Te małe ryby niestety są już bardzo aktywne. Traktuję to jako minus, bo łowiąc klenie na małe przynęty zdarzają się obcinki, a zawsze szkoda jest jak ryba, odpływa z przynętą w pysku.
@@poteznywedkarz6313 właśnie z wolframem mam te doświadczenia, że byle zaczep i zaczyna się zwijać, kręcić. Też testowałem kilka różnych metod. Ze względu, że łowię na plecionki to dowiązuje fluorocarbon. Niekiedy to nie ma znaczenia, czy ten flurocarbon jest czy nie, ale niekiedy bez niego ryby nie reagują wcale. Problem z wolframem jest taki, że małe smużaki przestaną działać (zaczną tonąć), a jak klenie zbierają to często warto jednak po te smużaki sięgnąć. Niestety nie ma idealnego rozwiązania :/