Zastanawiałam się kiedyś, jak Pan Karzełek wyszedł z długów i mam odpowiedź. Tak podejrzewałam. Ja odeszłam z pracy w aptece, ponieważ na początku PLANdemii kazano mi sprzedawać maseczki starszym wystraszonym ludziom 1000% drożej niż normalnie. Miałam ich też nie wpuszczać do apteki bez zakrytej twarzy, nieważne, że byli po udarze, zawale, czy z astmą. Odeszłam z dnia na dzień. I tym się różnię od Pana milionera. Jedni brali olbrzymie dodatki covidowe, za robienie testów, szpryc, za niewpuszczanie rodzin do chorych w szpitalu, za izolowanie matek od dzieci na porodówkach, za bezpodstawne podłączanie pacjentów pod respirator, za wywożenie ich w workach bez pożegnania... Dorobili się w dwa lata domów, samochodów, na krzywdzie ludzi. Ja wolałam jeść codziennie zupę warzywną i przesiąść się z samochodu na rower, bo nie było mnie stać na benzynę. Mam trochę inne wartości i wcale się nie żalę, tylko zaznaczam jak bardzo często wygląda dochodzenie do "sukcesu".
Świetna rozmowa. Gratuluję Prowadzącemu, to pierwsza rozmowa z Fryderykiem ( widziałam ich wiele), gdzie pytania były głębokie, celne, osobiste i pozwoliły poznać naturę Fryderyka, a nie tylko wizerunek medialny. Brawo.
Hipokryta. Najpierw sprzedawał ludziom obraz - że żyje pełnią życia w zdrowiu, dobrze się bawi i podróżuje - a nagle się okazało, że kosztem żony i rodziny - która z nim była nawet wtedy, kiedy był biedny. No fajnie zostawić problemy rodzinne żonie, a z kochanką jeździć po świecie. Tak to jest z kołczami, którzy mają zwyczaj dorabiać się na cudzej krzywdzie.
Zurnalista zadaje genialne pytania! dzieki temu wyciaga z gosci informacje, jakich nikt inny nie wyciaga i powstaja z tego na prawdę dobre i nietuzinkowe wywiady, dziekuje za doskonala robote!💪
Nie wytworzył zadnej uslugi, towaru poza sobą. Trudno zweryfikowac jego doradztwo finansowe, byl 10 lat na niemieckiej emigracji. Przypomina innych doradców którzy żyją z mówienia: osiągnąłem sukces. Brawo. Sluchalam hego wykladow po kilkuletniej psychoterapii wlasnej gdy doczytałam o pustosłowiu pofobnych doradców. Brak konkretów i tyle. Wlasnie przywolany niżej Roman Kluska powinien byc przykładem. Komputery, teraz gospofarstwo. Nie krytykuję uslug ale klienvi foradztwa finansowego czesto nie chwała sie kto im doradzał i ile zarobili. Jakich pan Karzełek ma wiarygodnych klientów, ujawniahacych swój majatek i twarz?. Mlode pokolenie mogłoby sie nie nabierac na pustosłowie i fatamorgany finansowe.
Odnosnie feminizmu i braku klubow dla mężczyzn, mam wrazenie,ze patrzymy w bardzo okrojony sposob. Feminizm (ktorego nie popieram) nie wzial sie z powietrza ale jako poklosie wieków patriarchiatu Kobiety nie mialy praw, bez meza byly wlasciwie nikim, ledwie prawa dostaly to jak to w naszym swiecie bywa- z jednej skrajnosci w druga. Wiec to nie jest tak,ze teraz mężczyźni sa tacy biedni, tylko "placa" za swoje lata dominacji nad kobietami. Podobnie w przypadku ciemnoskorych osob czy nawet odzywiania- jak byl boom na wege, to teraz keto wkroczyło na salony. Jak rola ojca byla bardzo ograniczona to teraz tata "powinien" biegac w stroju syrenki lub ksiezniczki🙄Ja wciaz uwazam,ze powinnismy raczej szukac balansu niz skrajności ale widze,ze ludzie maja jakis problem z odnajdywaniem tego balansu.
