Nikt nie widzi że FSO zniszczył pazerny Zarząd i Związki Zawodowe. Nikt tego nie chciał kupić. Pamiętam jak chodziłem po FSO pod koniec lat 70-tych. To był technologiczny skansen ...
To prawda. Pracowałem w FSO w latach 1985-87 i takiego złodziejstwa, bałaganu i morza wódy nigdzie wcześniej ani później nie widziałem. Wcale się nie dziwię, że to w końcu padło, bo paść musiało. Tak zawsze będzie, gdy nawet pracownikom nie zależy na własnym zakładzie. Daewoo tylko przedłużyło tę agonię o kilka lat.
Świetny filmik. A wskrzesić się nic już chyba nie uda w naszym pięknym kraju.szkoda że nikomu na niczym nie zależy. A FSO kiedyś przy innych rządach i innych mniej bandyckich związkach zawodowych funkcjonowało by dalej a i pani prezydent ówczesna Warszawy dowalila podatek 300 krotny na teren. Luxmed był za czasów FSO. Skd to była hala montażu samochodów w systemie skd. gotowe zestawy Daewoo czyli omijając podatki. Pozdrawiam. A jedyną sensowna sprawa na Żeraniu jest muzeum samochodów prowadzone przez niesamowitych pasjonatów.
@@2003pipi jest inicjatywa domagająca się wznowienia produkcji na Żeraniu, i ma z tego co patrzyłem prawie 200 polubień a oficjalnie jeszcze nie ruszyła
W tej Samej sytuacji znalazła się również Lubelska Fabryka Samochodów gdzie przed czasy produkowano Słynnego FS Żuka. W FS Lublin także tak samo jest i znajduje się w identycznej sytuacji i stanie obecnym.
Tak potrafią jedni i drudzy że ciekawe jak bez Renault wyglądałby 50 lifting Dacii 1300 albo do jakiej maksymalnej pojemności udałoby się pepikom bez VW rozwiercić OHV'ke z lat 60 debiutującej jako niecały litr i wciskanej na siłę pod maskę Fabii jeszcze kilkanaście lat temu. Takie im to dobro narodowe jak nam Opel w Gliwicach.
@@axbenq1 To racja że Renaulta im pomogła ale nie zmienia to faktu że są fabryki działają i ludzie mają pracę. Dlaczego nikt nie przyszedł do nas i nie kontynuował produkcję w byłej FSO kiedy adaptacja nie była by tak kosztowna jak stawianie nowej fabryki np. mogli by składać taka popularną Skodę ewentualnie Reno bo wątpię żeby Niemiec chciał ale nie wspomnę już o tym że w Polsce mamy mnustwo ludzi którzy mają potężna wiedzę i bez problemy wspólnie można by było stworzyć coś Polskiego niech by nawet dogadać się i montować układy napędowe Peugeota HDi czy benzynowe od od Fiata, na początek można by wykorzystać płytę podłogową z zawieszeniem od jakiejś marki to wszystko jest do ogarnięcia kwestia umowy dogdania tym bardziej że w Polsce produkuję się mnustwo podzespołów dla zagranicznych marek więc mogą i produkować dla rodzimych konstrukcji pieniądze zostały by u nas. W tym wszystkim jest jeden tylko problem ludzie którzy zamiast pomóc rozwojowi robią wszystko żeby kraść dla siebie a nas truć świństwem z zachodu i tak nami manipulują żebyśmy myśleli że w tym kraju się nie da nic stworzyć że jedynym rozwiązaniem jest sprzedać wszystko Niemcom, Chińczykom, Francuzom, Amerykanom itd. jak sobie pomyślę ile Polacy pracują w stosunku do innych bogatych krajów to do tej pory powinni byśmy być jedni z najbogatszych w Europie a puki co to wykorzystują nas a co gorsze nasze bogate zasoby w ziemi o których nikt nic nie mów bo po co lepiej żeby rząd po ciuchy dogadał się z kimś wydobył co jest kasę zgarną i dowidzenia.
