Bardzo miło posłuchać fachowca który wie o czym mówi i obejrzeć efekty porządnego rzemiosła - i to na polskim Youtubie. Myślę że jeśli interesują nas parametry techniczne, a nie rzucający się w oczy design albo audiofilskie legendy, taki własnoręcznie odrestaurowany sprzęt na pewno da dużo radości.
Ja posiadam ostatni produkt z Fonica mianowicie gramofon GS500, który stylistycznie jest dostosowany do zestawu typu wieża od Diora SSL502. GS500 jest oparty na napędzie firmy Torens z prostym ramieniem, z automatyką odstawienia ramienia, z windą, regulacją nacisku igły, oraz antyskating. Wyremontowałem go kupiłem igłę Audiotechnika i gra to teraz przez pre amp ze wzmacniaczem Yamaha. GS 500 jest bardziej dopracowany, i pomimo tylu lat, też 20 leżał w szafie, działa i nie szlifuje płyt.
Witam. Odcinek może tez mieć tytuł : Jak z gruchota/ kocmoucha powstał przyzwoity gramofon. No właśnie, biorąc nakład pracy, poświęcony czas i koszty części taniej byłoby kupić porządny zagraniczny gramofon używany. Gratuluję renowacji. Pozdrawiam serdecznie. Życzę Wesołych Świąt. 👍
Zgadza się, dlatego potraktowałem to jako wyzwanie nie do końca ekonomicznie uzasadnione. Chciałem sprawdzić ile wniosą takie zabiegi. Oczywiście pewnych rzeczy się nie przeskoczy ale i tak efekt mnie pozytywnie zaskoczył🙂 Również Zdrowych i Wesołych Świąt 🐣
Miałem gs 464 i muszę przyznać że był to dobry sprzęt. Solidna konstrukcja, stabilne obroty, ciężki stabilny talerz, sztywne ramię. Nie grał rewelacyjnie ale z lepszym preampem i lepszą wkładką był spoko. Miał oczywiście też wady. Służył mi przez 32 lata😀
Brawo Panie Radku!!! Jak zawsze piękna i wymuskana do granic możliwości konstrukcja!!! U mnie w starym G 8010 na zmniejszenie WoW&Flutera, czyli kołysania i drżenia - pomogło użycie do smarowania ośki subtalerza (ale także i ośki silniczka napędu) oleju do skrzyń (manualnych) samochodowych (syntetyk Millersa , 75W90) - i tylko na nim otrzymałem powtarzalne wyniki poniżej 0,10% :) Po zdjęciu paska i ręcznym rozkręceniu talerza był w stanie wirować....niemal bez końca;) Dzięki za super film!!! Pozdrawiam!!!
Ooo, no to bardzo ładny wynik jak na nasze rodzime szlifierki, no ale bernardy miały wyraźnie cięższy talerz a to skolei miało duży wpływ na kołysanie. Jak dodałem tej fonice kolejny kilogram masy na talerz to obroty zauważalnie poprawiły stabilność. Dzięki za info, wypróbuję ten olej 75W90. Pozdrawiam🙂
Fajna dobra robota! Tak zupełnie z innej beczki. Złożyłem Hurricane i miałbym parę pytań bo przyznam szczerze chyba nie gra to tak jakbym chciał. Miałby Pan ochotę zamienić że mną parę słów na ten temat? Pozdrawiam
@@audiostrefa624 Jak się z Panem swobodnie skontaktować? Obiecuję tylko kilka pytań odnośnie kolumn Hurricane. Może email? Może jakieś forum audio i wiadomości PW? A może po prostu telefon?
To mój pierwszy odcinek z tej serii obejrzany na YT. Mam kilka gramofonów i wydawało mi się że zrobiłem wszystko dla uzyskania idealnego brzmienia. Teraz widzę że można zrobić więcej, ale musi to być poparte wiedzą z zakresu elektroniki, mechaniki i akustyki. Podziwiam Autora "Audio Strefy" za wytrwałość w dążeniu do celu. Wypada żałować, że nie wszystkie gramofony mają wymienny headshell, bardzo ułatwiłoby to eksperymenty brzmieniowe z różnymi wkładkami. Dziękuję i czekam na więcej.
