Legenda. To właśnie dla jego i Kowala komentarzy oglądałem stan mundialu - co to był za program, dzięki niemu na zawsze ten mundial pozostanie w moim sercu jako ten najlepszy. Po każdym meczu odpalałem transmisję, a po transmisji wchodziłem na weszło fm, raz nawet się dodzwoniłem i miałem okazję pogadać trochę z Ajwenem na żywo. Wielki człowiek, wielka strata.
Dziwnie mi wspominając Andrzeja Iwana. Z jednej strony bardzo mocno mu kibicowałem, liczyłem, że będę sobie obserwował jak się starzeje i od czasu czasu wpada do programu ubarwić rozmawianie o piłce. Z drugiej, w jego oczach widziałem zawsze mnóstwo niepokoju i zmęczenia. Będzie go brakować, ale i ciężarów już nie musi pan Andrzej dźwigać.
Post w samo sedno. Też miałem wrażenie, że Andrzej Iwan próbował uciekać przed swoimi demonami, ale te niestety ciągle były pól kroku za nim i nie był w stanie ich zgubić.
Nie chcę dolewać oliwy do ognia bo człowieka nie znałem, tyle co z mediów ale czy on w ogóle próbował się leczyć? Przecież to oczywiste że był alkoholikiem dodatkowo z depresją. Czy zrobił coś w swoim życiu żeby je zachować? Zobaczyć jak wnuki dorastają itd. Nie jest moim celem znęcanie się nad nieboszczykiem, niech Bóg go do siebie przyjmie ale mam takie nieodparte wrażenie że nigdy na 100% nie poświęcił się walce z owymi "demonami", że zawsze chciał to czynić na swoich zasadach, niejako wypracować kompromis z diabłem....a tak się po prostu nie da.
Ajwen [*] Biografię zawsze będę trzymał, wspominał i mówił, że to jedna z tych książek, która mnie osobiscie poruszyła, opowiadała o trudach z jakim się zmaga nie jeden z nas. Najlepsza biografia jaka miałem w rękach. Pokój Twojej duszy
Boże, Ty pragniesz zbawienia ludzi i hojnie udzielasz przebaczenia, † prosimy Cię, abyś dopuścił naszego zmarłego Brata Andrzeja do udziału w wiecznej szczęśliwości. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna† Amen. [*]
Ajwen [*] Jako kibic Wisły Kraków, tym bardziej mi żal, że taka legenda mego ukochanego klubu nie zobaczy już powrotu do ekstraklasy, niestety w ostatnich latach swego życia musiał patrzeć na upadek swojego ukochanego klubu. Czuwaj tam Ajwen na górze i trzymaj mocno kciuki razem z Panią Julią Kmiecik i innymi kibicami, których już na tym padole z nami nie ma. Do zobaczenia Legendo💪
Jako kibic Cracovi i rodowity krakus jestem dumny ze Pan Andrzej był z naszego miasta i mało mnie obchodzi że tak świetny i prawdziwy facet był z drugiej strony Błoń. Mam nadzieję że zaznał już spokoju. Na Zawsze w Naszej Pamięci!
Ale to był kozak, cześć Twojej pamięci !!! Jacy jesteśmy mali i bezradni wobec sił przez Nas niezrozumiałych...Panie Andrzeju bardzo mi przykro, bardzo
Legenda !!! Na zawsze w moim sercu !!! Był przygotowany z tego co mówił na koniec .Szkoda , że " koledzy" i rodzinka jak zawsze nic nie zauważyła. Szacunek Panie Andrzeju!!!
Pamiętam jeszcze parę lat temu co się działo na czacie programów live na weszlo jak był Ajwen w studiu. Ludzie bekę cisnęli, że alkoholik itp. "niech wraca do kieliszka, a nie się wypowiada w studiu"... A teraz wszyscy piszą jaki to wielki człowiek był.
