@@Fantasmagieria właśnie skończyłem testować, niestety kaset nie będzie bo żaden z moich supercartów nie odpala romu z Family Basic, a na chińskich nie działa magnetofon (tak mi wyszło z testów). Postaram się w tym tygodniu wrzucić :) Dobrej nocy :D
Dzięki Dahman za wspólny czas na Pixelu. Jules jak zawsze w kontrze, nawet w tak przegranej sprawie jak organizacja Pixela. Wiadomo, w coopie zawsze fajniej, ale odcinając aspekt socialny, to ta impreza leży i kwiczy. Zwłaszcza, że była biletowana. Gdyby nie to, że byłem tam z ekipą i zawsze miałem z kim pogadać, to idąc na tego typu imprezę "sam", byłbym lekko mówiąc niepocieszony.
No w ogóle z tymi biletami się wyłożyli, dlatego cieszę się, że udało Ci się z siostrą załatwić :) Strasznie szkoda, że tak się ulozylo. Ale to, że gdzieś na CDA Expo, czy retrosferze ludzie się też dobrze bawia to kolejny dowód, że nic nie trwa wiecznie, i nie będzie próżni po Pikselu. Zobaczymy za rok ;)
Oj. Słuchanie tego odcinka to było niezłe wyzwanie. Najpierw ta rozmowa o Pixelu (Nie Jules, to że ty się dobrze bawiłeś, nie znaczy, że impreza była udana. Po prostu dobrze się bawiłeś na nieudanej imprezie) i retro-wspominki, na które mam alergię, ocena VRa przez pryzmat PSVR2 i kompletnie nietrafiona krytyka maczugi z AC: Shadows. Muszę was Panowie zasmucić, ale ta maczuga to tradycyjna japońska broń Kanabo, z której korzystali również samuraje (którzy wbrew obiegowej opinii korzystali z różnego rodzaju oręża, nie tylko katany). Z resztą nawet na samym gameplayu dostrzec można "ciężkich" wrogów, którzy trzymają podobną zabawkę w dłoniach. Ale za to rozmowa o Indice - klasa. To, że o tak króciutkiej grze można rozmawiać w tak ciekawy sposób wspaniale o niej świadczy. No i po raz kolejny Juliusz poza rzeczami z którymi kompletnie się nie zgadzam, powiedział coś co mógłby wyjąć mi z ust (o znalezieniu recenzenta, którego gust jest zbliżony do twojego i nie przejmowanie się ogólnymi ocenami recenzentów).
Widzisz, mnie ta broń nie kupiła, a jeśli chodzi o rodzaje oręża to nie pamiętam, czy w Roninie ta broń była, bo jednak tam to wydawało mi się, że zawarli każdy możliwy rodzaj, a nie tylko "katanę". Wiem, że mój Yasuke będzie biegał z oxtail bladem jeśli będzie ;)
@@Fantasmagieria Ja swoją wiedzę na temat oręża z okresu Sengoku Jidai i boshin sensō czerpię głównie z mojej ulubionej części Total Wara: Shogun 2 i Nie-Sa-Mo-Wi-Te-Go dodatku Zmierzch Samurajów. Polecam z całego serduszka - szczególnie dodatek, który zrobił oddziały liniowe w sposób taki, jakiego w Empire nie potrafili. (po cichu marzy mi się część Total Wara w realiach wojny secesyjnej).
Jules ma sporo racji jesli chodzi o alkohol na imprezie. Ciekawe jaką popularnoscią by sie cieszyła impreza, gdyby była bez alkoholu. To oczywiście tylko gdybanie, ale rozmawialem wiele razy o tym wydarzeniu z ludźmi i bardzo często pojawia sie, ze najlepszą częścią jest ławeczka na zewnątrz i picie piwka.
No wg mnie jesli ta impreza ma sie poprawic to w pierwszej kolejnosci usunac ogrodek piwny. To jest zenujace w kraju w ktorym na co drugim rogu jest „budka z piwem” impreza rodzinna rzekomo nie moze obyc sie bez alko? Zenada.
@@PolskaKronikaGier Może być piwo, ale 0% :) Dla mnie najlepszy pixel był w Szkole filmowej i kinie elektronik, tam nie mogło być alkoholu, to ludzie zaczęli kupować w sklepie obok i przynosić.
