Fiat 126p po pierwszym właścicielu. Tak kiedyś dbano o samochody! 

Potrzebujecie dobrego wideorejestratora? Zapraszam na www.prido.pl! Z kodem rabatowym 8BIEG10 dostaniecie 10% RABATU na wszystkie produkty! 🔥🔥

14:25 do mierzenia poziomu elektrolitu w akumulatorze ;)

Niesamowite jak kiedyś dbało się o samochody. Dziś często służą nam wyłącznie jakos środek transportu z punktu A, do punktu B. W tym przypadku widać że samochód znaczył coś więcej dla poprzedniego właściciela. Gratuluję zakupu 😊

Piękny. Udało mi się uratować przed złomowaniem podobnego wyszarpałem go ze stacji demontażu. Obecnie w piaskowaniu.

Maćku gratuluję zakupu - biorąc pod uwagę charakter samochodu oraz jego klimat - detailing lakieru oraz wnętrza raczej może ten klimat zepsuć. Moim zdaniem delikatne odświeżenie wystarczy. Detale i niespodzianki z bagażnika są doskonałym wypełnieniem historii samochodu i dodają smaku. Pozdrowienia dla Ciebie oraz gratulacje dla Współwłaściciela tego 126p:)

Ta patyna jest świetna! Wygląda jak lakier matowy, a lakiery matowe są teraz bardzo modne... i bardzo drogie ;)

Panie Maćku, proszę go postawić u siebie w pokoju. Będzie pasował do regału :)

Macieju....to co w tym woreczku było z napisem skrótowym to : do mierzenia poziomu elektrolitu😊😊👍. Pozdrawiam

W elegancie mam podobną podsufitkę, tylko w szaro-srebrnym kolorze - najwyraźniej przez dłuższy czas wkładali podobną :D

Mnie bardzo podoba się to jak ten Maluszek wygląda z zewnątrz. Naturalnie zmatowiony lakier, piękna patyna, i ta czarna maź zabezpieczająca blachy przed korozją. Poezja, cud, miód i orzeszki. Wóz żywcem wyciągnięty z czasów Polski Ludowej :) Dziś większość Fiatów 126p błyszczą jakby wyjechały z salonu sprzedaży. A z Twojego Fiata bije moc i duch minionej epoki :)

Można się spodziewać żartów ze strony p. Kapicy o tym maluszku? :P

Maciej , gratuluje !!!!!!! I zazdroszczę zakupu ;) ( tak pozytywnie ) .

Coś wspaniałego czym nigdy nie chciałbym jeździć. Pamiętam swoje nastoletnie lata, jak mnie rodzice tym czymś wozili. Jak zrobiłem prawko to pierwsze czym jeździłem to był Fiat 125p i nigdy nie chciałbym do tego wracać, bo to był dramat. Miło się ogląda, ale nikt mnie nie zmusi by zasiąść za kierownicą tych marnych wynalazków.

Kochany Maluszek 😍 sam miałem 2 które długie lata służyły i nigdy nie zawiodły! Pozdrawiam Serdecznie!!

Piękny kolor. Mój tate miał w takim kolorze "kredensa". Aż łezka w oku mi się zakręciła. A podsufitka oryginał.

Graty! Super autko, mnóstwo wspomnień zarazem!

Piękny! My właśnie odbudowywujemy oryginalnego Diesla, zreszta trochę tych Maluchów u mnie na kanale jest :) zachęcam do zerknięcia 🤭 jeśli mogę :)

Piękna sprawa. Miałem 3 maluchy dwa z 1979 r jeden z silnikiem 600 drugi z motorem 650 . Trzeci to pełny FL z 1988 w kolorze czerwonym. Puźniej przesiadka na Skody favorit felicia fabia super autka. Obecnie 2x fabia 1,4 16v101 km i 2,0 benzyna. Kochane maszyny.

