EkoŻul 2 - Herbata i dzbanek 

Ważna sprawa!!! Moi mili....podsyłacie mi link do niezwykle szkodliwego społecznie filmu, na temat złego wpływu torebek od herbaty i ryżu na nasze zdrowie. Autor tego filmu wprowadza Was w błąd, sam sobie zaprzecza, z resztą nie po raz pierwszy. Generalnie bagatelizuje szkodliwy wpływ substancji wydzielanych do wody z wyżej wymienionych torebek, mówiąc o tym że ...np....no właśnie, same zaprzeczenia i domysły....torebki do herbaty są z celulozy, która nam nie szkodzi. Jednocześnie mówi że mogą być także z czegoś innego co szkodzi. Torebki niby są z celulozy, której człowiek nie trawi więc nie szkodzą. Ja powiem więcej. Kamieni człowiek nie trawi to może na śniadanko sobie je do organizmu wprowadzić. Jeśli człowiek nie trawi celulozy, to niepotrzebne, świadome wprowadzanie jej do organizmu, jeśli nie jest to konieczne, jest ....głupie. A teraz taka sprawa....jeśli torebki są z celulozy to czemu niektórzy piszecie że Wam się latami nie rozkładają, tak jak i mi z resztą? Taka cieniutka warstwa celulozy nie przetrwa w kompostowniku nawet miesiąca, a co dopiero lata. Autor filmu nic nie wspomni czym klejone są torebki i czym je wybielają aby były ładne. Być może część jest takich toreb, które się rozłożą i nie mają negatywnego wpływu na nas, ale uwaga....kolejna brednia autora filmu....Możliwe toksyczne składniki wydzielane do wody z torebek, są w tak małej ilości że nie zagrażają człowiekowi....Dlaczego brednia? Policzcie osoby chore na nowotwory w Waszych rodzinach. Mi zabrakło palców jednej ręki. Otacza nas sztuczna chemia. Wdychamy ją, jemy, pijemy, dotykamy, wchłaniamy przez skórę przez 24 h na dobę. Każdy szanujący się naukowiec wie że od jednej małej rzeczy nie umrzemy, ale od nagromadzenia w swoim organiźmie toksyn różnego pochodzenia, zaczynają się choroby przewlekłe pojawiające się z opóźnionym zapłonem. Po co to komu? Nie lubię takich filmów mądrali, przez których ludzie bagatelizują sprawę bo myślą że naukowiec przemówił....jedyny mądrze. Gdyby powiedział że torebki najprawdopodobniej nam nie szkodzą, ale jeśli można to na wszelki wypadek ich unikajmy, to w porządku. Niestety ten pan jedynie utwierdził ludzi w przekonaniu, że nie ma się czym przejmować. Nauka ciągle odkrywa nowe rzeczy i nigdy nie ma jednego zdania, za to ludzie, którzy opowiadają banialuki, nie poniosą odpowiedzialności za Wasze zdrowie nigdy w życiu. Żaden lekarz nie poniesie odpowiedzialności za wasz odczyn poszczepienny, a co dopiero pan z YT, którego posłuchaliście bez refleksji. Przecież jutro nie umrzecie a za 10 lat do głowy nikomu nie przyjdzie domyślać się przyczyn choroby, którą sami sobie na własne życzenie wywołaliśmy. Pomijając już zaprzeczenia, które ten jegomość sam na swoim filmie przedstawia (ja szkodliwego linku nie podam sam), przychodzi refleksja....bo tak....na logikę zwykłego szarego chłopa bez ambicji udawania wielkiego naukowca ....skoro niby torebki od herbaty i ryżu są bezpieczne, ale jednak pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości u innych, moim zdaniem mądrzejszych naukowców, zwykłych ludzi a nawet samego autora szkodliwego filmu....to po jaki grzyb się zastanawiać i domyślać mamy my, zwykli wypijacze herbaty i zjadacze ryżu....czy ich torebki nam i środowisku szkodzą, skoro tak łatwo i bezproblemowo możemy po prostu z nich nie korzystać?

