Nie wiem czy zauważyłeś ale dookoła jest pełno drzew i mało miejsca by wyrobić się normalnym ciągnikiem. Ziemniaki kopałem c 330 i ledwo się wyrobiłem a z bronami... za mało miejsca na normalny ciągnik poza tym lubię pracę dzikiem Pozdrawiam :)
z maluchem to sie zgadzam tez zrobilem kiedys papajka z silmikiem malucha i szybciudko przekladalem dizelka bo maluch doil jak smok ale na te roboty co tam ma smakosz to to ten silnik bedzie natomiast z tym paleniem trzydziestki to chyba przesada ja mam skladaka t 25 podobna moc co c 330 i w orce lyka max 3 5 l na godzine
Jest niemożliwe fizycznie, aby palił ci pół litra na motogodzinę. Kosiarka do trawy więcej pali. Maluch na 100 km pali ok 7-8 litrów, więc na motogodzinę wychodzi ok 5 litrów spokojnej jazdy, a na wysokich obrotach, to z 6 spali. A 0,5 litra, to mała kosa spalinowa tyle spali.
Naprawdę to jest silnik z eleganta i na prawdę w mojej maszynie tyle pali bo przecież gdyby palił 6 l na mtg to by się nie opłacało podmieniać z motopompą mówię szczeże tyle ile było w baku przed i po ;)
widac smakosz ze jeses dobry slusarz mechanik szacun od mechanika masz racje dzik jest jedyny wswoim rodzaju ja mam teraz esa 231 dwunastka oczywiscie sam zrobilem i jeszcze wiele innych oraz t 25 tez skladak jak ty lubie robote na esie co do orki to po deszczu szlo by ci lepiej troche bylo sucho nie pozdro z podkarpacia
dzięki lubię lubię ale tu akurat w ogóle deszczu nie było... ja nie mam żadnego diesela na składzie!!! dlatego mam od malucha bo na poczciwego esa mnie nie stać...
Większych problemów nie ma kwestia tkwi w dorobieniu odpowiedniego wałka który połączy nam silnik ze skrzynią :) Ja to przekładanie silnika zrobiłem w 3 popołudnia włącznie z elektryką obudowami itd. :)
Nie ma takiego silnika, który by miał 650 cm3 pojemności i który by spalał 0,5 litra na motogodzinę. Wychodziło by wtedy, że maluch na 100 km spala ok 0,8 litra benzyny... A zysk masz taki w porównaniu z oryginalnym silnikiem z dzika, że dzik ma 9 km, a silnik z malucha ma coś koło 25 km, czyli jak traktor. A teraz pomyśl sam, skoro ursus c-330 z silnikiem diesla, pali ok 4-5 litrów na godzinę, a ma jedynie 30 km, to jakim cudem silnik z malucha palił by 0,5 litra. Nie wierzę że pali mniej niż 5-6 litrów na motogodzinę, tak jak piszę, oznaczało by to, że maluchem 100 km przejedziesz na ok 0,8 litrze paliwa, bo aby przejechać 100 km to potrzebujesz niecałych dwóch godzin.
Masz rację i może przesadziłem z 0.5 l ale pali mniej jak 5 l jestem tego pewien ale nie porównuj malucha do c330 bo pierwsza sprawa c330 to diesel a maluch benzyna. Jak więc wspomniałem wcześniej przepraszam za pomyłkę z tymi 0.5l ale podtrzymuję że pali mniej jak 5l bo dziś czyli sobota na cały dzien wożenia drzewa spalił 3l. Pozdrawiam
MrSmakosz1 Diesel ma to do siebie, że spala zawsze mniej od benzyny. Diesel to najoszczędniejszy silnik. Silnik benzynowy pali zawsze więcej od diesla. Ale dobra, ja wiem swoje a ty swoje. Wiem tyle że silnik z malucha do oszczędnych nie należy, stary typ silnika gaźnikowego, jak na 650 cm3 pojemności, to pali tyle, ile obecne benzyniaki z pojemnością 1,5 litra. Lepszy był by silnik z matiza albo tico, a najlepszy był by silnik diesla, tak jak jeden swojego ursusa c-308 przerobił i wsadził mu silnik diesla, spala mu ok 1,5 litra oleju napędowego, moc ok 9 km.
***** Silnik z dzika na pełnych obrotach spali 4 litry mieszanki. Maluch na niskich obrotach na czwórce na 100 km spali ok 7 litrów. Jakim cudem chcesz aby maluch palił ci mniej? Skoro maluch na 1,5 godziny jazdy, to pali ok 6-7 litrów. Porównaj spalanie malucha z obecnymi autami. Przecież tico czy matiz pali znacznie mniej od malucha.
Silnik nie pali ci od ilości biegów, ale od obrotów silnika. Gościu zapoznaj się z zasadami działania silnika spalinowego. Nie ma znaczenia na którym biegu jedziesz, bo to tylko przekładnia i w zależności od biegu, to różnica jest jednie w prękości. Dlatego też w traktorzr, koparce czy kombajnie nie mierzy się spalanie w przejechanych km a w motogodzinach. Silnik z traktora możesz wsadzić do auta i spalanie będzie takie samo jak w traktorze, przykład silnika 3P, który był montowany do Tarpana i spalił ok 7-8 litrów na 100 km, czyli jak łatwo obliczyć, to w traktorze palił ok 5 litrów na motogodzinę pracy. A teraz się zastanów, maluch ma coś koło 27 koni, silnik z C-330 ma 30KM a trzydziestka pali około 3-4 litrów na motogodzinę, wiec skoro twoim zdaniem silnik z malucha pali pół litra, to czemu silnika z malucha nie zamontowano w żadnym z ciągników?
***** Silnik S-261 palił na średnich obrotach 2,5 litra a na maksymalnych 4 litry mieszanki, co do baku, to porównaj bak z malucha a z dzika, pierwszy raz słyszę by spalanie określało się na podstawie baku....Dzik to pojazd rolniczy, więc jak na pojazd rolniczy, to bak a bardzo mały, bo zbliżony do WSKi. A teraz powiem ci czemu maluch więcej spala od dzika, otóż maluch ma 650 cm pojemności a dzik ma 372 cm pojemności, idąc na spalanie w przeliczeniu na 1 KM, to maluch bezwątpienia jest oszczędniejsze w spalaniu i to znacznie, tylko po co ci w dziku 27 km? Dzik jest za lekki na taką moc. Ale skoro pali ci pół litra, to rozumiem że gdybyś miał ursusa c-25 czy c-28 to byś wywalił oryginalny silnik i wsadził z malucha? Moc silnika taka sama, palił by ci pół litra na motogodzinę i tym samy był by to najoszczędniejszy ciągnik na świecie....
