Ostatni raz taki finał. Źle to się ogląda. Jeszcze gdyby mieli swobodę i sami mogli wydawać to byłoby jeszcze jakoś sensowne. Tak to trochę słabe. Poprzedni szefowie czy to Amaro, czy Bryś potrafili wybrać najlepszą dwójkę. Program ma uczyć zarządzać grupą, co finaliści pokazywali dotąd w finale. Tym razem skupiło się wszystko na grupie. Pewnie gdyby decydowały umiejętności prowadzenia grupy to wygrałby Kordian....