Jedyne linki jakie się liczą: www.empik.com/... lubimyczytac.p... booktime.pl/fa... www.taniaksiaz... #kolegaignacy #pulchnyniedźwiedź #europauniversalis
Wiecie Panowie po kilku odcinkach, i wejściu nowej formuły w życie, nie mogę się opędzić od wrażenia że ODCINKI SĄ ZA KRÓTKIE. powody znane ale jendak ;D
Niedzwiedz, 26 grudnia masz inscenizacje przyjazdu Paderewskiego do Poznania 27 grudnia masz obchody wybuchu powstania Na Starym Rynku masz muzeum, ktore zostanie przeniesione na Bogdanke.
Znam ogrom osób z kompleksem bycia Polakiem sam taki kiedyś byłem, najczęściej to spotykałem u ludzi którzy za bardzo nie wyjeżdżali za granicę i byli bardzo po "lewej" stronie prze to nie dostrzegają wad innych krajów a zalet naszego chociażby
O nie zagrałem sobie na Polsce w Europce i straciłem taki efekt Wow tej serii bo wcześniej miałem takie że O JA JUŻ SIĘ NIE MOGĘ DOCZEKAĆ NOWEGO ODCINKA I AOH 3 (bo to taka europka ale prostsza i lepsza) a teraz mam takie no spoko.
Okej, jak już zacząłem komentować bardziej na poważnie waszą serię u Ignacego to tutaj też sie nie mogę powstrzymać. Niedźwiedziu, masz albo okropnie wąskie horyzonty na przestrzeń kulturową, narodową itp, albo zamknąłeś się w jakiejś dziwnej bańce informacyjnej. Dmowski? Naprawdę? Chłop, który był odklejony już w swoich czasach, nie pisał i nie stworzył niczego odkrywczego, miałby być przyczynkiem do jakiejkolwiek dyskusji? Jeśli chodzi o nie-patriotyzm, kompletnie zapominasz o tym jakie nieprawdopodobne spustoszenie w życiu całego pokolenia uczyniły lata 90-te. Olbrzymie masy ludzi zostały strącone w czeluść bezrobocia, biedy i niedostatku jako ofiara na ołtarzu neoliberalizmu. I to trwało, trwa i trwać będzie. Naprawdę, łatwo o tym zapomnieć żyjąc na zachodzie, w dużym mieście itp, ale 1/3 naszej populacji została przez to bezpośrednio dotknięta gdy osiągnęliśmy absurdalne poziomy bezrobocia na przełomie wieków. Rzeczą, która zaczęła nas z tego wyciągać była Unia Europejska i wielu ludzi zawdzięcza jej wszystko co mają. Osób, które preferują Unię ponad Polskę w tym kraju niestety (imho, jako federalisty-internacjonalisty) jest zbyt mało, rzekłbym że do tego stopnia mało, że posuwasz temat do absurdu, dzieląc społeczeństwo na dwie części. Jedna (nazwijmy ją patriotyczną na potrzeby komentarza) jest przytłaczająco większa, drugiej zaś nadałeś jakieś abstrakcyjne cechy, które ma jeszcze mniejsza cząsteczka tej, już i tak niewielkiej części. Powiedzenie, że ktoś idzie głosować przeciwko Polsce uważam za rzecz po prostu obrzydliwą, bo każda strona sporu, nawet potępiana przeze mnie Konfa czy PSL, uważa, że robi dobrze dla kraju - to samo tyczy się wyborców. Nawet brauniści sądzą że robią dobrze. Mam wrażenie, że internacjonalizm sprowadziłeś do 'zdrady', 'braku lojalności' i czegoś złego, bo ma inne wartości (nie opisywane, przez wymienione wcześniej słowa). Ot, idąc za myślą Marksa, zdaje mi się że olbrzymie masy marksistowskich internacjonalistów były patriotami, szalenie lojalnymi swojej społeczności i przede wszystkim klasie społecznej. To samo można powiedzieć o nacjonalistach, utylitarystach, katolikach, muzułmanach, ateistach itp. Narodowy patriotyzm nie jest jedyną drogą, która ma wartości patriotyczne i szerzenie takiego poglądu w moim przekonaniu sprawia, że zalęga się ojkofobia w efekcie wykluczenia społecznego - ale socjologia nie jest moją dyscypliną naukową, więc to tylko dość mało wartościowy wtręt
