Gadżeciarstwo, czy szkolenie. By strzelać lepiej 

Ze swojej strony dziękuję widzom za pozytywny odbiór wspólnego nagrania oraz oczywiście Fundacji za zaproszenie do tej rozmowy.

Takie towarzystwo to ja rozumiem :) Miło widzieć obu panów w jednym miejscu :) Pozdrawiam Serdecznie.

Niby racja, ale jest jedno "ale" - założenie że ludzie mają broń bo wydaje im się że będą dzięki niej jakimiś super hiper (albo i normalnymi) żołnierzami. Mimo wszystko wielu ludzi ma broń, bo to po prostu hobby i sposób na spędzanie wolnego czasu, takie wędkarstwo tylko ze napić się nie można w trakcie. Wtedy zaś optyka sie zmienia, liczy się dobra zabawa, bezsensowne gadżety dające fradję i kupowanie kolejnej jednostki dla samej przyjemności jej posiadania. A pasa nie mam założonego na stałe na żadnym karabinie, bo częściej przeszkadza niż pomaga.

O proszę, dwóch porządnych chłopów na jednym kanale. Oby częściej. Pozdrawiam!

Gadżeciarstwo to kupowanie dla samego posiadania w szafie. Ale jeśli tego używamy, to wszystko zależy od tego co ćwiczymy i po co ćwiczymy. Np. goły AK, bez oszynowania i optyki/optoelektroniki to dziś przeżytek dla ambitnego żołnierza, który chce "poszerzać swoje horyzonty taktyczne" poza MON. Instruktor od pistoletu bojowego powinien mieć i kurkowce i bijnikowce, w różnych rozmiarach, z SA, SA/DA, DAO. Sportowiec od dyscyplin olimpijskich potrzebuje jeszcze czegoś innego. I tak dalej w zależności od działalności i potrzeb. A co do "biegówek" i kolimatorów to polecam przestudiowanie doświadczeń z wojny na Ukrainie. Bo niekoniecznie jest tak, jak słychać w filmie. I w tym samym kontekście - celne strzelanie jest najbardziej przecenianym elementem w wyszkoleniu żołnierza.

Zróbcie odcinek poświęcony oczom, wzrokowi w kontekście strzelania. Temat jest duży - wady wzroku, zmęczenie, oślepienie błyskiem, filtry do strzelania pod słońce, medykamenyty - od witamin i luteiny, do leków antyalergicznych, antybiotyków, zranie ie oka/oczu. Jest o czym mówić. Może zaprosicie lekarza frontowego?

Ciekawy pomysł na program, chętnie posłucham kolejnych w tym towarzystwie

Ad Omnis Arma! Do każdej broni! :-) Też jestem gadżeciarzem, ale też staram się redukować. Do miłego :-) na razie dla chęci mania mnie nie stać xD

Pozdrawiam obu kolegów👍 Darz Bór

Panie Mariuszu, ale film o pasie nośnym to ja bym chętnie zobaczył. Znakomity pomysł!

Nareszcie kompetentni ludzie w dobrym temacie .

Jeśli dobrze pamiętam to są jeszcze organizowane mistrzostwa świata w strzelectwie z broni czarno prochowej na dystansie 900 yardów albo 1 mila ,z otwartych mechanicznych przyrządów tarcza co prawda ma tam wymiary coś koło 2,5 metra ale da się .

tak trochę do tematu: nauczyłem strzelać córkę z FireFly .22. żadna rewelacja , fatalny spust. w miarę celny. Efekt: teraz cokolwiek weźmie do ręki trafia naprawdę świetnie , zadziwia. Postrzelała z ałera na mechanicznych. zaczęła dobrze strzelać, dołożyłem koli i przeniosła się na wyższy poziom. Wniosek : nauczyć się strzelać dobrze na fabrycznym sprzęcie, ( im "trudniejsza" broń tym lepiej )potem przejście na cokolwiek lepszego pozwala osiągać lepsze wyniki 💪 Uważam , że nie ma co ładować w tjuning od razu , bo nie wiemy nawet czasem o ile poprawiliśmy pracę broni i wspomaganie strzelca. ale gadżeciki są fajowskie😉

Bardzo dobrze się słuchało, pozdrawiam.