Nigdy się tak nie jadłem maluchem xD No Maciek, wszystko piękne, cudowne i świetne. Widać, że było to coś czego długo szukałeś

Jest to oryginalna karoseria FL montowana zamiennie ze zwykłą od końca 1984 roku. Emblemat przedni z boku, emblematy tylne wysoko, przetłoczenia do szerokich zderzaków, i szerokie przednie błotniki. Przetłoczenie od wewnątrz pod trójkątnym okienkiem, otwory w tylnym pasie na przewody do lamp, przycisk klaksonu z napisem i nowe zawiasy trójkątnego okienka. Takie są różnice między starym typem a nowym. Do nowej karoserii FL przez jakiś czas montowano detale od starej. Pierwszy Fl wyszedł w '85r.

U mnie wrodzinie tez taki jest czerwony od 26 lat prosto z fabtyki wujowie jak deszcz to nigdzie nie jechali zero rdzy wszystko originalne chodzi jak strzała nie bity i jezdzi i wygląda przepięknie

9:10 - uwielbiam zapach starych samochodów. Jest on zupełną przeciwnością chińskiego plastiku i waniliowego wunder dauna od których chce się rzygać po kilku kilometrach. Stary samochód - taki sprzed ok. lat 90 - maluch, Syrenka, Warszawa, Żuk, Nyska itd. można powiedzieć, że pachnie garażem w ciepły dzień. Takim z kanałem, w którym wiele oleju wsiąkło już w posadzkę i deski na podłodze. Garaż i rozgrzana guma uszczelek. Bardzo dobrze zapamiętałem go jeszcze z czasów zabaw we wrakach w latach 90, utrzymywał się nawet jeśli grat stał otwarty, z powybijanymi szybami. Zapach samochodu. Nie do podrobienia.

Fajny bobek, te osłony kratek na tylnej klapie zakładało się na zimę aby nie wychładzać komory silnika. W lecie jeździło się z uchyloną klapą. W 93r za gnojka jechałem takim samym na wakacje 4 os + bagażnik na dachu z namiotem wielkim jak świat, ah co to były za czasy. Dbajcie o niego pozdro.

Podsufitka jest oryginalna wcześniej była klejona i nie zakrywała całości dachu,ta była tzw.rozprężna,częstą awarią też był bagnet do oleju guma się nie trzymała pręta i luz który miała powodował wyciek oleju czasem ciśnienie potrafiło wypchnąć bagnet i olej wyciekał na tłumik i było widać na ulicy dymiącego malucha może ktoś nie uwierzy,ale kupno nowego bagnetu było bardzo trudne,a przetłoczenia na błotnikach to było już przygotowanie pod nowe zderzaki tzw. szerokie od FL które pojawiły się pod koniec lat 80 - tych.

Trafił Wam się piękny maluch. Teraz musicie uzupełnić wiedzę na temat Polskiego Fiata 126 bo jak powiedziałeś, że to nie jest oryginalna podsufitka i zacząłeś dorabiać jakąś historię to myślałem że nie wytrzymam, większych bzdur nie słyszałem :) Oryginał Panie i błotniki też. Życzę dużo radości z z ujeżdżania maluszka :)

Tata jak zrobił konserwację u kolegi łojem baranim to karoseria wytrzymała bez korozji lecz silnik padł,a takie odcięcie prądu mieliśmy w trabancie,złodzieje chcieli go ukraść a tu kuku trabi nie odpalil proste stare metody pozdrawiam o dziękuję za świetne oglądanie np i te skarby z bagażnika

To coś do elektrolitu to aerometr do mierzenia gęstości elektrolitu. Przetłoczenia są oryginalne - miałem identycznego. Nie poleruj lakieru - zostaw tą patynę. Doprowadź do perfekcji mechanicznej. Zabezpiecz podwozie i profile. Odczyść tapicerki. Lakier nich zostaje - dodaje mu uroku i klimatu. Polerkę zawsze można zrobić w przyszłości.

