Mój Tatuś też był w partyzantce w lubelskim. Mam jego wspomnienia z walk. Wspaniałe! Chciałabym, aby nie zostały zapomniane. Córka partyzanta o pseudonimie "Szczygieł"
Moje rejony Roztocze i lasy janowskie. Gratuluję przodków. Czy walczyli z niemcami i ukraińcami ? Byli na Porytowym Wzgórzu ? Ku chwale Polaków i Polski tylko i wyłącznie. Z Panem Bogiem
Mój tata był żołnierzem AK w latach 50 żołnierze z taty drużyny spotykali się pod pretekstem podcinania włosów wspominali czasy wojny i nucili piosenki partyzanckie które utkwiły w mojej pamięci do dzis
Dziś do ciebie przyjść nie mogę, Zaraz idę w nocy mrok, Nie wyglądaj za mną oknem, W mgle utonie próżno wzrok. Po cóż ci, kochanie, wiedzieć, Że do lasu idę spać? Dłużej tu nie mogę siedzieć, Na mnie czeka leśna brać; Dłużej tu nie mogę siedzieć, Na mnie czeka leśna brać. Księżyc zaszedł hen, za lasem, We wsi gdzieś szczekają psy, A nie pomyśl sobie czasem, Że do innej tęskno mi. Kiedy wrócę znów do ciebie, Może w dzień, a może w noc, Dobrze będzie nam jak w niebie, Pocałunków dasz mi moc; Dobrze będzie nam jak w niebie, Pocałunków dasz mi moc Gdy nie wrócę, niechaj z wiosną Rolę moją sieje brat. Kości moje mchem porosną I użyźnią ziemi szmat. W pole wyjdź pewnego ranka, Na snop żyta dłonie złóż I ucałuj jak kochanka, Ja żyć będę w kłosach zbóż; I ucałuj jak kochanka, Ja żyć będę w kłosach zbóż.
Wychowałem się na tych pieśniach. To dźwięki mojego dzieciństwa. Dziadek - AK, jeden z wujów - AL, następni wujkowie i ciotka - Zwangsarbeiter, następny wujek - skoczek spadochronowy gen. Sosabowskiego, następny wuj - żołnierz września, sąsiad - ułan, żołnierz września, drugi sąsiad - żołnierz spod Monte Cassino, trzeci sąsiad - ,,cichociemny,,, nauczyciel - marynarz na ORP Garland, i wielu takich w otoczeniu, którzy w restauracyjce prowadzonej przez moją mamę - świadka pacyfikacji dokonanej przez ukraińców - topili w alkoholu smutek wpatrując się w wytatuowany powyżej nadgarstka szary numer. Nie da się słuchać bez łez w oczach...
...a ja chcialem byc wojskowym( wybieralem się do oficerskiej szkoly samochodowej w Pile,choc poczatkoeo marzylem o tym by byc pilotem,bo blisko nas bylo lotnisko cwiczebne dla adeptów lotnictwa !). Niestety nie udalo mi się i tylko liznąlem wojska,a nawet trudno to nazwac wojskiem,juz bardziej czyms podobnym do harcerstwa,choc jakies elementy rzemiosla wojskowego,czy quasiwojskowego przeszedłem na poligonie w Walczu w Studium Wojskowym dla studentów Studium Nauczycielskiego. Mimo to wspominam z sympatia ten obóz,oczywiscie oprócz tego mielismy raz w tyg. tzw. wojsko,czyli zajęcia calodzienne,ale nie skoszarowani tylko wracalismy do akademika w Zgierzu,a Studium Wojsk. bylo w Lodzi.
...nadmienię jeszcze,że mój stryj byl przedwojennym oficerem kawalerii i w czasie kampanii wrześ. - paźdz.podczas drugiej W. S. zostal ranny pod Mlawą( obcięlo mu stopę) i juz jego udzial w wojnie się skonczyl,choc już po okresie szpit. i rekonwalescencji bral udzial w formacji silowej panstwa podziemnego tzw. A.K.,bez jakich spektakularnych sukcesów na szczeblu lokalnym to powiedzmy o zasięgu terytorialnym odpowiadajacemu powiatowi ?!
...bylo to gdzies w okolicach Mlawy,gdzie podczas potyczki z hitlerowcami jego udzial w wojnie się skonczyl w regularnej armii,zreszta w nidlugim czasiePolska skapitulowala i wojsko polskie zostalo rozwiazane,przechodzac do podziemia w róznych formacjach silowych!
I can't come to you today, I must go into the dark of night. Don't look for me out the window, Your gaze will drown in the fog. Why do you need to know, my love, That I'm going in the forest to sleep? I can't stay here any longer, My forest brethren wait for me; I can't stay here any longer, My forest brethren wait for me. The moon set there, behind the forest, Dogs are barking somewhere in the village, But don't you ever think That I think of another girl. When I come back to you, Maybe at day, or maybe at night, We'll be happy like in heaven, You will give me lots of kisses; We'll be happy like in heaven, You will give me lots of kisses. When I don't come, and spring arrives, Let my brother sow my fields. Moss will overgrow my bones, And fertilize the earth. One morning go into the field, Take a bundle of rye into your hands, And kiss it like a lover, I will live on in the ears of grain; Kiss it like a lover, I will live on in the ears of grain.
Polskie losy, polska historia, walka, walka, jeszcze raz walka, jak nie zabory, to powstania, jak nie okupacja to kolonizacja... Co się stało z takimi Polakami, jak ten w tej piosence partyzanckiej ...
Nie wiem ale zacząłem kupować monety 10 zł Żołnierzy niezłomnych wyklętych przez komunistów,mam całą serię ,a w marcu wychodzi nowa moneta z wizerunkiem mjr."Łupaszki"