@@lucek2991 oglądałem ale nic nie wspomniał o projektach wielu samochodów i nie tylko, które poszły w kąt a miały szansę w tamtych latach, gdyby tylko rząd chciał pomóc w rozwoju to napewno by do tej pory coś z tego sensownego wyszło, wątpię w to żeby nasze samochody były konkurencja czy zagrożeniem dla no VW czy BMW ale kiedy na rynku dobrze sprzedawały się polonezy były już dawno przestarzałe konstrukcyjne mimo to firma funkcjonowała ale nie produkuje się w 2000r samochodów które konstrukcją sięgają lat 50-60tych. Ja nie uważam żeby Polacy byli tak głupi żeby nie potrafili stworzyć własnej dobrej konstrukcji w latach 90tych kiedy z niczego budowało się rajdówki. Kolejna sprawa dlaczego Rosja do niedawna produkowała Ładę 2107 w praktycznie nie zmienionej wersji która nie spełniała już żadnych norm bezpieczeństwa czy ekologi i jakoś się opłacało bo może stwierdzili że lepiej tak niż wywalić setki jak nie tysiące pracowników.
@@doktorx2157 Rosja nie jest w unii i może sobie nadal produkować nive która żadnych norm nie spełnia. Zaniedbania fso to lata 80te. To wtedy był czas na projektowanie i wdrażanie do produkcji nowoczesnego samochodu z silnikiem i napędem z przodu. Konstrukcji NOWEJ, a nie jak to w fso było wiecznie, czegoś sklejonego z czegoś od włochów. Więc albo w latach 80tych kryzys nie pozwolił na to, albo nie pozwoliła na to partia.
i na dodatek nikomu nie zależy by polska miała swój samochód. oprócz grupy pasjonatów. żaden rząd nie jest zainteresowany wskrzeszeniem jakiego kolwiek przemysłu motoryzacyjnego. a mamy tylu zdolnych inżynierów.
G.. nie potencjał. Firmami z potencjałem były np. MG Rover albo Saab będące lata świetlne przed Żeraniem, które również padły na pysk a wydawało się że sprzedając się gigantom motoryzacji zrobiły biznes życia niczym Skoda. Dopiero dziwną rzeczą by było gdyby tamci upadli a FSO by dalej istniało.
@@axbenq1 Racja. FSO to bardziej przypominało parodię produkcji. To naprawdę nie jest kwestia ustroju czy pieniędzy żeby np równo spasować szczeliny w aucie. To jest tylko i wyłącznie partactwo pracowników. Tak samo malowanie karoserii, które przez weekend leżały na dworze bez żadnego zabezpieczenia. I co to też niby wina była systemu, że każdy miał wyjebane na to i robił byle jak często po pijaku? Nie to wina tylko i wyłącznie ludzi.
generalnie nie wierzę , że tak kompleksowa produkcja jak samochód może być w naszym kraju dzisiaj jeszcze zrealizowana od A do Z. Jest to smutne, ale niestety Polska po 90r nie miała ani jednego rządu który doceniłby sformułowanie i realizowanie progresywnej polityki przemysłowej. Źle rozumiano procesy gospodarcze, traktowano wiele rzeczy ideologicznie, niszczono nawet prosperujące firmy, likwidowano rozmaite zrzeszenia, zwalniano miliony ludzi, a potem nie było kadry. Spowodowano rekordową emigrację po wejściu do UE. Transformacja systemowa została zrealizowana w bardzo negatywny sposób. Efekty będą co ciekawe widoczne dopiero za jakieś 10 lat, kiedy demografia o sobie przypomni. Brakuje dzisiaj zarówno ośrodków rozwojowych jak i samych fabryk. Są owszem montownie, ale kompletnie wyrwane z cyklu powiązań krajowych. Nie produkują, a raczej uszlachetniają dla zagranicznych koncernów. Polska nie ma dziś przemysłu, co gorsza zanika również rolnictwo.
Doprowadziły związki zawodowe; były propozycje kupna od VW od Rovera, od Daihatsu, Renault i Fiata. Każdy z nich postawił warunek: redukcja zatrudnienia. Związki się nie zgodziły, więc fabryka upadła i tyle w temacie.
teren po tamtych zakładach został przejęty przez Damis ( ten od Tavrii i Yugo) który chciał tam zbudować bazar i dlatego zburzyli hale, ale niestety właściciel Damisu umarł i nic z tego nie wyszło.
@@arekxxx9044 na 5 (narzędziownia) pracowali najlepsi fachowcy w FSO - ślusarze narzędziowi, operatorzy maszyn skarwajrcych, był oddział OBR-u, modelarnia tłoczników, komputerowo sterowane elektrodrążarki. Żeby tam pracować to matmę trzeba było mieć w małym palcu. Elita.