Super Maluszek. Gratuluję zakupu :) teraz czekamy na film z BMW :)

Zostawić w spokoju. Piękny.

Podsufitka 100% orginał. Miałem ten sam rocznik odebrany styczeń 1985. Maluszek z 1984. Widzę,że ma tylną szybę podgrzewane - było to dodatkowe wyposażenie. Cieszcie się. Powodzenia.

Piękny maluszek. Mój tato miał malca w takim kolorze, rocznik 1983 rocznik. Było to jego pierwsze auto. Podsufitkę masz jak najbardziej oryginalną, takie były montowane w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych. Pozdrawiam.

szkoda że nie zostawiłeś mu Czarnych blach słabo wygląda na białych NO Ale i tak fajny strzał :)) powodzenia i szerokości

Trzeba go koniecznie wypolerować. Pamiętam jak wyglądał ten kolor w nowyn egzemplarzu. Jest wyjątkowy. Mój kolega odebrał w Polmozbycie w takim kolorze. Błotniki oryginalne. Wiele egzemplarzy w tamtych czasach miało takie wytłoczki pod plastikowy zderzak. Podsufitka wygląda na oryginalną. Brakuje czarnych dekielków w środku felg.

Nie polerować lakieru !!!!!! Tylko odświeżyć koła i zderzaki .

Świetny maluch gratuluje.Ten woreczek z napisem orginał to podejrzewam z bagnetu trzeba takiego bylo kupić w tych czasach bo zamiennik ciekł.Jak ja jeździłem maluchem to mialem w bagażniku też pompkę latarkę na akumulator,przerywacze,cewkę, żarówki ,wozilo się tego bo wszystko się mogło zepsuć w drodze.

Gratuluje zakupu ! Nic nie robić, taki ma zostać !

Miałem taki sam kolor 84r włoską 600 ale plastikowym wąskim zderzaku, bardzo miło go wspominam 19 lat temu moje pierwsze auto :) gratuluję udanego zakupu, ja to tylko bym przeguby sprawdził bo po tylu latach pewno sparciała guma :)

Mój Borewicz bardzo podobnie jest zakonserwowany ;) Skoro nie był jeżdżony zimą, ten zestaw to do odpalania - do zalewania w gardziel gaźnika albo w komorę pływakową. A ten następny to pewnie aerometr do pomiaru gęstości elektrolitu w akumulatorze - ze względu na obecną technologię produkcji akumulatorów gadżet mało przydatny ;)

Podsufitka z oryginalnej wykładziny dywanowej,którą w latach 80-tych można było pokątnie kupić,ja miałem w kolorze ciemno-czerwonym,ale wzór się zgadza,z drugiej strony jest podgumowana.Może ze względu na deficyt materiałów coś takiego dawali👍

Piękny! Ja malucha kupuje w następnym tygodniu w sumie to nic dziwnego gdyby nie to że mam 15 lat i sam na niego zarobiłem ciężką pracą

ten gadżet w 14-tej minucie to : przyżąd do mierzenia gęstości elektrolitu w akumulatorze . No tak ,w dobie gdzie wszystko jest samoobsługowe to się niedziwię że taki fan motoryzacji pan Maciej mógł o tym nie wiedzieć.😉

Panie Maćku moim zdaniem nie polerować, super samochód.😉👍

Podsufitka jest oryginalna. Mialem 2 maluchy z takimi. Gratuluje i pozdrawiam

Panie Macieju, jedna gorąca prośba - jeśli będzie Pan dawał to auto do jakiegoś speca to niech Pan baaaardzo uważa do kogo go Pan daje. Pracuję przy autach od lat i widziałem już tyle druciarni W SZCZEGÓLNOŚCI po tych wielkich specach klubowych/forumowych polecanych w środowisku (a szczególnie się to tyczy środowiska FSO), że ręce opadają. Niech się Pan nie kieruje opiniami tylko własnym rozsądkiem ;) Pozdrawiam i życzę wytrwałości przy tym aucie i przy poszukiwaniu ludzi którym można zaufać w kwestii zlecania prac ;)

Piękny egzemplarz. Gratulacje!! Fajnie posłuchać pasjonata z tym charakterystycznym podnieconym lekko tonem:). Znam to doskonałe. Co prawda nie zajmuję starymi autami a motocyklami i doskonale znam to uczucie. Nie polerowałbym go. Powodzenia i pozdrawiam!