Uwielbiam to jak i jakie zadajesz pytania. Najchętniej posłuchałabym Twojej rozmowy z samym sobą. Ciekawa jestem jakie pytania byś sobie zadał. I oczywiście dziękuję za kolejną fantastyczną rozmowę. Pozdrawiam ciepło 🙌
Jak to się mówi: Sukces zawdzięcza się pierwszej żonie.. a drugą żonę bądź 'partnerkę' sukcesowi. A Pan Karzełek jest pięknym przykładem tego powiedzonka. I jak w kuluarach słyszy się jak jest, a co dostajemy w wywiadach od tego Pana.. to aż niedobrze mi robi od tej hipokryzji.
To, że pracownice zostają kochankami, żony po 30 latach wspierania zostają ex żonami, a wartości przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Słuchałam p. Karzełka namiętnie jak zaczynał swoją przygodę w klubie 555 i jak pięknie wypowiadał się o żonie, rodzinie i wartościach .. dlaczego pan Karzełek jak tak pięknie prawi i radzi innym jak żyć, sam się tych swoich rad nie trzyma. Ten wywiad był bezpieczny i nastawiony na niezadawanie niewygodnych pytań. Wszystkie sukcesy przypisał sobie sam i zapomniało mu się, kto był przy nim na dobre i na złe. Zresztą tutaj schemat goni schemat. P. Karzełek to nie pierwszy i nie ostatni rozwodnik przypisujący cały sukces sobie, któremu odbiło i wartości rodzinne, małżeńskie przestały mieć znaczenie w pogoni za własnym szczęściem, które upatruje w odwiedzaniu hotelowych dywanów z kochanką (z ktora ponoć zdąrzył się już rozstać, ale nie śledzę tego) i piciu kawki z rana z pięknym widokiem. Dla mnie żaden autorytet, tylko stary dziad, który nie umie docenić bijącego licznika ... niech sobie tam kocha życie. Życzę mu dobrze. Ale mnie ta hipokryzja zaczęła uwierać. Stąd mój komentarz.
Dodam tylko,ze rozmnozylo sie teraz tych szamanow na kopy.Wyzwanie 90 dni,Klub 555,a wszystko to stek bzdur dla naiwnych.Chociaz pewnie lepiej byc pozytywnym niz wiecznym pesymista.🤷
Wywiad, dający nam wiele odpowiedzi na pytania, które często sami sobie zadajemy, więc gratuluję trafności w doborze treści wypełniającej to spotkanie. A co do jego zawartości to z wieloma aspektami się zgadzam i też wiele rzeczy praktykuję co pozwala mi, a jestem też 63 latkiem, zachować zdrowie i dobrą kondycję na co dzień.
Jestem już ponad 30 dni z wami ,już zaczyna u mnie się zmieniać na dobre zobaczymy " Czy mi to wyjdzie na dobre czy na złe" jak to ujął Fryderyk w jednej z historii jak inni gospodarze przychodzili do jednego z gospodarzy i raz mu zazdrościli /może zawsze zazdrościli/. Jest super i na razie dziękuję Ci Fryderyku. Mam 66 lat i zawsze mówię w zdrowym ciele ,zdrowy duch.!!!!!😀😀😀😀😀❤❤❤❤❤
Z wieloma tezami się z gościem nie zgadzam. Jestem dość ciężko doświadczony przez życie i również miałem kilkadziesiąt lat trwogi przed windykacją, po poważnym bankructwie. szczęście w ekonomii, tak jak i w miłości, jest dane od losu, od Boga, Stwórcy, ale nie są zależne od nas, choć tak powszechnie się uważa. Oczywiście, trudniej jest zostać bogatym, jeśli się losowi nie chce nieco pomóc, ale przykład Nikodema Dyzmy pokazuje, jak wiele zależy od szczęśliwego przypadku, który - uważam, jest, lub nie jest wpisany w nasz los. Dokładnie tak, jak z miłością.
Bardzo ciekawa rozmowa, dobrze prowadzona, pytania świetnie a odpowiedzi jesze lepsze. Bardzo ciekawym człowiekiem jest Fryderyk. Dziękuję. Wszystkiego dobrego!
Wszystko zależy od sytuacji . Mozna zostawić wszystko i zacząć od nowa .Ważne jest środowisko w jakimi się znajdujemy.Fryderyk miał swego czasu też trudne decyzje. 🥰
Słyszałem o takich dwóch i to na fakcie. Też się dorobili w służbie w czasie pandemii 50 tyś tygodniowo zarabiali a inni ledowe koniec z końcem ciągnęli. A teraz pan pani ixinska jakie życie piękne 😂 Tylko że karma Nigdy nie błądzi.
