Oglądaj program „W roli głównej” w środy o 22:25 na TVN Style oraz na player.pl: player.pl/programy-online/w-roli-glownej-odcinki,41/odcinek-1,S22E01,133369
Taka piękna... Taka zdolna... Taka utalentowana... Taka wrażliwa... I niestety taka samotna... Uwielbiam Edytę od małego, przykre, że showbiznes pełen nienawiści, manipulacji i konsumpcjonizmu tak ją dotknął... Równie przykre jest to, że nie znalazła szczęścia w miłości...
@@NN-tp1el pani ta myli samotnosc z brakiem partnera. Nie mam partnera,to jestem samotna. Sa naprawde samotni ludzie.Ludzie ktorzy nie maja syna do ktorego moga zadzwonic bo stracili go. Nie maja menagera ani kolegow z trasy. Nie stac ich na wyjscie na obiad.nie maja sie nawet do kogo odezwac. W Angli jest specjalne ministerstwo samotnosci. Sa ludzie, ktorym sie wydaje, ze wszystko musza miec, bo inaczej sa ofiarami czegos. AIe tak nie jest. Edyta jezdzi na emocjach fanow.
jestem zachwycona pania Molek. Wspaniale prowadzi wywiady. Sa takie intymne, ciekawe, powazne i wesole, ale bardzo madre! dziekuje. Wspaniale sie oglada.... a Edyta Gorniak mnie wzruszyla. Zycze jej duzo szczescia i milosci. Nit nie zasluguje na to, zeby byl sam (chyba ze z wyboru).
Mam wrażenie, że pani Edyta należy do osób o wysokiej wrażliwości emocjonalnej. Dotyczy to 15-20% ludzi na świecie(chociaż biorąc pod uwagę ogrom zła, to chyba jednak mniej). Może p. Edyta nie jest taką osobą w 100%, bo nie wytrzymałaby hałasu na własnych koncertach. Ale, słuchając jej wypowiedzi, mam wrażenie, że jest ogromnie wrażliwa. I to jest przekleństwo w tej branży. Musi być jej potwornie ciężko. Ludzie się śmieją, kiedy płacze z "byle powodu", ale to jest cecha osób wysoko wrażliwych- odbierają wszelkie bodźce o wiele silniej niż przeciętna osoba. Doświadczają cierpienia innych. Są niesamowicie empatyczne i pragną dobra.
Nigdy jej nie lubiałam, a nawet wręcz nie cierpiałam.. ale to.. to jest przykre. Każdemu jest potrzebna chociaż na chwile obecność, bardzo mi przykro i będę trzymać kciuki żeby znalazła szczęście u czyjegoś boku
Pani Edyta jest piękna duszą . Też chętnie bym zaprosiła na obiad do siebie gdzie jest 3ka moich brzdąców i dzieci tańczą przy jej muzyce. Uwielbiamy Panią Edytę
Zawsze uwielbiam Edytke tak jak moja córkę też Edytke. Podziwiam Panią i uwielbiam słuchać cudownego głosu i piosenek . Przykre to co usłyszałam o samotności . Jeśli mogę kochana Edytko powiedzieć jedna rzecz , proszę uwierzyć ,że ktoś taki wkrótce się zjawi i dać Sobie szansę na cudowny związek. I myślę ,że warto czasem dać ponieść się emocjom,uczuciom i nie analizować za wiele ponieważ życie ucieka . Trzeba być tu i teraz. Ja właśnie analizowałam a ,ż daje sobie radę sama to jakby mnie "zgubiło"" wiem że pani jest wspaniała artystka ale w tym kręgu przecież są wspaniali faceci ,którzy napewno czekają choć na Pani spojrzenie a nie mówiąc o tym by chcieli przytulić i zjeść ten rosół. ❣️❣️❣️🤗🤗🤗🍀🍀🍀 Pozdrawiam cieplutko i życzę 2020 wspanialej miłości i szacunku. u boku wspierające mężczyzny. 💋❣️