Ciekawy i interesujący film❤❤🎉🎉🎉🎉

Te torebki z herbaty są robione z jakiejś fizeliny, albo innego badziewia. Nie rozkładają się nawet po kilku latach. Trzeba rozcinać i wysypywać zawartość. Pamiętam jak u babci na brzegu pieca, na takim ceramicznym spodku, zawsze stał dzbaneczek z esencją, a na piecu dzbanek z wrzątkiem. Chcąc zrobić herbatę nalewało się odrobinę esencji i dolewało wrzatku. Potem weszły herbaty ekspreowe w torebkach, ale babcia nie uległa modzie i do końca życia używała kuchni węglowej i parzyła herbatę w ten sposób 🙂 Herbata parzona w ten sposób miała zupełnie inny smak. I klimat tej kuchni węglowej, smak pieczonych jabłek i grzybów z blachy... ach, piękne wspomienia i bardzo się cieszę że było mi dane posmakować tych klimatów.

Ja też tak robię. Cieszę się z tej nowej serii EkoŻul, bo tematyka bliska mojemu podejściu do życia. Pozdrawiam serdecznie

,,, Brawo TY , znamy te herbaty , syn zamawia przez internet Irańskie super ! a torebki z suwakiem służą mi już ponad rok nie tylko w kuchni .

Mądrość twoją dziedziną. Eko- żul fajna nazwa. Dziękuję 🥰👍

Z przyjemnoscia ogladam Pana madre materialy... Dziekuje za wszystkie!!! Gdyby wiecej ludzi mialo takie podejscie do ekologii swiat wygladalby inaczej. Niestety coraz bardziej ludzie zabiegaja o wlasne korzysci a nie ogolne dobro nas wszystkich. Jaka przyszlosc zgotuja wszyscy materialisci swoim wnukom???? Pozdrawiam serdecznie.

Bardzo dobry pomysł. Ja już od jakiegoś czasu kupuję herbatę lisciastą to samo tyczy się kawy . Kupuję w ziarnach bo uważam, że tak jest zdrowiej i smaczniej 😊 A od niedawna piekę sama chleb. Robiąc zakupy staram się kupować jak najmniej przetworzone produkty. Filmik i jego treść bardzo mi się spodobał jak zresztą zawsze 😊

no chłopie... kolejny odcinek, kiedy uświadamiam sobie ile jeszcze mogę zrobić dla środowiska.... Zazdroszczę Ci Grzegorz i podziwiam tę energię do życia, którą masz w sobie i którą tak świetnie umiesz przekazać... czekam na kolejne odcinki... Pozdrowienia

Dla zasięgu Grzegorz niech kanał rośnie 💯😎

Pan Grzesiu to nawet o herbacie ciekawy film zrobi :)

Dziękuję za film pozdrawiam serdecznie dziękuję

Panie Grzegorzu,liści herbacianych przeznaczonych do torebek się specjalnie nie mieli,tylko jest to odpad z produkcji herbat grubszej frakcji,to "zmiotki"z pokruszonej herbaty

Jeśli mogę podpowiedzieć... Zieloną herbatę parzy się kilka razy, nawet niektórzy wylewają po pierwszym parzeniu, bo najsmaczniejsza jest przy drugim i trzecim . I to nie żulerka - tak po prostu jest 🙂. A woda powinna być trochę chłodniejsza, bo wrzątek (ujmując bardzo skrótowo) parzy, a nie zaparza zieloną herbatę.

Lubię takie podejście - mądre i ekonomiczne..przaśne życie bez ekozadęcia - to jest to !

Jak zawsze ciekawie i pouczająco. Polecam herbatę z hibiskusa w formie suszonych kwiatów, pychota.

Grzegorz jak zawsze na patencie :) Super

Ja całe życie piję herbatę "fusiastą", bo herbata a torebkach po prostu mi nie smakuje. Wg mnie to jest ogromna różnica w jakości, pomijam nawet kwestie ekologiczne, które są bardzo dobrze przedstawione w Twoim filmie.

