Pamiętam tę sprawę. Była głośna w całej Polsce. I ten wiszący tornister Oli czasami widzę w snach. To jedna z tych spraw, która mi zapadła w pamięć. I parę lat temu oglądałam chyba wywiad z rodzicami dziewczynki i chyba rodzicami tego sprawcy. Pamiętam, że mówili o tym iż ten fragment włosów to jedyne co po niej zostało. Mną to wstrząsnęło. Ten człowiek zabił najprawdopodobniej bo jej zrobił krzywdę i nie chciał by to wyszło na jaw. Tak myślę. Z tego co pamiętam z tego wywiadu i rozmowy ludzi z tej wsi pokazuje się, że obraz tego człowieka podzielił po dziś dzień mieszkańców a obie te rodziny już na zawsze rozdzieliły się losy. Najbardziej mi szkoda rodziny Oli. Nie mogą pochować Oli bo nie ma jej ciała i wciąż żyją nadzieją, że wróci.
W wielu jednostkach specjalnych, a kiedys w Gestapo , UB, no I w Śreniowieczu były melody prowadzenia śledztwa tak że prawie każdy mógł się przyznać. Ja bym go poddał takiemu badaniu. Życie za prawdę. Jeżeli opowiadał takie rzeczy jakie opowiadał to znaczy że nie jest bez winy. To moje prywatne zdanie. Bestie można tylko po bestialsku - amen
Średniowiecze to jest w polskiej policji cały czas. Oni wiedzą jak przesłuchać (torturować), ale łebka złapanego z blantem żeby powiedział skąd wziął, ale prawdziwych bandziorów, zabójców i różnych innych świrów to nie tykają, zwyczajnie się boją tchórzliwe oszczańce.
Witam. Gratulacje za super podcast...podziwiam wytrwałość i odwagę...ja nie dałbym rady tej sprawy opowiedzieć, ta sprawa siedzi w głowie od dłuższego czasu. Sprawa wstrząsająca. Oglądałam film dokumentalny z 2010 roku na temat tej sprawy... szokujące...straszna śmierć niewinnej dziewczynki...sąsiad morderca który na wszystko i wszystkich w d...., ..."zmowa milczenia"... wprost niedowierzanie...matka nadal uważa że to nie sąsiad... ojciec jest gotowy wymierzyć sam sprawiedliwość...makabrycznie potraktowane ciało Oli...sprawca opowiada to wszystko co zrobił bez emocji, bez mrugnięcia okiem...tylko ten uśmiech i oczy diabła... przerażające. Nie jestem za kara śmierci, aczkolwiek jemu się należy...z przyjemnością, bez żadnych skrupułów: krzesło elektryczne.
Ale mistrzostwa odbywały się w 2002 roku nie w 2005🙂 to tak dla sprecyzowania 🙈.Jak zwykle genialny odcinek dopiero teraz słuchałem.Pozdrawiam i oby jak najwięcej wchodziło podcastów 💥🙏😀
Szkoda że nie dodałeś faktu ,że ojciec Roberta miał obiecać że na łożu śmierci powie co stało sie z Olą i faktycznie kiedy zachorował i był umierający to dziwnym trafem żona wywiozła go do córki do Niemiec gdzie miał zakończyć swój żywot .Ot taki sobie przypadek..
Jest dobry reportaże o tej sprawie na YT, po obejrzeniu chodziłam trzy dni do tylu. Tytuł to: Był człowiek i wziął, polecam ludziom o mocnych nerwach. Jak dla mnie wyrok śmieszny
Przerażający wyrok, To kpina z wartości życia, tragedii rodziny Matka też w przemocy- wydawała pieniądze "jego"- czyli męża. Pieniądze są wspólne, a ona wychowywała 5cioro dzieci, zajmowała się domem - tylko za to już nikt nie płaci bo "pracę wykonują krasnoludki a kobieta siedzi"
@@iwa319 Zgroza- jak się nie zmieni podejście do przemocy- że facetowi "wolno, on ma prawo" itd.a kobieta ma służyć i cicho siedzieć i znosić źle traktowanie- katowanie fizyczne, psychiczne..Dzieci na to patrzą i dlatego traktują jak normę potem w dorosłym życiu i błędne koło przemocy się zamyka- patologia rodzi patologię
Biedna ta dziewczynka i biedna ta matka, w filmie było widać jak pod wpływem stresu się zmieniła, postarzała o 30 lat, schudła i zwiędła. Ten zwyrol na pewno zrobił to co zrobił a matka jeszcze szuka swojego dziecka, wierzy, że żyje, że odnajdzie się cała i zdrowa. Nawet dowòd taki jak włosy dziecka jej nie przekonały. Nadzieja umiera ostatnia a właściwie nie umiera nigdy, pozwala żyć i przetrwać to co najgorsze.