@@jakubwysiecki2080 Najgorsze jest to, że pojawia się moment, gdy nie ma odwrotu przez samo wyniszczenie organizmu. Ktoś napisał, że to nie jest wiek na umieranie... No niestety, ale jest to typowy wiek na umieranie dla alkoholików... Mogliby nawet przestać pić, ale to już by nic nie dało. Wystarczy się rozejrzeć... U mnie w tym wieku sąsiad, ojciec kolegi (niby czekał na przeszczep wątroby, ale lekarz mu później powiedział, że tam w środku była po prostu ogólna miazga...) itd... Sporo przypadków... W bliższej rodzinie na szczęście nikt, ale w dalszej wujek w podobnym wieku, kolejny (tyle, że wujek doczepiony do rodziny). Dla tzw. narkomanów wiek 30 lat jest już w zasadzie starczym, dla narkomanów, dla których narkotykiem jest wódka właśnie taki... Nie wiem, jak było tutaj dokładnie, co było bezpośrednią przyczyną, no ale chyba był to ten problem po prostu.
Wspaniały i uczciwy człowiek, znawca futbolu, zawsze bardzo cenne komentarze, świetny humor, wierny kibic Wisły Kraków i reprezentacji Polski...Panie Andrzeju spoczywaj w pokoju i czuwaj nad nami!
Bardzo lubiłem te odcinki gdzie był Iwan i Kowal. Wielka szkoda. Bardzo fajny gość. Kiedyś go spotkałem i myslałem że się odwróci i odejdzie jak go zaczepię. Pan Andrzej odwrócił się uśmiechnął uścisnął dłoń i chwilę pogadaliśmy. Wydał mi się fajnym facetem.
Wkoncu odnalazł ten upragniony spokój, szkoda ze demony tak bardzo zniszczyły mu życie. Książka niech będzie przestroga, nauka dla innych, trzymaj się Ajwen tam na górze [*]
Przestrogą przed czym? Niech dla wszystkich będzie wskazówką, że wszyscy jesteśmy różni i ten na którego ktoś patrzy z góry, może mieć głębię i zakamarki umysłu jakie innemu się nawet nie śniły.
Szkoda... miałem okazję rozmawiać z nim podczas łączenia telefonicznego ze studiem "Weszło".... cięta riposta, czytanie gry na znakomitym poziomie, poczucie humoru itd... do dziś wspominam ta rozmowę... super człowiek z całym inwentarzem dobrych i złych chwil.... spoczywaj w pokoju Andrzeju...
Spoczywaj w pokoju Andrzej - byłeś do bólu zwyczajnym i prawdziwym Panem piłkarzem - dla mnie jako kibica Wisły byleś idolem mojego dzieciństwa.Do zobaczenia po drugiej stronie.
Pamiętam jak przyszedł ze zdegradowanej Wisły Kraków w lecie 1985 roku do nas i obrazu było widać że to grajek który nam pomoże w obronie tytułu i zdobył z nami 3 tytuły Mistrza Polski, był gwiazdą Górnika Zabrze I na Ajwena się przychodziło na mecze, Szacunek zawsze miał i będzie miał bo jest Legendą I znajduje się w naszej galerii Sław, piłkarz Wielki, artysta na boisku, żegnaj Legendo zawsze będziesz w naszej pamięci 🤍💙❤😐
po przekroczeniu pewnych drzwi, powrót jest juz niemozliwy, nie szkoda mi go z powodu śmierci - bo jej pragnal - szkoda, ze musial zyc w taki sposób tak dlugo....
Pamiętam - taki zdumiony po bramkach Deyny i Bońka z Meksykiem 78. Pamiętam - ta straszna kontuzja na Mundialu 82, gdzie cała Wisła wypadła w ten sposób. Pamiętam, jak Go nie było w 86, ponownie przez kontuzję. Charyzmatyczny człowiek i niebanalny piłkarz. Ja już o d lat mam przygotowany napis na nagrobek - "I to by było na tyle (cmentarz krakowski, mogiła z 1912 r.). Dzięki Panie Piłkarzu!
