Cześć! Wiem, że dawno mnie nie było, ale potrzebowałam trochę czasu dla siebie. Tak, żeby odpocząć i naładować baterie! Kto jest ze mną na Instagramie, ten wie ;) Dziś przychodzę do Was z tematem włosów na ciele i ciekawa jestem czy spotkałyście/spotkaliście się z dziwnymi/obrażającymi sytuacjami z powodu posiadania lub braku włosów na ciele?
Jeszcze w podstawówce (5-6 klasa) koleżanki wyśmiewały moje włosy na nogach, wskazywały na to kolegom i bywałam pod ostrzałem spojrzeń, komentarzy i śmiechów. Mama wtedy "nie pozwalała" mi depilować nóg, a sama nie miałam możliwości wtedy tego zmienić. A mój zarost był i jest spory, bo niestety cierpię na hirsutyzm..
Powodów może być wiele, od złej diety do infekcji. Jeśli wcześniej tego zapachu nie było, a teraz utrzymuje się dłuższy czas to warto odwiedzić lekarza i sprawdzić czy wszystko w porządku.
Super, że wrzuciłaś coś nowego. Nie rozumiem tej wielkiej afery, że ktoś się nie goli (bo głównie o przypadkach w tą stronę słyszałam). Przecież to indywidualna decyzja, losy świata od tego nie zależą. Jest wiele rzeczy, które mi się w innych ludziach nie podobają, ale nie uważam, by to dawało mi prawo do komentowania. Jeśli osoba dobrze się czuje z takim wyglądem to super! Nawet trochę zazdroszczę pewności siebie, bo sama chyba źle bym się czuła tak "odstając" (czy to włosami pod pachami czy niebieskim irokezem ;) )
Mamroti ja z kolei spotkałam się z "aferą" z tego powodu, że się depiluję 🤣 A to po prostu jest zgodne z moim poczuciem estetyki, no i czuję się bardziej świeżo bez włosków.
Kiedyś w gimnazjum jeden z chłopaków miał ogolone pachy, koledzy to zauważyli i zaczęli się śmiać, że zachowuje się mało męsko itd nie ubliżali mu ale cóż śmiali się. Na co on powiedział, że goli bo uważa to za bardziej higieniczne. Dziewczyny z klasy pochwaliły ten sposób. Chłopcy co na niego naskoczyli się speszyli, a on był górą xD było to hmmm chyba z 10 lat temu O.O
Ulotna Chwila ja parę razy próbowałem się do golenia pach przekonać ale dla mnie to nie przechodzi..swędzi i ciągle jest podrażnione. Teraz poprostu zawsze mam przystrzyzone na krótko ale tak że nie drażni.
łuki uki tępić to trzeba co najwyżej Twój brak kultury osobistej. Jest on zdecydowanie bardziej niemęski od zniewieściałego wyglądu (chociaż nie wiem, co miałoby być zniewieściałego w ogoleniu włosów pod pachami).
Ja golę się tylko dla własnego konformizmu, szczerze łatwiej byłoby mi żyć w świecie, gdzie włosy na nogach są normalne i jak małe włoski ci wyrosną to nikt nie przygląda się im i nie patrzy na ciebie z myślą 'Oho, ta to nie umie o siebie zadbać'. Od zawsze byłam, ujmijmy to 'ponad przeciętnie' owłosiona - mam długie, jasne, miękkie włosy na przedramieniach. Gdy byłam młodsza, wiele razy spotykałam się z oczywiście niemiłymi komentarzami, np.'Z tych włosów to można zrobić warkoczyki' albo 'Weź to zgól bo upodabniasz się do goryla' albo po prostu czułam na sobie wzrok 'odrazy', co czasami jest odczuwalne i dziś. Nie mam zamiaru ich zgolić czy jakkolwiek usunąć, ponieważ wiem, że jak raz to zrobię to będą bardzo mi szybko odrastać, staną się czarne, grube, nieprzyjemne w dotyku. Smutne jest dzisiejsze spojrzenie na włosy, czasem mam wrażenie, że chodzi ludziom po głowach taka myśl 'kobieta z włosami na innej części ciała niż na głowie - kobieta gorsza'. Włosy stały się czymś kojarzonym z dzikością, z jakimś zacofaniem, mimo tego, że każdemu one wyrastają. Pozdrawiam wszystkich, którzy też maja problem z nadmiernym owłosieniem 😉
@@Kar0lina-d5u nie no oczywiscie, kazda robi tak jak uwaza i ma sie dobrze czuc sama ze sobą komfortowo, ja poprostu wolę naturalnosc, mam porownanie bo mialem kobiety i ogolone i nie. Wolę jednak naturalne :)
Im więcej jest właśnie tego szumu o włosy, tym częściej wychodzę już z poważnie odrastającymi włosami na nogach na miasto. Już tak bez przesady, niech ludzie wyluzują, bo wszyscy wpadniemy w obsesję. Z włosami czy nie, wszystko spoko, byle umyte i zadbane!