Jesteś pierwszym komentarzem na jaki odpowiedziałem od startu tej serii i robię to tylko z poczucia że być może jakoś coś uda mi się wytłumaczyć w jednej kwestii: szanuję ludzi z wiedzą i poglądami różnymi ode mnie, ale na litość Boską, widzu, przeczytaj swój komentarz raz jeszcze. Nie możesz zaczynać dyskusji, ani nawet wyrażenia opinii od stwierdzenia, że druga strona powołuje się na kogoś kogo ty i inni ludzie, których ty uważasz za autorytet, uważasz za głupia/memiczną. W szczególności gdy odwołujesz się do postaci tak kontrowersyjnej jak Dmowski. Postaci dla wielu przekazujących wartości, z którymi możesz się nie zgadzać, ale jako osoba chcąca wychodzić na raczej oczytaną (a po komentarzu wnioskuję, że raczej nie chcesz uchodzić za buca), nie możesz zaczynać od argumentu „on to jest głupi więc na niego się nie powołujmy, bo tak” Ani ja, ani ty nie mamy monopolu na wiedzę. Różnica między mną, a tobą w tym wypadku jest jednak taka, że ja podczas luźnej wymiany zdań w najprostszy możliwy sposób i bez jakiegoś parcia po prostu ogólnie zahaczyłem o jakiś temat i logiczne, że w formie, która ta seria przedstawia nie zdoła się go wyczerpać, dlatego nawet nie warto się wysilać. Ty natomiast napisałeś komentarz, który mogłeś przemyśleć, mogłeś sprawdzić, mogłeś zastanowić się nad tym co napisać i wybrałeś drogę „zły człowiek do dyskusji, tak nie jest bo nie uważam by tak było, a tak w ogóle to mam wrażenie że masz ograniczone poglądy”. Kto o zdrowych zmysłach chciałby się wdawać w dyskusję z kimś, kto nie chce dyskutować, a drwić, siedząc na swojej gałęzi intelektualnej, z której obserwuje ze współczuciem tego małego rozmówcę poniżej. Każdy dobrze wie że temat jest skomplikowany i ma mnóstwo niuansów a problem rozchodzi się o wartości tylko i wyłącznie. Dla jednych większą wartością będzie jedno dla drugich drugie. Jedni zrobią wszystko, by język Polski przetrwał przez kolejne 1000 lat, a dla innych nie będzie to takie istotne. Nie ma tu podziału na dobro i zło, a dwa spojrzenia na to samo zagadnienie. Problem pojawia się wtedy, gdy jedni bardzo chcą by kraj pozostał taki jaki jest, a drudzy bardzo chcą zmiany. I nie można sobie ot tak rzucić, że „wiadomo przecież że ta druga strona ma rację, bo każdy rozumny człowiek to wie i takie są fakty”, a niestety taki wydźwięk ma twój komentarz, może niezamierzony, ale jednak. Cała dyskusja robi się ciekawa dopiero właśnie na poziomie pytania: „co uznajemy za dobro i która ze stron jest bliższa dobra pojmowanego przez większość” Moment, w którym stwierdzamy „konfa i PSL są złe i nawet nie warto dyskutować” to moment gdy dyskusja się zamyka, bo z miejsca uznaje się swoją postawę i swoje pojęcie dobra i zła za lepsze i oczywiste. To natomiast otwiera jeszcze kolejną dyskusję, kolejne pytania odnośnie człowieka, Boga, obiektywnej prawdy, utylitaryzmu być może. Potężne sprawy, które gwarantuje ci, widzu, nie sposób poruszyć w 20 minutowej, luźnej rozmowie klikając w gierkę w tle. Wszystko zatem rozchodzi się w tym wypadku nie o to co jakaś tam osoba powiedziała albo nie powiedziała (w tym wypadku ja), ale co tobie, jako widzowi, wydaje się że miałem na myśli, biorąc pod uwagę kim jestem. Tylko że takie założenia i dopowiadanie sobie rzeczy wcale nie tworzą zdrowej dyskusji, a wręcz przeciwnie, dyskusje zamykają, bo okazuje się że chcesz ją prowadzić z wyobrażeniem tego co ktoś powiedział, a nie z tym co rzeczywiście powiedziane zostało. I dlatego Ignacy po prostu podsumował to, że jest to ciekawe i mamy inne doświadczenia, bo jako inteligenty facet wie, że temat jest rozległy, myśmy go zadrapali i wie także, że nie jestem jakimś kretynem, który wierzy, że istnieje dokładnie 50% Polaków i 50% jakichś ukrytych agentów. Ty w swoim komentarzu w zasadzie założyłeś wszystkie te rzeczy, ale ostatecznie początkowym stwierdzeniem o tym Dmowskim zamknąłeś pole do dyskusji, bo nie chciałeś dyskusji, chciałeś napisać referat. I nie pisze tego, by zrobić przykrość, ani nawet dlatego że mi jest przykro czy coś. Pisze to, bo naprawdę jestem wyczulony na takie stwierdzenia jak Twoje, takie z gałęzi, i chcę wierzyć, że jeśli wszyscy kierować się będziemy miłością do bliźniego, to przestaniemy „myśleć co on powiedział”, a po prostu usłyszymy co powiedział naprawdę. I ja nie zakładam żadnej złej intencji w twoim komentarzu, bo wierzę w ludzi i zakładam, że czasem nie zdają sobie sprawy z tego w jaki sposób się komunikują, że często prowadzą rozmowę sami ze sobą itd. Mógłbym pisać dalej, ale i ja zaczynam gadać sam ze sobą, dlatego tutaj skończę i życzyć będę dobrego dnia pełnego cierpliwości, zrozumienia, wyrozumiałości i pokory.