Jest mi bardzo przykro że wszystkie polskie fabryki i polskie biznesy które kiedyś były można powiedzieć że potęgą naszego kraju są ruiną Zacznę od samochodów skończę po kopalni wszystko po kolei jest zamykane A co to Polak nie umie do cholery jasnej wykopać swojego węgla nie potrafi zrobić samochodu nie potrafi wyprodukować lalek zabawek i tak dalej i tak dalej co my jesteśmy gorszym narodem Chciałbym kiedyś się obudzić i usłyszeć w telewizji której na szczęście nie oglądam że mamy swoje własne fabryki i pracują w nich sami Polacy Pozdrawiam post scriptum kupiłem opony Dębica 2 lata temu letnie kraj pochodzenia myślałem że będzie Polska a tutaj RPA po dwóch dniach jazdy złapałem kapcia Pozdrawiam
Naprawdę wierzycie w to, że FSO upadło jedynie przez polski rząd? Porównajcie sobie Poloneza z roku 2000 z przykładowym Audi/VW z tego roku. Audi w swoim modelu A4 miało w standardzie wielowahaczowe zawieszenie z przodu, a w wersji Quattro nawet z tyłu. Nasze kochane FSO w tym czasie oferowało swoim klientom zawieszenie tylne na WAHACZU PIÓROWYM! Zachodnie przyczepy rolnicze odchodziły w tych latach od tego typu zawieszenia, a my z uporem maniaka ładowaliśmy to do samochodu osobowego! Polonez nigdy nie doczekał się tak podstawowego elementu jak poduszki powietrzne. Auta te miały dużo wspólnego z Fiatem 125p, a przestarzałe silniki były jedynie nieznaczną modyfikacją jednostki, która swój debiut miała w latach 50-tych XX wieku. Znaczna część egzemplarzy między remontami głównymi była w stanie przejechać mniej niż 100 000 km. W wersji Truck dochodziło do tak ośmieszających usterek jak ŁAMANIE SIĘ SAMOCHODU NA PÓŁ. Czy waszym zdaniem powinno się ładować publiczne pieniądze w taką fabrykę, tylko dlatego, że jest to polska marka? Wolny rynek powinien pozwolić i pozwolił takim wehikułom, które miały w dupie rozwój zaraz po upadku komuny upaść, bo z całym szacunkiem do naszej motoryzacji, ale bałbym się gdyby moje dziecko jeździło do szkoły jakimś Autosanem H9, który pokazał ile jest warta jego konstrukcja w największej katastrofie drogowej w Polsce w Kokoszkach pod Gdańskiem.
Należy nadmienić że to nie tylko kwestia rządzących ale również zarządzających wówczas FSO którzy mówiąc ogólnie mieli w poważaniu inwestorów... Podam tylko, że wówczas w FSO "siedzieli" pan Glapinski (obecny prezes nbp) oraz pan Kurski(prezes tvp), ktorzy takze srednio walczyli o przetrwanie zakladu choc mieli i swoje "5 groszy" w tej sprawie... Ale bez pracy nie zostali jak widac
SKD na końcu filmu to z Korei auta do nas były transportowane częściowo do dalszego montażu żeby uniknąć opłat cła czy coś i tak to nazywali chyba tam dalej były składane auta w całość ale to raczej już była bardziej kosmetyka :)
Cały świat łączy się w koncerny żeby produkcja była opłacalna. Silniki fiata czy citroena jeżdżą w wielu markach. Wspólne projekty a sprzedaż pod kilkoma markami. A teraz wszystkie tępe polaki plują się ze to padło. A z czego miało zarabiać? z poloneza który powstał na aucie które już w 68 roku było przestarzałe? Serio myślicie że opracowanie kilku silników i minimum dwóch samochodów od podstaw, tak żeby były konkurencyjne i jednocześnie opłacalne to kwestia roku czy dwóch? Serio myślicie że jakieś na prędce sklejone warsy, składające się z kadetta i fiesty były szansą?
Trzeba tam wozić narodowców i wycieczki patriotów i pokazywać do czego prowadzi polska pycha. Dziś to SKODA dyktuje trendy motoryzacyjne na świecie a my w czarnej dupie. Jesteśmy krajem montowni i magazynów. Dlatego UE daje nam kasę na drogi. Na terenach FSO należy budować centrum biurowe. Lokalizacja doskonała. I zdejmie z mostów tysiące aut.
tak Skoda jest jednym z beneficjentów , a dokładniej jej większościowy udziałowiec = VW . Tak wielkiego zakładu , produkującego w tak wielkim kraju nie da się tak przypadkiem "wykończyć" pychą . Podobie zresztą jak Polskich Stoczni . Patrz kolego kto jest bneficjentem i kto był w zarządzie FSO w czasie upadku . Mająć długa listę potencjalnych oferentów z wszystkimi wielkimi markami wybrano współpracę z .... UAZem !!!! no i na efekt nie trzeba było długo czekać .