Taktyczny komentarz dla zwiększenia zasięgu społecznego rażenia. Czołem!

Super 🤗💥🇵🇱

Trenuje z pistoletem bo na tyle mnie stać na razie, ale nie kupie kolimatora dopóki nie będę miał wszystkich trafień w czarnym na dystansie 15-25m.

kto bogatemu zabroni? a na poważnie, bardzo dobre wyjaśnienia

Taki zestaw rozmówców to na pewno nie gadżeciarstwo😉😏

Dwóch panów, którzy swoimi zasiegami promują działania zwiększające szanse przeżycia trudnych momentów. Żeby żyć trzeba czasem zjeść. Zróbcie film jak obielić tuszę 😊

LVPO lub powiększalnik ma ogromne uzasadnienie nawet na krótkim dystansie tak jak w scenariuszu miejskim. Chodzi o dokładną identyfikację celu. Samo spojrzenie wzdłuż przeciętnej ulicy by zidentyfikować zagrożenie zdecydowanie jest bardziej pewne przy powiększeniu. Oczywiście jak się strzela do wszystkiego co się rusza to i mechaniczne przyrządy wystarczą.

Dziękujemy za merytoryczny wywiad!👍

Do walki w mieście wybieram HH Hołownia hammer...biorę kraty , biorę łopatę i młot...krótko i na temat

Pozdrawiam 😊😊😊😊

Kolimator to dodatek ,podstawa to mechanika

Pozwolę sobie skomentować (a co, wolno mi, jeszcze bana nie wyłapałem): 1. Optyka na broni długiej a) zaczynałem od kolimatora, jednak przeszkadzało mi to, że widziałem dwie kropki i kreskę między nimi (astygmatyzm) b) kupiłem sobie pryzmat ze stałym powiększeniem x3. Z prawego ramienia strzelało się super, ale z lewego ramienia nie byłem w stanie się złożyć do strzału c) aktualnie biegam z lunetą biegową (LPVO) ze zmiennym przybliżeniem 1-6x, najczęściej strzelając na średnim powiększeniu w okolicach x3. Wiem, że ciężkie ale z uwagi na mój astygmatyzm imho najlepszy wybór. 2. Pasy są bardzo tanie. Zwykły dwupunktowy pas z MIWO to koszt 60 pln. Nie rozumiem, czemu ludzie go nie kupują. 3. Nokto to wiadomo. Warto też wspomnieć, że w Europie chyba tylko Białoruś robi samodzielnie nokto. To tak odnośnie zaawansowania technologicznego My vs Wschód. Fajnie że wspomnieliście że doświetlenie to trochę jak by pomachać latarką. Ktoś inny z pasywnym nokto od razu będzie wiedział gdzie strzelać :) 4. Ładownice -> dziwne, że w dobie aliexpress i ładownic za 20 pln/sztuka ktoś nie ma żadnej ładownicy, choćby taniej chińskiej podróbki 5. Latarki -> imho tutaj jest największe zbędne gadżeciarstwo. Dobry surefire to 1500 pln, a wykorzystuje się to bardzo rzadko.

Fajnie was chłopaki widzieć razem - pozdrawiam 🤠

No, nareszcie na kanale o broni i strzelectwie rozmowa o broni i strzelectwie. Obu panom serdeczne dzięki, mimo mojej zjadliwości na wstępie :)

Dalej większość uważa, że przepisy około broniowe mamy dobre, a sami je łamią notorycznie. Przykład choćby tego, że nie można zostawić broni w zamkniętym pojeździe np. płacąc za paliwo na stacji etc.

Z gadżetów trzeba umieć korzystać, więc i tak i tak potrzeba szkolenia. Dlatego odpowiedź jest prosta.

Jak zawsze świetny materiał. Taktyczny komentarz dla zwiększenia zasięgów.