Większość kobiet goli się przez presję społeczeństwa. Ja osobiście nie gole miejsc intymnych, bo mi to wcale nie przeszkadza. W zimie czy w jesieni nie golę też nóg, a czasem nawet i pach, bo skoro mi to nie przeszkadza to czemu miałoby innym? kochane akcpetujmy nasze ciało jakim jest i nie patrzymy na zdjęcia tych retuszowanych gwiazd z instagrama.
No ja golę, ale rzadko miejsca intymne, nogi też niezbyt często. Jednak pachy najczęściej, bo jednak faktycznie trzymają ten zapach potu. I zwykle jak się ogolę w miejscach intymnych to mam problem z suchością, więc myślę, że akurat jakąś rolę to owłosienie spełnia.
^ Nie, nie musi być wygolona. To jest wybór każdego z osobna. Chcesz się golić to się gól, nie chcesz to nie. Ale nie narzucaj innym co mają robić, bo ty tak chcesz.
Każdy niech robi sobie, co chce ze swoim ciałem. Mnie włosy na nogach, pod pachami, czy w miejscu intymnym po prostu obrzydzają, nie lubię ich. Więc depiluje. Co do tego zapachu to ciekawe, że facet, który jest zainteresowany pożyciem właśnie wyczuwa zmiany zapachów, np. mój partner wyczuwał po moim zapachu, że będę miała okres. A natomiast w dni płodne twierdził, że pachnę bardziej słodko. Dla mnie brzmiało to dziwne, ale jego naturalny zapach działa na mnie jak magnes, co może też brzmieć dziwnie. Ale tak jest. Dla mnie to kompletny kosmos.
Ludzie są ssakami, a u ssaków samce rozpoznają cykle samic właśnie po zapachu. U ludzi węch jest przytępiony w porównaniu z resztą ssaków, jednak widocznie są ludzie mający ponadprzeciętnie czułe powonienie.
Mój narzeczony po moich włosach na głowie wyczuwa kiedy jestem zestresowana. Mówi, że nie wie jak to opisać, ale on czuje kortyzol. Ma strasznie wyczulony węch jak na zwykłego człowieka :)
gawor93 no on też ma dość mocno wyczulony węch. Czym potrafił nie jedno krotnie mnie zaskoczyć. No i słuch. Potrafił po moim oddechu, po skórze określić, że mam ochotę. No wciąż mnie tym zaskakiwał
Jak ja lubię ten kanał...nie ma głupich textów ani tzw. "Beki z ruchania" na tym kanale uczy się...i to jest fajne...że znalazł się ktoś edukuje na ten temat a nie jak jakaś druga sexmasterka...gorąco pozdrawiam i życzę rozwoju kanału
Jestem typu, że nie zwracam uwagi na owłosienie innych. Ale nie nawidzę, gdy moja mama ciągle każe golić "brodę", pod pachami czy nogi, jeżeli chcę nosić krótsze spodnie, gdy jest gorąco. Zawsze odpowiadam, dlaczego ojciec nie goli nóg i pach. Dla mnie włosy są naturalne, wygodne, faceci też mają i eksponują swoje nogi na plaży itd oraz mam podwyższony męski hormon=pogodziłam się z tym bez problemu i skoro nie można nic konkretnego zrobić, to po co się męczyć z depilacją. Dodatkowo zawsze mam okropne podrażnienie, a włosy stają się potem twardsze i mnie to boli :/
Joanna Lewicka dziękuję, ale to nie jest do końca samoakcpetacja xD ponieważ wiele rzeczy tak jak golenie się, widzę bez sensu, bo i tak później zarosnę, to boli i faceci (inne kobiety też) tego nie robią, a nikt ich "nie bije"😂 bardzo polecam ten tok myślenia: mam się golić, żeby mieć podrażnienia i znowu zarosnąć? Dlaczego mój ojciec i chłopak/mąż się nie golą pod pachami, na nogach itd? Dlaczego wiele osób zachwyca się kimś owłosionym, a golenie się przez kobiety jest takie trendy? Czemu nie mogę wyjść na miasto i mówić 'jestem najseksowniejsza, ubieram się najlepiej i dodatkowo mam dodatkowe 10cm od pachy, 15cm pod majtkami oraz jakieś 2m od głowy'?😂 mam nadzieję, że pomogłam wielu osobom☺️
