

Pan RU-vidr! 😎

Miłe zaskoczenie, trzymam kciuki.

potrzebowaliśmy tego

Dobrym zwyczajem jest publikowanie też wersji podcastowej. Trening to moment kiedy jest czas żeby wysłuchać podcastów ;) Świetna inicjatywa !

Petarda Andrzej. Robisz wspaniałe rzeczy. Czego byś się nie "dotknął" to coś wielkiego. Pozdro. Piona 🖐️

Super robota, pozdro z Słowacji!🇸🇰

I takie ruchy rozwijają markę osobista, biegi gorskie i przekazują dużo wiedzy, świetnia robota 🫡

Jak już jesteś zapisany na wydarzenie z tej organizacji utmb to polecam znaleźć lekarza i się z nim zakolegować. W razie choroby odsyłają do oddzielnej firmy która ma takie zasady, że za chiny ludowe nie odzyskasz hajsu, nawet jeśli będziesz chorował pół roku to oni muszą mieć jakiś niesamowicie szczegółowo opisany papierek od lekarza... Ja osobiście straciłem tak u nich na Snowdonii 1000zł, jakieś 120 z tych 1000zł to była "dopłata za refundację", oczywiście nie czytałem terms and conditions, bo na innym polskim biegu (niepowiązanym z utmb) taka refundacja była bezproblemowa i potraktowali mnie bardzo miło, dali po prostu voucher żebym mniej płacił jak się zapisywałem na kolejną edycję. Tutaj w utmb nie ma mowy o byciu miłym. Osobiście miałem pecha mieć 2 koronawirusy i bardzo pechowy wypadek przez który moja noga nie nadawała się na bieganie po górach przez długi czas (rzadka kontuzja, bardzo niespotykana). Opisałem im to wszystko szczegółowo, a oni "nie" - musi być od lekarza i to jeszcze z jakimiś 4 wymogami: data wypadku, szczegółowy opis problemu, słownie napisane przez lekarza, że nie mogę startować i coś tam jeszcze. Swoją drogą u nich nie można zrezygnować tak po prostu z problemów rodzinnych. Jak wejdziemy w te refundacje to jedyne sposoby na uzyskanie tej refundacji to właśnie albo choroba i bardzo trudny do zdobycia papier od lekarza mówiący o niemożliwości startu, a kolejne opcje to śmierć osoby z rodziny, wybuch wojny i takie tam. Jeżeli po prostu będzie problem duży w rodzinie, to nie można zrezygnować. Przy okazji jak chciałem wrócić na listę startową (oczywiście i tak nie wystartowałem), to odesłali mnie z refundacji do jakiejś firmy, ta firma okazała się być "zarządcą podorganizatorów" i odesłali konkretnie do organizatora snowdonii, tam po kilku dniach uzyskałem odpowiedź mailową że mam im przedstawić dowód od tych refundacji że postanowiłem z procesu refundacji zrezygnować (ZARAZ, CO? To powinno być połączone, oni powinni tych od refundacji pytać czy faktycznie zrezygnowałem, a właściwie to utmb powinno udostępnić refundacjom możliwość "anulowania procesu refundacji" i to z tych refundacji powinni mi to cofnąć do stanue pierwotnego), więc ja znowu pisałem do refundacji, musieli mi odpisac maila z potwierdzeniem że rezygnuję z tego procesu i że chcę wrócić na listę startową, i dopiero przesyłając tego maila do utmb przepisali mnie z powrotem na listę (anulowali anulowanie). Dodam do tego że sam przycisk do refundacji było na stronie mega ciężko znaleźć, był on ciemnym tekstem na ciemnym tle małymi literkami w jakimś nielogicznym miejscu (nie wiem czy to naprawili, na pewno poinformowałem ich o tym). Do czego dążę - UTMB połączyło się z Ironmanem (sam trenuję triathlon, to jest mój główny sport, nigdy nie startowałem i nie wystartuję w zawodach organizacji Ironman bo to jest maszynka do zarabiania pieniędzy, pełny dystans w Malborku (Malbork jest spoza tej organizacji) jest 3x tańszy więc coś jest mocno nie tak z cenami w Gdyni), są oni teraz mocno rozczłonkowani, a ich "prestiżowe" biegi są dla nich tylko biznesem (poza tą małą grupką ludzi którzy faktycznie organizują). W razie problemów potraktują zawodnika jak śmiecia i tyle, nie przejmą się tym że jesteś z polski i dla ciebie te 1000zł to kupa kasy. Dla mnie to nie tylko okropne podejście do człowieka, ale też trochę idiotyzm. Z 1000zł refundacja miała mi oddać 800, więc organizatorzy mieliby w kieszeniach 200 z tych 1000zł, a do tego zwolniło by im się miejsce, które z pewnością zaraz ktoś by przejął i by byli 200zł do przodu. Więc po co wgle robić mi takie problemy, nawet nie jestem żadnym profesjonalnym zawodnikiem, nie promuję ich, nie mam sponsora, nie mam social mediów, nie jestem w żaden sposób powiązany z utmb ani zatrudniony przez nich. Więc dlaczego muszę się tłumaczyć z rezygnacji z zawodów w które wwaliłem kupę hajsu, bo naprawdę wierzyłem że tam będę? Dodam, że o refundację dopraszałem się z dużym wyprzedzeniem, ponad 2 miesiące przed zawodami, więc to nie było tak że nagle w ostatniej chwili. Ty już jesteś zapisany to startuj, ale osobiście zniechęcam do tej organizacji, bo oni nie są dla biegaczy (kiedyś byli, owszem, teraz to jest zwykły biznes, sami mi to przyznali w jednym z maili). Wszystko będzie fajnie, dopóki się nie pochorujesz i będziesz chciał odzyskać hajs. Wtedy licz na szczęście, że masz lekarza po znajomości, bo inaczej lekarze nie chcą tego wypisywać (byłem u lekarza rodzinnego, byłem u fizjo który mi kontuzję ogarniał, nie zdobyłem papierka...). Pozdrawiam i powodzenia na biegu.