Myślę, że Robert ją molestował od momentu wyprowadzki rodziny i od momentu kiedy u nich zostawała po szkole. Resztę opowiedział w zeznaniach... Zgwałcił, udusił, spalił ... koszmar. Mogę tylko bardzo współczuć rodzinie.
A mnie się ta matka też wydaje bardzo podejrzana, Ola mogła o czymś wiedzieć (np. o romansie typa z matką..). Ten stary cap sąsiad.. i ojciec typa też wyglądali na ostatnich zbirow("Przyszedł człowiek..."). Z resztą cała ta społeczność jak z koszmaru! Biedne dziecko(biedne równiez rodzeństwo S. P Oli).I jeszcze nasowa się pytanie, czy ostatnie dziecko, chłopak? to syn ojca rodziny.. Jest więcej pytań niż odpowiedzi. A kobieta udaje głupa, tak uważam!
To prawda.Całkowita odklejka, niewierząca,że mógł to zrobić ten młody Banach/oprawca/.Pozwolę sobie wkleić swój komentarz napisany dwa lata temu pod filmem: "Przyszedł człowiek i wziął". Stara Banachowa,jej syn i większa połowa biorących udział w tym dokumeńcie to palcem robieni po pijaku.Scenariusz na thriller gotowy ale z przesłaniem i ku pamięci tej biednej Oli....PS.Stary Banach umarł ,bo tego psychicznie nie wytrzymał a wiedział o wszystkim.
Niestety, nie wierzę, że Ola żyje. Dziwię się, że rodzice i nauczyciele tak lekko przeszli do porządku nad taką głęboką zmianą zachowania Oli po przeprowadzce! Nauczyciele wiadomo - mają urwanie d.... na koniec roku, ale mimo wszystko - zauważyli zmianę a nie skontaktowali się z rodzicami? Przecież to nie głęboka komuna, gdy na całą wieś był jeden telefon u sołtysa! w 2005 roku to już nawet telefony komórkowe były całkiem powszechne! Zamiast kombinować i zgadywać co jest przyczyną zmiany zachowania, należało Olę zapytać co się dzieje! Te wszystkie bredzenia o tęsknocie kupy się nie trzymają. Jaka tęsknota, skoro wciąż była w swojej szkole, wśród swoich koleżanek, skoro zostały tylko dwa tygodnie do wakacji?! Gdyby to był już nowy rok szkolny, to bym się zastanawiała nad tęsknotą, jakimś niefajnym przywitaniem przez nową klasę, ale wtedy? Sama byłam kiedyś w niemal identycznej sytuacji jak Ola i w bardzo podobnym do niej wieku - miałam 9 lat i zmieniłam szkołę. Normalnym jest, że na początku dziecko czuje się w nowym miejscu nieswojo. Ale podkreślam - W NOWYM MIEJSCU! A Ola w NOWYM miejscu jeszcze nie była! Wciąż była w starym - w starej szkole, wśród znanych jej koleżanek. Tak radykalna zmiana zachowania (przestała się bawić, porzuciła ulubione zajęcia, siedzi i gapi się w okno... W SZKOLE!!! Tam te zmiany zauważono!) mnie kojarzy się z jakimś szokiem dla dziecka. Może przesadzam, może ulegam wszechobecnej ostatnio manii pedofilskiej, ale osobiście podejrzewałabym, że ktoś zaczął Olę bezpardonowo molestować, może nawet skrzywdził. Może to był ów Robert, ostatecznie wsadzony za kraty, a może ktoś inny, kto obserwował Olę od dawna i tylko wykorzystał sytuację, że w pobliżu nie ma jej rodziców. Może coś się zdarzyło w autobusie, którym jeździła do szkoły. Nic nie wspominasz, czy ktokolwiek ten ewentualny trop badał i z jakim wynikiem. Nic nie wspominasz czy Robert był badany psychiatrycznie i z jakim wynikiem. To był chłopak o wysokim IQ i nietypowych zainteresowaniach, czy wiejski prostaczek, któremu się uczyć nie chciało i liczył, że nawet bez szkoły w gospodarstwie da sobie radę? A skoro to był syn tej rodziny, u której miała na autobus czekać Ola... Ile lat miał Robert, skoro drugi syn tej rodziny, Jaś, chodził do jednej klasy z Olą? Czy ktoś w ogóle zapytał Jasia o to, w jakim