Gildia Złodziei obnaża Skyrim jako Gamingowy FastFood 

I został świadkiem morderstwa! :D

Skyrim taki piekny xD

mi to wyladowal w wiosce orkow gdzie robi sie misje z malacatem, a ze bylem na poczatku gry wtedy to zabil wszystkich zanim zdazylem im pomoc no i po misji -,-

Wczoraj wróciłam do Skyrim po kilkumiesięcznej przerwie. Akurat miałam tą misję do zrobienia i to samo przydarzyło się mi :D

Czas obejrzeć film z Mrocznego Bractwa w Skyrim 😎

Zagraj se w mod do Skyrima Enderal. Zupełnie inna historia, rozwój postaci jak z gothica, walka też zupełnie inna. Do tego cięższe niż Skyrim vanilla.

@@Jedittee Dzięki, sprawdzę

plus osiem, i ci sami ludzie twierdzą, że wiedźmin to nie jest dobra gra, bo to nie jest w 100% rpg xDD

zapominają o 2137 GB modów, które sobie wgrali...

Fenomen Skyrima głównie polega na tym, że jest łatwy do modowania i wychodzi do niego mnóstwo modów, które wielu graczom przedłużają radość z grania. Niemniej jednak jest to jak zwykle u Bethesdy, zasługa graczy którzy te gry utrzymują przy życiu a nie samych twórców. Gdyby nie moderzy to Bethesda byłaby w głębokim gównie, biorąc pod uwagę jak niedorobione są ich gry.

Skyrim jest genialny, był jest i będzie.

@@onliskilmegatron1580 podaj mi choć 4/5 argumentów dlaczego skyrim jest "genialny"

Bo Skyrim to słaby rpg

dopiero Obsidian za współczesną Bethesdę zrobił dobrą robotę przy okazji New Vegas (chociaż to nie aż tak dziwne, bo to ich uniwersum)

W dragon age origins mieliśmy To rozwiązanie zebrania armii na podstawie frakcji którym pomogliśmy w questach ;))

​@@HakuQ99najlepszy, najwięcej wspomnień

Ej WŁAŚNIE! Mój mąż mnie wystawił!

@@RadosnyGrajek to zniewaga pierogów ruskich wymaga!

Towarzysze nie mają wstępu do tych ruin w których Mercer próbuje zabić protagonistę (ani do tych następnych, w których udaje się zabić Mercera)

@@domiiinik4320 Ha. "Ej, ty. Nie możesz wejść bo zjebiesz nam scenariusz. Trzymaj się swojej roli."

Bo Skyrim to słaby rpg

Chyba raczej ekskluzywności.

@@MrHerrbatka Nawet nie zauważyłem, ale jestem prawie pewny, że autokorekta nawaliła.

Bo to jest filozofia Bethesdy. Jak chcesz sobie nałożyć ograniczenia to moduj naszą grę, my ci dajemy we wszystkim pełną kontrolę.

@@PaulThrashu Raczej lenistwo bethesdy

The Sims 4. Bez dodatków szybko się nudzi

Klasyczne Gothiki po wyjściu Kronik Myrtany

nbm8​@@haraldharaldson1563

Fallout 4 (hmm, ciekawe dlaczego)

​@@haraldharaldson1563heretyk!

Chciałem o tym wspomnieć coś, ale nie miałem psychy robić questów pobocznych. Bo te questy poboczne są średnie i W DODATKU poukrywane za radiant questami i chyba jeszcze losowymi. Pamiętam, że to była katorga z robieniem tego.

​@@RadosnyGrajek tam trzeba było zrobić 5 questow w danym mieście, żeby pojawił się quest specjalny. A że lokacje były generowane losowo, to mogłeś zrobić i 100 questów, z czego 96 wysyłało Cię do Markartu i nie trafić na pozostałe miasta.

@@RadosnyGrajek Najśmieszniejsza jest sytuacja, gdy wybierzesz u Delvina zlecenie z bezpośrednią kradzieżą jakiegoś przedmiotu, bo jeśli będziesz mieć dostatecznego pecha, wylosuje ci taki Item którego prawdopodobieństwo udanej kradzieży jest równe 0%. Na PC to jeszcze nie problem, bo można za pomocą konsoli komend przesunąć questa do kolejnej fazy, jednak konsolowcy już takiego udogodnienia nie mają, a wtedy pozostaje tylko współczuć.

penisus ejaculatus

Alduin też ma tą miękką nieśmiertelność - w Sovngardzie to ty musisz zadać mu ostateczny cios żeby go zabić, inaczej to zbija się w kulkę i dyszy.