Silva Lord Gratuluję również 👍😁 ja co prawda się golę, ale nigdy nie potępiam osób, które tego nie robią. Golę się dla siebie, nie dla innych. 👌 Swoją drogą jest mnóstwo sposobów na podrażnienia, bo mnie to też dotyczy. Zawsze możesz czegoś próbować, jeżeli chcesz przestać mieć z tym problem. Pozdrawiam serdecznie 😄
Macia :P Dziękuję bardzo☺️ Ja również pozdrawiam😁 Wiem, że są sposoby na podrażnienia, ale bez włosów dziwnie się czuję (tak jakby goła), zimno mi i dodatkowo ogolona skóra z "czymś" twardym nie jest przyjemna do dotykania :/ Łatwiej byłoby urodzić się bez owłosienia (pomijając głowę😁) i w ten sposób dorastać. Rzadko kiedy zwracam na wygląd innych, bo o tym nie myślę. To tak jakby zwracać na kogoś uwagę i obserwować psychopatycznie gdy dana osoba je/nie je albo chodzi po chodniku/stoi oparta o słup i rozmawia z kimś przez tel itd. Dla mnie głupotą jest myśleć jak dana osoba jest brudna czy coś, bo się nie goli. A tak jak Natalka (to także moje imię😁) mówi, że najważniejsze jest poprawne dbanie o siebie i powiedzenie, że to nie higieniczne, bo osoba się nie goli, mija się z celem. Czy ta osoba, która nam zarzuca brak higieny, ohydę itd, brała z nami kąpiel lub obserwowała przez okno, w jaki sposób o siebie dbamy?🧐
Silva Lord No cóż z ludźmi nic nie zrobimy niestety 😕 Zgadzam się z tobą. Mam koleżankę, która co prawda się goli, ale bardzo nieregularnie. Póki co nie spotkałam się z tym, żeby ktoś ją potępił, ale może być różnie. I tak jak mówisz, mino owłosienia jest bardzo zadbana i czysta. A po ciężkim wysiłku fizycznym wcale nie "pachnie" gorzej ode mnie 😊
Ludzie lubią zaglądać innym w życie prywatne, a więc także do majtek. Z ciekawości i niepewności, ludzie ciągle porównują się z innymi. Mnie to nigdy nie interesowało, mam nadzieję, że inni także się wyluzują w temacie owłosienia, które jest przecież tak naturalne, jak potrzeby fizjologiczne. Ja poszłam ze sobą na kompromis i depiluję wszystko, a na wargach mam troszkę włosków, które trymuję, żeby była malutka "amortyzacja" i żeby nie dochodziło do podrażnień ;-)
Zgadzam się z tym niestety! Jestem naprawdę w szoku gdy czytam obraźliwe komentarze pod zdjęciem gdzie np. dziewczyna ma odrastające włoski na nogach albo facet wydepilowane pachy. Zupełnie jakby miało to ogromny wpływ na życie tych komentujących :(
Cóż, ja tam nie mam nic przeciwko temu, żeby kobiety zaglądały mi do majtek. :)) O ile są ładne i sympatyczne. :)) A tak całkiem serio, to osobiście wolę, gdy kobieta ma gładkie, wywoskowane nogi i gdy nie ma włosów pod pachami. Odnośnie miejsc intymnych, to nie przeszkadzają mi włoski w tym miejscu, o ile są przystrzyżone i zadbane. Nie piętnuję ani nie oceniam kobiet, które się nie golą ani nie depilują, bo to ich wybór, jednak osobiście nie chciałbym oglądać na plaży kobiet z owłosionymi nogami ani pachami, ani tym bardziej nawiązywać z taką kobietą kontaktów intymnych. I gdybym nawiązał kiedyś bliższe relacje z kobietą, która okazałaby się owłosiona, to powiedziałbym jej, że albo usunie stamtąd włosy, albo będziemy mogli robić TO tylko po ciemku. A Ty co sądzisz o męskim owłosieniu intymnym (i męskim owłosieniu w ogóle)? Ogólnie, ciekawi mnie zdanie kobiet w tej kwestii. Czy większość kobiet woli męskie genitalia bujnie owłosione, czy przystrzyżone, czy ogolone, czy może zależy to od stopnia owłosienia ud i brzucha.