@@Pulchny @Pulchny Ciesze się, że wyjaśnileś pewne elementy, które zostały niedopowiedziane w na nagraniu. Wiesz, różnica między moim komentarzem - z faktycznie bardzo ofensywnym początkiem, ktory byl niepotrzebny, muszę przyznać* - a nagraniem jest taka, że publikujesz treść, która ma wpływ na dużą liczbę osób i zaczynasz w niej poruszać szalenie złożony temat (jak sam zauwazasz wyżej), ktory pozostaje nierozwinięty. Ja natomiast, odnoszę się do tych fragmentów z pozycji zupełnie nie wpływającej na porownywalną ilosc swiadomości. Odchodzac od Dmowskiego, sporą część komentarza poswiecasz na wyjasnienia rzeczy, które powinny być powiedziane w filmie, z uwagi na to że maja dużą wartosc w temacie. Nie mozesz miec pretensji o to, że krytykuję twoje wypowiedzi przez pryzmat slów powiedzianych w za krotkiej formie, jesli to ty wrzucasz tą za krótką formę do internetu i zachęcasz do dyskusji na jej temat. Z twoich wypowiedzi, co mam wrażenie Ignacy próbował tonować, brzmiało to bardzo mocno na krytykę tego co nie jest patriotyzmem narodowym. Używałeś w kilku momentach tonu wypowiedzi, czy też drobnych słów, które nacechowywały taką postawę negatywnie, co - jak w przypadku poprzedniego odcinka w ktorym rozmawialiscie w podobny sposob o wadach demokracji - po prostu wydało mi się niewłaściwe i wymagające komentarza. Co do pisania referatu, w sumie może trochę tak? Ale to akurat potraktowalbym jako coś nieco dobrego dla was jako twórców - wzbudziliscie we mnie potrzebę ekspresji, co na YT jest dla mnie niemal nie występujące. Wiesz, poniekąd nie liczyłem też na dyskusję z tobą, bo jak sam piszesz to pierwszy komentarz na jaki odpowiedziałeś. Zakładałem raczej, ze to forma wyrażenia moich odczuć na temat waszej dyskusji, której naturalnie nie poczuwam się być częscią, a więc referat. Dlatego też Dmowski na wstępie, ot wyraz odczuć i emocji. Pewnie gdybym wewnętrznie zakladał wystąpienie dyskusji, miałbym blokadę przed napisaniem czegos czego sam bym w dyskusji czy debacie sportowej nie zaakceptował. Tak już zmiezając do końca, co do założeń, które przyjąłem w swoim referacie, nie wzieły się one z powietrza, Niedźwiedziu, a z tego jakie brzmienie miały twoje wypowiedzi z filmiku powyżej. To nie tak, że napisalem to na zlosc, albo zeby cie osmieszyć czy cokolwiek innego, a po prostu wynikało z odbioru twojej wypowiedzi. I ostatnie przed * - wiesz, duzo lepiej by się sluchało dyskusji i odnosilo do niej pozniej, gdybyście wlasnie poruszając takie tematy nie zakładali, że nic wiekszego niż kilka statementów sie nie ukaze. Z debatanckiego punktu widzenia, nie rzucacie argumentów a wlasnie statementy bardzo czesto, a te przez swoją formę mają dużo wad i przede wszystkim nie wyrażaja wyczerpująco waszego takeu na temat. Tak, wiem Yt rządzi sie swoimi prawami, ale wowczas nie oczekuj proszę, że do powaznych kwestii niektorzy (w tym ja) nie beda podchodzili powaznie, bo to dla wielu osob (w tym mnie) trudne. *Coż, może na koniec powiem z czego to wynikało - tak jak ty, na niektore zwroty zwracam wieksza uwage niż y należało i posługiwanie się osobami takimi jak Dmowski, Lenin, Trocki w rozmowie o czymkolwiek jest