Wnioskuję, w imieniu swoim i małżonki :-) o zagęszczenie serii eko żul

W przyszłości polecam herbaty własnej produkcji Z liści morwy, wiśni, porzeczki, borówki,brzozy i co tam jeszcze u Was rośnie. Można je fermentować. A dzbanek ze stali może nie rdzewieje ale jak najbardziej wchodzi w różne reakcje. W przyszłości również polecam zmianę A póki co to owocnej pracy na budowie Pozdrawiam

Wydawało mi się że ma Pan na działce sporo mięty, zbierasz, suszysz i miętowy napar popijasz w zimowe wieczory :) Wychodzi jeszcze bardziej eko i ekonomicznie :D + pomysł na filmik w swoim czasie- Zbieranie liści do suszenia ( oprócz mięty mogą być jeszcze liście i łodygi malin, jeżyn, porzeczek, może czegoś jeszcze :) oczywiście kwestia gust co Panu ( i rodzince) smakuje, ale można popróbować :D Powodzenia na budowie :)

Brawo, wielkie brawo za fajną serię, będę czekać na kolejne filmy

Cześć!!! Kolejny fajny filmik oby tak dalej ;-). Ja polecam dzbanki do herbaty z szkła ten surowiec jest od dawna uważany za najbardziej przyjazny z produktami żywnościowymi ;-). Pozdrawiam rodzinkę i do nastepnego ;-).

Polecam też picie wody z naczyń miedzianych. Wodę oczyszczać naturalnie można też szungitem w słoiku. Świetnie filtruje i dodaje zdrowych właściwości. Dziękuję za ciekawy jak zawsze materiał. :) To moja jedna z ulubionych serii.

Odnośnie zaparzania ziół czy herbaty bezpośrednio w kubku, to niektórzy mają argument, że wolą torebki bo jest znacznie szybciej i nie trzeba korzystać z żadnych koszyczków czy zaparzaczy, które potem trzeba czyścić bo herbata do nich się przyczepia. Bardzo dobry sposób znalazłem, żeby kupić rurkę do yerba mate czyli tą bombille i bezpośrednio sypać herbatę/zioła do szklanki zalewać wrzątkiem i potem pić przez bombillę polecam :)

'Herbatę' można zrobić samemu z liści malin, róży, głogu itd..będzię bardziej żul i bardziej eko.

Ja polecam omijać myjnie samochodowe, jeździć tam tylko w ekstremalnych sytuacjach. Mam auto 3 lata i tylko raz je umyłem (do ślubu). Nie wygląda wcale na brudne, a ile czasu i kasy oszczędziłem to moje. Wiem, że niektórzy potrafią raz w tygodniu pucować swoje auta.

Sprawdzone info (przeprowadziłam research): w tych białych torebkach są włókna plastiku, a każdy plastik zalewany wrzątkiem "puści" cząsteczki do roztworu (zaufaj mi, jestem chemikiem), dlatego m.in. z tego powodu już od wielu lat nie piję torebkowych herbat. Dodatkowo to tego miału dodawane są substancje smakowe i zapachowe, najczęściej sztuczne. Opinia: to co jest w torebkach herbacianych to odpad po produkcji herbacianych liści - firmy nie muszą inwestować w rozdrabniacze tylko mają sita i dwa razy zarabiają na jednym wrzucie. Ja osobiście polecam też napary nie herbaciane (ja unikam teiny/kofeiny, bo moje ciało nie lubi) - hibiskus, mięta, rumianek, macierzanka, liście lipy itd. itd.

Super! Ja też tak robię ale jeszcze zdrowsze(chyba) zrobione z liści malin,jeżyn, truskawek itp.poddac procesowi fermentacji i wysuszyć je - pyszne!

znalazłem w moim kompoście takie torebki, które wrzucił tam poprzedni właściciel działki kilka lat temu.

Ma Pan rację, tak właśnie jest. Gdy daje herbatę na kompost to bez papierka. Pozdrawiam serdecznie.

Zabawna jest ta muzyka w czolowce :-))) pzdr. KK.

eko żul i w dodatku "zero waste" :) dzieki, fajny odcinek :) ps. picie zielonej herbaty w chlodne dni nie jest korzystne z tego co wiem bo wychladza, lepiej owocowe np. z imbirem bo rozgrzewa... lub WIERZBOWKA KIPRZYCA ! :) MIOD MALINA

Oj tak , przestaliśmy pić w torebkach już kilkanaście lat temu , fusy i to duże liście , ogromną różnica w jakości , smaku . No i dobra woda , podstawa . Fusy na kompost

Mając własny ogród suszę różne zioła np. miętę, oregano, melisę, babkę, pokrzywę, młode liście np. poziomek lub malin i kwiaty jadalne (bratki, liliowce, czarny bez, różę, chaber bławatek) oraz owoce poziomek, porzeczek, jabłek, róż,czarnego bzu. Przechowuję w zamkniętych słojach i parzę dowolną mieszankę wg nastroju i chęci.Prawie przestałam używać herbat kupnych. A jak pięknie to wygląda zaparzone w szklanym dzbanku! Smacznego!!!