Ja bym nic w nim nie zmieniał. Piękny jest i niech taki zostanie

zostawic w spokoju maluszka w kolorze ;D

Naprawdę piękny Maluch mam 13lat i zawsze mażyłem o takim Maluchu pozdrawiam i leci subskrypcja

Panie Maćku, polerować! Wyjdzie piękny kolor ( u nas był taki sam, tylko z plastikowymi zderzakami). Proszę pamiętać, że jest to lakier typu solid, więc pady z polerki będzie barwić. Według mnie warto go doprowadzić do stanu (zbliżonego do) fabrycznego :) Powodzenia i z niecierpliwością czekam na postępy w odpicowaniu maluszka :)

Miałem 126 p to od tego sypania sola caly prawy prog się rozsypal,bo woda z sola stoi przeważnie w poboczu.Belka tylna amortyzatorów tez się wykruszyla.Zrobily się dziury w nadkolach .Maluch nie był za bardzo dbany ani nie stal w garażu.A ten maluszek na filmie to poleruj jak masz czas i checi jak nie to wystarczy umyc .

Gratulacje zakupu :) słychać i widać, ze w sercu gra :)

10:40 Macieju u nas był kiedyś w domu Żuk osobowy, tata kupił i użytkowaliśmy go jako rodzinnego vana :) Pewnego pięknego dnia wybieraliśmy się nad jezioro całą rodziną, to było pewnie gdzieś około roku może '90, wszystko naszykowane, materace napompowane...ale nasza przygoda zakończyła się szybciej niż można było się spodziewać. Ktoś ukradł nam paliwo z baku i nigdzie nie pojechaliśmy. W związku z tym tego typu zabezpieczenia, nawet na koło zapasowe, zupełnie mnie nie dziwią. PS. Moja pierwszy samochód, gdy miałem 17 lat to właśnie maluch w kolorze zomo, kupiony za 320 zł + flaszkę. Trzeba go było zholować pod garaż, bo był niesprawny :) szybko go jednak ogarnęliśmy i długo się nim cieszyłem. Pzdr.

Super Fiat, bardzo zazdroszczę, mam egzemplarz z roku 1998 i otwarcie muszę przyznać iż począwszy od zapachu, skończywszy na odpalaniu nie jest to takie same doświadczenie :( Jednak od października stałem się dumnym posiadaczem Volvo 340 z 83 roku tak więc w pewien sposób zrekompensowałem brak walorów zabytku w moim Elegancie. Jednakże blacharka w twoim to rzecz niespotykana. Ja na przykład Volvo ( całe z resztą w dziurach) w pewnych miejscach pouzupełniane mam smołą. Dlatego gratuluje zakupu bo mało kto w ten sposób pielęgnował/ pielęgnuje swoje jezdne własności :)

Człowieku aż sam poczułem zapach tego auta!!! Samochód w w 100% pasjonata rodem z PRL. Co do zestawów z zapasów kiedy, to pierwszy służy do odpalania ( słoik na benzynę, a strzykawką aplikowało sie ją do gaznika), a zestaw nr. 2 to przyrząd do sprawdzenia szczeliny na elektrodzie. I proszę Cię zostawcie to auto w takim stanie jakim jest to już jest relikt !!! 😲 jedynie je dobrze zabezpieczcie i wyczyście w środku 😉 No i gratuluję zakupu!!!

