Tytuł wykładu: "Duchowość a depresja" z cyklu ,,Duchowość dla Warszawy" cz. 1 Organizator - Papieski Wydział Teologiczny w Warszawie Collegium Joanneum (pwtw.pl) we współpracy z Centralną Biblioteką Rolniczą.
Przyczyną powstania depresji jest ogromne cierpienie, krzywdy odniesione w dzieciństwie młodości, ogromna samotność. Brak bliskich, uczucia, dobrego słowa. A rogaty, tylko czycha na takie sytuacje i tak zakreci swym ogonem, że człowiek jest bliski śmierci.
@@bronco6 miewam się lepiej, ale myślę, że mieszanie diabła w depresję pogłębia wewnętrzny chaos i cierpienie. W szpitalach psychiatrycznych często spotykałem pacjentów z religijnymi urojeniami
@@lucjanpret6522 strasznie chciałbym Ci pomoc. Rybno nie zajmuje się diabłem ani trochę. Ja jestem po niesamowitym doświadczeniu ustąpienia bardzo ciężkich natręctw myślowych. Cuda są. Wyjdź im naprzeciw .
W jednym miejscu są obecni: św. pamięci Ksiądz K.Grzywocz i Pani dr Agnieszka Kozak, wspaniali ludzie , którzy stali mi się bardzo bliscy w czasie leczenia depresji.
Depresja to brak sensu życia. Przeszłam to. Bóg pomógł mi "wygrzebać się" z tego bagna. Cóż mogę dodać? Kochani życie jest piękne, a Bóg jest Miłością.
PAN Jezus, Bóg prawdziwy mówi: "Przyjdźcie do mnie wszyscy a ja was pokrzepie" zrobiłam to, zaufalam... PAN uczynił mnie nowym stworzeniem, depresję, alkohol i wszystkie śmieci tego świata zabrał za jednym dotknięciem Chwała Panu Jezusowi tylko Jemu Chwała
Narodziłaś się na nowo Joanno. A teraz przyszedł czas, gdy Pan Jezus będzie zabierał swoje dzieci do Królestwa Niebieskiego. Myślę, że to stanie się jeszcze w tym roku. Wejdziecie na Nową Ziemię. Na tej Nowej Ziemi, czyli w Raju, nie będzie Praw, Zakonu i Religii. Będzie natomiast czysta duchowa relacja z Bogiem Ojcem.
OŻYWCZA MOC Widziałem czarne slońce I Twoja interwencja gdym nie umiał już się oprzeć otoczenia presji Ty Panie nadałeś ożywczą moc mojej depresji gdy przyszła Mych zmysłów najczarniejsza noc To istny cud a nie żadne czary Moja egzystencja przybrała inne wymiary To Ty zsyłasz tę ciemną noc zmysłów by człowiek już na życie nie szukał swoich pomysłów I tak Ad hoc mimo że już dawno uwierzył odczuł Twą namacalnie moc Ileż razy w rozpaczy czy upadku też pomyślalem że nawet Ty nie chcesz mnie już znać ...Ale to wynikło Sam wiesz .... A wtedy zrozumialem żę kochasz i troszczysz się o moją dolę Pozwalasz mi przeginać moją wolną wolę Lękać się wątpić i bać ...a wtedy z mnostwa utrapień jednym skinieniem wyzwalasz z mojej duszy ubóstwa Nawet mi nie daleś sam sposobu Bym jeszcze nieraz upadał aż do upadku na ostatku do grobu i to ja decyduję Że Cię wciąż oszukuję a Ty śmiejesz się tam w niebie jak ja nad sobą panuję A jak rechoczesz ze Wszystkimi Świętymi jak ja panuję myślę że nad innymi ... Miroslaw Jan Robert Wesolowski 02062020
Ksoadz mowi o spotkaniu z Bogiem. Nie nalezalo by w pierwszej kolejnosci powiedziec o doznaniu obecnosci istot pierwszego kontaktu. Chcialbym aby Ojciec powiedzial mi co jest wiekszym stopniem rozwoju duchowego od wiary w Boga ?
Dużo słów mało konkretnej wiedzy. Wysłuchalem i do połowy filmu ksiądz nie wyjaśnia jak rozwijać duchowość. Zbliżanie się do Boga to za mało aby wytłumaczyć. W pierwszej kolejności nalezało by sie zbliżyc do bytów duchowych pierwszego kontaktu zanim zaczniemy zbliżać sie do Boga. I tak dalej. Bóg opiekuje się całym wszechswiatem i nie jestesmy w centrum zainteresowania. Zacznijmy od podstaw !!! Mimo to rączka do góry :) Na plus przemawia ze pierwszy raz usłyszałem księdza który porusza temat duchowości które to słowo dla większaści bezmyślnych katolików którzy tylko dbaja o zachowanie obrzadku koscielnego mic pozytywnego nie reprezentuje.
No i sobie naobrażałeś katolików , lepiej się teraz czujesz? napisałeś stek bzdur , ale tak mają ci których zły wodzi za nos. Jako doświadczony duchowo katolik Życzę nawrócenia i poznania prawdy.
Prawdziwa Duchowosc jest uniwersalna nauka w naszym zyciu. Z moich obserwacji wynika ze duchowosc o ktorej mowi ksiadz jest mocno okrojona. Wypowiedz ksiedza jest mocno pogmatwana. Nie podaje konkretnych przykladow tyczacych sie zycia duchowego.
@@oprawyuliczne7112 na początek trzeba by zastanowić się od czego zacząć rozwój duchowy. Nie można wszystkiego podać na tacy do tego jest najlepiej samemu dojść.
@@PioFoto trzeba samemu do tego dojść? SAMEMU, czyli odwracając się od relacji. Ja sam sobie wystarczę- to pierwszy poziom. A ostatni etap to może: ja siebie wymażę razem z moimi potrzebami?
Kochani. De PRESJA. Dbajcie o siebie. Zwolnijcie. presje społeczeństwa odłóżcie na bok i wsłuchajcie się w siebie. Duchowość nie lubi pustki. Jeżeli nie mamy Pana i Zbawiciela na 1 miejscu to ta pustka szybko się zapełni w sercu. Tylko że ta pustka jest w kształcie krzyża i tam nic innego nie pasuje. Doświadczyłam tego. Odkąd idę z Jezusem on prostuje moje scieszki, nie mam życia bezproblemowego ale na pewno jest ekscytujące i wiem że on mnie chroni od wszelkiego złego.
Dla laików takie tłumaczenie nie pomoże w rozwoju duchowości. Niech Wasza mowa, będzie prosta, wtedy ludzie łatwiej zrozumieją. Po co nawijać "makaron na uszy". Bóg mówi do człowieka prostym językiem.