Gdy wracałem raz ze żwiry zobaczyłem jakieś zdziry Zajebałem im składaki bo to były mady faki Dawaj składak dawaj koło bo Ci przypierdole w czoło Patrze a tu baba goła niesie od składaka koła A tam dalej chłop pijany niesie składak rozebrany Dalej idą dwa banany a na plecach mają ramy Drogą idą zakonnice niosą z księdzem kierownice Skoczył gruby chłop do wody i wyciągnął korbowody Sprzedał gościu dwie przerzutki i se kupił flaszkę wódki Wszystkie klocki hamulcowe zapieprzyły krasnoludki A siodełko i manetki zamieniliśmy na kredki A te wianki co zostały to się całe rozsypały Rozebrali mi składaka rozebrali mi składaka Rozebrali mi składaka i uciekli na bosaka Rozebrali mi składaka rozebrali mi składaka Rozebrali mi składaka i uciekli na bosaka Manki znalazł dwie manetki i przyczepił do MZ tki Łazo znalazł jedno koło bo się drugie zapodzioło Guri jak był najarany znalazł w krzakach cztery ramy Czorny poszedł na grzybówki znalazł łańcuch i przerzutki Elo siedział raz w komórce i tam znalazł dwa hamulce Piotrek przyniósł jakieś pręty i zrobił eksperymenty Porozbierał jakieś trupy i odłożył dla nas druty A z tych drutów kierownica co się każdy nią zachwyca Szeldo także coś i znalazł ale mu ukradli zaraz Składak leży już złożony a my jeździć zaczynomy Szeldo zaczął już szarżować ale musiał wyhamować Bo policja go złapała i mu składak zajebała
Yeah, yeah Ayo, it's time. Straight into the lonely dungeons of hell hell drops so deep so does my soul. I never hit, 'cause to hit is the lust of crevalle Beyond the walls of thoughts, life is defined I think of her when I'm home fucked outta mind. Fuck, why i gotta be a mess Hope revel got some bevel. My demons. don't like no dirty crevalle. Run up to the level and get that cheville. In n out of sum place of my mind wish I was dead. Will I be okay? Not sure jus fine, What more could you ask for? The useless help? You complain about the cold. I gotta love it though - do people still speak the truth.? I'm rappin' to kill the hope, And I'm hoping to steal your soul, Insane my mind broke like a wrist bind. Bitch I tell you, I thought you were a parasite waiting sitting to die,get the fuck outta my mind, ngl I can feel my spine reaching getting so high, can't go to sleep, dont bleed much I woulda tried to sleep guess I got no stud. I'm rappin' to the dope, And I'm gonna move your hope. , in a space outta my mind, fuck, wish we were combined When I was young my girl had an assist. I was kicked out without no twist. I never thought I'd see that gist, its coming quick, Ain't a soul alive that could take my death wish, A dirty smell is quite that fowl, decapitate that head bitch, Yeah
Gün gelir her şey döner tersine bakamaz oldum aynada kendime alişamadim bu kimliğe intiharımsı gülüşler verdim çevreme kendim hariç herkesi mutlu ettim nedense ölürüm bana yakişan kefense gözlerim hiç böyle olmamişti Bu denli dolmamıştı bahçelerim solmamişti gardını al dedi bana hayat şimdi ki aşklar bile bayat yaptiğimin adi sanat sen ne anlarsın , dinleyip sallarsin Bir masal anlat anne orda her şey daha güzel olsun sol yanımda o denli çoksun Bazen bakiyorum yoksun gece halisler ve korku dolu rüyalar kafamin içinde kurdum yeni dünyalar
Jestem zwykłym chłopakiem Co lubi palić gramy Często bywam ubakany Łowię dobre bity i pisze rymy Można nazwać mnie rybakiem Dobre teksty tworzymy Lubię czasem pomelanżować Trochę się odstresować Mieć wyjebane na wszystko Rozkręcać towarzystwo Palić sobie jointa Coś tam porapować Tym rapem atakować Te pojebane psy Co zawijają małolatów Za jakąś śmieszną ilość Jebać tych katów Dobre chłopaki mają wyroki Jebać też sześdziesiony Co na ziomków się wysprzeglają Każdy z nich jest skończony Często prawdę przekręcają Się sprzedają A my puszczamy te bity Z głośnika leci bass Tli się tutaj grass Palą się tu wiaderka Kopcą się tutaj jointy U nas nigdy nie jest pozerka Z psami trzeba w Berka Bo jak złapią cię z tematem Będzie przejebane zatem Cisne te kurewki dalej Może kiedyś będzie doskonale Będzie legalna trawa Dużo ziomuś pale Z moimi ziomeczkami Jesteśmy kozakami Na bity wylatujemy jak koty Dużo mam czasu Bo zadki coś do roboty Lecę w tripa z ekipą Będzie zajebiście Palimy sobie liście Zawijamy to w blety U nas nie ma tandety Zawsze gruby balet Więc lecimy na balety Impreza dużo zalet Piwko wódka marichuana bawię się z mordeczkami Możemy tak do rana Do rana pić i tańczyć Techno polonez walczyk
Lecę pod te bity Nawijam to co głowie Każdy ci to powie po bicie zajebiście latam Słabych raperów zmiatam Trzeba nagrać hity U nas tylko tylko ziomek tylko dobre geesy Potem nawijka ubakany Najarany najebany Na nagrywke przygotowany Więc nawijam tutaj stale Dużo wiader wale Właśnie takie skutki tego Nawijam dużo kolego Wołam suchego żeby z nim walnąć tłoka Żeby pobujać trochę w obłokach Trochę się wyczilować Coś tam porapować Bo jak bym nie ponawijał To by była szkoda Widzę Michała Pytam jak samopoczucie Mówię chodź na browara Niech się buja cała sala Niech wszyscy tego słuchają Jak wypije i zajaram dobre wersy wpadają Dawaj skała coś nawiniemy Wiem że ty to lubisz Walniemy wiadro się pośmiejemy Z nami ziomek się budzisz Bo zawsze coś do roboty My jesteśmy koty Jak jesteś w porządku Dawaj z nami a jak nie to pal wroty Siemaneczko Kielon Co tam u ciebie jak tam U mnie po staremu Dalej jest palona trawka
Sme jenom lidí který měji jenom chyby ze který ze světa nemůžou brácho jen tak vyjít všechny jedou po zadu já jedu jen za cílem někdy mam ty svoje chvíle tak dej mi čas nato abych ty sloky mohl psát před očima věci na který myslíš když jdeš spát tak dej mi zase chvíli nejsem typ Na ty míle 50
![[FREE] "Charity" (Dark Type Beat) | Hard Underground Rap Beat 2021 Freestyle Rap Instrumental](/img/logo.svg){kind=logo}