stanie był plecak, gdy Ola wieszała go na płocie? Czy był taki otwarty, niemal rozwalony już wtedy? Kompletnie nie pasuje mi psychologicznie takie olanie własnych rzeczy przez poukładaną i obowiązkową Olę! Czy ktoś zbadał ten plecak? Z jakim wynikiem? Zachowanie matki po zaginięciu Oli też jest dziwne i nie widzę w nim żadnego sensu, chyba, że zaczynała już mieć jakieś objawy psychozy i uroiła sobie, że będzie czekać na Olę w ostatnim miejscu, w którym ona była widziana... Także to, co mówisz o śledztwie i procesie brzmi dla mnie jakby tam sami mało rozgarnięci amatorzy się tym wszystkim zajmowali! Nic nie wspominasz o tym, jak wyjaśniono nagłą wiedzę Roberta o rozkładzie zwłok. Geniusz? Maniak czytający fachową literaturę dla patologów? Owszem, wspominasz, że Robert został oskarżony o zamordowanie Oli, ale ani słowa nie mówisz, jakimi poszlakami wsparto to oskarżenie. Całe to bredzenie o Holandii to wg mnie, tylko strata czasu, choć rozumiem, ze policja musiała to też zbadać i wyjaśnić. Ale skoro już zacząłeś temat, to należało zamknąć go zdecydowaną kropką - czy tato Oli pozostał z rodziną, czy też zawinął manele i wyniósł się do Holandii? Bo jeśli został w Polsce, z rodziną, to wspominanie holenderskich plotek tylko niepotrzebnie zaciemnia obraz. Sprawa bardzo ciekawa, intrygująca i mocno denerwująca brakiem konkretnego wyjaśnienia. Mnie mocno denerwuje. Bo mam wrażenie, że śledztwo poprowadzono na odczepnego, nieudolnie. No ale może ten obraz wynika z tego, że w krótkim podcaście pomijasz bardzo wiele szczegółów.
Robercik został poddany testom na inteligencję , stwierdzili że nie wykazuje się zbyt wielkim sprytem ( że tak to ujmę) ale co trzy głowy to nie jedna... Matka Oli miała z nim romansik, już nawet po zaginięciu Oli sypiała z nim, dlatego wierzy w jego niewinność. Jak dla mnie kobieta jest lekko upośledzona. Bardzo prawdopodobne że ktoś molestował Ole z tej rodziny . Ogólnie sprawa śmierdząca i wieloqatkowa
Witam Łukaszu! Bardzo wstrząsająca historia dziewczynki, a sprawca chodzi już jako wolny czlowiek. Bardzo niski wyrok, bo to kpina ze sprawiedliwości. Sprawca powinien gnić w więzieniu. Jsk nasz wymiar sprawiedliwości traktuje morderców! Szkoda tylko rodziny, która zmaga się z traumą, nie może odwiedzić grobu córki, a sprawca ipowiada bajki i sąd w to uwierzył. Dziękuję i pozdrawiam 💔
Smuci mnie bardzo ta historia... Wierzę w zabójstwo Oli przez Roberta, nie przez przypadek, czyli morderstwo. No ale jak można być takim psycholem, żeby po fakcie przerobić ciało na paszę dla świń. Masakra po prostu.
Straszna sprawa. Ktokolwiek zrobił krzywdę temu dziecku w chwili śmierci przekona się, że nie można uciec przed sprawiedliwością... Na kłamstwie i potencjalnej zbrodni nie można budować normalnego życia... Dziękuję autorowi za pracę włożoną w przygotowanie tego wstrząsającego odcinka...🥲
Witam ,straszna historia,ten osobnik jest moim zdaniem winny i powinien jeszcze być w więzieniu,a najsmutniejsze że niema odwagi powiedzieć gdzie Ola jest,a biedni rodzice cierpią,jakie to prawo chroni mordercę a ofiary cierpią,z całego serca współczuję rodzinie
Witaj Łukaszu, dzięki za kolejny odcinek. Może zrobił byś podcast o,Wampirze z Baranowa,lub o rodzinie Heluszkow.W Twoim wykonaniu to będzie petarda Pozdrawiam.
Naiwność ludzi nie zna granic. Wierzą jakimś jasnowidzom i żyją złudzeniami. A tego wyroku to już zupełnie nie rozumiem, no, ale to nie pierwszy raz i nie ostatni w tym kraju.
