Kolejna wykrywka z tych lower middle middle class. Zawsze lepszy markowy niż jakiś chińczyk, przynajmniej konstrukcja solidna. A jak to jest z Fisherem i jego osiągami? Czek dys ałt.
Dobry zajebisty film uśmiałem się jak przy najlepszej komedii, generalnie kolega najlepiej by nic nie kopał najlepiej to jakby monety same wyskakiwały hahaha dobry film
Maskra nawet nie wiem jak to opisać , po prostu brak doświadczenia i głupota kopać z dyskryminacją i szukaniem celów z ID , informacje z forów są zawsze podzielone i wprowadzają ludzi w błąd najlepszą nauką jest własna nauka
Widzisz, jedni mówią, że pola testowe to głupota, jednak na polu testowym można przynajmniej złapać ogląd jak maszynka się zachowuje po id i po dźwięku. A potem wyskakują kwiatki, że simplexem wyciągnął boratynkę z 50 cm i na kolor biła. I się zaklina, że tak było. Ja też jestem zdania, że najlepiej nie używać dyskryminacji, na przykładzie kanara w jednym z filmów było widać jak to mocno ślepe jest.
@@DZIADEKLESNY7 Nie ma opcji boratynkę z 50 cm tym wykrywaczem tylko kilka wyrywek to potrafi , pola testowe są ok ale żeby zrobić test to trzeba podejść do tematu z doświadczeniem , czy to fisher czy to garret albo inny podobny sprzęt to z takim podejściem do testu to każdy wykrywacz kiepsko wyjdzie
@@wiornik doświadczeniem ograniczeń sprzętu nie przeskoczysz. Co z tego, że masz doświadczenie, jak osiągi sprzętu pozwalają na identyfikację celu do 10 cm, a im głębiej tym identyfikacja nędznieje, albo pierdzi na gwoździa? Musiałbyś kopać każdy sygnał, nawet ten śmieciowy. Wychodzisz na pole pod miastem, gdzie przez wieki wywozili ziemię i czyścisz pewne sygnały, bo masz świadomość ograniczeń sprzętu i wyciągasz co możesz do następnej orki, albo siedzisz miesiąc na arze i sprawdzasz każdego pierda. Każdy chodzi po swojemu.
Siemka wydaje mi się że kolega ma coś nie tak z tymi swoimi ustawieniami, lepiej niech chodzi z seryjnym programem, jeśli jest artifact jak w F44 którego miałem to polecam, potem zabawa z częstotliwością np na 17 żeby się nie wzbudzał, ja 2 lata z nim popylalem na artifact i dawał super radę teraz mam Orxa, ale to już trochę inna bajka bo sam się go uczę. Pozdro
@@sebastianostrowski3276 Dobra, sprawdzimy w następną niedzielę. Ale F44 już masz sondę dd i strojenie do gruntu, czego w F22 brakuje, bo częstotliwośći te same. Ale coś mi się wydaje, że trochę przesadziłem na tym polu i za trudne jest ;)
Zgadza się, ale nie chce mi się wierzyć żeby aż takie różnice były między F22 a F44, warto sprawdzić to jeszcze raz bo po koledze słychać że zraził się trochę do fishera ;)
Mam fisher f22 i według mnie jest to dobry sprzęt ale trzeba potrafić się nim obsługiwać. Mam z cewka nel tornado i fabryczna. Tylko ten kto nie ma pojęcia nie kopie gdy id pokazuje ponad 30-35. Tu ewidentnie właściciel Fishera nie do końca potrafi się nim obsługiwać.
Straszna lipa...ale test powinien tez być na ustawieniach fabrycznych ..no i najwazneijsza sprawa, fant w ziemi powoduje tlenki wokoło i ma zupelnie inny sygnał niz fant wykopany i zakopany w innym miejscu. Sa wykrywacze ktore nie zobaczyły by przedmiotu wykopanego i zakopanego ponownie. Tak ze wiarygodnosc takiego testu jest taka sobie...
Możliwe. Fishera nie znam zupełnie, nie moja stajnia. Co nie zmienia faktu, że ten sprzęt jest zwyczajnie płytki, no ale to najniższa półka. Względnie, półka wyżej nad chinolami za 4 stówy. Co do sygnałów, zgodzę się. W multitonie na pewno. Ale w fisherze czy kanarze, które z tego co pamiętam, mają 2 czy tam 3 tony, to z tą zupełną innością dźwięków to bym się nie zagalopowywał bo zbyt dużego wachlarza możliwości to one nie mają.
@@DZIADEKLESNY7 to podobnie jak ja.z Fischer przeskoczyłem na Rutus Argo ne 😂😂😂😂 czułem się jak bym wcześniej pracował w PGR a później przeniósł się do NASA 😂😂😂 pozdrawiam 😉
@@DZIADEKLESNY7 Weźcie Dziadku kolege na warsztaty. Trzeba go ratować. A jesli musi szybko machać to niech xp geriatrusa sobie sprawi, on ma tryb parkinson