Ja bym go tak zostawil. Kiedyś kupiłem go w podobnym stanie został spolerwoany wypicowany i to był błąd stracił swój urok nie był już taki ,,orginalny" pozdrawiam i gratuluję zakupu 😃

miałem 1985 i taka sama podsufitka. Miałem już nową deskę i listwy na drzwiach , zderzaki plastikowy wąski, bez lampy cofania i P. mgłowego. Kierownica ta sama. A to czego nie wiesz z rekalamówki to areometr , do pomiaru gęstości elektrolitu.

W 2001 jeszcze ktoś mi ukradł zapas z malucha, super samochód.....

Szacun piękny maluch mój tata miał takiego ja też szukałem malucha ale nie znalazłem 😡😢😞👍

Szacun dla właściciela, że przez tyle lat go utrzymywał w takim stanie. Teraz już niestety mamy pogoń za nowoczesnością, co 3-4 lata trzeba zmienić samochód chociaż obecny jest jeszcze dobry. Nie wymienia się sprzętów dlatego, że już przekroczyły opłacalność remontu tylko ze zwykłego konsumenckiego rozpasania, chęci posiadania nowszego modelu. Masakra. Na złomach widzę kompletne samochody, nawet z roczników ok. 2000, które często przyjechały tam o własnych siłach, całkiem zdrowe karoserie. Przy śmietnikach dobre grające telewizory i odtwarzacze DVD - czasami z dołączonym pilotem, ładne nie poobijane meble. Prawie nikt nie potrafi już się cieszyć tym co jest, wszyscy się spieszą, bez przerwy za czymś gonią, tyrają po 12-14 godzin. Wykształciło się swego rodzaju przekonanie, że masz stary samochód czy komórkę - to na pewno jesteś leniem i przegrywem, nie chce ci się zarobić na nowszy!

Jak dobrze że te czasy i auta mamy już za sobą.

Grudzień 1984 - wszystko się zgadza😉 Właśnie wtedy wprowadzono model FL. Tutaj fabrycznie masz mieszane wyposażenie (przetłoczenia na błotnikach i nowe miejsca na znaczki z przodu i z tyłu wypuszczali od 12.1984). W tym czasie na taśmie montażowej można było spotkać skromne maluchy z wyposażeniem ST, pełne modele FL jak i wersje mieszane (z zewnątrz FL w środku ST itd). Taki stan trwał w fabryce aż do 1987 roku. Wygląda na to że masz do czynienia z jednym z pierwszych takich tworów wyprodukowanym w grudniu 1984😃 Dbaj o niego niech służy 😁

Ja bym go wypuckował pięknie, ale zrobiłbym porządną dokumentację "przed/po"

Ja miałem malucha z 1979 r. - prawie płakałem jak go sprzedawałem w 2019 r. ponieważ nie byłem już w stanie należycie o niego dbać, chociaż nadal był w dobrym stanie. Zrobiłem w nim 46 usprawnień i modernizacji, miał wszystko co potrzeba a nawet więcej!!!

Nie no zazdro, jestem młody i jeszcze nigdy nie miałem okazji się przejechać maluchem, ale mam nadzieję że jeszcze będzie mi to dane

Jedyne co bym zrobił to go umył na zewnątrz i zwłaszcza wewnątrz, lakier nawoskował (bez polerowania) porządnym preparatem. Lakier w tym samochodzie to najbardziej wrażliwy komponent i DOPÓKI on jest ORYGINALNY to samochód jest w ORYGINALNYM STANIE. Dlatego bardzo trzeba o niego dbać. Kół też bym nie ruszał, no może zabezpieczył ogniska rdzy na felgach podobnie zresztą jak robił to za życia pan Czesław. Wspominałem już na początku ... ŚRODEK starannie oczyścić z BRÓDU. Wszystkie części plastikowe, w tym tapicerkę, potraktować jakimś preparatem do konserwacji tych rzeczy. Stary plastik czy tzw "skaj" na tapicerce ma tendencję do pękania. Mam Harleya z 1983 i oryginalne siedzenie zdjąłem właśnie z tego powodu. Kupiłem natomiast już mocno podniszczony oryginał do tego motocykla i dałem do obszycia nowym skajem. Siedzenie wygląda więc jak oryginalna nówka i w każdej chwili można go wymienić na to z którym moto wyjechało z fabryki.