@@lukasz7991 nie dlatego, sama powiedziała że Krupa jej obiecał dom o którym marzyła bo jej babci i mamie małżeństwo się rozpadło i ona myślała że jej się uda i z UK wróciła do Polski
To nic,że czas przemija.., Miłość nie ustanie.., Im bliżej do śmierci tym bliżej do Boga,Naszego Stwórcy I Naszego Ojca. Piękna Pani to wie bo jej serce wypełnione jest dobrem..💙💙💙
Pani Magda świetnie prowadzi wywiady, jest profesjonalna, taktowna, zaangażowana, dociekliwa, ale nie nachalna i oczywiście zainteresowana rozmówcą. Widać w sposobie patrzenia pani Edyty, że potrafi wzbudzić jej zaufanie i sympatię
Każdy ma siebie samego. Także nikt nie jest sam .Czasem ludzie mają z kim zjeść rosół i czują się samotni. Samotność jest po to by odnaleźć samego siebie. Pokochać, polubić siebie. Pobyć właśnie tylko z najważniejszą osobą dla siebie -sobą. :) Poznać siebie. Bo niby jesteśmy ze sobą całe życie a siebie nie zauważamy. Sama się tego uczę. Pozdrawiam:*
kurcze czlowieku to dopiero "budujące". Nie znasz kobiet i nie gadaj głupot. Kobieta po 20 realizujd się inaczej niz po 30 i 40 czy też 50tce. Hahaha zycie jest najpiekniejsze po 50 tce Dzieci są samodzielne i znow mozna zacząc planować jak w 20 roku życia. Ja np. mysle o locie balonem, jeszcze tego nie próbowałam. Ech dzieciaku. Ech meżczyźni..... hahaha
@@piotrkoltowski1929 no nie.... apteki zawalone są pogulkami i owszem mozna powiwdzieć ze balonami myslac o prezerwatywach. Mi chodzi o prawdziwy lot balonem i wierz mi , wiem jak go zrealizować. Kazdy potrzebuje czegoś innego do realizacji siebie . Ksiazka, teatr, kino, muzeum. Myslisz ze to tez znajdziesz w aptece? poszerzaj horyzonty, ciekawosc świata to nasze 2gie ja!
Podziwiam , jak dojrzała pani Edyta , dzięki swoim doświadczeniom życiowym. Jest nadal piękna, ale teraz stała się też mądrą kobietą, silną i niezależną.
Proszę żyć np.dla mnie.🥰 Życzę Pani,aby sam się zgłosił do Pani jakiś dobry psychiatra i zarazem psychoterapeuta.Taki,który kocha Boga i bliźniego swego. Nie pozwalam na odejście z tego świata.Błagam.Nie!!!
Czas zamknąć przeszłość i żyć dla siebie a nie dla innych. Wtedy wszytko się ułoży. Pozostaje jeszcze praca z dobrym psychoterapeutą. Tylko to wymaga dużo pracy nad sobą. Nie każdy potrafi.
Ale po co. Tk takie piste gadanie troszeczke. Innyni ludzmi nie da sie wypelnic pustki. To musi byc cos' to samk myslenie itd. A nie byle gdzie byle kto, że tak powiem kolokwialnie.
To prawda moc mieć wszystko a tak naprawdę nic to jest przykre Edzia masz syna i dla niego staraj się myśleć pozytywnie i być silna Bo to że jest już dorosły to nie znaczy że Ciebie nie potrzebuje Edzia aby patrzeć a będziesz bawić wnuki Kochana Trzymaj się mocno dla tego chłopaka i dla tych fajnych chwil które jeszcze przed Tobą.
