Odetnę sie od poziomu tej sekcji komentarzy i powiem... Jest klimat, kiedy idziesz późnym wieczorem przez opustoszałe miasto, za chwilę godzina policyjna (za granicą), przechodzisz obok dworca, między ludźmi w maskach, czekającymi na tramwaje, na horyzoncie widnieje "sznur suk" i słuchasz tej piosenki na słuchawkach w XXI wieku.
Po okrągłym roku powracam do tego komentarza. Sporo ludzi aprobuje go lajkami. To miłe. To świadczy dobrze o ludziach, którzy tutaj trafiają i nie muszą pisać dennych komentarzy z serii "fajna była, czarna, szczupła". I pamiętam. Był klimat ;)
Pamiętam,jak pierwszy raz usłyszałem ten kawałek,chyba w dwójce.Byłem 12-letnim gówniaczkiem,ale już wtedy zrobił na mnie piorunujące wrażenie.Liczyłem,że w 2000,będę miał 29 lat(to była wtedy abstrakcja).Teraz mam lat 50 i powiem tyle"Srał pies ten 21wiek",ale utwór kocham!
@Polak Słowianin A ja w 2000 miałem 30, I też pamiętam jak mnie zmroził i oniemił ten kawałek. Ech... długo można pisać, czemu to było takie mocne wtedy... Ale nie będę nudził. Napiszę tylko, że jako nastolatek godzinami polowałem na ten kawałek trzymając palce na klawiszach mojego pierwszego sprzętu RTV: Kasprzaka UNITRA ZRK RM 222. Kto się wtedy rodził, ten rozumie ten klimat. Kto przyszedł na świat w epoce "netu", ten co najwyżej MYŚLI, że może zrozumieć.
Ten teledysk był w czerwcu 1983 roku w Telewizyjnej Liście Przebojów w TVP 1 (wtedy TP 1) na 1 miejscu. Utwór był także 2 razy na 1 miejscu i 10 tygodni w TOP 10 na Radiowej Liście Przebojów Programu 1 Polskiego Radia.
"jeszcze się w tej podróży nie daj Boże, niejedno zdarzyć może złych przygód pewnie trafi się nam ze sto ktoś naszą łódź na łasce fal zostawi i będzie pewne prawie, że krucha łajba musi już pójść na dno" * * * ku*wa, mistrzostwo świata! brawo Andrzej! że o barwie głosu i dykcji Eli nie wspomnę... mija tyle lat, a kobieta wciąż budzi takie emocje, wiem to z autopsji niejako...
Nie myślałam, że ta piosenka jest śpiewana przez Elżbietę Dmoch. Szacunek dla Pani! Moim zdaniem, ma Pani naśladowców nie dorastających Pani do pięt!!!
Najlepszy zespół lat 70tych i 80tych, który zaczynał od lekkich piosenek i występów na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu aby zakończyć - niestety - swoje istnienie jedną z najlepszych płyt lat 80tych.
@michal1978n HL bardzo ciekawie zaczynali, płytą Travelogue mianowicie (polecam kawałek "Black hit of space"), ale potem wydali kiepściutkie "Dare", które niestety odniosło wielki sukces kasowy, i dalej poszli już za mamoną w tandetę.
Połączenie Kombi i lirycznej ekspresji Manaamu. Szkoda, że tak charyzmatyczny zespół tak się rozpadł. Bywa! Wielki nieznany brzeg, bajeczny czas, XXI WIEK… podwyżki gazu i energii… 😂