jednym z nich. Na przestrzeni nagrania odnosiles się do Dmowskiego, bardzo mocno, dobitnie i wielokrotnie podkreslając że jest bardzo aktualny w swoich tezach, co nawet jesli w niektorych przypadkach jest prawdą, to w wielu pozostaje szalenie niebezpieczne. Uwazam po prostu ze w przypadku twórcow filozoficznych i ideologicznych nie powinniśmy odrywać twórcy wielu złych moralnie treści od pojedynczego dzieła, które ma wartość we fragmentach. Przyznaje jednak, jak na początku, że słowa ktorych użyły były nacechowane zbyt agresywnie i faktycznie były rzucone z wysokiej gałęzi. Nie ukrywam że powaznie tego żałuję XD
Oczywiście ze masz racje. Cała komuna zakodowała ludziom ze zachód to raj. A lata 90te dołożyły do tego ogromny wstyd ze wszystkiego co polskie i ogromne bezrobocie i nędzę. Tylko dzięki unii mogliśmy sprzątać kible na zachodzie i żyć tak ze starczało. Dlatego polscy kochają unie. Młode pokolenie jest inne. Nje maja żadnych kompleksów.
Imo trochę tak jest że jest ta kosmopolityczna i Nacjonalistyczna strona Polski ale moim zdaniem to jest też trochę fakt tego że ominął nas trochę ten bardziej "zasadniczy" nacjonalizm bo mieliśmy niby te Elity, Mesjanizm itp. ale w zasadzie to taki zasadniczy nacjonalizm dla wszystkich się zaczął dopiero jak odzyskaliśmy niepodległość czyli w zasadzie prawie trochę ponad 100 lat temu. Też bez przesady moim zdaniem ludzie raczej nie są oczywiście 100% polscy ale raczej neutralnie-Polscy czyli nie są tacy że będą HUR DUR HUSARIA ale też nie będą KUŹWA JAK TE POLAKI CEBULAKI WASZE tylko tacy że "Jej polska, Polska to jednak spoko jest". Poza tym Niedźwiedźu osobiście demontuję mocno to "spuszczanie się nad Polską" bo po prostu w chuj nie lubię tego jak uważa się Polskę za pępek świata i Mesjańskiego wybranka który wogle przyjął całe to zło świata a te złe inni to tylko jak pączki w maśle żyli. Z tego z resztą też bierze się chyba to że tak mało ludzie wiedzą o powstaniach innych niż styczniowe i listopadowe i Insurekcji. Bo w książkach od historii spuszczamy się nad tym jak to nieśliśmy krzyż tego świata a jak coś przyniosło jednak pozytywny impakt to już nie ważne. Zauważ że zapewne nigdy nie słyszałeś pewno o Polakach którzy jako polacy byli w stanie np. Budować kolej w cholernym Peru albo odradzać Polskę poprzez kolonizację Kamerunu, zamiast tego słyszymy że "Słowacki wielkim Poetą był" no nawet nie mówi się o konkretnych przywódcach powstań (Poza Kościuszkokiem nad którym spuszczamy się 24/7 jak tylko pojawia się jego temat) tylko te zawsze figurują jako bohater zbiorowy który ma upaść i pokazać że ty Polaku musisz tak samo zginąć jak przyjdzie na to czas. Przepraszam za nieskładność komentarza ale pisałem go razem z filmikiem więcwleciało tu na raz 50 wątków.
Niedźwiadku to się nazywa ojkofobia czyli niechęć do własnego narodu i kosmopolityzm czyli poczucie bycia obywatelem świata. Swoją drogą, mój ojciec wykazuje taką postawę.
@@mariuszowicki1074 Nie napisałam, że te rzeczy są tożsame. Dałam dwie różne definicje dla ojkofobi jako niechęci do narodu i kosmopolityzmowi jako poczucia bycia obywatelem świata. Mój ojciec jednak jest ojkofobem jak i kosmopolitą.
