@@Wilkowsky-YT.2137Proste. Najpierw wysłali film z komentarzem, a potem algorytm go musiał przejrzeć i sprawdzić, czy "nie narusza zasad". Zatem film został opublikowany wczoraj, ale dopiero dzisiaj YT go wyświetlił.
10 października dostałem kolejnego ataku padaczki, który strasznie mnie sponiewierał jestem już w domu, ale dalej zmagam się z niedowładem ręki. Zamówiłem 6 tomów HBC, które bardzo umiliły mi czas spędzony w szpitalu (każdy z autografem) a tam jak w wiezieniu czekasz na żarcie i ewentualnie na badania. Dzięki, bo bardzo mi to pomogło przetrwać te chwile. Został mi jeszcze 7 tom, ale to tez szybko ogarnę.
Oglądam Pana "od początku " i uważam , że trzyma Pan formę a nawet się rozwija! Co mnie bardzo cieszy ! A dzisiaj było mistrzostwo - potwierdzam bo znałem członka tej rodziny !
Jaki super odc! fajny był by odc o a) Joannitach ( są już krzyżacy i templariusze) b) Mari Andegaweńskiej ( , króra miała być "Królem polski") c) Mari Antoninie ( fajnie było by ją bliżej poznać) PS: ( jak nie chcesz to ignoruj to tylko pomysły na odc)
Podobno jak na banknocie nie znajdziesz koksu, to znaczy że prawdopodobnie jest fałszyfy. Większość w obiegu miała z tą tajemniczą substancją kontakt:-)
Wojteku! Cudownie się Ciebie słucha! Nawet reklam! Pozdrawiam! Aha! Dzielę się kopiami monet! Oczywiście moich klientów i tych potencjalnych też, uprzedzam , że oferuję im kopie. Najpierw się krzywili a teraz.... 👽🖖
Człowiek żre ten odgrzewany makaron, popija tanim piwem. Niczego dobrego się nie spoziewa, a tu nagle BUM, Wojtek Drewniak z nowym odcinkiem. No i człowiek od razu porzuca myśli sam*bójcze, na to czas jutro; dziś nowy odcinek😄 dzięki panie Wojtek😄
W sumie to jednak Francuzi są sami sobie winni. To jest jedno z najgorszych miejsc dla imigranta - sztywna hierarchia dominacji, gdzie przybłęda ma od razu wyznaczone miejsce śmieciarza albo inny mało prestiżowy zawód, nieważne jak zdolny by był. Nasz Józef Konrad Korzeniowski znał francuski dużo lepiej niż angielski, ale nawet nie pomyślał o pisaniu po francusku - bo nikt nie kupiłby książek jakiegoś obcokrajowca, kiedy są fhancuscy pisarze po najlepszych tamtejszych szkołach. I dlatego angielski zastąpił francuski jako język międzynarodowy.
Parę lat temu w Polsce złapali faceta, który w piwnicy miał drukarnię doskonałych 100 lub 200 zł. Ten też genialnie podrabiał banknoty i był przy tym niesamowicie ostrożny. O ile dobrze pamiętam, to wpadł przez żonę i córkę, które zrobiły się nieostrożne w tym ile i gdzie kupują. Najlepsze podróbki banknotów dolarowych też podobno Polacy robili. Tak więc wydaje się, że mamy w tej dziedzinie spory talent?
Wychodzi na to, że powiedzenie aby jeść łyżeczką, a nie chochlą jest tu bardzo trafne. Mógł działać sobie powoli i bezpiecznie. Ale nie... Zachłanność gubi... I druga sprawa: nie warto nikomu ufać.
Lubię słuchać historii o ludziach oszukujących państwo. Ale to jest właśnie niesprawiedliwość - jak państwo drukuje pieniądze na potęgę okradając swoich obywateli to jest dobrze, a jak robi to zwykły obywatel to już jest przestępstwo. Szczyt hipokryzji po prostu...
Ta końcówka to rozumiem, że jakieś odniesienie do Buddy zawierała :D Tylko czy wykorzystywanie luk w prawie to okradanie państwa? I tak i nie w sumie nie. Jak ktoś ma firmę to wie, że płaci podatki potrójnie - VAT od własnych usług, podatek od przychodów, a jak pójdzie do sklepu to jeszcze VAT prawie na wszystkim. Czy to uczciwe? Tak, bo Państwo twierdzi że tak powinno być, czyt. politycy. Dla mnie to wygląda nieładnie wobec ludzi, na których i tak opiera się gospodarka w kraju - a im więcej mieli by w kieszeni tym więcej mogli by kupować, inwestować czy budować i gdzieś zawsze kawałek z tego i tak państwo sobie weźmie bo ktoś tak z polityków powiedział i do prawa wprowadził. Czy da się lepiej? Nie wiem, ale wiem, że ten system rodzi wiele niesprawiedliwości społecznych, bo ludzie z niższym przychodem zarabiają na to żeby podatki odłożyć, a ludzie z większymi przychodami robią tricki żeby podatki i tak jak najmniejsze płacić. Politycy mają masę specjalnych przepisów, przez które mają zdecydowanie o wiele lepsze warunki już przez to, że są politykami, a masa ludzi musi albo kombinować, albo dać się okradać przez własne państwo - że mamy z podatków administrację, szkoły, szpitale, służby i armię? No tylko od lat słyszę, że wiecznie są niedofinansowane, a z administracją to nie wiem czy tak dobrze, bo coraz więcej załatwiania, a coraz mniej z tego korzyści jest - to niech sobie każdy odpowie czy na dobre rzeczy idą te pieniądze z podatków, albo czy są dobrze pożytkowane. W odcinku p. Bojarski uchodził za wirtuoza w tym co robił, ale może gdyby ktoś docenił to, że jest twórczy i ma łeb na karku to mógłby być kolejnym Henrykiem Magnuskim, ale się nie ułożyło i poszedł w to co do czasu zapewniało mu utrzymanie dla siebie i rodziny.