Fatalne Jendze - Harry Potter i Komnata Tajemnic, odc. 2 (20) Ostrzeżenie Zgredka 

5:00 Koniec rozgrzewki i początek rozdziału ✨

Snape przecież opowiadał w ''Księciu Półkrwi'', że byli śmierciożercy mieli nadzieję, że Harry będzie ich następnym panem, więc nie zdziwiłabym się, gdyby to Lucjusz gadał o tej wspaniałości, kazał synowi, zaprzyjaźnić się z potencjalnym mroczny władcą i dlatego później był rozczarowany. Trzeba przyznać Dumbledore'owi, że mistrzowsko to rozegrał. Wysyłając Molly z czystokrwistej rodziny, która wielokrotnie odprowadzała synów na peron, aby głośno mówiła o tym. Zaś Hagrid mówił przeciwko Slytherin. Świetna manipulacja poprzez pozornie niezwiązane ze sobą bodźce, a Lucjusz fatalnie wychował syna, który pogorszył sprawę.

1. Ja tam lubię nawet skrzaty. 2. 11:13 ta chyba o to chodzi z wilkołakami. 3. Znaczy wiemy że Hermiona poprawiło prawo skrzatów. Ale nawet nie myślała by zakazać ich istnienia. 4. 20:51 z tego co wiem mówiono o obu. Jak i zastanawiali się czy jest czarnoksieznikiem 5. Sprawa z qwirelem była częściowo przykryta. Ale były jakieś plotki. Musiał bym dokładniej sprawdzić. 6. 26:55 luciusz spodziewał się inspekcji i słyszał o zmianie prawa. Więc się pewnie przygotowywał do oddania komuś dziennika. 7. Parę miesięcy to też dwa miesiące itp. 8. Co do poczty, Harry chyba już nigdy więcej nie dostawał tyłu listów od tyłu osób. Widać znieszmaczyło że nie odpisywał od dawna. 9. Jestem ciekaw co było w tych listach. 10. Dalej opowiada się żarty o Ruskach itp. 11. To że mejsonów nie zdziwiło że chowają Harrego itp. 12. W sumie osoba co boji się ptaków ma przekichane przecież te słodziaki są wszędzie. 13. 49:08 on ucieka zanim się pojawił. I tam osobiście po niego ludzi wysłali. 14. Co do Rona jestem ciekaw czy to jego pomysł czy bliźniaków?

Dla mnie to Dumbledore użył tu kolejnej manipulacji - wszyscy wiedzą. Czyli jeśli oni wiedzą to Harry nie musi o tym nikomu opowiadać, prawda... Gdyby faktycznie każdy uczeń wiedział, że Czarny Pan powrócił jako widmo to wyobrażam sobie, że lato 2 roku byłoby pełne szoku i strachu. Nie czarownic, które za wszelką cenę chcą obejrzeć Lockharta.

Lucjusz nie wiedział, że dziennik jest sposobem na powrót Voldemorta. On wiedział tylko, że to artefakt, który może działać jak klucz dla Komnaty Tajemnic. Dla mnie te kilka miesięcy oznacza, że Artur walczył o tę ustawę, aby przeszukać domy mrocznych rodzin, a Malfoy wymyślił, że przy pierwszej okazji podrzuci dziennik Weasleyom, aby ich pogrążyć.

Ciekawe zwrócenie uwagi na to "poufne źródło" jesli chodzi o list z ministerstwa, ale wydaje mi się że ta urzędniczka, ona jest zreszta też na przesłuchaniu Harrego w ZF, dostaje informację od innego działu zajmującego się monitorowaniem Namiaru i nieletnich czarodziejów i jest to tylko takie sformuowanie akurat. A w Więźniu to chyba Knot celowo umorzył tą sprawę, bo chcieli zapewnić bezpieczeństwo Harremu przed Syriuszem ;)