Ciekawostka: Wszyscy wymieniają okablowanie ramion na zagraniczne co ma mocno poprawić walory sprzętu .Problem w tym że w Polsce nigdy nie produkowano tego typu okablowania a to które montowano w naszych gramofonach było sprowadzane z Japonii od kooperanta firmy Micro Seiki.
Łapka w górę za nakład pracy i pomysłowość. Przyczepię się do gniazd RCA ... i mniej gniazd po drodze tym lepiej dla wszelkich sygnałów. Lepiej wypuścić solidny kabel i uziemienie , polutowane i będzie git. Zamiast blachy alu lepsza by była stalowa , cięższa w obróbce ale zapewniająca lepszy ekran magnetyczny od spodu a i ciężar zdecydowanie większy ( jedna wada to rdza , trzeba by zabezpieczyć) Pomysł z talerzem oki. BD139 nie jest mocniejszy od BD135 :-) Uce tylko ma wyższe co tu nie ma znaczenia. Masa bitumiczna super sprawa. Są takie specjalne stosowane chętnie w car audio o różnych grubościach do robienia wyłumień i są klejone na folii aluminiowej, fakt ciut drogie :-) Zastanawia mnie tylko to łożysko na dole . Jak stalowa oś trze po amelinium to nie jest to za dobre. Kawałek teflonu zwiększył by zdecydowanie trwałość tego łożyska i w zasadzie działało by wiecznie, albo postawił bym go na kulce z łożyska. Ramię w tym gramiaku to faktycznie porażka :-) cieszę się że udało się nie co poprawić. Tak czy siak Super Robota!! Ogólnie te gramofony nigdy nie były nawet średnich lotów , to po prostu królestwo plastiku , który z czasem ma tendencje do odkształceń , pękania itd. Taka zabawa w audio fajna jest . Naprawdę widać i słychać efekty . p.s. Ja z gramofonu wywalił bym jeszcze trafo daleko , daleko po za obudowę , ono też czasami potrafi psuć efekt końcowy ... Pozdrawiam . Tu moja wariacja na temat :-) G8010 z napędem DD ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-G47_xknUP7s.html
Witam. Dzięki za merytoryczny komentarz. Co do złącz i długości drogi sygnału to teoretycznie im krócej tym lepiej, tylko co w takim razie ze sprzętem studyjnym i nagraniowym gdzie w torze po drodze mamy niekiedy kilka dodatkowych urządzeń i procesorów połączonych w szeregu? ... Niema co popadać w paranoję😉 Jako ciekawostkę napiszę że swego czasu, dawno temu na praktykach widziałem rozbebeszony nagraniowy stół mikserski a w nim od groma niby podłych TL072! To był angielski, nie byle jaki Jade. A kolega opowiadał jak mocno się zdziwił jak kiedyś zobaczył potencjometry Telpodu w zachodniej konsolecie. Co do łożyska talerza to spoczywa on na grubej podkładce z poliamidu co widać na zdjęciach. Trafo oczywiście można wywalić poza obudowę ale w tym przypadku nie ma to sensu bo sam silnik generuje brum na podobnym poziomie. Gratuluję przeróbki G8010 na DD. Szkoda tylko że brak info jak to zostało zrealizowane. Pozdrawiam
Faktycznie , dużo pracy . Trzeba mieć zapał :) ale dobra informacja jest : zapał spada wraz przybywającym wiekiem człowieka. Jeżeli to nie kłopot , to napisz jakiego papieru do termotransferu używasz? Bo ja sobie taki ostatnio kupiłem , to mi się do piekarnika w drukarce przykleił i była taka mogiła że szkoda gadać.