Pracowałem tam 12 lat. Najlepszych bo młodych. Co można powiedzieć....Ciekawe co się stało z liniami produkcyjnymi? Pewnie wycięte i sprzedane. Lakiernia to był nowy wtedy zakład jak na tamte lata nowoczesny. Zakład montażu tzw.30 tak samo. Ciekawe.
Szkoda fabryki, kiedyś śledziłem na bieżąco losy FSO i trzymałem kciuki by firma przetrwała, niestety wyszło jak wyszło, takie były i są czasy, puki rządzi POPiS to w tym kraju żaden Polski przemysł nie przetrwa, a jesłi przetrwa to w rękach zagranicznych firm i pod innym logo! 😟
Solidaruchy [związki] wraz z nieudolnymi zarządami już nie jedną firmę rozwaliły. Najlepszy przykład - pobliski Ursus. Pamiętam tych chłopców z frazesami na ustach, którzy mądrzyli sie w tv. Jeden z głównych związkowców niejaki Wrzodak - prawdziwy wrzód na zdrowym organizmie. Wtedy mieli dużo do powiedzenia, za nic nie odpowiadali a za chwilę firma przestała istnieć.. W FSO, jak we wszystkich państwowych firmach było przerośnięte zatrudnienie, do tego wiele podzakładów. Inwestorzy uprzedzali, sporą część trzeba zwolnić. Solidaruchy sie nie zgadzały. W końcu pojawili sie Koreańce, którzy za łapówki przejęli firmę bez redukcji. A jak odchodzili to jeszcze długi po nich trzeba było spłacać.
Świetny materiał, nie wiedziałem, że tak olbrzymi teren miał ten zakład. Leci łapka w górę i pozdrowionka. Wszystkie zakłady zniszczyli: fso, autosan, lublin, star, ursus, można tak jeszcze długo wymieniać.
Dlaczego tak sądzę, bo pamiętam ten jeden wielki pier*olnik w FSO, to złodziejstwo na każdym kroku od dyrektora po robotnika, przypadkowych ludzi na produkcji bez przeszkolenia - żołnierzy, więźniów czy pracowników z podwarszawskich pegeerów (gł. Wieliszew) oraz kupę urzędasów niemających z produkcją aut nic wspólnego (40% załogi FSO). Mało?
bardzo fajnie zrealizowany material . Szczerze ja jako osoba z krakowa nie zastanawialem sie zbytnio co tam sie dzieje i teraz widze co i jak ..ogladalem z wielkim zainteresowaniem .pozdrawiam
Na początku lat 90 tych Polacy wybierali uzywane zachodnie samochody a nie Polonezy (Czesi chętniej kupowali swoje skody). Więc to kupujący wybrali niestety. Umowa z Daewoo była dobrą umową tylko oni mieli swoje kłopoty
@@elektryklondyn1113 Chyba nie myślisz że twierdze by polskim samochodem był dalej Polonez i pokrewne a ewentualnie jakiś Lanos... Polacy wybierali zachodnie samochody dla tego że te polski choć nowe były daleko w tyle... Dlaczego czesi wybierali skody. Bo były naprawde dobre. Dlaczego jest taka marka i nawet prosperuje jak Dacia... BO zastrzyk francuzów sprawił iż w rumuni są produkowane dość dobre tanie samochody. Nie wiem czy to klient do końca wybrał. Bo między czym miał wybierać? Sięga po lepsze a zarazem tańsze... Używane samochody od niemca..
Pazerność zarządu doprowadziła do tego stanu. Jak to jest że polskie fabryki wszystkie upadły a firmom zagranicznym u nas się opłaci wielkie fabryki otwierać
Nie prawda. Obce fabryki NIE płacą podatku. Więc Polska firma od startu ma 18% w plecy. Do LG Polacy dociągneli zasilanie napowietrzne wysokiego napięcia podobno gratis.... I mają stałe stawki na prąd. Powiem tak Nasze firmy ZUS i US skutecznie zamiecie pod dywan.....
W jednej hali obok tych kontenerów stoją dwa nowe polonezy z przebiegami 2km. Siedzenia i wszystko zafoliowane. Robiąc instalacje elektryczną właściciel mi je pokazał niestety brak kluczyków papiery prawdopodobnie by się znalazły.
