W końcu trochę normalności i prawdziwej fachowości a nie popisywania się zawartością portfela!!!! Najwięcej przyjemności w tej całej zabawie dają rzetelne umiejętności i wiedza nie pseudo hollywoodzki blichtr. Jakaś prawdziwa autentyczność bije z tego filmu no i oczywiście od osoby opowiadającej te wszystkie ciekawe rzeczy. Myślę że na takich ludziach opiera się prawdziwe KONIARSTWO nawet jak pochodzi z Dzikiego Zachodu
Ja to bym się nawet pokusił o stwierdzenie, że "prawdziwe koniarstwo" jest właśnie z dzikiego zachodu, bo europejczyk po wynalezieniu silnika spalinowego niemalże całkowicie porzucił konie, a amerykanin jeszcze długo opierał się na pracy tych zwierząt.
Jeździłem na siodłach angielskich (nie rozumiem dlaczego nazywanych klasycznymi), jeździłem na kilku siodłach westernowych, jeździłem na siodłach ławkowych czyli tzw. kułbakach, zwłaszcza wojskowych różnego pochodzenia i w moim odczuciu nie ma wygodniejszego siodła do jazdy terenowej niż siodło McClellana + baranica. Miękko, ciepło i na tyle szorstko, że 4 litery trzymają się w nim jak przyklejone. Do tego lekkie i z odbowiednio dużą powierzchnią styku ławek z grzebietem konia.
Ja jeździłam przez tydzień u znajomej na obozie w siodle Meksykańskim i jak galopowałam w tym siodle to mnie rzucało na prawo i lewo poza na udach od wewnątrz miałam siniaki.Możliwe że niezbyt mile wspominam jazdę konną w siodle Meksykańskim ponieważ jeździłam klasycznie?