@@PolskaKronikaGier Dla mnie jest to dosyć ciekawy temat. Impreza jest reklamowana jako rodzinna i to się na pewno nie zmieni. W ogóle ciężko reklamować takie wydarzenie nie myśląc o dzieciach. Gry, komiksy, planszówki i masa dupereli na stoiskach świetnie współgra z dzieciakami namawiającymi rodziców na zakup jakiegoś gadżetu. Ciekawi mnie na ile PH jest imprezą giereczkową, a na ile popijawą :D Z moich rozmów z ludźmi wynika, że sporo by się nie pojawiło, gdyby nie można było spożywać alko, ale czy na pewno? Biorę pod uwagę, że jest to tylko takie gadanie i jednak człowiek nie powstrzymałby się przed możliwością spotkania się ze znajomymi. Zapewne wszystko rozchodzi się o pieniądze jakie imprezie dostarcza alkohol.
@@SimplexPLja mimo wszystko nie uwazam ze jesli ludzie cos robia to trzeba od razu to ustanawiac jako spoko dozwolone. Pamietam pixela w elektroniku i bylo naprawde super. Jest po prostu zakaz alko na imprezie jest ochrona jak ludzie chcs chclac to niech ida do zabki lub pubu i tyle;)
3:10:00 - Jak dla mnie ogródek piwny to jedyne co ratowało ten event. Owszem, mogłoby go nie być - ale potem to już naprawdę nawet ten jeden dzień który byłem zwyczajnie bym się wynudził. To jest społeczna czynność, piję bardzo rzadko więc nie kupuję argumentu "nie wytrzymałbyś bez piwa?" Wytrzymałbym. Ot pojawiłbym się i szybko zniknął pewnie biorąc pod uwagę jak szybko obleciałem wszystko. Moim zdaniem idealnie pasowało to w jarmarczny styl pixel heaven, niczym przeciętny odpust w małym miesteczku. Bardzo dobry temat wam się nawinął o Indice. Co do AC:Shadows mam nadzieję że się nie sprzeda. Pozdro!
W sumie mam podobnie, bo ze względu na odległość to piksel zawsze była to dla mnie impreza towarzyska z targami przy okazji, ale "zmuszony" siedziałbym z tymi komratami wszystkimi nawet przy kawie ;)
Pokaz gier Microsoft był dobry dużo gier mnie zaciekawiło, nawet jeśli coś jest poza moim gustem ale są to gry jakieś dla kogoś nie licząc aktualizacji do wielkich gier usług/mmo. Pokazy Sony był mały, Summer Game Fest dużo tych gier miało kampanie reklamowe większe niż ten show i tam dostali jakieś odgrzewane ochłapy lub artystyczne gry których nikt niechce pokazać i w nie grać, Ubisoft robi wszystko by mieć jak najgorszą opinię więc gracze hobbyści grupa oglądają tego typu wydarzenia większości pominęła to wydarzenie. Był jeszcze PC Gaming Show, mam wrażenie jakby Steam Next Fest zdecydował się wynająć jeden z pokazów by pokazał jakie dema są dostępne do testowania w tym tygodniu + kilka słabych żartów i reklamy. Bardzo czekam na Flintlock: The Siege of Dawn i śledziłem tą grę. Po przetestowaniu DEMO wiem że ta gra nie jest tym czego oczekiwałem. Poprzednia ich gra to Ashen więc oczekiwałem gry gdzie współpraca z naszym towarzyszem jest kluczowa do efektywnej eksploracji, parkuru, walki. Nie jest to gra o eksploracji i współpracy. Jest to gra bardzo podobna do nowych God of War, też zabijamy bogów, też mamy topór tylko teraz zamiast chłopa mamy babe i zamiast syna mamy psa.
24:30 - à propos zmian w Fifie, to nie spodziewałbym się żadnej rewolucji. Raz już próbowali wyjść poza schemat z okładką do Fify 21 i dostali taki łomot od normików, że aż huczało w całym internecie. (btw. mam o tym odcinek na kanale xD).
@@Fantasmagieria I know - mi chodzi o ewentualną kontrę od EA. Btw. podobno Fifa zarządała od EA miliarda dolarów za 4 lata praw do tytułu. Co więcej EA po zmianie nazwy, zanotowała jakieś rekordowe zyski. Nie ogarniam tej kuwety xD