Żeby zachować wątek magiczny - zaklinanie i rękawice ma walkę wręcz xDD

Ale żeby tam w ogóle nawet do tej Akademii budynku fizycznie drzwiami wejść to trzeba rzucić czar bo jakaś baba stoi i każe Ci światełko puścić czy coś tam, trzeba magii użyć już wtedy i inaczej nie da sie :(( A później to nawet nie wiem bo nie pamiętam (tak porywający, oryginalny, niesamowity i skłaniający do refleksji ten wątek był że nie pamiętam już o nim nic poza wybuchowymi zwojami J'zargo, jęczącym nad uchem upierdliwym, szpiegującym elfem, i jakiejś lekcji w ruinach gdzie się niechcący zamykało za kratami czy coś, sorki XDD)

Niestety, ale muszę się z Tobą zgodzić. Jestem fanem Skyrima, ale uważam, że bez modów ta gra nie istnieje :/

A dziś w grze nie było wspomniane że gildia ma władzę w kieszeni?

New Vegas było zrobione przez Obsidiana, czyli firmę złożoną z wielu pierwotnych twórców uniwersum Fallouta, od Bethesdy był silnik i assety

@@formbiJeszcze Bethesda celowo im podkładała nogi, bo wiedzieli, że Obsidian zrobi lepszą grę, dlatego FNV jest taki zabugowany.

@@nvx78 tu akurat ludzie z Obsidiana zaprzeczali, mówili że sami na początku projektu działali zbyt leniwie i później mieli problem żeby dokończyć

To prawda :) Ale mnie bardziej zastanawia na co on w ogóle liczył? No bo tak. Przemierzając Labiryntian pokonaliśmy z kilkadziesiąt draugrów, szkielety, smoka ożywieńca, smoczego kapłana. Czy on naprawdę myślał, że da radę nas pokonać odebrać nam laskę Magnusa? Naiwny chłop :)

Ja czekam na The Elder Scrolls VI z OGROMNĄ niecierpliwością. Niezależnie, czy gra będzie dobra czy okropna, będę doił kontent do cna! :D

A ja uważam że eksploracja jest nudna po potrzebujesz tylko wytrychów żeby wszędzie się dostać. W Morrowind trzeba mieć zestaw mikstur, czarów, zwojów lub zaklętych przedmiotów żeby znaleźć te najciekawsze ukryte skarby. Co ważniejsze nie generowane losowo skarby. Innymi słowy nagradza bycie przygotowanym

@@Xordann o nie, najbardziej zwalona gildia, a ma największy potencjał...

Na pewno coś się pojawi 😎

W Gothicu nie dość, że nie ma znaczników to nawet nie ma mapy póki nie kupisz sobie i jak dobrze kojarzę to nawet jak już ją masz to nie pokazuje się na niej żadną strzałeczką czy czymś takim gdzie jesteś (w gothic 3 pokazuje tylko chyba ta lokalizacja na mapie, a w Gothic 2 nie jestem pewna bo jakoś się na pamięć nauczyłam Khorinis całego w miarę szybko bo taka ,,logiczna" jest ta wyspa, trasy, ścieżki gdzie prowadzą itp ciężko się pomylić i źle pójść jak się już gra ileś godzin, to dla mnie nie było po co mapy kupować i nie pamiętam tego xd).

@@xcollina Strzaleczke chyba pokazuje ale jak za pierwszym razem przechodzisz tą grę to i tak to nic nie daje i to jest właśnie piękne w goticzku, wszystko sam odkrywasz, gra nie ma niewidzialnych ścian a i tak wiadomo gdzie powinieneś iść, a gdzie nie powinieneś, przez to że na danych obszarach mapy są coraz lepsze stwory z nowymi modelami i animacjami (a nie tak jak na przykład w nowych asasynach gdzie ogranicznikiem w nowych regionach jest po prostu przesadzony level przeciwników (w sumie kolejny minus wiedźmina xD)). Generalnie śmieszy mnie jak ktoś mówi że goticzka lubimy tylko za nostalgię, ja pierwszy raz zagrałem jak miałem chyba 16 lat i się od razu zakochałem w tych grach, system walki jest dla wielu minusem, dla mnie właśnie plusem (jest mega skillowy, równie dobrze możesz wszystkie stwory utluc lagą), każdy skrawek mapy ma jakieś znaczenie i znam je na pamięć z obu gier (a nie tak jak w Skyrim gdzie nie pamiętam layoutu nawet tych głównych miast a co dopiero tych wszystkich kopiuj wklej jaskiń). Ogólnie dużo dobrego można opowiedzieć o gothicach i z niecierpliwością czekam na filmik.

