Duszę Wypuścił - Przekrólewszczenie ZERO
Niepublikowane wcześniej utwory nagrane po "Ludowym Nihiliźmie Absolutnym" - LP
www.d-a-p.org/
1. Do dam, do zwierząt i do piekła 0:00 - 5:52
2. Tam błazen zapiał, tu księżyc świeci 5:53 - 11:05
3. ZERO 11:06 - 17:15
TEKSTY:
Do dam, do zwierząt i do piekła
Bywasz, nie jesteś.
Wizażem osnuta ta dusza, co nie jest;
Kusisz nas wszystkich złudzeniem, wierzysz, że jesteś wcieleniem przystani;
Nie będziesz mi sercem, wilgotną rzeczą się jawisz!
Błyszczyk, pomadka,
Wtem srania nadchodzi pora;
Tu wystrzał, maras, bomba!
Muszla usłana cętkami skandalu.
Bywa, że jesteś mi sercem, lecz obcas cię wpycha w nieboskłon!
Ref1
Dostaniesz raka;
Ropny liszaj zakwitnie na twarzy;
Skóra sucha, skóra skruszona;
Śmierdzący oddech wpychasz mi w płuca… co rano!
Bo musisz…
Bo musisz…
Bo musisz być jak pies - mój ukochany
Lizać moje usta bez krzty skrępowania
Tracić sierść i cuchnąć wilgocią
Nie patrzeć zatroskana, lecz gryźć! Gryźć! Gryźć!
Bo musisz być jak kot - mój ukochany
Srać na podłogę podczas śniadania
Tłuste śpiochy w oczach tak kocio-okazałych
Liniejesz z latami tak pięknie!
Bo musisz być jak pies - mój ukochany
Rozlewać gęstą ślinę w całym mieszkaniu
Ślinić framugi i smagać smrodem kąty
Ścigasz własny zad tak pięknie!
Bo musisz być jak kot - mój ukochany
Dumnie prężyć wąsy, bez opamiętania
Lizaniem tyłka zagrać nam stubarwną scenę
Wciąż tak niepoznana… i ciąć! Ciąć! Ciąć!
Tam błazen zapiał, tu księżyc świeci
Gdy miasto się spodem na wierzch wywraca
I nim utonie gnane w dół do piekła
Snują się bajki po piecach i piwnicach
O tym jak człowiek nie zechciał chcieć człowieka
Tu w kości grają, tam karta leci
Dym, świeca, piwko, ster w dół na burt!
Tam błazen zapiał, tu księżyc świeci
Nocna ta hostia jest zimna jak lód!
…więc liżą zachłannie, rwą krążek z nieba.
„Zapijać miodem, bo gorycz jak chuj!”
To pokład diabła, pod wodą się skrywa,
Dziś triumfalnie nad taflę się wzniósł!
Zmory królowe!
Króle utopce!
Meluzyna… huczy!
…i tańczą
I jeżdżą po ludziach.
W rytm rżnie tamburyn, w dziób wali grzywa
Świnie pod nimi gnają na oślep
Iskry spod racic i ogień na wiośle!
Wiatr szarpie żagle i w boju, o dziwy
Choć legł maszt życia - króluje żywy!
Tu w kości grają, tam karta leci
Dym, świeca, piwko, ster w dół na burt!
Tam błazen zapiał, tu księżyc świeci
Nocna ta hostia jest zimna jak lód!
…więc liżą zachłannie, rwą krążek z nieba.
„Zapijać miodem, bo gorycz jak chuj!”
To pokład diabła, pod wodą się skrywa,
Dziś triumfalnie nad taflę się wzniósł… na chwilę przed wschodem.
Ster w dół na burt!
Na skały i w dół na burt!
ZERO
Chwieją się mury twierdzy Wodzisław
Kruszą się kopie zanim wzeszły
Nikt nie zrozumie magii szarych ścian
Gór wielkiej płyty i bezmyśli
Der kanonen zero
Der kanonen zero!
Wystrzał z pustki w pustki!
„To nie konflikt mych intencji
Nie bezpłodność, lecz bezradność
To nie kategoria zbawcza… kochanie.
To nie instancja z nieba
To nie jest moja wola,
Lecz Zera”
Klęczę nad Tobą, w dłoni zwiędły skrzat
Dyszę i stękam w rytm korzyści
Nie stanie dumnie choćby płonął świat
Niech noc spokojna nam się przyśni
Der kanonen zero
Der kanonen zero!
Wystrzał z pustki w pustki!
I mamo patrz,
I tato patrz - gdzie jestem!
I mamo patrz,
I tatku patrz - gdzie zaszedłem!
Ja król osiedla bez stolca i berła
Z brzuchem dorodnym, ze smalcem we włosach
Ja król osiedla bez stolca i berła
Z gwardią kurew na smyczy ekranu
Ja król osiedla bez stolca i berła
Z żoną w dłoni - z tubekitty na oku
Ja król osiedla bez stolca i berła
Na szańcu!
Z działem pełnym Zera!
14 июл 2024