Dwóch panów których każdy powinien chcieć mieć jako przyjaciół.

Mam biegówke 1-6. Strzelałem z niej na 25m i na 500m. Startowałem z niej w zawodach. W zależności jaki był tor to tak ustawiałem. Było blisko no to 1-3. Było dalej to 6x. I nie kręciłem na torze. Uniwersalność. To daje biegowka. Z kolimatora mam problem znaleźć cel na 300+. A z kolei z lunety która ma min. powiększenie 6x ciężko strzela się na blisko.

Fajnie. Podoba mi sie to nastawienie obu Panów. Dobrze, że nie jestem typem gadżeciarza bo juz dawno bym zbankrutował.

❤

A mam biegówkę na AR, ale może czasem w las pojedzie. Tani DB kupiony 5 lat temu. Przy lunecie 3-18x50 na amunicji elaboracja własna, robił naprade ładne skupienia. Teraz ma biegówkę, a 3-18 poszło na remingtona 783 hb, pół warmint, jak się skupisz, przestrzeliny na 100m z 223 się stykają ...... wiec

Istotna jest tężyzna fizyczna. Aby strzelać celnie trzeba mieć trochę siły. Właśnie po to żołnierze🪖robią dużo pompek i podciągają się. Robią to aby było celnie. osoba wątła i drobna nie utrzyma Kałacha który waży cztery i pół kilograma. Utrzyma ale nie na tyle pewnie aby było celnie.

Mam dwa pytania dotyczące treningu bezstrzałowego: - Czy zbijak 22lr wydrukowany z twardego TPU (55D) będzie wystarczający, żeby nie zajechać karabinka bocznego zapłonu? - Czy są jakieś przeciwwskazania, żeby ćwiczyć bezstrzałowo na wiatrówce na nabój CO2? Nic się tam nie zepsuje przy strzelaniu na sucho, bez gazu i śrutu? Mam akurat replikę Glocka.

O... , tego , ze zobaczę was razem to sie nie spodziewałem. Szybkie pytanie. Mówiliście o night vision a co sadzicie o podczerwieni zakładanej na karabin? U nas to jest "Thermal vision" a nie wiem jak fachowo to u was sie nazywa. Niech Moc będzie z Wami !!!

Lampy rentgenowskie też ruscy najlepsze robią.

W grach nie ma pasów.

Czy taka zabawka jak pokazana na kanale yt flux defense to gadzeciarstwo? Czy upgrade?

❤😂😂😂😂 O tak😂😂😂😂😂😉🍻

"Sprzęt wojskowy ma czujnik opromieniowania" - ale przecież można sprawdzić odległość do drzewa tuż obok?

jednym z powodów braku kabur na zawodach jest brak własnej broni. Jest wiele osób , które nie mają własnej broni , a strzelają zawody by utrzymać licencję. W tej sytuacji klub wypożycza broń takim strzelcom, ale są zawody na których jest wielu ludzi bez broni. Zamiany kabur , przepinanie pasów to wielka strata czasu. Są też ludzie z własną bronią , ale bez kabur i pasów...tego nie rozumiem , bo nawet tłumacząc to finansami , sensowny szpej do pistoletu to jakieś 400 plnów. za 200 kupisz coś co pozwoli zacząć trening. Rozwiązaniem jest jak sądzę , zrobić kilka zawodów bez kabur , ale kolejne już musi być wymóg w regulaminie. Nie masz , nie strzelasz. Osobiście nie podoba mi się strzelanie dynamiczne "ze stołu". Poświęciłem dużo pracy na kaburze i ładownicy. Myślę ,ze coś na tym mogę , ale na zawodach to się nie przydaje... Oczywiście trzeba też wysłuchać organizatorów takich zawodów....

.