Podsofitka raczej orginal my mielismy taka w fiaciku rocznik 89

Moja mama miala takiego nówencje do dzis pamiętam ten piękny kolor (sraczki) i nr rej KRM 5804 🤗 Piękny okaz i wazne ze karoseria Lux

Fajnie nareszcie odbiedz od tematu F1 i zająć się klasykiem. Polecam

Witam, jak oryginał to ostatni model że zderzakami " wersji Włoskiej " metalowymi chrom , które zastąpiono z nakładką tworzywa . Chociaż felgi też ma nie oryginalne do tego modelu , w tamtym okresie często były wymieniane karoserię po zdarzeniach drogowych .

Drogi kolego też byłem fanem 126p a miałem ich 5 zrób polerke i będzie oryginał poważną kolege

Minęły dwa lata ale ja bym nic nie zmieniał 🚗 dajcie znać jak się ma maluszek . Jakiekolwiek ulepszanie odnawianie zabierze duszę i charakter tego egzemplarza . Gratuluję zakupu 👍👍 pozdrawiam

Wspaniały zakup Panie. Podsufitka oryginał. Piękny malec.

Panie Maćku, wielkie zazdro... sam się chciałem skusić, ale brak miejsca w garażu :( bezawaryjności życzę :D

Super maluszek. Najbardzie mnie urzekło wykorzystanie torebek po mleku, teraz ktos zapakował by czesci w reklamowke za 35 groszy. Zazdroszczę zakupu.

Fiaty 126p pierwszej, drugiej oraz wersji FL miały dobre zabezpieczenie antykorozyjne, zwłaszcza pierwsze. Natomiast ochrona antykorozyjna u elegantów okazała się fatalna. Ładny malan ;)

A nie było przypadkiem tak, że do malucha od 1977 dawali alternator?

Piękny egzemplarz i piękna historia. Pozdrawiam. 👍👍👍

Zajebisty klimacik płynie z tego fiacika. Te narzędzia w bagażniku itp :)

Super zakup, a co do lakieru w Maluszku, to tylko delikatne polerowanie najlepiej frotą z bawełny. Znajomy też odświeżał Maluszka, ale trochę przesadził, no i puzniej zaczęły się problemy. Pozdrawiam 😉💪

Ja myslalem ze to motobieda kupil znowu jakas kupe a to pan od F1 cud na kolkach znalazl.

0:21 czy ja widzę Hyundai i20 milicji obywatelskiej przejeżdżającego w tle?

Rozbierzcie go na części pierwsze i wszystko naprawcie, nasmarójcie, wypolerójcie i całkowicie odrestaurójcie ♥️♥️♥️

Słoik i strzykawka o ile wiem to do słoika lejesz benzynę, ze słoika pobierasz trochę do szczykawki i podczas trudnego rozruchy wlewasz w gaźnik albo w przepustnicę (nie pamiętam dokładnie w co ale byłem raz zmuszony odpalać tak samochód) jak chodzi o to że kiedyś sie dbało a teraz nie to powiem tyle wujek w PRL kupił fiata 125 i po chyba 20 latach również było mniej niż 100tyś przebiegu. Jak to możliwe? Wszędzie można było dojechać autobusem, poza tym benzyna była na karki, więc żeby pojechać gdzieś dalej trzeba była zbierać kartki za to kupować benzynę i gdzieś ją przechowywać. W rezultacie samochód służył głównie po to by dobrze prezentować się w rodzinie. W sumie ciekawie wyglądały podróże bez map, ale zasłyszałem to z opowieści więc nie wiem ile w tym prawdy a ile koloryzowania. A a fiat ostatecznie został skradziony prze jakiegoś Sebe czy innego Matiego i skończył w rowie ze skutkiem śmiertelnym dla złodzieja. Ale fakt wożenie w bagażniku skrzyneczki z narzędziami i fakt że trzeba umieć wykonać kilka prostych napraw nadaje klimatu. A teraz wiadomo prosta usterka? Dzwoń po lawetę w końcu ubezpieczyciel pokryje koszty. I wiem lepsze to i wgl... Ale nie ma tego czegoś

