@@skorwin4 zle widzisz? a jak sie mają białka do dna?.... Wiesz jak sie bawią male dzieci przypasowujace figury/ksztalty tak żeby się zgadzały ze sobą?
Jak zwykle bezbłędnie, profesjonalnie i ciekawie. Po prostu Astrofaza i tyle. Brawo Piotrek, cała ekipo astro i brawa również dla sympatycznego gościa. 👍👌💪
Dziś zacząłem czytać "Astrofizykę dla za bieganych". I po pierwszym rozdziale mam stuprocentowe przekonanie że jeżeli coś jest fizycznie możliwe, nawet jeśli jest nieskończenie mało prawdopodobne, jeżeli jest możliwe to się wydarzyło. Wydarzyło, zderzyło,m powstało lub rozpadło. Jeżeli prawa fizyki na to pozwalają to na pewno istnieje gdzieś we wszechświecie co najmniej jeden zakątek gdzie powstał co najmniej jeden atom, jedno wiązanie, jedno biało a nawet całe życie.
Tak czy inaczej ciekawe jest to jak powstało życie na naszej planecie, dla naukowców zawsze to jakiś ,, początek " nowego .Ciekawy film , daje do myślenia . Pozdrawiam- Piotr
Jeżelo chcesz wiedzieć więcej, to polecam książki Nicka Lane. Wprawdzie potrzebna jest podstawowa wiedza z zakresu chemii oraz termodynamiki, ale fajnie opisuje kilka szczególnie ważnych etapów. Polecam też prace Billa Martina oraz Mike Russela, dostępne w formie PDF na uniweryteckich stronach.
Jaka gospodarka? W świecie gdzie polityk pierdzieli ze wzrost PKB to dobrobyt nie ma zadnej gospodarki jest zastój. Ciągły zastój. Dziwnym trafem gdy przyrost PKB był na lekkim minusie Polacy mieli się lepiej czyli byli bogatsi mniej odprowadzali do państwa wieksze oszczędności mieli. Nie był to wtedy dobrobyt a zapaśc skoro wzrost PKB ujemny? Gdy dziś jest dramat dlugu pis nabił 3x wiecej niż było, pis oczywiscie ustawą redukuje dlug (co by sie deficyt z unia zgadzał) i stwierdza "dobrobyt" bo cos tam o grosz PKB urosło. Polakom tymczasem podnoszą podatki od pracy, ceny w sklepach nadal mają Polacy place 2x nizsze od grecji która upadła
@@StopTeoriomSpiskowym , akurat ostatnie 2 lata, deficyt budżetowy był bardzo niski. Rekordowo niski (rekord od 20 lat). Zanim coś napiszesz - sprawdź.
Krzysztof D tyle że deficyt to gierka ustala sie go niejako. Wiec realny deficyt był rekordowo wysoki a to ten realny ma znaczenie nie uchwalany. Uchwalony dostosuja by zgodził sie z unijnymi zasadami. Wiec właśnie sprawdz zanim powielisz regulke z bajek partyjnych. co to jest rzeczywisty dług i ile szacuje sie że wynosi. Bo deficyt w UE polska musi miec w określonych granicach i tak ustalano go. Nie sprawdziłeś to proszę nie powielać bajeczek z parti oni zawsze maja sukces nawet jak przewalą miliardy. W danych rządu podaje sie tez bajke o niskim bezrobociu tyle że ilosc bezrobotnych to tylko ilośc zarejestrowanych w urzędzie pracy. Nie odpowiada to realnej liczbie bezrobotnych ani realnej podaży pracy na rynku. Czyli żeby ci to uzmyślowić. Nie jestes zarejestrowany jesteś bez pracy nie jesteś bezrobotym. Albo pracujesz na czarno jesteś zarejestrowany w UP i jesteś bezrobotym wpadasz do statystyki. Albo jeszcze inny przykład urząd wysyla cie na staż wykreśla cie z bezrobotnych chociaż staż to nie praca. Bardzo podobnie analogicznie z deficytem ktory określa się w ustawie. Np jakis czas temu wykreślono z tego deficytu dług jaki państwo ma wobec samorządów (to są gigantyczne kwoty) innym razem wykreślono dlug jaki ma ZUS. Ale tego nie sprawdziłeś. Taa mleczko i miód a nikt nie widział dobrobytu z niskiego deficytu ach bp deficyt realny jest kilkukrotnie wyższy gdyż oficjalne nie uwzglednia wielu punktów.