Dla mnie nie ma to w ogóle znaczenia, czy mężczyzna ma owłosienie intymne. Jeśli facet dba o higienę, tj. myje się codziennie, to jaka to różnica, przy okazji włoski są miękkie i nie powodują podrażnień na cipce, a jeśli odrastają mogą ją nieco podrażnić jednak. Najważniejsze, żeby mężczyzna czuł się pewnie i swobodnie z tym, co ma. Jako kobieta patrzę na to, żebym czuła się fantastycznie u boku faceta i owłosienia nie gra absolutnie żadnej roli :-)
Raz znajomy w pracy mi chciał dogryźć bo miałam delikatnie włosy na nogach i powiedział że jestem włochata. Podniosłam mu nogawkę i już się nie odzywał xD
łuki uki A od kiedy ilość/obecność włosów decyduje o tym czy jest się męskim czy kobiecym? Nieogolona kobieta nie stanie się męska, a ogolony facet kobiecy. Nie dziwię się, że tego nie rozumiesz, samo słownictwo jak z rynsztoku już o czymś świadczy. Pozdro.
Miało to miejsce w okresie gimnazjum i jeden z chłopaków miał dość gęste włosy na nogach. Nie pamiętam, aby dla mnie czymś się wyróżniał, ale może, na tle innych dorastających chłopaków miał ich więcej, nie wiem. Taka krążyła opinia. I znalazły się DZIEWCZYNY, które naskakiwały na niego aby ogolił nogi. Na szczęście się nimi nie przejął. Ale nie rozumiałam tych dziewczyn wtedy i nie rozumiem dziś
Ja nie lubię się golić, golę tylko pachy i nogi. Golenie krocza bardzo podrażnia mi skórę i potem przez kilka dni męczę się z krostami i wrastającymi włosami. Laserowo też nie usunę, bo są za jasne. Zamiast tego polubiłam te włosy, dbam o higienę do tego stopnia, że po toalecie myję miejsca intymne. Nie wyobrażam sobie nie umyć się po zrobieniu kupy. Oczywiście, myję się tylko w domu, bo w pracy czy w innym publicznym miejscu nie ma warunków do tego, ale w sumie kilka razy nie umyć się po sikaniu to nic strasznego. Ostatnio szukałam nowego mieszkania do wynajmu z koleżanką. Musiałyśmy wykluczyć wszystkie, gdzie łazienka jest z WC osobno.
Żeńskie włosy łonowe mi nie przeszkadzają, o ile są zadbane i przystrzyżone. Natomiast co do reszty kobiecego ciała, to wolę, jeśli jest gładkie. A jakie jest Twoje zdanie na temat męskiego owłosienia (w tym intymnego)? Wolisz, gdy faceci się tam golą, czy nie?
Wolę jak wcale się nie golą, ale rozumiem, że niektórzy wolą na przykład przycinać lub golić np. pachy. Włosy gromadzą dużo zapachów, a zapach potu należy do tych, które nawet po umyciu są wyczuwalne. Przecież nie każdy w otoczeniu może chcieć czuć zapach rozkładanego potu :) Podoba mi się męskie owłosienie w każdym miejscu, a zwłaszcza intymne. Znam wielu mężczyzn, którzy się golili, bo myśleli, że ich penis będzie wyglądać na większy. Wydaje mi się, że to mężczyźni są wzrokowcami, bo na mnie wrażenia coś takiego nie robi. Poza tym chyba naprawdę mam fetysz do owłosionych mężczyzn (w tym z brodą), bo najlepiej było mi właśnie z owłosionym mężczyzną. A jeśli chodzi o włosy kobiece, to nie mam preferencji. Tak jak pisałam, golę pachy i nogi. Mam bardzo jasne włosy na ciele (poza głową, pachami i włosami łonowymi są przezroczyste), więc teoretycznie mogłabym chodzić z nieogolonymi nogami i nikt by nie zauważył, chyba że pod światło. Myślę, że gdyby facet oczekiwał ode mnie golenia krocza, to odmówiłabym. Już nie chodzi o to, że kojarzy mi się to z pedofilią, ale kilka razy zrobiłam to i bardzo cierpiałam + czułam się nienaturalnie goła + pierwszy raz w życiu miałam infekcję w tych miejscach. Także wszystko inne bym wygoliła, ale nie to miejsce :)
@Jarosław Kozinski nie wiem, jak u innych, bo mam tego jedynego i on sam z siebie się tam goli, choć też rzadko. Osobiście jeśli chodzi o miejsca intymne faceta to nie postrzegam zbyt dużej różnicy, czy są, czy ich nie ma. Pod pachami też się goli i też to rozumiem, sama się tam golę znacznie częściej niż resztę ciała, ale też bym nie uciekła, gdyby zarósł. Zaś włosy na nogach u faceta to ja lubię i nie wyobrażam sobie ogolonych.