@@dogepl4261 Oj taak zgadzam się z tymi niewidzialnymi ścianami, że żeby się w Gothicu z nimi zderzyć natknąć na nie to już trzeba naprawdę na siłę chcieć tego bardzo i jakoś dziwnie kombinować, w normalnej grze bez jakiegoś pajacowania czy speedrunowania to chyba nie da się w nie wejść niechcący xd E tam nostalgię, znaczy może czasem trochę tak, ale ja tam lubiłam sobie pograć np jakiegoś dnia tak na chillu j tylko po Khorinis się kręcić robić rzeczy tam i za mury dopiero wyjść jak będę chciała sobie coś zrobić ,,mniej bezpiecznego" Ta walka jest specyficzna to fakt ale szczerze i tak 1000 lepsza od tego skurwiałej walki z Morrowinda jezuu, to jest rzecz której najbardziej nienawidzę w tej grze dosłownie i jeden z powodów czemu nie chce mi się w to nawet grać w ale, już wolę żeby w Gothicu czasem sobie na boki poskręcać npcem trochę się najwyżej ganiacie żeby trafić ale są ciosy, bloki, jakoś strasznie dziwnie czy absurdalnie ta walka aż nie wygląda i jestem e stanie sobie wyobrazić że takie walki działu się między jakimiś rycerzami czy kimś irl kiedyś ALE WTEDY PATRZĘ NA TAK CHWALONY I NIBY LEPSZY OD GOTHICA MORROWIND gdzie z całej pety nawalasz jakiegoś najsłabszego potwora wielkości szczura w grze I 85% ciosów nawet nie trafiasz (mimo że fizycznie trafiasz i dotykasz go tym nożem mieczem czymkolwiek ale według gry to jednak go nie trafiłeś bo ... Bo nie??? What co za idiotyzm Jezu xdd) ale on za to Cię już trafi prawie zawsze nawet jak blokujesz, blehh nigdy więcej nie chcę się z tym użerać już i chyba nie będę nawet xd Oo tak też pamiętam te mapy!! Mam wrażenie że właśnie zawsze gdzieś coś jest coś stoi dokądś prowadzi, a sama ze Skyrima pamiętam głównie równiny (bo chodziłam tam na konne polowania z łuku), góry nudne nawet dla mnie, osoby co roku góry od morza czy te przeklęte jaskinie, NIENAWIDZIŁAM TYCH JASKINI PODZIEMI tam zawsze robilo się to samo, wyglądało tak samo, nawet wrogowie byli chyba tacy sami w większości a te głupie Draugry mi tak strasznie zbrzydły potem bo od zajebania było ich e tych podziemiach zawsze i już patrzeć nie mogłam na nie potem eh xdd nie wiem po co tak dużo misji tam dali, nudno tam że nie wiem aż, ehh xdd

Polecam się na przyszłość. Jeśli film przekroczy 30k wyświetleń, to z pewnością pojawi się następny Skyrim.

Myślałem żeby nagrać film o Cyberpunku. Prawdopodobnie byłaby to również krytyka. Przeszedłem grę na premierę i prawie wbiłem platynę (gdyby nie zglitchowane questy), więc gra mi się podobała. Aczkolwiek dalej mam duże zastrzeżenia i bugi nie są jednym z nich

@@RadosnyGrajek Wyszło Phantom Liberty które poprawiło dużo problemów z podstawową grą wiec na pewno video o cyberpunku byłoby ciekawe.

