Cześć, chyba najprostsza odpowiedz to wygodne i wodoodporne:) Tylko dobór w sklepie Ci konkretnie odpowie na pytanie. Celuj w rozmiar większy niż nosisz normalnie + wodoodporna membrana, a reszta to już własna decyzja.
piękne wejście . zrobie to w 2025r. wiadomo że kamera w ręku to nie na głowie. mimo wszystko szacunek za film. życzę dalszych sukcesów. Jak to porównywać? Łatwo jak na Orlej?
Jak to jest z tą liną, widzę że macie ją przez cały czas a chyba tych poręczówek do użycia liny nie ma za wiele tam, w większości droga to chyba 0 nie więcej niż 1. Znacznie trudniej od przełęczy Tetmajera gerlachowską próbą
Mamy linę od Wielickiej Próby praktycznie cały czas aż do końca batyżowieckiej próby. Poręczówek faktycznie mało, przewodnik asekurował nas liną przez całą drogę, czasami tam gdzie mógł to po prostu zahaczał linę o skały. Takie przepisy mają i trzeba się dostosować jak się wchodzi z przewodnikiem.
Lepiej mieć ręce wolne ale czekam na efekty Twoich nagrań ;) Rozważ na przyszłość taki zestaw: Feiyu Tech WG2X chest mount ( na szelkach ) albo coś podobnego np YI Gimbal plus Gopro. Pierwsze testy w dolinach wypadają pomyślnie :)
Hej, jako autor powyższego nagrania polecam mieć ręce wolne, próba to wspinaczka i jednak trzymanie gimbala znacząco utrudni Ci wejscie, poza tym asekurujesz się dodatkowo liną jak idziesz z przewodnikiem. Ja miałem kamerę przypomocowaną na szelkach, na wysokosci klatki piersiowej. Udanego wejścia!
Dzieki za szybie odpowiedzi! Idac na 1 linie z zespolem i przewodnikiem nie ma wyjscia i kamera musi byc zamocowana. Gimballa w trudniejszych miejscach naogol wsuwam w szpejarke lub petle w plecaku, ale z zespolem tutaj to jednak za duze ryzyko i komplikacja tempa. Zastanawiam sie jeszcze tylko nad mocowaniem kask vs klatka. Klatka stabilniej i wiekszy dostep i kontrola nad kamera. Ale niemal zero kontroli nad kadrem :)
Pirat! Z mojego doświadczenia kamera na kasku to gorsze rozwiązanie niż kamera na piersi, z dwóch powodów o których wspomniałeś - dostęp do kamery, do sprawdzenia czy na pewno nagrywa, do wymiany baterii. Ja ciagle zdejmowałem kask zeby włączyć nagrywanie, na skałach to bardzo rozprasza i może być niebezpieczne. Nagranie z piersi jest dużo stabilniejsze, bo głową mimowolnie rozglądasz się na boki i nagranie z kasku wychodzi haotyczne. Zawsze możesz wypróbować obie opcje :) Co do kontroli kadru to nie ma problemu. Łatwo to ogarnąć ruchem ciała.
@@Christof44 Też nie byłem na Gerlachu, dopiero od kilku lat po Tatrach chodzę, raczej tylko bezpieczne szlaki, bez większych trudności i ekspozycji. Z tych szlaków, gdzie jest już trochę trudniej i bardziej niebezpiecznie, zrobiłem tylko Zawrat od Hali Gąsienicowej. Więc czy ja jestem doświadczony? Teraz zamierzam się "porwać" na Świnicę i Rysy od polskiej strony (od słowackiej już byłem) - słyszałem, i widziałem filmy, że oba dłuższe, ale technicznie łatwiejsze od Zawratu. I łatwiejszą część Orlej Perci (Kozi Wierch-Granaty). Chcę sobie stopniować trudności, ponoć tak w wysokich górach najmądrzej. Nie wyobrażam sobie porwania się na Gerlach teraz. Z tego, co wiem i widzę na filmach, jest trudniejszy/bardziej niebezpieczny niż Orla Perć. Dlatego uznałem, że Twoje pytanie to słaby żart. W żadnym razie nie powinny wchodzić na Gerlacha osoby, które "dopiero zaczynają przygodę w górach". I jeszcze z osobą, która nigdy tam nie była jako przewodnikiem (czyli z Tobą). Tak w ogóle, na Gerlacha legalnie można wejść tylko z przewodnikiem tatrzańskim, z tego, co mi wiadomo. Chyba, że ktoś ma jakieś pozwolenie na wejście bez przewodnika, ale pewnie dotyczy to tylko doświadczonych górołazów. A dla osób, co dopiero zaczynają przygodę z górami, to najpierw niższe góry, Beskidy itp., a jak ktoś chce koniecznie od razu w Tatry, to łatwiejsze szlaki, żeby się oswoić z wysokościami, mniejszymi ekspozycjami, również wymaganiami kondycyjnymi. Proponuję Tatry Zachodnie (Grześ, Wołowiec, Jarząbczy Wierch, Starorobociański, Czerwone Wierchy, z nich na Kasprowy Wierch jest fajny szlak widokowy, niby prawie płaski, a troszkę drobnej wdrapywaczki po skałkach już jest). W Tatrach Zachodnich też jest pięknie i wysoko. Z Tatr Wysokich Szpiglasowy Wierch od Morskiego Oka jest mega łatwy technicznie i kondycyjnie (najmniej stromo), ten sam szczyt od Doliny 5 Stawów to końcówka pod Szpiglasową Przełęcz dość łatwe łańcuchy. Można też po prostu na Kasprowy z Kuźnic. I dopiero potem trudniejsze rzeczy. Tak bym sugerował i zdecydowanie odradzał taki "kozacki" wypad na Gerlach. Łatwe technicznie też są Sławkowski Szczyt na Słowacji i Rysy od słowackiej strony, Krywań już ciut trudniejszy na ostatnim odcinku, ale też właściwie bez problemu dla każdego z dobrą kondycją i elementarną sprawnością.