Prawda jest taka Że na początku lat 90 tych Na rynek zaczęły wchodzić golfy BMW Ludzie już wtedy mieli pieniądze Chcieli spróbować czegoś nowego Lepszego A duże fiaty Polonezy Poszły albo na złom Zostały przerobione na kurnik Porzucone na ulicy Albo rozlatywały się w stodole 20 lat A ile samochodów stoi W fabryce FSO Które w życiu nie wyjechały Dzisiaj Dużego Fiata Poloneza kupują Kolekcjonerzy albo pasjonaci Przeciętny Kowalski bardzo rzadko.
@10:20 - w pełni się zgadzam! Mieliśmy swoją produkcję, tysiące ludzi miało pracę, a teren tętnił życiem. Przyszła nowa władza i trzeba wszystko prywatyzować na siłę, bo co państwowe to zło wcielone...
Bzdury pierd.. Nie na siłę prywatyzować, tylko wszystko było z przerostami zatrudnienia, silnymi związkami, które miały wymagania. Produkcja była przestarzała i niedoinwestowana. Jedyna droga to było sprzedać w prywatne ręce żeby ktoś to ogarnął. Ale sensownie sprzedać a nie czekać aż wszystko sie rozleci samo i po problemie.
@@tfruba Wszystkie polskie molochy poupadały, zauważyłeś to? Bo nikt tego g z roszczeniową Solidarnością nie chciał w ramach prywatyzacji. 30 procentowy przerost zatrudnienia, ledwo 50 procentowa efektywność produkcji. FSO wzięli cwani Koreańcy, ale tylko po to żeby wydoić ile się da dopóki koszty pracy były niskie. Ta prywatyzacja była ze złym partnerem zrobiona, ale tylko oni zgodzili się na nierealne żądania związków i betonowego zarządu. Czy Bielsko Biała narzeka na prywatyzację z Fiatem? Czyli można?
@@roadster241 sprytni to by byli, gdyby zamknęli zakład, wywalili "beton" i związki, a potem otworzyli go na nowo. A tak - jedyne, co wydoili to maszyny. Fiat i VW prosperują dobrze, ale mają zagraniczny kapitał i cała kasa, zamiast do skarbu państwa - leci za granicę. Zamiast prywatyzacji, powinno się oddać pod zarząd firmie prywatnej, a w umowie zawrzeć potężne kary za zabicie zakładu.
No i Ch będę ostatnim pokoleniem które pamięta że Polska miała potencjał i nawet niedawno projekt nowego FSO a teraz tylko obietnice aut elektrycznych których i tak nie ma , chciałbym kupić nowe Polskie auto by wspierać swój rynek a nie jakieś kaudi albo wieśwagen echhhhh ,może kiedyś ...
Podobno w jego miejscu ma powstać osiedle"Dolina Wisły" Co ciekawe dworzec centralny został wpisany na listę zabytków a starszy od niego o 16 lat i jedyny tego rodzaju w Polsce tor doświadczalny nie.
@@renatabobieni559 Upadek jest tak głęboki, że nawet gdyby reaktywowano polskie samochody, pewnie znikoma ilość osób by je kupiła niezależnie od poziomu jaki by trzymały.
Biadolenie. Padło bo musiało paść, współpraca z Daweoo tylko przedłużyła agonię. Sorry bardzo, ale nasza mentalność, że państwo powinno ratować, rząd ma moc sprawczą powodują takie sytuacje. 1) państwo niema pieniędzy - znaczy ma, jak zabierze je nam z portfela; 2) patriotyzm konsumencki jest wtedy jak mając do wyboru auto o takich samych parametrach, jakości wykonania i estetyce, a co najważniejsze cenie wybiorę produkt polski, a nie kupowanie technologicznego złoma za taką samą lub wyższą cenę niż konkurencja zza granicy; 3) fabrykę zamordowali pracownicy firmy od prezesa po pracowników fizycznych: a) prezes zlał Hyundaia bo musiał bawić się w układanie twórczości artystycznej; b) do zagranicznych kontrahentów podchodziliśmy jak panowie życia mając do dyspozycji w sumie to nic; c) rozwój technologiczny przykro mi, ale w FSO nie istniał - przeszło dwie dekady na jednym modelu z kilkoma liftami to sorry, ale się nie da. O mało w ten sam sposób nie zamordowano PKP, na szczęście ktoś tam się opamiętał i podzielił to na spółki gdzie każda zajmuje się swoim, wywalili nierentowne połączenia - które potrafiły być nierentowne tylko dlatego, że przy 200 pasażerach w pociągu "oficjalnie" sprzedano 10 biletów, 5 jechało na gapę, a reszta zapłaciła konduktorowi 1/4 ceny biletu do kieszeni. I o zgrozo im dalej od finansowania przez "państwo" tym lepiej te spółki przędą, stan linii i taboru ulega poprawie. Powstają u nas nowe EZT, wagony, lokomotywy i eksportujemy je na świat.