Pani Edyto, będzie dobrze. Proszę tylko być wierna sobie. Tyle ...a rosół nie Pani jedyna sama zajada. Są takie chwile w życiu..ale to są tylko chwile. Pozdrawiam
P.Edytko,ugotujmy razem ten rosolek,idzmy na drinka i cieszmy sie zyciem.....Jest Pani piekna madra kobieta i bardzo silna,niestety tak w zyciu jest ze samotnosc czesto nas dosiega nawet w zwiazku.Pozdrawiam z calego serca i moze kiedys dostane skromna odpowiedz.
Dla wszystkich samotynych : potraktujcie na serio relację z Bogiem osobowym :-). Wtedy nie będziecie mieć potrzeby "uwieszać się" na ludziach bo: 1. będzie w waszym życiu Bóg Najlepsza Osoba Największa Miłość, która was na codzień będzie uczyć Miłości i da wam dostrzec jak wiele Wam dała i daje codziennie i jak nieustannie za was walczy w życiu jeśli Ją traktujcie serio, naprawdę serio i ufacie i się zachwyciecie, ze moze faktycznie nic was na ziemi za bardzo już trzymac nie bedzie tylko Jego wola, 2. będziecie wewnetrznie wolni i spełnieni nawet gdyby poza Bogiem nie było żadnego człowieka obok was ( bo tak naprawdę jest wiele chwil kiedy bardzo wyraźnie w życiu wiadac, że ludzie nawet gdyby bardzo chcieli nie sa w satanie ani nas całkowicie zrozumiec, ani wesprzeć) i nie bedziecie mieli potrzeby uwieszac się na ządnych człowieku ( bezie ktoś to super to tez dar od Boga, nie będzie to tez super bo źródłem Życia i prawdy i sensu jest Bóg a ludzie rzadko rozumieją Prawdę, Dobro do konca) , ale żeby tego doświadczyć trzeba nieustannie pogłębiać ralację z Bogiem Osobą poprzez modlitwę, rozmowę, szukanie woli Bożej, czytanie Pisma Świętego, sakramenty, czuczenie się zaufania, traktowanie wszytskiego jako otrzymanego od Boga tj. talentów i braku niektórych talentów jako zadania i to nawet gdyby inni przy was nie wytrwali wy będziecie w stanie im pomóc i mimo swoich braków będziecie w stanie tworzyć dobro dla innych ale nie swoją mądrościa i moca, ale mocą Boga! 3. Bóg jesli się na Niego naprawdę otworzycie i zaufacie jemu ale tylko Jemu a nie będziecie krążci po obcych bożkach religiach i mieszać wszystko ze wszystkim przysle wam odpowiednich ludzi w odpowiednim czasie. Po co krążycie naokoło, szukacie daleko? trzeba najpierw naprawdę zgłębic swoją religię, a nie pozostać na poziomie szkoły podstawowej lub przedszkola. ja tez długi czas nawet jak chodziłam do KK to nie do końca wierzyłam w Boga i Bogu. Trzeba było bardzo mocnych doświadczeń w moim życiu gdzie ludzie już nie mogli mi pomóc i kiedy ja sama nie potrafiałam tego zrobić , zebym zaczęła naprawde serio traktować Boga Jezusa Ducha Świętego w swoim życiu, przykazania, które nie sa po to żeby ograniczać człowiek ale chronić jego i jego wrażliwość. Odkąd zaprzyjaźniłam się z Bogiem jak z człowiekiem przyjacielem ja nie ejstem nigdy samotna anwet jesli ejstem sama. Moje życie jest poukładane, pełne pokoju, radości. Jakim ogromnym wspaniałym skarbem jest wiara w Boga w Trójcy Jedynego, ansza religia a tak mało ludzi o tym wie. ja tez potrzebowałam na to 40 lat. i chociaż po ludzku tj. wg ludzkiego tylko rozumowania nie powinnam być spełniona ani szczęliwa bo wiele mi