Po raz kolejny opieranie merytorycznej dyskusji na argumencie "wydaje mi się, że Amerykanie tak sobie wymyślili"

Goście z rewolwerów strzelali z biodra do podrzuconych celów. Prowadzili pojedynki. Walczyli z indianami którzy mieli przewagę siły ognia( indiański Łucznik potrafił wystrzelić dziesięć strzał tak szybko że pierwsza jeszcze nie spadła kiedy wypuszczał ostatnią), i nie mieli takich gadżetów. Wniosek!? Stary, dobry trening. Żadne protezy, gadżety go nie zastąpią

Biegówka w wojsku amerykańskim rozdawana każdemu? Co za brednie. XD

Jednym z największych szkodników na polskojęzycznym youtubie jest dysponujący zasięgami nerd od czołgów JW, który urabia społeczeństwo eksponowaniem różnych bajerów, co udziela się publice, co udziela się politykom i wychodzi na to, że "lepiej" mieć lepszy bajer z ogonem zagranicą niż krajowy wybrakowany pod różnymi względami substytut z własną logistyką i zapleczem naukowo-technicznym zdatnym do gruntownych remontów i obsługi na miejscu.

Ogolnie troche bzdury

23 minuty w nagranie i straszne głupoty. Tak, ludzie będą chcieli zastępować umiejętności szpejem i podzespołami. Będą wydawali kasę na głupoty, i to nie tylko w strzelectwie. Bogaci ludzie kupują wyścigowe Porsche albo Nissany GTR i ci sami bogaci kupią Benelli M4, którego nawet nie potrafią obsłużyć. Tak samo jak auta. Co z tego? Może skupmy się na propagowaniu BLOSu i zdroworozsądkowych rzeczy, jak poprawne i bezpieczne dobycie z kabury AIWB? Ludzie chcą biegać i strzelać a nie umieją strzelać stojąc. Chęci są super ale warto im tłumaczyć że trzeba się uczyć a potem nowo nabyte umiejętności ćwiczyć. Mało kto rozumie różnicę.

Szanowni Panowie. Każdy z Was wyprodukował mnóstwo wartościowych, przydatnych i mądrych nagrań - chwała Wam za to. I nagle siadacie we dwóch jak dwie przekupki , albo - co gorsze - dwie infuencerki modowe i biadolicie, że ludzie kupują sobie rzeczy niepotrzebne i bezsensowne. Czy powodowani jesteście zwykłą arcypolską skłonnością do przyp.eprzania się do bliźnich (to poł biedy), czy też kieruje Wami poczucie misyjności, która każe nauczać nieoświeconych (to już poważna sprawa), czy też zwyczajnie trzeba zarobić na chleb powszedni - tego nie zgadnę. Ale wyszedł z tego poważny kandydat do konkursu na najbardziej niepotrzebny film na polski YT. Oczywiste jest, że ludzie kupują mnóstwo niepotrzebnych rzeczy - nie tylko powiększalniki, ale też ozdobne felgi do samochodu, spinki do krawata czy iPhona ;-) No i co z tego???

Rzeczowo....ja idę w kosiniak modernwarfare...program wladzio Runner...szybki plecak ,szybkie trampki

Fajnie Panowie ale troche przydlugo

Zarabiam przeciętnie i chodzi tu o utrzymanie się na bardzo wysokim poziomie. Każdy jest w stanie od strony materialnej. *To dlatego tutaj jest najmniej sztuk broni w Europie.* en.wikipedia.org/wiki/Estimated_number_of_civilian_guns_per_capita_by_country

Pierwszy gadżet bez sensu : 1. Latarka 2. Drugi chwyt 3. Noszak 4. Kolimator na AR 5. Powiększalnik

Dwóch ,,sympatycznych" panów, z Klubu Celnego Strzelania do Żywego Człowieka. Pogratulować nowoczesnego, burżujskiego humanizmu (dla ,,wybranych").

Wystarczy zobaczyć ilu z grupy powszechnej jeździ na zawody z pneumatyka ... a ilu na zawodach z nitro robi z siebie komando foki nejwi sils albo ubrani jak na połów szczupaka ... Po co to udawać sportowca ? Wiadomo po co , tak durne przepisy kreują durną rzeczywistość .

_Ludzie słuchają Judesejczyków, ja słucham Rosjan._