Zabawne, że akurat dzisiaj taki filmik, bo akurat niedawno ścięłam większość włosów z głowy i dzisiaj miałam takie przemyślenie, że w tym momencie mam chyba dłuższe niektóre łoniaki niż najkrótsze włosy z tyłu głowy 😂 Nawet myślałam, żeby kupić do łoniaków oddzielny grzebyczek 😁 Polubiłam je bardzo w tej opcji naturalnej i nie wyobrażam sobie chwilowo powrotu do życia z częstymi infekcjami i zapaleniem mieszków włosowych. (Chyba że znajdę jakąś super wygodną i bezbolesną opcję depilacji.)
Każdego indywidualna sprawa co goli i co mu się podoba u siebie i płci przeciwnej, ale jednak dobieramy się w pary i w kwestii tych najbardziej intymnych okolic możemy mieć przeciwne upodobania. Dlatego nie bójmy się rozmawiać o seksie ;)
Ja tam wolę nie golić, ale jakoś tak mi głupio z włosami poza domem, bo pewnie nie są one dobrze widziane (nieestetyczny wygląd). Szkoda, że obecnie jest aż taki przymus na gładkie nogi.
U mnie jest to bardzo różnie, rzadko się golę, to i tak odrośnie, będę mieć podrażnienia i zaraz muszę to robić kolejny raz. Nie obchodzi mnie, czy ktoś ma włosy, czy nie, jest to rzecz naturalna , więc czemu dziewczyny muszą się golić? Aby być nienaturalne? Rozumiem, że dla niektórych to względy estetyczne, ale nie trzeba zwracać innym uwagi. :) Pozdrawiam, akceptująca włosy na ciele :)
Jak dla mnie niech każdy robi ze swoimi włosami co chce. Jeżeli mnie coś odtrąca to po prostu odwracam głowę albo wychodzę ze strony. I tak powinien robić każdy! A teraz z innej beczki xD widząc powiadomienie o nowym filmiku nie do końca wyświetlil mi się opis filmu a dokładniej ostatni wyraz. Była tylko pierwsza litera "c" i pomyślałam że film będzie dotyczył włosów na ci*ce haha 😁
Ja w ostatnią zimę przestałam depilować nogi. Warto cbyba powiedzieć, że okazało się, że moje włosy na nogach są grubsze i ciemniejsze od mojego chłopaka. No i on czasem mówił, że trochę mu z tym dziwnie, ale nie naciskał. W tym okresie chodziłam też w ramach w-f'u na basen i tam nie usłyszałam żadnych komentarzy na ten temat. No ale w okresie świątecznym odwiedziłam też mamę i ta już nie mogła znieść moich nóg i zaczęła mi mówić, że jak to wygląda i jak ja mogę tak się nie golić. Było mi wtedy przykro, szczególnie że raz jej nie wystarczyło. Niestety czasem najgorsza jest reakcja bliskich, których znamy od lat. :/
Może rozjaśnienie to to czego szukasz? Że tak powiem, by możliwie zniwelować następstwa golenia? www.jestemfit.pl/artykuly/porady/rozja%C5%9Bnianie-w%C5%82osk%C3%B3w-nowy-spos%C3%B3b-na-depilacj%C4%99
Szczerze to mam dość tego panującego obecnie "terroru gładkości". Cieszę się, słysząc o tych "kontrowersyjnych" akcjach, gdzie kobiety wyłamują się z tej społecznej presji na gładkie ciało, bo może to coś zmieni w świadomości współczesnego człowieka. Jestem szatynką, więc mam ciemniejsze owłosienie, które jest nieco bardziej widoczne. Przeraża mnie to, jak okropni potrafią być ludzie dla tych, którzy nie wpisują się w dzisiejsze kanony piękna. Bolały mnie te wszystkie przezwiska, że małpa, że "jak chłop", te "porady" typu "weź to może zakrywaj, jak nic z tym nie robisz"... Wolałbym żyć w świecie, w którym nie ma takiej obsesji na punkcie kobiecego ciała pozbawionego owłosienia i żadna kobieta nie musi czuć się gorsza, mniej kobieca, mniej ludzka, bo odbiega od jakiegoś wynaturzonego standardu. W świecie, którym żadna kobieta nie jest odrzucana, skazywana na wykluczenie, bo ma widoczne włosy na ciele. Chciałabym żyć w świecie, w którym to, czy ktoś się depiluje czy nie, jest wszystkim tak samo obojętne, jak np. kolor oczu.
