GDZIE ''Oni" są? | Aztekowie | EU4 Winds of Change 

Jeszcze trzeba zaznaczyć że w Meksyku większość populacji stanowią Indianie albo bardziej ludzie o pochodzeniu indiańskim, a o takim najczystszym pochodzeniu indiańskim jest ok. 10% populacji.

Majowie nie byli wymierający. W przeciwieństwie do takich Azteków i Inków nie stworzyli jednolitego państwa tylko byli niczym Grecy w starożytności z ich miastami-państwami. Stąd w dzisiejszych czasach mówi się o wielkich imperium Azteków czy Inków a o Majach się wspomina że o byli, jakieś chichen itza czy inne Tulum. Hiszpanom bardzooo opornie szło podporządkowanie tego ludu. Ich rozdrobnienie polityczne pomagało w oporze ale też i było przyczyną upadku. Pomagało bo Hiszpanie nie mogli zniszczyć centralnego ośrodka władzy (bo go nie było) i tym samym podporządkować sobie Majów, ale z drugiej strony skutecznie wykorzystywali zasadę "dziel i rządź". Warto zagłębić się w ich historię i poczytac o dziejach tak naprawdę każdego miasta. O dynastii Węża z Calakmul, o mieście Coba czy Copan, o wojnach Tikal z dynastią węza, o wojnach Palenque i Toniny. O całej tej zawiłości politycznej jaka tam istniała. Jak już ktoś wsiąknie w historię tego regionu i jego ludu to Aztekowie i Inkowie wyglądają bardzo blado. Wg mnie Majowie bez problemu przetrwaliby do czasów dzisiejszych, z ogromną dozą prawdopodobieństwa byliby jednym organizmem państwowym. Majowie zawsze mieli bardzo duże poczucie własnej niezależności. Po tylu latach od podboju bo w 1761 wybuchło powstanie, tak samo w 1847 i ostatecznie uznali zwierzchność Meksyku w 1910 roku. Po tak długiej "okupacji" i mieszaniu się ras nadal potrafili zachować swoją odrębność i nie zapomnieć kim byli ich przodkowie. I chcieli o to walczyć.

Stwierdzenie, że Majowie by nie przetrwali i byli wymierający jest błędna. To prawda przeżywali kryzys w związku z najprawdopodobniej (nie jest to potwierdzone) zbyt agresywnym procesem eksploatacji terenów na których aktualnie przebywali. Ale nie można stwierdzić że byli ludem, który nie przetrwałby do czasów dzisiejszych. Obecnie dużo się słyszy o potężnym imperium Azteków czy Inków a mało kto wie o Majach więcej niż to, że byli i jakieś chichen itza zbudowali. Mało kto zagłębia się w ich historię, gdyż jest to historia niczym starożytnej Grecji, gdzie każde miasto ma swoje dzieje. Tak samo tutaj, żeby poznać historię tego ludu trzeba by było czytać i szukać informacji na temat każdego miasta. Jak się człowiek zapozna z informacjami na temat takich miast na Coba, Copan czy o dynastii Węża z Calakmul, o wojnach między Tikal a Calakmul lub Tikal a Palenque (a były to potężne operacje zarówno "wojskowe" jak i polityczne) to dojdzie do wniosku, że historie Azteków czy Inków stają się blade. I ta historia Majów trwała dalej. Sam Jukatan był bardzo trudnym rejonem do podbicia przez Hiszpanów nie tylko ze względu na teren i klimat ale właśnie ze wzgledu na rozdrobnienie polityczne. Nie mogli jak w przypadku Azteków czy Inków zniszczyć główny ośrodek władzy i cały organizm państwowy się rozpadał. Tu musieli podbijać i brać sojusze z każdym miastem-państwem osobno, gdzie przeszli 20km dalej i nagle niedoszły sojusznik już był wrogiem itd. To rozdrobnienie było też minusem gdyż idealnie działała tu zasada dziel i rządź. Majowie jako lud nigdy nie zatracili swojej tożsamości i w tak "odległych" latach od podboju jak 1712 czy też 1868 wzniecali powstania a ostatecznie "poddali" się rządowi Meksyku gdzieś chyba około 1910 roku. Mimo tylu lat i mieszaniu się ras nie zapomnieli kim byli ich przodkowie i potrafili o to walczyć. Także wg mnie Inkowie by przetrwali, Majowie też i zapewne do naszych czasów zdołaliby zjednoczyć się w jeden organizm państwowy. Aztekowie cięzko stwierdzić gdyż jest to krótki okres, w jakim zaistnieli w historii i nie wiadomo czy nadal by byli hegemonem w regionie czy też w chwili słabości inny lud nie zyskałby przewagi i dzisiaj by istniało w tym miejscu państwo np. Tlaxcallan. Gdyby biali nie pojawili się w wielu miejscach na świecie, dzisiaj istniałoby wiele "rdzennych" państw.

@@ragnar3260 gdyby nie zostali podbici przez białych, zostaliby podbici trochę później przez inną cywilizację zdolną do podróży międzykontynentalnych. Wynalezienie pełnomorskich okrętów było wyrokiem śmierci dla cywilizacji zacofanych pod względem techniki wojskowej o tysiące lat (wprawdzie Aztekowie zostali pobici rękami Indian uzbrojonych prymitywnie a europejskich najemników z nowoczesną bronią było zaledwie kilkuset, ale gdyby nie udało się wykorzystać konfliktów między Indianami to Cortes wróciłby z większą armią).

​@@ragnar3260 Nie ironiczne, zainteresowałeś mnie tym wywodem, możesz polecić jakieś książki lub filmy o tej tematyce (szczególnie dynastia węża brzmi ciekawie)

Ile gadaj że grając w UE4 nie miałeś odkrytej tej części świata? Czym grałeś? Mongołami?

@@wampir3981 nie zostali podbici do końca w EU4 przy konwersji mieli 5 prowincji

Ciekawe uniwersum

aha, to fajna ełropka

Taki sam absurd jak granie prawosławną polską hordą stepową