A czy to ma tak naprawdę jakieś większe znaczenie? Czesi mają szkodę 99.9 Volkswagen ale marka żyje ma się dobrze... Nawet Rumuni mają dacie tylko w tym naszym pierdolniku jest jak jest.
Takim tokiem rozumowania 90% aut jest innego pochodzenia faktycznego niż mówi znaczek masce :P Takie fuzje to normalna rzecz w motoryzacji już od kilkudziesięciu lat.
Uwielbiam jazgot ludzi którzy to mówią, że chlip chlip biedne FSO upadło. FSO upadło przez polacką mentalność od jakości i wywaleniu w procesy produkcyjne po butę i tyle. Hasła typu, że Czesi mogli a Polak nie mógł to wielkie XD i brak podstawowej wiedzy co Czesi klepali w czasach przestarzałego Poldka.
Ciekawe stwierdzenie, w Republice Czeskiej jakoś przemysł samochodowy funkcjonuje. Polacy udawali przed inwestorami wielkich managerów i stawiali warunki jakby polskie fabryki były cudami. Polacy tworzyć mogą samochody tylko w komputerze, bo bez mocnego zachodniego koncernu nie podołają ani technologicznie ani też finansowo.
@@rudolfolma2783 Polacy mogli by to zrobić bez problemu tylko rząd w tym wszystkim przeszkadzać blokuje, dowodem na to jest fakt ilu inżynierów pracuje w zachodnich firmach i projektuje nadwozia czy inne podzespoły, samo wykonanie nie będzie już tak dużym problemem bo niewielkie firmy w Polsce potrafią stworzyć we własnym zakresie mnustwo podzespołów silnikowych czy zawieszeniowych, na początek wystarczy połączyć siły tych firmy i zacząć produkcję od nowa to się da zrobić tylko rząd wszystko blokuje
@@doktorx2157 W tym zakresie jaki tutaj opisałeś, czyli zdolności polskich inżynierów do skonstruowania nawet całego sensownego samochodu to masz rację. Konstruktorzy w swych biurach mogą szaleć i nawet wyprzedzać epokę. Tak wygląda piękna teoria. Praktyków dręczą wątpliwości. Kto da miliardy w niepewny interes ? Jak zareaguje polski rynek ? Polska i Polacy nie są bogaci dlatego polski rynek samochodowy zalewany jest używanymi samochodami z zachodu, co mocno ogranicza sprzedaż nowych samochodów. Czy polski samochód znajdzie dużo odbiorców na zachodnich rynkach ? A to decydowałoby czy inwestycja się uda czy też nie. Wszyscy zaczynają od tego, że Polscy inżynierowie potrafią konstruować samochody. Praktycznie nikt nie bierze pod uwagę czynnika ekonomicznego takiej inwestycji a to jest najważniejsze.
Doktor x Dla ciebie zdanie ,,rząd blokuje” znaczy, że ,,Rząd nie każe inżynierom” ... Co ma rząd blokować skoro w kapitalizmie PRYWATNE firmy funkcjonują, a rząd może jedynie podnieść podatki by nikomu nie opłacało się mieć firmy czy działalności
Miałem tam kiedyś praktyki. Fajnie było. Nie rozumiem sentymentu do Poloneza. To był taki szmelc. Jak można było produkować tyle lat silnik 4 cylindrowy gdzie wał był podparty w 3 miejscach i w ogóle szkoda gadać...
Zarząd masy był/jest. FSO to nie tylko fabryka tutaj, ale także podzakłady, ośrodki wczasowe itd.. Po kawałku wysprzedawali, wynajmowali a sami jeszcze piękne pensje brali.
@@marqcco9701 Lanos to chyba najlepszy wymysl tego koreanskiego badziewia. Ale nie mów ze 20 lat temu czyli w 2001r to i inne klamoty tego koncernu były nowoczesne itp itd bo to jest nie śmieszny żart
@@witoldszczypel5735 Mistrzu, każde pokolenie ma swoje "badziewia". Ja przesiadłem się do Lanosa z Fiata Uno i to był inny świat (na plus dla Daewoo). Pozostałe auta koncernu też były spoko. A że Polonez był skansenem? Co z tego skoro się sprzedawał. Wolny rynek, wolny wybór - nikt nikomu nie kazal jezdzić autami z Fso.