Dla mnie jasne jest, że kobieta sama powinna decydować o tym, co robić ze swoim ciałem i wyglądem i jaki mieć styl. Nie piętnuję i nie oceniam innych z powodu takiego a nie innego stylu, bo to nie moja sprawa, chociaż osobiście wolę, gdy na plaży kobiety w strojach bikini mają gładkie nogi i ogólnie gładkie ciała. Po prostu przyjemniej mi się patrzy na takie kobiety niż na owłosione. I nie chciałbym uprawiać seksu (chyba że po ciemku) z kobietą mającą włosy na nogach, rękach, tułowiu pod pachami. Taki mam gust i mam prawo go mieć tak samo jak kobiety mają prawo decydować, czy i w jakim stopniu chcą się golić/depilować. Notabene, nie każda kobieta musi chodzić na plażę ani odsłaniać nogi. Część kobiet nosi zawsze długie spodnie albo spódnice do kostek i nigdy nie pokazuje nóg - ich prawo i ich wybór. Odnośnie owłosienia intymnego u kobiet, to nie przeszkadza mi, o ile jest zadbane i przystrzyżone tak, że nie wystaje poza linię majtek. A jakie masz zdanie na temat owłosienia u mężczyzn? Wolisz naturalne czy nie?
Ok, masz swoje preferencje i nic mi do tego. Chciałabym, aby inni po prostu ich nie narzucali. Uwielbiam słońce. Uwielbiam czuć jego ciepło na swojej skórze. I nie mam zamiaru zakrywać jej tylko dlatego, że komuś nie podoba się widok owłosionego ciała. Dlaczego innych to tak razi, przecież nie każę im mnie oglądać? Nie wiem, jak inni, ale ja chodzę plażę po to, by złapać opaleniznę, którą uwielbiam mieć, a nie po to, by ktoś się na mnie patrzył. Moje zdanie na temat owłosienia u mężczyzn jest takie samo, jakie mam odnośnie owłosienia u kobiet. Może dlatego, że sama zaznałam, jak to jest być wyśmiewanym z jego powodu, nie przywiązuję do niego aż takiej uwagi. Jednym słowem: nie obchodzi mnie to. Nadal jest człowiekiem, nadal jest mężczyzną. Nie jest ani mniej ludzki ani mniej męski z lub bez owłosienia.
OK. Twój wybór. Twoje prawo. Tylko nie zdziw się i nie miej pretensji, jeśli żaden lub prawie żaden facet nie będzie chciał uprawiać z Tobą seksu, dopóki się nie wydepilujesz, a przynajmniej swoich nóg i pach. A opalać się można nie tylko na plaży, ale również w ogródku, na balkonie itd., gdzie wystawia się ciało na słońce, jednak niekoniecznie na widok publiczny.
Żaden dojrzały emocjonalnie facet nie będzie miał z tego powodu żadnych wielkich problemów. Mój lubi kiedy jestem gładka, ALE kiedy mam jakieś włoski to nie ma z tym problemu. Tak samo mu się podobam, tak samo go podniecam, tak samo mnie dotyka i tak samo uprawiamy seks. Może nastolatek lub młody mężczyzna będzie się "brzydzić", ale to już jest jasny sygnał, jasna selekcja, że taka osoba nie jest raczej dojrzała i raczej nie warto się z kimś takim wiązać.
Moja babcia mówiła mi że nie rozumie czemu teraz dziewczyny golą włosy na nogach bo gdy ona była młoda to dziadek nawet nie pozwalał jej ich golić bo uważał że są ładne.
Trojden100 Co fetyszysta? Nie mów takich głupot... Kiedyś nóg się nie goliło, ludziom to nie przeszkadzało, bo było dla nich naturalne, że jesteśmy tacy, nie inni. Ludzie kochali się nie za wygląd, a za coś więcej. Twój komentarz jest przykry.