Nie ma jak to herbata Madras z cytryną :-)

Masz rację Grzegorz , a Ty mieszkasz w lesie ,wszędzie pełno dobrobytu liściorów. Dziewczyny do lasu i każda wróci z bukietem i dopiero masz herbatę można wysuszyć albo sfermentować

W końcu coś mądrego na tym YT dzięki i kontynuuj serię 😉

Spróbuj wysuszyć sobie trochę ziół. Polecam pokrzywę, skrzyp polny, liść brzozy majowy i wiele innych. Dla "lepszego" smaku można wymieszać z hibiskusem lub ususzyć sobie dziką różę, jarzębinę, jabłko itp. Pozdrawiam.

Ekożulu weźkaj miętę do ogrodu zasadź. Ja mam 3 gatunki i suszę liście i długi czas mam swoją herbatę. To samo z pokrzywą, chodź w tym roku parzyłam kurczakom i dla mnie zabrakło 😅

Super!

Ja tak już piję od lat... Ale ostatnio pozmieniało się, bo żona w ciąży, ja dostałem problemów z ciśnieniem i zielona herbatka poszła w odstawkę. Teraz pijemy różne inne niekofeinowe herbatki. 1. Standardem jest melisa i mięta - też da się kupić w dużych opakowaniach, ale trzeba wybierać wersje mało zmielone. Kupuję tez dla siebie chmiel cascade, ale taka herbatka tylko dla twardzieli :) 2. Znajomi robią herbaty z liści drzew i krzewów owocowych: porzeczki, wiśni, maliny. Fermentują te liście w słoiku wewnątrz samochodu w lato. Bardzo fajne, ciekawe i 100% eko herbatki. 3. Zimą można uciąć kawałek pędu porzeczki i maliny; badyle pociąć sekatorem i zalać wrzątkiem. Wychodzi w tedy bardzo intensywna w smaku owocowa herbatka, bardzo wiosenna jak na zimową porę.

No ja torebki z herbatą wysuszam i właśnie do kwiatów doniczkowych dodaję czarną lub zieloną. Czasem kawę po zrobieniu espresso mieszam z ziemią. Torebeczki oczywiście wyrzucam. Kwiaty mi tak rosły po herbacie że nie nadążałam patrzeć. Do doniczki jeszcze na wierzch zrębkę drobniutką sypię i jest pięknie. Jeszcze jest biała herbata i ta jest jeszcze lepsza od zielonej bo bardziej delikatna. W torebkach herbaty pijemy raczej jak nie możemy inaczej, a w domu wsypuję do takiej bąbki i parzę w szklanym dzbanku. A dużo pijemy hibiskusa, który parzymy luzem. Pozdrawiamy

Mam szklany 1l nazwijmy go kubkiem z właśnie metalowym sitkiem i również świetnie się sprawdza. Zamówiłem w piątek z 25 paczuszek 50g starczy mi na kilka miesięcy bo nie ma co płacić co chwila za przesyłki.

kupiłem kiedyś herbatę. opakowanie było zawinięte folią torebki z herbatą też były owinięte folią i sama herbata była w torebce. Naprawdę ta herbata potrzebuje aż tyle tych opakowań

Polecam picie czystka i liść moringi, oczywiście sypkie 👍🌻

Ja tam piję sypką tyle że po prostu wsypuje fusy do kubka zalewam wrzątkiem bo nie chce mi się tych sitek i esencji robić 🙃. W każdym razie wypijam, a te fuzy wywalam na komposy. Tak samo robię z kawą z tym że fusy od kawy do dobre źródło azotu w kompoście - jak ktoś robi kompost na większą skalę to nawet z kawiarni podbiera te fusy😄

Już ponad rok stosuję tą metodę :)

Ja proponuję już od wiosny picie tego co rośnie do okola.Pokrzywa,kurdybanek,mięta, melisa,kwiat forsycji. Samo zdrowie

Polecam herbatkę z liści malin

Zbierać zioła samemu tyle 😊👌🏻👍🏻

Torebki do herbaty są zgrzewane ponieważ do włókna naturalnego - celulozy jest wmieszane syntetyczne. Ostatnio leciał program w stylu jak to jest zrobione. Oczywiście nie wszystkie torebki takie są! Ale część jest. I w przeliczeniu na wagę herbaty ekspresowe wychodzą tez drożej niż herbata liściasta. A torebkowa to są odpady z produkcji herbaty liściastej, drobniejsze listki, pokruszone, owszem często zmielone to co nie łapał się w klasyfikacji. Dzbanka używam takiego prostego z Ikei szklanego z sitkiem - łatwo się oczyszcza to sitko i jest dość duże.