Ja nie wierzę w to, co słyszę od 1h.... 😶milion ja start dla każdego posła i podwyżki ich zarobków, a na koniec kadencji najlepiej prywatną wyspę w podziękowaniu za "pracę dla narodu". Omfg
Mam podobne doświadczenia jeśli chodzi o wczesne dzieciństwo, jak Pan Fryderyk. Też umiem się szybko adaptować. Też miałem traumę ewentualnego "pojawienia się ojca". Ten nigdy nie byłem najlepszy, ale byłem w górnej ćwiartce zawsze ;) Miło posłuchać kogoś starszego o podobnej historii :) Myślę że nasze cechy też są podobne :) Może podobne doświadczenia mają coś do tego ;)
Takich ludzi jest masa ...wystarczy uprawiać jakis sport ..chodzenie itp .a endorfiny pozwola uwierzyć w siebie zaakceptować ...i pokochać siebie ...sstworzyc ....sakrum ...wlasne .....stara grecka filozofia ...w zdrowym ciele ....rozsadny duch!
Miałem przyjemność "poznać" wirtualnie pana Fryderyka już ponad pół roku w materiałach Macieja Wieczorka Experta w Bentleyu, polecam z całego serca trzy wywiady od najstarszego do najnowszego które ukazują się z biegiem końca a początku roku 😃 Niesamowity człowiek, i podejście oraz konkrety w działaniu do osiąganych celów i poprawy życia 😃
Gratuluje postawy ale coz mamy ludzi ktorzy stali po drugiej stronie bariery. A czy ten czlowiek byl uczciwy czy nie trzeba go znac personalnie wiec nie wypowiadam sie. Tez nie dorobilam sie nic moze bo nie jestem tak przedsiebiorcza.
Są już przecież warsztaty i spotkania wyłącznie dla mężczyzn, męskie kręgi itd. Także tu trochę sprostowanie bo to już się dzieje i to coraz częściej. Mężczyźni też zaczęli przyglądać się sobie i wzajemnie wspierać.
To czemu Niemcy w strefach przygranicznych niezwykle często robia zakupy w Polsce? Jeśli porównasz ceny w Lidlu w Polsce , też różnica w cenach, na korzyść tych w Polsce! Ciągle jeszcze mamy tendencję do narzekania; też nie lubię wydawać pieniędzy, jeśli jestem przekonana, że mnie ktoś naciąga, ale obecnie inflacja dotknęła całą Europę i nie jesteśmy w stanie dokonać dobrej oceny. Zresztą inflacja nie dotyka wszystkich towarów! Starajmy się być obiektywni. Daleko nam do braku żywności i bankructwa tej dziedzinie! Pozdrawiam!
Ten Pan przemilcza fakty a resztę koloryzuje. Ci co go znają wiedzą, że dorobił się sprzedając ludziom produkty finandowe na których potracili oszczednisci, stracili a on zarobił. Dziś jakby chciał odkupić winy kreuje się na mądrego dziadziunia, który nie chce być postrzegany za starca a za ojca ba kochanka jeszcze..... Błędy się nie wymaże, można próbować je tuszować, ale one przebiją nawet najgrubszy lukier, kwestia czasu . "Pieniądze przejmują wartości moralne czlowieka".... pięknie sobie to ułożył. Skoro sam manipulując ludzmi dorobił się kiedyś, to dziś zarabia inaczej (?) No nie. Wciąż manipuluje. Bez pieniędzy jako nosnika można żyć, barter działał od wieków, z tą różnicą że ta wymiana rządzi się prawdą i wartością a papierek można pozyskać za " gładkie słowa" takie jak te. 7 lat i liczy że niechlubne początki nie wypłyną, ten klub rozkręciły mu firmy mlm, fani manipulacji. Eksmałżonka....czyli jednak jest z tą dwadziescia parę lat lat młodszą blondyną., która go wielbi . Eh nie oszukasz przemijania, choć możesz oczywiście próbować ... szkoda tylko rodziny.