A gdzie byli ci patrioci? Powstania? Wyłącznie aby zdobyć władze i kasę. Z patriotyzmu to polacy tylko ginęli w 2 wojnie. Na szczęście większość dołączyła się do Rosji i żyła w luksusach za PRL.
Osobiście uważam, problemem w Polsce jest mocna stereotypowość polskości. Z jednej strony po PRL zostało dużo przywar i problemów społecznych, które do dzisiaj nie zostały rozwiązane oraz bardzo duża rozbieżność między rzeczywistością w jakiej się żyje ze względów geograficznych. Do tego dopiero w ostatnich latach odradza się kuchnia, wyroby regionalne oraz niesamowite propagowanie lokalnych elementów kultury. Kultura Polski jest dzisiaj efektem syntezy stereotypów oraz chaotycznego kreowania jednej wizji kulturowej, można powiedzieć, że tak jak warszawa, kultura została zbudowana z cegiełek całej Polski. Jednym ten miks się podoba, a inni nie czują się jego elementem. Osobiście czasem nie lubię formy w jakiej przedstawia się polskość i patriotyzm, ponieważ uważam, że przez cały okres istnienia istniało bardzo duże zróżnicowanie naszej kultury i brakuje mi oddania całej jej bogatości. Już nawet pod względem języka w Polsce mamy kaszubów, ślązaków, łemków i bardzo dużo gwar lokalnych.
Piękne wizje patriotyczne to luksus o który nie jest tak łatwo. Znaczna większość chce chronić swoją rodzinę i mieć czym ją nakarmić. Czasem nie stanowi różnicy w jakim kraju
Wydaję mi się, że ludzie którzy są przeciwko cpk, nie chcą go z powodu narodowej narracji o wielkiej Polsce, oni mają w dupie polsko niemieckie wojenki, robienie Niemcowi na złość itd. Zapominają po prostu o rozbudowie kolei i pozytywnych skutkach dla normalnych ludzi z mniejszych ośrodków.
Tak samo jak popieranie elektryków i ,,eko" - już widzę, jak ludzie mieszkający w mniejszych ośrodkach/wioskach kupują elektryki za 100-200k tylko po to żeby dojechać 50km do pracy w jedną stronę w dużym mieście. Jest to jawna dyskryminacja ,,fajnopolactwa i bananowej młodzieży" względem ludzi z małych ośrodków.
Ja jakis czas temu wymienilem kilka zdan na Twitterze, z jakims starszym gosciem, na temat tego, czemu jest przeciwny CPK. Szybko zostalem oskarzony o bycie PiSowcem i zostalem zapytany o przekop mierzei. Ci ludzie nie maja wlasnego wlasnego zdania. Ich analiza rzeczywistosci opiera sie (jak zgaduje) o media glownego nurtu. Sa za jakas partia i slepo powtarzaja jej narracje. Teraz podobno Tusk zmienil zdanie, wiec zgaduje ze ten typ rowniez. Mam nadzieje ze za te 20-30 lat, nie zostane takim osobnikiem.
Doskonała seria. Bardzo mi brakowało waszego duetu, doskonsle do siebie pasujecie. Aż wznowiłem sobie serię z waszego coopu z Warcrafta 3. Co powiecie na coop z kampanii The Frozen Throne? Mam nadzieję, że rozpatrzycie tę propozycję pozytewnie i z ogromną chęcią wypatruję kolejnych projektów waszej dwójki. POZDRO!!!
To ja ci powiem tak: nie wyjadą. Wola zostac w Polsce i narzekac jak to w niej jest najgorzej. Ci co wyjechali, szybko sie wyleczyli z tego PRLowskiego mentalu ze Zachod najlepszy, a Polska to wieś Europy.
Ja jestem Ślązakiem no ale jakby nie było jestem obywatelem polskim, ale rzeczywiście myślę że nasza mentalność jakby patrząc chociażby na twórczość rokity to duża część ślązaków ma wyjebane czy ta Polska jest czy jej nie ma.
Kolejne uproszczenie zagadnienia, na podstawie jakichś wybiórczych opinii. Sam uważam się raczej za kosmopolitę, większe zjednoczenie unii europejskiej wyszłoby tylko na plus (chociażby przez fakt kompetetywności z duopolem USA-Chiny, nie mówiąc też o odstraszaniu Rosji) a jednocześnie jestem za budową CPK i jestem w stanie wyobrazić sobie nacjonalistę będącym przeciwko CPK. Oczywiście, że taki dualizm istnieje w naszm kraju. Tak jak istnieje dualizm PO-PiS. Tak jak istnieje dualizm Polski A i B, miasta i wsi, zaborów niemieckich i rosyjskich (na wielu różnych mapach to widać). Dualizm DC i Marvel.... czy te wszystkie dualizmy to ten sam dualizm? Nie.