Już w starożytności ludzie depilowali ciała. Dopiero w średniowieczu, wraz z rozpowszechnianiem się chrześcijaństwa, ludzie stwierdzili, że dbanie o ciało jest przejawem próżności i grzechu, i przestali golić i depilować ciała. I takie podejście przetrwało aż do początku XX wieku. Kiedyś ludzie myli się kilka razy w roku lub raz na miesiąc. Bo też uważali, że "nadmierne" dbanie o higienę jest grzechem, i uważali, że im człowiek jest brudniejszy i im bardziej ma zaniedbane ciało, tym jest jest bardziej święty. Kościół nawalił ludziom do głów wiele bzdur i głupot dotyczących cielesności i seksualności (i nie tylko). Poza tym, była bieda, więc nie mieli takiej możliwości dbania o siebie jak teraz. Można kochać człowieka za wiele rzeczy, jednak co innego miłość, a co innego pożądanie. Nie muszą iść ze sobą w parze. Mogę kochać kobietę bez względu na to, czy ona się goli/depiluje, czy nie. Jednak nie potrafiłbym pożądać kobiety z owłosionymi nogami ani uprawiać seksu z taką kobietą (chyba że po ciemku). Stwierdzenie, że kiedyś ludzie nie kochali się za wygląd, a teraz kochają się za wygląd, jest bardzo naiwnym wyobrażeniem na temat przeszłości.
Trojden100 Mówimy o czasach, kiedy żył dziadek Lionee, a nie o średniowieczu, czy starożytności, więc nie wiem po co przytaczasz historię depilacji, którą znam i nie potrzebuję przypomnienia. Skoro znasz historię, to powinieneś wiedzieć, że w tamtych czasach brak depilacji był czymś normalnym i w przekonaniu żyjących wówczas ludzi, zbędnym. Nie możesz o nikim powiedzieć, że był fetyszystą, skoro tak niby znasz historię:/
Byłbym ostrożny z używaniem słów takich jak "nikomu", "każdemu" itd. Bo równie dobrze można by napisać, że 50 lat temu nikogo nie obchodził orgazm kobiet ani potrzeby seksualne kobiet. 50 lat temu Polska była bardzo zapyziała.
Ja raz jak byłam w lato w galerii to przed wyjazdem nie robiłam nic z nogami bo nie miałam czasu. Gdy już w niej byłam , mega strasznie się czułam bo bałam się obgadywania mnie itp. Jak się okazało patrząc na wzrok ludzi , widziałam że NIKT przechodzący obok mi sie na nogi nie patrzy . Przez chwile poczułam taką pewność siebie , niż ten stres i obawy na początku . Bardzo się ciesze że osoby w moim wieku poprostu tego nie wyśmiały. Ps. Jestem brunetką więc było widać te włoski 😊
Super! Dziękuję, że nagrałaś filmik z odpowiedzią na moje pytanie. Cieszę się z tego bardzo. Pozdrawiam cię serdecznie i widzimy się na kolejnym filmiku :D ;)
Ja na przykład mam na twarzy zniszczoną skórę, chociaż trądzik znacznie słabszy niż kiedyś, ale są przebarwienia to i meszek bardziej widoczny i mi to niestety przeszkadza, chociaż na razie nic z tym nie robię.
Mam 16 lat i golę się, choć wcale nie chcę. Ale nie wyobrażam sobie tego wzroku i komentarzy od rówieśników czy nawet rodziny. Tak, golę się wbrew sobie. Mi wcale na tym nie zależy, lubię moje ciało takie jakie naturalnie jest. Zimą i jesienią nie golę nóg, pach, ani okolic bikini, ponieważ te miejsca są zakryte przez ubrania. Gorzej w lato. Nawet własna mama potrafi zwrócić mi uwagę, że mam golić włosy łonowe, gdy zakładam strój kąpielowy. Tak bardzo nie chcę, a ciągle to robię... Jestem bardzo wrażliwa i nie zniosłabym wyśmiania czy nieprzychylnych komentarzy.
No to musisz zdecydować czy robisz to co chcesz i jesteś szczęśliwa, nie golac się czy golisz się bo inni ludzie... No właśnie ale To Twoje życie czy życie innych?