Sama sprawa jest bardzo ciekawa jednak wydaje mi się że matka została tutaj trochę za bardzo "wybielona" w stosunku do ojca, wydaje mi się że to właśnie ojciec Oli myślał w tym wszystkim racjonalnie matka zachowywała się bardzo dziwnie moim zdaniem
Mocno zaciekawiła mnie ta historia, przerobiłam kilka podcastów i różnią się mnóstwem szczegółów: od koloru plecaka, kolejności wydarzeń i złożonych zeznań,nawet po imię Roberta a także zachowanie ojca i jego relacje z olą, nie wspominając o reszcie niedomówień.
@@magdalenadubel2766 Nie pamiętam tytułów,ale sądzę, że wystarczy wpisać sprawa Oli Bielawskiej do wyszukiwarki i napewno będzie dużo materiałów w tym temacie.Przed chwilą sprawdzalem.
żałuję ofiar a szczególnie dzieci bo są takie bezbronne i boją się komukolwiek zwierzyć jak coś niedobrego się w domu dzieje czy poza domem dziewczynka napewno została zamordowana i wykorzystana to nie był wypadek to było brutalne morderstwo Jestem tego pewna od początku kręcił drań za mały wyrok dostał Dzięki za ciekawy podcast do usłyszenia 😢😢😢♥️ napewno została zamordowana
Witam Myślę że ktoś powinien ,, porozmawiać,, z tym zwyrodnialcem. Szkoda że nie zrobili tego współosadzeni bo oni podobno dysponują darem przekonywania tego typu osobników.
On zapewne odbywal wyrok na celi ochronnej, gdzie jemu podobni maja oddzielnie spacery, laznie i wypiske. Z "normalnymi" osadzonymi nie mial zadnego kontakt, niestety...
A czy możesz coś bliżej napisać co się dzieje teraz w tej sprawie co z tą rodziną Roberta jak chcesz z tym samym Robertem oraz co z rodziną Oli jeżeli możesz to bardzo cię proszę napisz
Mnie zastanawia, czy ktokolwiek potwierdził, że Pani Dorota czekała tego dnia na przystanku. Czy jeśli nie,to ktoś rozmawiał z małodszym bratem dziewczynki. Może widział więcej niż myślimy. Jeśli Pani Dorota, miała rzeczywiście romans z owym chłopakiem, a jednocześnie wiedziała o tym, że mąż ma ją zamiar opuścić, to mogła temu chłopakowi sama opowiadać, że chce się pozbyć córki, stąd Anonim, i ciągle zmiany zeznań, tego chłopaka.
Ten psychol kpił z policji i rodziny Olki, przecież wiadomo że skoro się przyznał, a i nawet zmieniał wersję parę razy to ją zabił, wyrok sądu jest śmieszny!
7 lat więzienia za tak bestialskie morderstwo ❓❓❓ taki wyrok tylko w Polsce ‼️ 7 lat za kratami z dostępem do mediów internetu dobrego jedzenia ‼️ nawet pracować nie musi . To skandal ‼️ dożywocie ‼️ szkoda że nie ma kary śmierci ‼️
Troszkę mylą się nam daty, nazwy, tytuły, ale czy to jest wazne? Ważne jest to, aby jak najszybciej Archiwum X zabrało się za tą sprawę, i aby zwyrol- kimkowiek jest, odpowiedział za to. Pozostaje mieć nadzieję, ze przez te lata nie skrzywdził innego dziecka. Myślę, że skorzystał wtedy z okazji, ten jeden raz. Dzięki za podcast
Nie wiem jak sluchalas, ale sprawca siedzial za to. Robert, syn sasiadow, ktory zapewne zgwalecil i zamordowal, a moze odwrotnie. Siedzial smiesznie krotko za to... Polecam dokument "przyszedl czlowiek i wzial" na YT jest. Praktycznie od poczatku poszukiwan, a Robert na wielu ujeciach bedacy jeszcze poza podejrzeniem...
@@kmiecionzkocur więc o tym mówię znam ten dokument, I szokujące jest to że go wypuścili tak szybko, myślę że nie ma osoby która ma wątpliwości co do jego winy.Biedna matka ma wciąż nadzieję że córka żyje. Nie wiem tylko czy jak znajdą się nowe dowody ,to czy będą mogli go posadzić drugi raz chyba tak to nie działa...niestety
Robert B Wrócił Do biadaszek Ale siostra Go wywiozła do Niemiec Bo tu by życia nie miał I jeszcze matka miała romans z Morderca jej córki spala w jego lozku masakra