nie żebym był jakimś znawcą ale wydaje mi się że czasami mówisz coś na siłę byle by tylko coś powiedzieć, jakbyś ogarnął se jakiegoś ziomka do nagrywek i zaczął by z nim rozmowę o byle czym (żeby ta rozmowa miała jakikolwiek sens) to kontent sam by się tworzył i jakoś przyjemniej by się tego wszystkiego słuchało :)