TBH Prawda. Jestem bardziej anty-narodowy, na pewno anty-nacjonalistyczny. Cenię sobie moją kulturę i miejscowe tradycje ale nie widzę konieczności tworzenia państw narodowych (jedynie co z nich wynikło to dwie wojny światowe). Jeżeli by się miała stworzyć wielka Europejska federacja, tak długo jak mógłbym sobie moją regionalną kulturę kultywować, byłbym za. Warto zauważyć, że jako Poznańczyk z krwi i kości mam dość duże poczucie tożsamości regionalnej. Jeżeli interesuje was polityka, polecam filozofię Demokratycznego Konfederacjonalizmu Abdullaha Öcalana. Co do opozycji do CPK, argumenty można wysunąć następujące: - koszty - dosyć duże, można powiedzieć że lepiej te pieniądze inaczej zainwestować - sens budowania dużego lotniska jak są inne Ostatecznie ja jestem względnie zadowolony z tego CPK 2.0, co nam rząd nowy zaproponował. Promowanie kolei zawsze dobre, dobry system transportu publicznego jest ważny w budowie państwa nowoczesnego. Co jest akurat jedną z tych rzeczy, którą Poznań robi dość dobrze na tle reszty Polskich miast. Przydałoby się jeszcze metro, ale skąd tu na to kasę wziąć jak rząd centralny bierze wszystko?
CPK 2.0 jest dla elitek z wielkich miast (no offence) i prowincja to uwali tak jak do 2019 roku chciała obalić całe CPK. I dopiero poprawienie projektu szprych (bardziej z uwzględnieniem prowincji) zakończyło temat #stopcpk tam (nie licząc aktywiszczy którzy włączyli się do tematu gdy 90% lokalnej ludności go odpuściło usatysfakcjonowane z propozycji rządu). Zaś teraz rząd robi wszystko aby nic nie zrobić co skończy się uwaleniem CPK jako projektu, tylko szkoda ludzi z mojego Mazowsza, którzy nie zdążyli sprzedać nieruchomości do PDN...
u mnie jest coś takiego że naród sobie cenię ,acz postaci jego reprezentantów (polityków) się brzydzę , przez co ciężko mi jest uwierzyć , w jakieś idee czy projekty idące z góry
13:30 myślę też że dużo takich osób antypolskich nigdy nie przyzna, że chce zniszczenia Polski. Moim zdaniem nawet jak pomyślą o tym bezpośrednio to by tego naprawdę nie chcieli. Ale posrednio ich akcje do tego dążą.
Tak fr kogo obchodzą jacyś Piastowie, to że był sobie jakiś ród co rządził sobie naszymi przodkami nie ma dla naszej kultury żadnego znaczenia i nie ma co tu celebrować feudalizmu, więc moim zdaniem lepiej że Poznań się nie szczyci niesamowitą historią wyzysku feudalnego przez niesamowitych Piastów
17:40 Za granicą istnieje często kompleks Polaka. Sporo osób udaje że nie są Polakami. Lub nawet że nie rozumieją polskiego języka. Zmiana wymowy imienia by brzmieć bardziej zachodnio, zdaża się. Nie jest to coś obcego, tak jak wspomnieliście poglądy polityczne i płeć często ma na to wpływ. Pozdrawiam
@@betelgezaa Wręcz przeciwnie. Rozumiem że starsze pokolenie które wyjechało 20/30 lat temu może się już inaczej identyfikować, i nie dziwi mnie to jakoś aż tak bardzo. Lecz większość przypadków które znam są to młode osoby które opanowały w jakimś stopniu język i mają owy kompleks. Uprzedzając, rozumiem że w każdym miejscu jest inaczej i jest to argument anegdotyczny, opisuje tylko swoje spostrzeżenia
@@betelgezaa Holandia 8 lat. Ale głównie noord brabant. Mentalność jest inna niż na północy oraz stosunek do obcokrajowców, sądzę że to również odziałowuje
@@betelgezaa Jest to ciekawe zagadnienie by zrozumieć podłoże takiego zachowania, nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Wpływ ma na to status, w jakiej warstwie społecznej się znajdujemy, prestiż zawodowy i wiele innych czynników. Ciekawy temat do dyskusji moim zdaniem