Przepis jest swietny, latwy i bardzo smaczny. Od paru Lat juz je tak robie i za kazdym razem ogladam to video.. Dzis bede znow w Raju smakowym. Dziekuje
Gołąbki "chodziły" za mną już od pół roku. Jednak wizja spędzenia połowy dnia w kuchni mnie przerażała i skutecznie odwlekała decyzję :) Aż w końcu trafiłam na ten przepis, bez zawijania, w miarę szybko i przede wszystkim banalnie prosto :). Z tym, że chyba przesadziłam z ilością wszystkiego, bo wyszły mi 3 naczynia żaroodporne haha :). Ale są naprawdę przepyszne! :) Pozdrawiam i dziękuję za przepis :)
Fakt są super i proste do zrobienia ale mogą być jeszcze lepsze jeśli do cebulki podczas zeszklenia dodać suszone grzyby prawdziwki wcześniej namoczone w wrzątku i drobno posiekane. Gołąbki nabierają wspaniałego aromatu. Serdecznie polecam taki sposób przyżądzania gołąbków bez zawijania jako szef kuchni w jednej z krakowskich restauracji z 40 letnim doświadczeniem.
Przydalyby sie jakies proporcje, bo z takiego mierzenia na oko wyszly mi trzy naczynia zaroodporne golabkow !! Chodz pyszne sa ;) chyba bede musiala je zamrozic
Na pewno bardzo smaczne. Mnie niepokoij tylko to że "dodajemy surowy ryż" każdy kuchaż na świecie wie że ryż nie płukany jest trujący trzeba ok. 10 razy przepłukać.
Witam i pozdrawiam serdecznie. Mam dwa pytania do Pana ; czy po upieczeniu gołąbków z piekarnika, ryż jest w 100 % - ach mięciutki i czy mógłby Pan podać dokładną proporcję (składniki) na te gołąbki aby nie wyszło ich za dużo. Dziękuję i do usłyszenia w następnych programach kulinarnych. 🤗
W smaku same gołąbki są pyszne jednak sos w ogóle mi się nie zagęścil.... po wyjęciu z piekarnika wszystko pływało. Sos robiłam według proporcji . 😑. Pod koniec próbowałam ratować termoobiegiem...
coś musiałaś zrobić nie tak, ok 2 szkl bulionu, OK 1szkl śmietanka 30 % , 4 DUŻE łyżki koncentratu, no po godz w piekarniku, W TEM 180* to musi zgęstnieć, nie ma innej opcji kochana...
Pewnie, że może, ja osobiście nie lubię pekińskiej, bo zmienia zupełnie smakak jak brukselka, ale kto co lubi, kapusty tez nie gotuję, a przesmażam z cebulkę.
Uwielbiam gołąbki, bez zawijania robiłam 1 i niestety ciągle mi się rozlatywały :O z kolei w standardowej formie te odparzanie kapusty trwa tak długo :O muszę spróbować tego przepisu :)
Niestety przepis czasochłonny. W dodatku masa nie nadawała się do formowania klopsików. Była za rzadka. Dwa jajka to za dużo. Musiałam dodać bułki tartej, żeby uratować przepis. No i z 0,5 kg mięsa wyszło ogromne danie. Poza tym gołąbki pachną obłędnie.
Golabki bez zawijania, spodziewalabym sie raczej jakiegos uproszczonego przepisu, a ten jest bardzo czasochlonny. Najwiekszy zarzut do osobnego smazenia cebuli, gotowania kapusty i smazenia kotletow przed zapikaniem. Znalazlam ciekawsze i prostsze przepisyu na zapiekane golabki bez zawijania.