Dzień dobry, mam do Pana dwa krótkie pytania: 1. Czy ma Pan jakiś program do pomiaru poziomu zakłóceń od wibracji napędu. 2. Czy po modyfikacji talerza został sprawdzony w jakim stopniu jest wyważony (zdaję sobie sprawę, że przy tej wielkości szybkości obrotowej talerza nie jest to zbyt wielki problem), pytam z czystej ciekawości. Pozdrawiam, Sławek
Witam. Ad1. Dedykowanego oprogramowania do tego typu pomiarów nie posiadam (o ile takowy istnieje) a swoje wnioski oparłem na wnikliwej obserwacji. Ad2. Oczywiście przy takiej prędkości obrotowej idealne wyważenie nie jest konieczne. Myślę że moje modyfikacje nie wpłynęły negatywnie na ten parametr a pomiarów także nie dokonywałem
Sprzęt typu sund plastic, nawet cały statyw ramienia. Wątpię czy zamiana kulek w łożysku poprzecznym ramienia miała sens. Do wyregulowania równoległego ułożenia wkładki do płyty, użyłem wysokiej temperatury (opalarka) na uchwycie wkładki. Wyglądało śmiesznie z nie równoległym ramieniem do płyty ale działało. Jakim trzeba być geniuszem żeby zaprojektować gramofon tylko do wkładki MF104 i jakie szczęście , że nie wykonano talerza z plastiku. Można usunąć transformator na zewnątrz który jest tam słabo ekranowany, miast żarówki stroboskopowej dwie diody led przeciwsobnie , lepiej umocować silnik itd, itp. a i tak będzie przerost formy nad treścią. W mojej opinii, szkoda było pana czasu i talentu (wcześniej i mojego) na tę techniczną katastrofę..
Szczerze mówiąc nie bardzo mam jak zrobić to dynamicznie a i tak raczej tej konstrukcji to wiele by nie pomogło. Lepiej już chyba nie będzie no chyba że całkiem nowy talerz i łożysko by zapodać 😛
Dobra robota i fajny materiał, mam pytania do pomiaru RPM: czy ma znaczenie jak daleko od osi kładziesz telefon i czy zrownoważasz wagę telefonu po przeciwległej stronie osi talerza? Bo talerz z dodatkową płyta alu waży pewnie ok 2kg, telefon niecałe 200g to prawie 10proc na pewno powoduje to bicie i wpływa na wynik z aplikacji. Przynajmniej u mnie to zauważyłem, ale ja jestem jeszcze przed przeróbką i mam lżejszy talerz i większy wplyw telefonu na wage układu pomiarowego. Pozdrawiam Tomek
Cześć Radku. To jest ten gramofon o którym mi kiedyś pisałeś, przypominam sobie. Ładnie wyszły przeróbki. Nie miałem do czynienia z takim w plastikowej obudowie nawet mój stary poczciwy Artur miał drewniano metalową. Jak go oceniasz względem tego G 8010 z poprzedniego filmu? tzn. odpowiednika. Bardzo podoba mi się ten headshell Twojej roboty. Widać inspirację instrumentami akustycznymi i chyba trochę Unisonem itp. Te MIFLEX - y zielone spokojnie mogłeś zostawić. To bardzo dobre kondensatory. Foliaki się praktycznie nie starzeją. Przemyślałeś gruntownie te modyfikacje i jak widzę kierunek wybrałeś właściwy. To moje skromne zdanie, sam bym tak samo albo podobnie do tego podszedł. Rozbawił mnie ten motyw z "Technicsem" -;) Sam miałem "przyjemność" kiedyś oglądać tak przebranego Radmora 5102. Nie dziwię się, że sprzedajesz ten gramofon. Nawet po przeróbkach nic specjalnego. Przyznaję jednak, że masz do tego rękę i zamysł estetyczny, co już dawno udowodniłeś swoimi obudowami i konstrukcjami, starannością i cierpliwością. Jak badałeś to drżenie i kołysanie? Wow & Flutter? Widzę, że jakaś aplikacja. Ja nadal jestem pod wrażeniem formatu DSD. W porównaniu do PCM to jest dla mnie jakby kotara opadła zasłaniająca muzyków. Oczywiście porównuję, jak na razie, na komputerze z tanią ale dobrą kartą na usb. Mam podłączony wzmacniacz i przerobione słuchawki. Jak dla mnie różnica jest teraz ewidentna. Faktem jednak jest, że słucham na tanim sprzęcie i tutaj trzeba to wziąć pod uwagę. Pozdrawiam Radku Świątecznie.