Bardzo fajny materiał. Bardzo klimatyczny swoją drogą :) Sam temat oczywiście jest niesamowicie ciekawy. Mam jednak drobną uwagę. Proces recenzji pracy naukowej nie polega na powtórzeniu badań przez recenzentów. Ich rola to weryfikacja tego co przeczytają w manuskrypcie. Mogą oni na tym etapie np. zarzucić "błąd" metodologiczny, zasugerować przeprowadzenie dodatkowych badań autorom pracy, albo po prostu wpłynąć na kształt ostatecznej konkluzji. Praca może przejść wiele takich rund, w których recenzenci zgłaszają swoje uwagi, a badacze na nie odpowiadają. Ostateczna decyzja co do akceptacji pracy do publikacji należy do redaktora czasopisma naukowego. Odtworzeniem eksperymentu, albo jego udoskonaleniem mogą się natomiast zająć inni badacze, jeśli oczywiście się tym zainteresują (i zdobędą fundusze...). Recenzja pracy (sensu stricto) nie ma z tym nic wspólnego.
Wow. Ależ dopracowany odcinek. Serio, wyszło zajebiście wszystko. No, a te wstawki humorystyczne :D PS. 6:48 to celowa literówka? Jakiś eksperyment z Naukowym Bełkotem?
4:58 - W "cudowny" sposób "protozupa" z poprzedniego ujęcia wyparowała z miski i wróciła do pojemników, a w następnym ujęciu 6:05 powraca na swoje miejsce. Ach ta magia montażu! ;-)
Odcinek jest ok i wiedza przekazana z dystansem, a nie jakaś teoria spiskowa. Zawsze jednak zastanawia mnie jak to jest, ze te "białka" nie rozpadają się gdy meteor lecący przez atmosferę płonie. To tak jakby wziąć kawałek magmy wyrzuconej z wulkanu i znaleźć tam glycynę czy coś podobnego :)
- Parę lat temu - Znaleźliśmy metan w kosmosie! To geologia itp... - Dziś - Znaleźliśmy białko w kamieniu z kosmosu! To geologia itp... - Przyszłość - Znaleźliśmy czyjąś mackę na marsie! To geologia itp... No coby nie mówić, trochę tak to wygląda :p Chyba dopiero jak obcy dam nam z liścia, czy z macki, to przyznamy że istnieje xD
Panspermia nie wytrzymuje konfrontacji niestety z fizyką. Samo dostarczanie materii organicznej na Ziemię nigdy by nie dostarczyło odpowiedniej ilości, by zaczęła się synteza + wyliczenia wykazują, że potrzeba 4 uderzeń pioruna na sekundę na każdy kilometr kwadratowy oceanu, by pobudzić biogenezę. Powstanie życia na asteroidach też odpada, bo rozbija się to o kinetykę oraz entropię. Natomiast dostarczenie autostopem bakterii nie tłumaczy fundamentalnych różnic pomiędzy archeonami oraz bakteriami, ani takich cech jak posiadanie Syntazy ATP czy prowadzenie chemiosmozy. Tego dostarczają tylko kominy hydrotermalne.
7:14 Cywilizacja Supermana pochodziła z Kryptona! Z kryptonu, to sobie możesz fluorek np. zmajstrować. A to zielone, od którego Supermanowi opadały ręce, nogi i inne członki to kryptonit. Pozdrawiam.
Bardzi fajnie ze badaja ten temat wiadomo to pierwszy krok . Ale wszystkie dotychczasowe teorie powstania zycia są nieprawdopodobne, jeśli weźmie się pod uwagę te wszystkie "mogło tak być " I warunki laboratoryjne w jakich dochodzi do udanych prób(I prawdopodobieństwo powstania tych związków). To trzeba też zadać sobie pytanie ile czasu zajęło by powstanie życia zgodnie z tymi teoriami. No I jeszcze pozostaje wziąć pod uwagę gorsze niż laboratoryjne warunki . Mój profesor na uczelni postarał się to przedstawić (upraszczajac wszystkie zmienne mocno ) . Ale oszacował ile czasu by to zajęło no i szczerze to wtedy widać że wszystkie te teorie są mocno wzięte z kosmosu (nierealne bo wszechświat nie jest tak stary ). Brakuje mi tutaj tej informacji w takim filmie . Pokazuje jak bardzo jesteśmy jeszcze w polu w tym temacie.
Swietne podsumowanie na koniec :) Napewno takie odkrycie zastrzeslo by wiara mimo ze sam jestem ateisto. Nie i nie, nie chodzi mi tutaj o wysmiewanie i atakowanie Katolikow. Widzisz, napisalem z duzej ;)