Pojedź do Piaseczna. Pokaż co zrobili z fabryką kineskopów. Dzisiaj świat ma ogromny deficyt kineskopów, a oni taką fabrykę wam zlikwidowali. Teraz, musimy się męczyć i oglądać YT w 4K. Ok to pokolenie musi odejść, bo nie może kupić sobie Fiata z PRL (to też nie polska marka) Ale jak oni żyli w PRL i byli zmuszeni oglądać w filmach kapitalistyczne Fiaty, a potem Daewoo?
Wszyscy płaczą za FSO tyle, że pod koniec to już nikt nie chciał kupować ani fiatów 125p ani polonezów bo były straszliwie przestarzałe. Światełko pokazało się, gdy przejęło to Daewoo i czas pokazał, że to nie były złe samochody, ale dobrze pamiętam jak Polacy pluli na te samochody, że to gówno. No i masz teraz nie ma fabryki to jest płacz. Po Daewoo przyszedł Chevrolet poprodukował trochę a później wyprowadził się na wschód bo tam tańsza siła robocza. Później nikt tego nie chciał kupić ani zlecić tutaj produkcji. Jakość produkcji pomimo, że sprzęt był nowoczesny systematycznie spadała i takie polonezy caro plus były gorszej jakości niż zwykłe polonezy. Do tej pory panuje przekonanie wśród naszych rodaków, że np. Opel produkowany w Polsce jest gorszy. Mi FSO nie szkoda. Nie umieli podejmować właściwych decyzji to zniknęli.
Przecież można uruchomić montaż dowolnego samochodu.Montaż gniazdowy i na stołach montażowych.Zamawiasz akumulatory i silniki elektryczne ,produkujesz na zamówienie.Każdy zakład może być poddostawcą części.Może być montownia z linią przesuwaną producent koło Łańcuta Rakszawa,Wola Dalsza. Trans system.Główny problem to mieć odbiorcę .Magazynowanie kosztuje.Można produkować własną energię elektryczną generatory prądu z gazu.Samochodu się nie produkuje od A do Z.Samochodów nie można magazynować.Można uruchomić własną kuźnię spawalnię,produkuje się na zewnątrz usługi.Niestety brak zamówień.Można produkować dobre małe samochody elektryczne małe transportowe mini wany małe ciężarówki brakuje na rynku.Kwestią jest produkcja od zaraz a nie robienie planów.Można kupić gotowy projekt od projektanta samochodów z zagranicy.Projekt Matiza kupiono od projektanta Fiata .Matiza nie chciał Fiat kupili Koreańczycy..Za dużo się mówi za mało robi.Na Polonezy po zmodernizowaniu lamp przednich byliby chętni.Kupowali rolnicy i mali przedsiębiorcy.Był solidny samochód wystarczy usunąć rynienki na dachu spawanie ciągłe automatem.Nikt nie produkuje czegoś od A do Z .Przykładem kariery może być Skoda i Seat .Postawili na Volkswagena i wygrali nie sprzedali majątku.Weszli do grupy. Volkwagen grup.Tacy inwestorzy dalecy przejmują aby zlikwidować sprzedać swoje produkty.Za długo trwają projekty symuluje się pracę a nie ma efektów.Nikt nie dołoży jeśli się nie sprzeda.Nadwozie może zaprojektować komputer.Lampy są klasyczne na zamówienie.Można kupić gotowy projekt i produkujesz od stylistów Fiata.To są niezależne biura projektowe.Być może projekt poloneza można odkupić i modernizujesz.Mnie się Polonez bardziej podobał niż inne samochody niepotrzebne rynienki na dachu.W samochodach jest teraz gotowy sterownik komputerowy samochodu i silnika z wtryskami. Dacia sobie dała sobie radę sprzedaje się w Polsce od Renaulta kupili projekt Renault.Musisz część produkcji przenieść i rozśrodkować.Niektóre elementy można drukować komputerowo na drukarce.Można ciąć komputerem blachy .Migomaty są sterowane komputerowo programowane. Tokarki można sterować komputerowo wielowrzecionowa.Frezarki wielowrzecionowe.W nowoczesnym zakładzie to pracuje tylko 100 osób na jednej zmianie.Tak nowoczesne są maszyny i roboty.Można uruchomić w Polsce Zakład Produkcji Maszyn Przemysłowych montujesz maszyny z części zamówionych.Sterowane komputerem operacje na zamówienie Polskich firm.Niewielka produkcja.Można eksportować ale nie wszędzie bo robisz sobie konkurencję.Inni również rozpoczną