PS. Ale nie poruszyłeś też najgorszego, najbardziej męczącego elementu gildii złodziei - ekranów ładowania. Chcąc oddać questa Delvinowi, szybka podróż do Pękniny. 1 ekran Idziesz przez ukryte wejście w krypcie 2 ekran Między karczmą gdzie siedzą Delvin z Vex, a częścią mieszkalną 3 ekran Żeby nie wracać tą samą trasą idę przez część kanałów gdzie mieszkali agresywni menele czy coś, których musiałem wytłuc za 1 podejściem - tak wytłuc, bo lokacja jest tak skonstruowana, że nie da się przez pierwszych przeciwników przekraść, a potem po co już bawić się w immersję. 4 ekran ładowania Wyjście od tej lokacji z menelami do miasta 5 ekran. I tak za każdym nudnym, powtarzalnym questem. Po prostu design gry przeraża. W late gamie jedno ładowanie potrafi trwać nawet minutę. Czekasz minutę na załadowanie po czym idziesz 2137 raz przez tą samą lokację tylko by wejść w kolejny ekran ładowania.

PS2: Nie da się ukończyć głównej fabuły bez przynależności do gildii złodziei. Wkurzyło mnie to za 1 razem gdy grałem immersywnie jako wojownik i za nic nie chciałem przynależeć do innych gildii. Kiedy musisz znaleźć Esberna ukrywającego się w kanałach jedyna droga wiedzie przez gildię złodziei, do której się nie dostaniesz bez rekrutacji. Nomen omen nawet jak jesteś ich przywódcą to i tak przepuszczą Thalnorskich żołnierzy, przez których musisz się z Esbernem przebić. Rzeczywiście zgadzam się, że Skyrim jest cholernie płytki. Jedyne z czym się nie zgadzam z tobą Autorze, że chodzenie przez dungeony zawsze sprawia mi przyjemność i zawsze podziwiam, że twórcy mając pewny zestaw powtarzających się "klocków" zawsze robią unikatową konstrukcję zawsze się czymś wyróżniającym.

@@haraldharaldson1563 PS3, te twoje "zalety" i tak są śmieszne i miliard innych gier nawet z tych lat ma podobne, jak nie lepsze rozwiązania

Ale i tak warte wyróżnienia większą głębia w porównaniu do innych gildii. I nie przesadzaj, bo dużych RPGowych marek jest niewiele.

@@haraldharaldson1563 a co ma do tego ilość "dużych rpgowych marek"? Napisałem, że dużo gier z tych lat miało lepsze rozwiązania, niekoniecznie rpg

XDDDD “ku*wa rzeczywiście!”

Zgadzam się, ja w Skyrimie miałam chyba największy fun z polowania na dzikie zwierzęta z łuku jadąc za nimi konno, sprzedawania z nich skór i innych składników a później biegania za solą po handlarzach i gotowania sobie mięsa w randomowych knapach do późniejszego leczenia się tym mięsem przy jakichś misjach z walką, a chyba jedyna postać jaką pamiętam i jakoś bardziej lubię ze Skyrima to Aela ta od towarzyszy, bo ma fajnie pomazaną mordę i jest ruda (lubię rude włosy bardzo), i może ten śmieszny Khajit mag z akademii magicznej, chyba J'zargo się nazywał? I go też zapamiętałam głównie bo lubię khajity i zbyt wiele ich w Skyrimie jakichs ciekawszych nie ma (nie licząc Maiq'a co sobie łazi po świecie i gada swoje mądrości i głupotki jak się na niego trafi randomowo, ale on jest akurat w każdej części), i to że zwoje które Ci dał do przetestowania jakoś eksplodowały strasznie czy coś i to było takie niespodziewane ale zabawne w sumie xD Z czego to nadal takie postacie typu ,,no spoko całkiem są" a nie jakieś ,,ale ona jest super genialna rozbudowana skomplikowana skłaniająca do przemyśleń woww" więc xdd Ehh chciałam zawsze w Morrowinda się wkręcić ale nie potrafię, a przynajmniej ,,osobiście" (w sensie sama przejść do końca bez kodów modów itp) ale się totalnie zgadzam, bardzo chętnie o nim dużo czytam sobie, bo fabuła jest świetna, i takie np postacie Dagoth-Uhra i Viveca kocham

@@xcollina Serana, najinteligentnijsza postać z followersów i jedyna która nie blokuje przejścia i wchodzi w interakcje z otoczeniem.

@@Lukvader9 też słyszałam o niej bardzo ciepłe opinie wiele razy ale niestety nie miałam do skyrima dodatków, bo jeśli dobrze pamiętam to ona była z któregoś z nich :(

Będę chciał kiedyś Planescape’a przerobić ;) pewnie dopiero w przyszłym roku.