Ja mam dzbanek żeliwny emaliowany od środka. Rewelacja. Jest co prawda ciężki, ale za to bardzo długo trzyma ciepło i mogę go postawić na fajerce. I też ma sitko na herbatę więc jak ci się ten zniszczy to serdecznie polecam.

Witam, mam działkę i kompostownik. Kiedy wybieram przerobioną ziemię gdzie znajdują się, albo ciągną się torebki z herbatą. Nie rozłożyły się. Teraz są piramidki plastikowe z herbatą. Pozdrawiam.

To prawda że w torebkach jest tzw. dust. To jest to co pozostaje po produkcji herbat prawdziwych.I naprawdę jest to często zmiatane jeśłi nie z podłogi to z urządzeń. To nie jest żadna tajemnica Są filmy z wytwórni herbat , gdzie jest to pokazane .

Od jakichś dwóch lat mam dzbanek szklany ze szklanym "'sitkiem", super się sprawdza ale wiadomo trza uważać, żeby go nie rozwalić. A herbaty i ryże/kasze torebkowe porzuciłam ładnych parę lat temu właśnie ze względów, o których mówisz. pozdrawiam

Grzesiu?? Znajdź w okolicy siedlisko wierzbówki kiprzycy ... jest na bank ... zrobisz sobie sam ..zieloną,czarną .. bez woreczków . Pozdrawiam ..

Podobno te torebki od herbaty na tych prążkowanych brzegach są klejone plastikiem . Nie mam jak tego sprawdzić ale profilaktyczne piję herbatę sypaną , albo rozrywam torebki i wsypuję do kubka, pozdrawiam

Witamy pozdrawiamy

Ty to jednak jesteś Debeściak👌👍😉😘

Pozdrawiam😍😍😍😍

Juz od 10 lat pije tylko herbatę sypaną. Ludzie zauważyłem przyzwyczaili się do wygody i nie chce im się sprzątać tych fusów. Tylko torebeczka cyk do kosza. Konsekwencje tego niestety wyjdą po latach...

ja wywalałem w torebkach ale te torebeczki są z włókna chyba które może przyklejać się do złogów i tłuszczu w kiszkach to włókno które się odrywa przy zalewaniu

Do lisciastej herbaty polecam tzw coffee plunger . Pozdrawiam

Drogi Panie . Masz soj ogrod nie musisz kupowac mozesz zbierac w swoim ogrodze na wisne liscie maliny poziomki czrnej przeczki i kiaty wysuszc lub fermentowac i. Zrodic swoja pyszna herbate .

Tez od lat nie kupuje herbat w torebkach- raz czlowiek sprubuje porzadnej herbaty I juz nie wraca do przereklamowanych wiurow w torebkach ( podobno wiekszosc tych torebek to jakis plastik) ktore wcale jakies super tansze od porzadnych herbat nie sa, tylko trzeba wiedziec gdzie kupowac. Kupuje w chinskim markecie dobre herbaty w sloikach ktore pozniej uzywam do czego innego. Ziolowe sama sobie hoduje albo zbieram w lesie. Wlasnie pije mietowa herbatke ususzona latem- naprawde ciezko kupic torebkowa ktora by jakosciowo dorownywala sypanej.

Zauwazylem, ze te tytki na gnojoku sie nie rozkładają 🙄

W tych torebkach to jest jedno G!

Poza dzbankiem ceramicznym najlepiej sprawdzają się emaliowane lub szklane. W nich nie zachodzą żadne reakcje chemiczne i na pewno herbatka jest zdecydowanie zdrowsza niż z dzbanka ze stali. Pozdrawiam serdecznie

Masz działkę i pełno roślin do parzenia zamiast herbaty. Pokrzywa, skrzyp, dziurawiec, bluszczyk kurdybanek, lipa, wierzbówka kiprzyca, płatki róży, kwiaty głogu, forsycja, mniszek lekarski i co tam sobie pozbierasz. Już od lat nie kupiłam w sklepie herbaty. Do parzonych ziołowych herbatek dodaję często suszone owoce róży, jabłek, pigwy i wszystko co nazbieram latem i jesienią.