Cześć Marcin. No niestety HajEnd to nie jest dlatego w tytule zawarłem istotę zagadnienia ;) Niemniej jak najbardziej sprzęt po modyfikacjach nadaje się do słuchania i całkiem spoko sobie radzi. Owszem jest to delikatna konstrukcja i nawet dociążenie talerza niezbyt wiele pomogło. G8010 to znacznie solidniejsza konstrukcja z większym potencjałem. Niestety też w tamtym bernardzie nie zmierzyłem kołysania ( bo głupim, nie wpadłem na to że aplikacja całkiem przyzwoicie sobie radzi i dopiero później zainstalowałem - używam RPM Speed and Wow) ale jestem przekonany że powinno być stabilniej. Natomiast co do estetyki to moim zdaniem fonica jest...hmmm, piękna. Kwintesencja prostoty, minimalizmu użytkowego i klasycznego sznytu :) Pogram sobie jeszcze ze dwa tygodnie i wystawię. Kurcze, żeby te obroty były trochę stabilniejsze i napęd lepiej odizolowany to nie potrzebowałbym niczego lepszego. Natomiast o DSD jeszcze pogadamy szerzej bo temat ciekawy. Również świątecznie pozdrawiam i Zdrowych, Wesołych życzę 😀🐣
Cześć. Dzięki za szybką odpowiedź. Zachęciłeś mnie tym, że G 8010 ma większy potencjał i że "żeby te obroty były trochę stabilniejsze i napęd lepiej odizolowany to nie potrzebowałbym niczego lepszego. " Nie wiedziałem, że tyle mogę z mojego wycisnąć. Myślałem, że ramię i headshell jest tutaj poważnym ograniczeniem. Tylko nawiercone otwory a nie owalne. Talerz też lekki, obroty mi się rozjeżdżają w trakcie słuchania co jest widoczne na stroboskopie ale niesłyszalne co chyba dobrze świadczy o stabilności ale stroboskop zaprzecza. Fonica miała dużo części wspólnych w gramofonach jak właśnie subtalerze, silniki, paski itp. Jak dostałem ten 8010 to pasek mi się zerwał i wziąłem z Artura. Tam też subtalerz jest taki sam tylko talerz jest tanim plastikowym odlewem. Silnik chyba też. Miałem też kiedyś taką zabawkę jak Fonica Emmanuel. Taki Artur deck. One były na wkładkach Uf - 50, piezoelektrycznych. Nie wiem za bardzo dlaczego ta technologia jest uważana za gorszą ale będę musiał to sprawdzić. Ja sam mam ją za słabszą ale Wojtek kiedyś mówił, że nie jest. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam również Zdrowych i Wesołych :)
@@audiostrefa624 posiadam go i uważam że fajny sprzęt wraz z wkładką Audio-Technici to fajnie gra na wzmacniaczu Diora ws-0442. Pełna automatyka to zajebisty dodatek, jak samo się opuszcza, a kwarcowa regulacja prędkości idealnie ustawia prędkość talerza.
@@arturps2909 jeśli powierzchnia nie była naprawiana lub porysowana to podkład nie jest potrzebny, przynajmniej ja nie stosowałem. Oczywiście zmatowienie powierzchni konieczne.
@Pablo B miałem kiedyś taką nową wkładkę na test - charakterystyka bardzo nieliniowa- podkreślony przełom średnicy i góry pasma,słabiutka przestrzeń,bas szczuplutki,takie "proste granie",dziwna sprawa z tą wkładka bo szlif jest eliptyczny i to już zobowiązuje do precyzyjnego grania a tu precyzji brak,dla mnie ta wkładka gra podobnie do om 5 która też miałem.Dla mnie ta wkładka to totalne rozczarowanie- słuchajac jej muzyka nic nie wciąga.. Jak po tej wkładce posłuchałem At 95 e no to dzień do nocy.....Moim zdaniem jak już kupować w podobnej cenie to tylko Goldring e3- inna bajka.
@@esaudiolab8490 moja 2mRed ma owszem kiepskie tracking ability i testach łatwo wpada w rezonanse ale i tak przy normalnym msteriale muzycznym tego nie doświadczymy a brzmieniowo jest nieco jaśnidjsza od AT 95 ale pozostałe aspekty jak przestrzeń, dynamika, scena itp nieco lepiej jak w AT
@@majorsas9156 To jest podobna sytuacja do ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-8pQObxnzNU4.html zwłaszcza ostatni błąd bardzo ciężko jest skorygować, jeżeli ktoś tak mówił od dziecka.