Był wielkim pilkarzem powinien zrobić karierę światowa pamiętam jak grał w Bochum w latach 80 ych ,był znakomity piłkarz z charakterem nie pomijając okresu gdy grał w Wiśle i górniku
Poznałem Andrzeja w lidze minus, przeczytałem książkę, niesamowicie ciekawa postać. Szkoda że borykał się z takimi problemami. Dla mnie pozostanie zabawnym, pozytywnym, inteligentnym facetem jakiego oglądałem w programach. Spoczywaj w pokoju!
Jedna z koleżanek z liceum, opowiadała jak kiedyś wracała do domu i jakiś facet się do niej przysadzil. Był wieczór. Niewątpliwie chciał coś szybkiego. Żeby zaimponować, powiedział jej swoje imię i nazwisko. Andrzej Iwan. Nic jej to nie mówiło, więc się chwalił że gra dla Wisły Kraków i reprezentacji. Problem był, że ona była niepełnoletnia. Choć bardzo ładna była.
Często przechodził ze swoim pieskiem obok mojej pracy .Kurde książka na wszelki wypadek przygotowana ,marker w gotowości -nie zdążyłem .Przykre .Spoczywaj w pokoju
Dziękuję ajwen za to pokazałeś na boisku....dziękuję że byłeś tak szczery bo być może niejednego młodego człowieka uratowałeś przed upadkiem.....byłeś wielki jesteś wielki i będziesz Wielki.....a tak prywatnie dziękuję Ci Andrzeju że mogłem Cię co tydzień podziwiać na stadionie górnika....za to co zrobiłeś dla mojego klubu🥰🥰🥰🥰.....jeszcze dziś pamiętam co odpowiadali ówczesni piłkarze górnika z jakim najlepszym piłkarzem grali w życiu.....większość....zdecydowana większość odpowiedziała...ANDRZEJ IWAN!!!!!!!!!!!!!
Panie Andrzeju wierze ze jest Pan w lepszym swiecie. Wspanialy czlowiek ktory tyle lat walczyl kazdego dnia z demonami.Strata ktorej nie da sie wypelnic ani zapomniec.Moze kiedys gdzies tam bedzie zaszczyt sie spotkac i podziekowac za to co tutaj zostawil
Panie Andrzeju..........za wcześnie 😟. Z drugiej strony, może Panu lżej? Nie wiem, po ludzku serce się kraje. Demony, które trzymały latami już odeszły. R.I.P
Myślę, że gdyby każdy z jego sympatyków oddałby minutę swojego życia to chłop pożyłby jeszcze leciutko z 20 lat... Czy Pan Andrzej zdawał sobie sprawę, że aż tak dużo ludzi mu kibicuje?! Jeśli tak to tym większa to tragedia, że już GO nie ma wśród nas...
Oczywiście, jest to tekst kultury a szczególnie tak wyjątkowych osobowości jak Pan Andrzej można użyć w wielu tematach prac. Więc maturzyści czytajcie biografie szczególnie tak wyjątkowych ludzi I bez problemu sobie poradzicie. Pozdrawiam 😀
Regres jaki zrobił Stano i ekipa od czasów, w których występował Iwan i Mietek, o Zarzecznym nie wspominając, jest nie do opisania. Ja wiem kasa kasą ale ...
Szacun za to, że jako jedyny piłkarz Wisły odniósł się do haniebnych praktyk w naszej ekstraklasie. Chodzi o handel między Śląskiem, Wisłą i Widzewem mistrzostwem Polski w 82 roku. Spoczywaj w Pokoju
Zacząłem ten kanał oglądać i ogólnie kanały sportowe na yt od weszło. I starej dobrej ekipy. Iwan, Kowal, Stano, Piłsudski to się oglądało. Stan kadry jaki był konkretny :) Troszkę jednak pikują w dół jak widać :( ps: Jastrząb niech spoczywa w spokoju.
O zmarłych dobrze, albo wcale, no to... ceniłem Pana Andrzeja za autentyczność, własne zdanie, które często ubogacały programy i "zaostrzały" (wywoływały) dyskusję na jakiś temat.