Andrzej, super pomysł i bardzo dobrze wszedł pierwszy odcinek! Trzymam kciuki za dynamiczny rozwój kanału i równie dynamiczny wzrost zasięgów! 😊

Z niecierpliwością czekam na następny odcinek. Super, że zacząłeś nagrywać😃💪.

Andrzej jesteś moim idolem. Świetnie, że nagrywasz. Czekam na więcej! Pozdrawiam

Siema Byku 💪

Super , mieliśmy okazję się spotkać pstryknąć zdjęcie na mozart100. Też biegłem ten maraton . Na ccc jak mnie kiedyś wylosuja to też pobiegnę . Pozdrawiam serdecznie ✌️

Super pomyśl, zdecydowanie brakowało takiego kanału na polskim yt! Już czekam na kolejne odcinki

Super pomysł ! Czekamy na kolejny odcinek ! :)

Super, trzymam kciuki za rozwój kanału. Najbardziej czekam na treningowe szczegóły i relacje z zawodów :))

Będę śledzić z przyjemnością 😊.

Swietna robota Andrzej! Czekam na kolejne odcinki! 👊

Zapowiada się ciekawie!

rewelka, czekam na więcej 😁💪

Na taką aktywność czekałem od dawna 👏

👌✊️✊️✊️

Super, subskrybuje i oglądam - trzymam kciuki 🔥

No i super pomysł z tym kanałem.

Wytrwałości i powodzenia

Super, cieszę się na te filmy. Bez spiny jak któryś tydzień odpuścisz a bloga przeczytałem całego i wpis o złamaniu 120min.jest najlepszym wpisem biegowym jaki czytałem.

No i super 🥳

No i fajnie! Cisniesz!

Powodzenia w tworzeniu kanału 💪🏼

Petarda wieści Andrzeju 🎉💛🔥😏 Obyś miał czas na kręcenie tego wszystkiego 💪 Trzymam kciuki 🤞

Powodzenia 🤗

Super. Będę oglądać, bo za rok mam nadzieję też wystartować w CCC. POWODZENIA 👍

Powodzenia z treningiem, widzimy się na starcie w Courmayeur! 😁

Bardzo fajnie, że zacząłeś nagrywać. Mówisz płynnie i konkretnie co ma duże znaczenie bo widz się nie męczy. Czekam na kolejne nagrywki ;)

Ja bym był ciekaw jak wyglądała Twoja droga do poziomu na jakim już jesteś. Oczywiście jak byś mógł opowiedzieć w większym skrócie 😊

Bardzo fajna inicjatywa! Trzymam kciuki, żeby nie brakowało Ci czasu i pasji w prowadzeniu tego vloga. Sam mam fajne wspomnienia z takim contentem. Moja przygoda treningowa to był kanał Road to UTMB, który prowadził Sebastien Chaigneau. Do tej pory mam w pamięci te filmiki, mimo iż to było chyba z 12 lat temu.

Super pomysł! Na brak ciekawych tematów nie będziemy narzekali u Ciebie:-) Jedna techniczna uwaga do rozważenia: podział nagrania na omawiane wątki z dodaniem znaczników czasu i krótkim opisem co poruszasz wtedy - zwłaszcza jak będą trochę dłuższe odcinki.

Nie mogę się doczekać materiałów! Wiem, że wiele jutuberów korzysta telepromptera w domowych studiach. Przygotowanie skryptu pod film i czytanie wcześniej przemyślanego tekstu na pewno jest łatwiejsze i nie będziesz niczego zapominał. Są do tego oprogramowania na laptopa, albo maszynki, które ustawia się na statywie przed kamerą

Nie ogladalem ale juz moge dodac ze super ;)

Masz trenerze łapkę w górę!

No, Andrzej, 32 lata to nie przelewki! 😅