brak, ja jestem szczęliwa i widzę jak Bóg mimo moich licznych błędów, niewierności walczył o mnie cały czas a teraz gdy znów jest trudny czas ( ale już nie dlatego ze ja się odwróciałm od Boga, tylko inni ludzie mnie doświadczają) ja widzę jak Bóg walczy za mnie i jak mnie kocha. Życzę wszystkim żeby tego doświadczyli, doświadczyli tej Bożej Miłości, która nie ma granic, ale do tego jest potrzebna postawa dziecka ale nie dzicinność. Pozdrawiam wszystkie dzieci Boże :-)
Ktoś kiedyś powiedział,,że można być samotnym w tłumie ,,ale prawda jest taka ,że kształtujemy samych siebie ...I możemy się nastawiać zarówno negatywnie jak i pozytywnie..I to proponuję robić ..można niejako odkrywać świat na nowo ..po drugie trzeba dawać sobie szansę zgodnie ze słowami piosenki Grechuty,,ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy,,więc główka do góry i do przodu ..pozdrawiam 🌹💯❤️
Pani Edyto ja też zjem z Panią rosół z najlepszych bażantów, kuropatw, perliczek i w towarzystwie moich niezliczonych piesków yorkshire terrierów. Na pewno by się Pani odechciało myśleć o końcu. Warto wypełnić pustkę czymś żywym. Naprawdę 2 małe pieski wesołe dałyby Pani nową energię i wyciszenie bólu egzystencjalnego. Każdy inteligentny człowiek nosi w sobie ból egzystencjalny. Pani musi żyć długo. A Pani uroda będzie z Panią do końca nawet do 120 lat. Podobno ludzie mają potencjał by żyć 120 lat.
Pani Edytko, ja zjem z pania rosol ktory sama ugotuje:) No tak jest kolejka, ale mnie zycie nauczylo cierpliwosci i poczekam:) A teraz poslucham pani slicznego glosu :) Najserdeczniej pania pozdrawiam i fajnej milej degustaci rosolku u fanow zycze:)
Moi drodzy... Pewnego dnia te słowa o śmierci będą cytowane w innych okolicznościach niestety. Jak Ktoś ma ogromny talent to inaczej odczuwa życie. Nam może się wydawać że ma cudowne życie, ale Ona za to płaci wysoką cenę. My jako odbiorcy w Polsce, niestety nie doceniamy. Obyśmy zdążyli tę Panią odpowiednio uszanować póki jest.
Rozumiem Edytę bardzo dobrze, życie jest straszne i nie oszczędza zwłaszcza ludzi wysoko wrażliwych... Czasem chce się po prostu przestać odczuwać to wszystko. Każdy niesie swój krzyż...
Pani Edyto tyle Pani mowi o stworcy. On jedynie moze wypelnic te pustke. Myslimy, ze czlowiek moze to zrobic. Umm...tak bardzo sie mylimy! Powodzenia w poszukiwaniu prawdy.
Umm...to prawda, ze kazdy powinien pamietac o smierci, ale nigdy nie powiniem rozmyslac o smobojstwie. Wybor zalezy od nas, gdzie sie znajdziemy po smierci. Dlatego zyjmy teraz i dokonujmy wlasciwych wyborow.
Myśliy że wystarczy powiedzieć już dość coś w tym chyba Jest....a jednak wróciłam chociaż często zastosowiam się po co żeby cierpi ec dalej z wiarą ,że każde cierpienie ma sens i że prowadzi do pełni życia:-(;-):-(:-)
Takie wrażliwe osoby mają się najgorzej.. Ja również wspominam taki rosół jedzony w samotności, kiedy to moja córka oznajmiła mi że zamieszka 3tys km ode mnie...
Ja juz jez rosol i wszystko inne, sama od bardzo bardzo dawna.... i niby zyje. Ale samotnosc i stres po kokarde. Jedzenia nie idzie trawic. Nalepiej sie czuje jak nie jem nic.