produkcję konkurencyjnych produktów a mają tanią siłę roboczą.Samochód FSO może być tani produkuje go tylko 100 osób zmieniasz miejsce pracy produkujesz na zamówienie.Spawarki CMC i drukarki robią części i paru poddostawców.Migomaty programowane.Programowane tokarki i frezarki, szlifierki każdego musisz mieć kilka sztuk.100 osób może zmieniać miejsce wędrujesz gdzie indziej inne stanowisko.Mały zapas samochodów.Zapas kosztuje.Brak maszyn można nadrobić że produkuje 100 osób zmieniasz stanowisko płaca jest jednakowa.Masz kilka funkcji jednocześnie.Na końcu miesiąca płacisz tylko 100 osobom.Można się reklamować że samochód produkowany odręcznie.Można kupić gotowy projekt samochodu który był kiedyś produkowany.Volswagen Passat ,Chevrolet Aveo,sprzedawałby się nawet teraz stary model.Może być montownia tych samochodów.Fiat Brava również.Szyby można założyć przez szklarza na kicie do szyb.Wyglądem hali się robi samochodów.Można odnowić z zysków.Wybita szyba pozwala mieszkać w środku ptakom gołębiom ,wróblom w czasie zimy wentyluje hale z wilgoci.Można w hali hodować rośliny ciepło lubne niskie koszty. Można produkować artykuły spożywcze lub przemysłowe.Są firmy specjalistyczne siedzenia , obicia ,gumy ,uszczelki,szyby lampy podzespoły.Blachy można giąć na gorącą podgrzewana matryca.Lakiernia potrzebuje wyciąg oparów.Podgrzewanie obiegiem zamkniętym powietrza nagrzewnicą do suszenia.Można zacząć od produkcji foteli ,uszczelek nawet samochodów nie produkowanych już.Najlepiej kupić gotowy projekt dobrego samochodu może być Amerykański nie konkurujesz.Można wejść w współpracę.
Żałosne to co piszesz... Jak najbardziej mam Poloneza :) Ale przyznam też że jeżdze także niemieckim ... i co z tego? To już nie czyni mnie patriotą ?? Zastanów sie troche. Jeśli nie ma już fabryki, już nie produkujemy to co? mam nie mieć samochodu? Po prosty śmieszny jesteś
@@mikserxxx12 to nie chodzi o to. Tylko jakbyś ten niemiecki wóz odstawił i zaczął na codzień jeździć TYLKO i wyłącznie Polonezem to byś zrozumiał dlaczego nie ma tej fabryki. Ja w odróżnieniu od ciebie i wielu "fanatyków" jeżdżę tylko starymi PRLowskimi autami ( teraz 125p) i nie dziwię się dlaczego polskie fabryki padły i nie spuszczam sie i nie płacze, że były takie zajebiste. Bo nie są. Tylko z prawdą trzeba się pogodzić. A jeżdżę tymi trupami bo je lubię i nie wyobrażam sobie w passacie na codzień i pierdoli mnie to że Fiat jest stary albo mało ich jest i śmieszne są te osoby co tak płaczą za tymi fabrykami a sami jeżdżą VW albo innym zachodnim sprzętem a rodzimą konstrukcją nigdy na codzień nie jeździli i nie wiedzą jak to jest jak trzeba w żuku co 5 tyś km smarować przednie zawieszenie bo się robią luzy albo w dużym Fiacie co chwilę ustawiać zawory bo od jeździe na LPG sie luzy same kasują... Chuja masz doświadczenia a pierdolisz kocopoły.
@Waldemar Batura 125p no Polacy mają stosunkowo dziwny tok myślenia odnośnie modernizacji itp. w Polonezie w 78 roku już były w standardzie regulowane kolumny kierownicze, a w Żuku w połowie lat 90 założyli kawałek skaju na drzwi i reklamowali jako unowoczesnienie w postaci pełnej tapicerki. Te fabryki musiały paść, nie było innej opcji. Do tej pory jakby tłukli Żuka to może po 2000roku postanowili by unowocześnić auto we wspomaganie kierownicy i by się tym podniecali.
Podam tylko jeden przykład z zagranicy. Kiedyś w UK w jednym z malych miasteczek z upadającą fabryką zgłosił się inwestor z USA. Caly council (czy urzad miasta) stanal na glowie by inwestor zdecydowal sie zainwestowac wlasnie tu. Dzis dziala tam favryka, jedna z najnowoczesniejszych, produkujaca eksluzywne produkty z branzy beauty i dajaca zatrudnienie 300 osobom... Gdy potencjal jest a woli brak, to mozna mieszkac nawet na kupie złota a traktowac ja jak kupę gnoju....