pamiętam kiedyś Rysiu postanowił zrobić koncert właśnie po to by jego syn jako małych chłopiec mógł zobaczyć muzyczną prawdziwą odsłonę ojca, to był taki hołd ojca dla syna, piękne, ten rozmówca tu jest bardzo kiepski i ubogi w słowa, źle się słucha :(
kiepski rozmówca, strasznie się słucha, za to dziennikarka dobrze przygotowana, gość owija niejasno odpowiedzi, nie potrafi wprost odpowiedzieć, masakra :(
Sam o sobie mówi, że jest małomówny. Wywiady są dla niego trudne. Jest po prostu skromny. Nie sili się na bycie gwiazdą. Chociaż swoim naturalnym talentem błyszczy. Nie musi być ekscentryczny i wulgarny, żeby zaistnieć na scenie muzycznej. Podziwiam go. Czasami jak zaśpiewa, to dreszcze przechodzą przez całe ciało. Jest po prostu wspaniałym muzykiem.