A ja nie jestem zaskoczona No nie ma opcji żeby 63- letni nastolatek wytrwał w małżeństwie pewnie lata za dupami i przeżywa za każdym razem kolejną młodość śmieszne są rady od kogoś takiego
Zgadzam sie. Mysle ze zona go zostawila, bo widac ze zadowolony z tego powodu to on nie jest. Oj fryderyku, cos w tym heksagonie nie pyklo. Wiec chyba nie za bardzo mozesz o tym mowic
Po co czas określony, przy zawieraniu małżeństwa? (" kumaci" wiedzą wcześniej z której strony ich ciśnie,( już po kilku latach ;) ,a " cwaniacy" , w ogóle nie chcą się żenić. Nie trzeba się trudzić przy rozwodach i nikt nie oburzy się , że mają nową konkubentkę, rzadziej konkubenta (zwłaszcza ,kiedy na świecie pojawiły się dzieci!) 😂
Temu Fryderykowi odbiła woda sodowa do głowy,czasu nie oszuka ,ten ekranowy dżentelmen zostawił żone po chyba 40latach i dla młodszej,choc pewnie za dziesięc lat bedzie potrzebował ich opieki,staruszku nie wiesz ile ci zostało napraw najpierw swoje życie a pòźniej dopiero ucz innych jak maja zyc!!🤥
Fajnie, że pijesz boś sprawgniony ale na słuchawkach słychać jakby krowa na łące oddawała urynę. Mógłbyś wytrzymać półtorej godziny. Jak Suzin vzytający audiobooka, będą, pierdzi i mlaszcze. Sorry
To jest qurwa najlepsze. Bierzemy młoda łaskę, młode ciałko, piękne cycuszki i po 15 latach mówimy sper.... j i bierzemy następną. I tak dalej. Panowie qurwa Super! Nagroda Nobla za takie myślenie! Tylko co z tymi zużytymi łaskami???? WTF, jak można tak myśleć? Ja pier....lę!!!
O tak, tez takie odnioslam wrazenie. Tu jakby sie otworzyl, tzn zurnalista tak mu zadawal pytania , ze nie mial wyjscia, musial odpowiedziec , mam nadzieje, ze szczerze. Wg mnie w klubie bardziej sie pilnuje co powiedziec. Co widac tez po klubach ktore ukazaly sie po tym wywiadzie, gdzie niekiedy jakby sie chcial wytlumaczyc czy wybielic. I tu mi wlasnie fałszem zajechalo
Typowe dziecko tamtych cudownych czasów,nie rozumiem o czym mówi,wszyscy przeszliśmy identyczną drogę i mieliśmy te same przeżycia ! Dziś wszyscy patrzá na to zwykłe ,fajne dzieciństwo,jak na traumę ,ludzie ogarnijcie się,bo zaczynacie tym jęczeniem przypominać współczesne rozwydrzone bachory!!!!
Mega obrzydliwe są te hejterskie spoty Pis, przerywajace podcasty w stylu "gdy rządził Tusk..." tez macie tak jak oglądacie teraz przed wyborami wywiady, podcasty? 😡
Mnie robiło się źle ,kiedy słuchałam mowy Tuska i celebrytów na marszu pustych serc! Radzę wszystkim , którzy się na moje słowa oburzą, przesłuchać je tak , jakby to były występy wrogich, jak rozumiem ( tzw .)" pisiorów"! Poziom samozachwytu, wystylizowanej fajności i mów rodem z PRLu, zadziwiał, bo już tak wydawałoby się , daleko od niej, a sztampa tych mów (z tych słusznie minionych czasów! ;), przebijała co chwila i prawie każdą! Polecam jeszcze raz przyjrzeć się , jak działa tłum i jak dużo srebrników bierzemy za prawdziwe srebro ( może i obraźliwe, ale ludzie zachowują się jak barany w kolejce do strzyżenia! A później , wracają do domu z emocjami, ale bez głębszej refleksji , że są otumanieni , przez hipokrytów! (Nikt przecież,nie lubi przyznawać się do porażki!) 😂
@@jaamadea9439 chodzi o to, że Pis chce wygrać przez obrzydliwy hejt i szerzenie nienawiści. Nie ma w nich serca i przyjaznej mowy... jakoś Koalicja nie jest taka "nachalna" w spotach i nie przerywa co kilka minut podcastów mową nienawiści
Piękny wywiad. (JAK WSZYSTKIE) dla mnie najpiekniejszy ponieważ obserwuje od 2018 roku tych Panów:) To Panowie, którzy często mieli pod górkę w życiu a teraz są na samym szczycie :** można się tylko inspirować, brać przykład i życzyć dalszych sukcesów oraz szczerej miłości.❤