Mam podobne przemyślenia co do herbaty w torebkach - te torebki to nie może być nic zdrowego, podobnie ryż gotowany w plastiku.

Podpowiedź: nie piję herbaty, piję wodę z kranu

Szklo nie wchodzi w reakcje z herbata i wrzatkiem. Szklanych dzbankow z sitkiem do zaparzania herbaty na rynku pelno.

Żeś wymyślił z tym eko żulem że obstawiam iż tak zostanie na dlugo ;)

Lubię parzyć herbatę w dzbanku 💕również polecam

Czy duża różnica strat wartości zdrowotnych między liśćmi całymi a mielonymi liśćmi herbaty ?

Panie szumilesie - a próbował pan Yerba Mate?

👍

A ja właśnie ostatnio zaczęłam wrzucać torebki do kompostu ciekawe czy się rozłożą .😊

Ja mam polski dzbanek emaliowany, używany już całkiem sporo lat.

🤗

Witaj, Panie Szumilas. Parę dni temu córka pokazała mi filmik o herbacie, gdzie facet rozerwał taki właśnie woreczek i potraktował go magnesem! Na papierze ukazały się opiłki! Tak więc, może śmieci z odkurzacza nam sprzedają, a nie herbatę! Znajdę, podeślę, a może ktoś go zna- jest na yt. Po takiej herbacie to może traktor wysramy!

Też przerzuciliśmy się z mężem na taką herbatę bo powiedział że śmieci i z pampersu pić nie będzie i miał racje całkiem inny smak a co do tych okrągłych woreczków to jak najbardziej się rozkładają w kompostowniku i wywalałam je całe ale i tak twierdzę że suche liście to herbata a nie resztki jak powiedziałeś z podłogo pozdrawiam

Chyba jestem żulem bo pije taka herbatę od zawsze. Ta w torebkach jest jak pomyje.

Odkąd pamiętam piłam kawę zbożowa W domu zawsze była zaparzona w 1l. stufie.Latem bardzo dobrze szło się nią napić. Teraz kupując kawę szukam tej prawdziwej Kujawianki w papierowym zielonym opakowaniu,ona jest najlepsza🤩

Sprawdź proszę hasło "zielona herbata wypłukuje"

😀😀😀👍👍👍

Polecam pić yerba mate jeszcze więcej zdrowia niż w zielonej herbacie😁

A yerbe siorbisz?

Ja przede wszystkim nie polecam żadnych diet cud czy pigułek odchudzających. Sprawdziłam tego dziesiątki, a w końcu schudłam jakoś 15 kilogramów tylko przez zmianę produktów. Zaczęłam po prostu spożywać jak najmniej przetworzone produkty o tzw. niskim indeksie glikemicznym (mały wzrost cukru). Oprócz tego oczyszczałam także organizm błonnikiem ze złogów tłuszczowych przez parę miesięcy. Wyszukajcie sobie w google dieta Anusi, tam dziewczyna wszyściutko omawia. Pozdrowionka

Polecam Yerba mate

W kazdej torebce do herbaty jest plastik na ktorym jest osadzony papier. Papier sie rozlozy w kompostowniku ale plastik nie. Obejrzyjcie ten krotki film z BBC . ( Jest po angelsku) m.ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-l0PnkwOsHkE.html

stal neierdzewna jest całkowicie bezpiecznza jestem hutnikiem z 25 letnim starzem

🤔❤❤❤❤🤔👍🏿👍🏿👍🏿👍🏿

Czy Żona Ciebie jeszcze czasami odwiedza? Czy dopiero jak dokończysz dom? ;)

My mamy szklany

W temacie torebek polecam: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-yXfUUUbaO1w.html Oczywiście polecam herbatę tzw. liściastą - polecam zieloną z prażonym ryżem... :)

👍😉😁

Ja daje te torebeczki na kompost i widze, że 3 do 5lat mija zanim taki woreczek ulegnie biodegradacji.

WITAM MASZ PAN TAM CISZE I SPOKUI JAK U PANA BOGA ZA PIECEM NO I HERBATKA