opakowanie po pierogach z logo Biedronki... ale i tak szacun za stan tego maluszka. Pozdrawiam

Super :) jak byłem dzieckiem, to pamiętam, jak sąsiad miał takiego Fiacika w tym samym kolorze

Panie Maćku WIELKIE gratulacje z takiego zakupu. Pozdrawiam.

Maluch w świetnym stanie , najlepiej z lakierem nic nie rób ewentualnie jakieś zabezpieczenie w miejscach korozji , podsufitka chyba jest oryginalna bo widziałem taką w Maluchach z 82 i 83 roku .

Maluch jest zjawiskowy. Nic nie ruszać!

Piękne auto w idealnym stanie ❤️

12:40 to opakowanie jest po bagnecie do oleju. Było dużo zamienników i ciężko było o oryginał, chyba korek nie trzymał , dlatego trzeba było je często zmieniać. Pozdrawiam.

Maluszek Moje pierwsze auto, trafiłeś fajnego klasyka i ikonę Polskiej motoryzacji. Pozdro Kwiiii

Moj ojciec ma malucha. 25.000 km przebieg. 10 lat temu jak z garażu wyprowadzalismy to miał 800 km od nowości.

Ta czarna maz użyta do konserwacji to mazut wiem bo sam tak konserwowałem kiedyś maluszki

W PRL ludzie dbali i Szanowali Samochody. Ładny Maluszek dbać o niego i jeździć bo takich już jest bardzo mało. Pozdrawiam serdecznie wszystkich byłych i obecnych właścicieli Naszej Polskiej Motoryzacji.

Ja bym zrobił polerkę chromów i lakieru, zrobił wymienił olej w silniku, skrzyni, oraz pasek pradnicy i filtr paliwa, dał nowe opony na tych samych felgach, i szukałbym radia safari z głosnikami.

Ja bym go odnowił ale zostawił w formie oryginalnej, tak jak wyszedł z fabryki

Daleko szukasz blisko znajdziesz. Super egzemplarz gratuluje zakupu.

Piękny maluszek 😍😍😍😍😍😍😍 50 tyś zł co niektóre egzemplarze tak się cenią ale mimo że nie mam takiej kasy to cena mnie nie zaskakuje 😉 dla prawdziwego pasjonata i dobrze ustawionego 😆 to jest przysłowiowe ,,NIC" 😜😜

Zajebisty polowalem na takiego ale ceny kosmos nie dal bym tyle za malucha 😂Tez maluszka kupilem eleganta 1997rok za 1000zloty od pierwszego wlasciciela blacharka w oplakanym stanie ale tylko 61tysi zrobione,cala historia auta i nawet faktura zakupu jest, Maluszka Sprowadzilem sobie do Szkocji poniewaz tu mieszkam na stale i maluszka tez wyremontuje od podstaw calego i bedzie smigal po Zielonej Szkocji Mysle ze tez na pewno kiedys wybiore sie na zlot do polski bo z Zona mamy taki plan pozdrawiam!

Ja bym nie wytrzymał i odświeżył lakier (bo teraz wygląda jak srogi brudas), ale w pełni zrozumiem jeśli będziesz chciał go w takim stanie pozostawić ;)