Proszę Ciebie poszukaj dobrego terapeuty,bo masz depresję Kochana Edytko.Może już ją miałaś wcześniej,ale depresja lubi powracać.Czuję,że teraz znów dopadła Ciebie depresja.Dobry psychiatra i dobre,nowoczesne antydepresanty pomogą Tobie.Bóg z Tobą.Pomodlę się dziś za Ciebie,za wyjście z tej śmiertelnej choroby,którą jest depresja.Pomóż sobie.Proszę Ciebie.
świetnie a co dalej skoro człowiek naprawdę jest duchem i jest nieśmiertelny? gdzie się znajdzie pani Górniak i inni? każda religia pochodzi od diabła a Jezus powiedział: jeśli się ktoś nie narodzi na nowo nie może ujrzeć Królestwa Bożego ew. Jana 3:3 jak narodzić się na nowo? Jak uzyskać zbawienie? Zapraszam na mój youtube
Miałam tak samo jak Pani Edyta...W pewnym momencie mojego życia doszłam do wniosku, ze rozumiem dlaczego ludzie szukają ukojenia w narkotykach. Jednak jedyne czego probowalam to Marysie...dalej boję się posunąć... wtedy to już będzie koniec!
p Edyto jesli chodzi o dzien smierci,to niestety pani w ogole o tym nie decyduje kiedy przyjdzie decyduje Pan Bog , rowniez P Boga nie interesuje jaki zawod na ziemi pani wykonywala. . Naijistotniejsze dla nas jakie mielismy serce dla blizniego,nawet dla wroga wystarczy przestrzegac 10 przykazan wowczas smierc pozostanie pieknym oczekiwaniem . Zycze wzrostu wiary.
Samotna? Hmm... samotnym jest się z wyboru, takiej, nie innej osobowości i wybrzydzania. Edytka przez całe dekady odpycha od siebie ludzi, zamiast przyciągać. Efekty jej pracy widać gołym okiem. Kariera sztucznie pompowana przez "bywanie na galach i festiwalach" w charakterze gościa. Sukcesów artystycznych żadnych. Nawet zagraniczni producenci, postanowili się wycofać, bowiem jej "wizja artystyczna" i przesadzone mniemanie o własnej twórczości przeważyły szale. Nieważne jaka jest prywatnie, zawodowo musi być okropna, skoro jest, jaka jest. Przypominam, że jej ostatnie związki (jeśli nie wszystkie) posypały się przez wzgląd na jej stronę zawodową. Nie zdziwiłbym się, jeśli w koszu wylądowały jej już dwa, albo trzy longplaye. Nie zrozumiem takich ludzi. Bycie artystą polega na tworzeniu. Górniak jest dzisiaj zwykłą celebrytką, utrzymującą się na dawnej sławie. Przykre. Ale to jest nic innego, jak efekt jest wieloletniego wysiłku.
Nie lubie Edyty Gurniak bo malo wie ozyciu wysmiewa sie zewszystkiego czy nawet z wlasnego meza czy z Koronowirusa czy wogule to jest nie powazna i kokietka robienie z siebie nieszczesliwa mała sierotka a tylu miala kohankow to nieg gupio nie gada ze jest sama ma tez ludzi wokoł niej co ja lubia i otaczaja i fanow ale ja nigdy bym nie hodzila na jej koncerty nie ma juz takiego glosu jak miala zamłodu to po co sie kompromitowac kim.ona jest nikim jest zwyklym człowiekiem to tyle z mojej strony
Autoreklama: czulam za wszystkich , czyli ledwo za siebie. Za mnie nikt nie czul. Kazdy czuje tylko za siebie. Jesli ktos mowi, ze cierpi za miliny, to nie cierpi za nikogo. " Mezczyznie samotnosc moze dopomoc odnalesc siebie, kobiete zabija." "Zadna kobieta nie jest geniuszem, sa tylko dekoratywna plcia, nie maja nic do powiedzenia" " Nie ma takich bredni w ktore ludzie nie mogli by uwierzyc."