Szczerze kibicuję każdemu kto zdecydował się pokonać ten szlak. Mówiąc w przenośni i dosłownie goniliśmy Cię 😂, my tzn. ja i syn w przyczepce oraz moja żona, która wyruszyła niemal bez przygotowania. Do tego mieliśmy presję czasu bo ruszyliśmy 27.05 a pociąg powrotny z Gdyni mieliśmy 01.06. Podsumowujac był to jeden z najlepszych epizodów urlopowych (ciężko te kilka dni nazwać urlopem) doceniam jeszcze klimat miejscowości przed sezonem i gwarantuję, iż na szlaku poznacie naprawdę wiele niesamowitych osób dzielących się wskazówkami oraz pozytywną energią. My już snujemy plany na kolejny wyjazd w inny rejon ale postanowiliśmy, iż na R10 ponownie wrócimy. Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne relacje 😀!
Cześć, Wy mnie goniliście, a ja przed nikim nie uciekałem ;) dla mnie też to była super przygoda i pierwszy kontakt z rowerem w tym rejonie Polski :) Na R10 pewnie się jeszcze kiedyś zdecyduje, bo to trasa inna niż wszystkie :) Gdzie planujecie kolejny wyjazd? U mnie w sierpniu Podlasie i Podlaski Szlak Bociani :) Do zobaczenia na rowerowym szlaku! :)
Chyba najlepsza opcja noclegu jaką miałem na całej trasie :) Rowerowo na każdej grupie, gdy zapytasz o nocleg w Kołobrzegu jest tylko jedna odpowiedź - Na Kolumba :)
Super wyjazd, bez spiny, spokojnie na luzie. Czym podróżujesz? "zwykła" nawigacja np. googlemaps nie wystarczy? Osobiście czasami używam komoot ale tylko jak chce wyznaczyć trasę np. MTB czy szosę.
Nawiguje mnie Garmin Edge 530 :) co do Google Maps nie wiem jak z baterią w telefonie.... myślę, ze tu mógłby się pojawić problem ;] do tego Google nie do końca prowadzi po szlakach rowerowych, jest jeszcze opcja Mapy.cz, ale to też zjada baterię. Wszystko zależy czy masz dostęp do prądu ;)