Przez wiele lat miałam podobnie. Zaraz skończę osiemnaście i pierwszy raz od dawna pół lata przechodziłam nieogolona, ale nie wiem, czy się tak do szkoły odważę - właśnie ze względu na wzrok i komentarze. Bardzo współczuję. Po skończeniu szkoły będzie łatwiej.
ja mam OGROMNY PROBLEM z owłosieniem:/ jestem dziewczyną a moje włosy na nogach są naprawdę mocne i grube, przez co często po goleniu zdarzają się bardzo bolesne podrażnienia. nie mogę golić nóg z włosem a muszę robić to pod włos, bo ta pierwsza opcja nic nie daje. pomimo tego, że używam żyletki i pianki do golenia to i tak widać na moich nogach kropki, to mój ogromny kompleks. niektóre dziewczyny nie muszą golić nóg w ogóle, a ja nie dość że mam z tym problem to jeszcze moje nogi przyozdabiają kropki, których inne dziewczyny nie mają. o bikini nie wspominając, bo to dopiero istna masakra. tamte włosy można porównać do tych na głowie, są kręcone a mogłabym dosłownie pozbyć sie ich maszynką do strzyżenia. jeśli macie jakieś rady to proszę o pomoc, bo jestem w rozsypce :((
Luzik Arbuzik z goleniem tak to już jest, że golone włosy się wzmacniają i są grubsze i szybciej rosną. Nie bardzo rozumiem twojego motywu golenia. Robisz to dla siebie, dla swojego faceta, czy z powodu presji otoczenia? Spróbuj może rozjaśnić włosy na nogach wodą utlenioną, będą mniej widoczne jak będą odrastać. Niektórym facetom nie przeszkadza delikatne owłosienie na nogach dziewczyny, a zakręcony busz nawet ich kręci. Natura stworzyła tak ludzi i korygowanie tego może mieć swoje wady. O ile mieszka się w cieplarnianych warunkach, nie gra to roli, ale wystarczy zbliżyć się do lasu, czy rzeki, żeby spotkać latające muszki, komary i inne tego typu atrakcje. Ja mam gęste włosy na nogach i jak jakiś owad chce mi siąść na nodze, zwykle nie od razu mu się to udaje, poza tym najczęściej czuję coś jakby łaskotanie, więc zaraz mogę go trzepnąć. Kiedyś usunąłem włoski w uchu i zrozumiałem, że kilka milionów lat ewolucji zostawiło je tam nie bez przyczyny. Wleciał mi jakiś pokemon do ucha i przez kilkadziesiat godzin robił mi dyskotekę w głowie, jak tylko próbowałem go usunąć. Od tego czasu mogę powiedzieć, że mam nasrane w głowie 😋
Luzik polecam wizytę u endokrynologa, ja mimo androgenow wszystkich w normie miałam problem z nadniernym owlosieniem na nogach właśnie i brałam spironol ktory pomagal teraz biore dutasteryd i wloskow jest mniej slabsze wolniej odrastaja a na rekach sie powycieraly.
Takie małe info: Historia depilacji jest o wiele, wiele starsza niż 100 lat i sięga nawet starożytności, np. w Egipcie istnieli niewolnicy, których jedynym zadaniem było wyrywanie włosów w wyższych sferach, a w średniowieczu depilowano się np. przy pomocy smoły
Witam, Uwielbiam niedepilowane kobiety. Nagonka na nie jest dla mnie inkwizycją XXI w. Kto to wymyślił? Kobieta nie może być naturalna, tylko "powinna" wyglądać jak glonojad z Tipsami, rzęsami długimi żeby kurz z okularów zmiatała, oraz usta jak po użądleniu pszczoły. To jest dla mnie chore. Pozdramiam
Według mnie o wiele bardziej obrzydliwy jest smród potu i nieumytych nóg niż nieogolone nogi czy lekki meszek pod pachami. Ja mam bardzo ciemne owłosienie na całym ciele. Od jakiegoś czasu używam depilatora, ale nigdy nie jest tak że jestem gładka all day all night! Zdarza się, że od czasu do czasu używam maszynki, a czasami potrafię nie golic nóg przez ponad tydzień. Za dwa lata wychodzę za mąż, mój facet czasami śmieje się z jeża, ale nigdy nie mówił, że to obrzydliwe. Najbardziej lubię swoje włoski łonowe, nigdy mi nie przeszkadzały, dla mojego faceta bardzo się podobają :)
niegolenie przez tydzień jest takie straszne one chyba nie zdążą odrosnąć przynajmniej ja tak mam po tygodniu praktycznie nic nie ma dopiero potem powoli zaczynają rosnąć
Mi w sumie to było obojętne - nie jestem zbyt bujnie owłosiona - zwłaszcza na nogach. Dla własnego samopoczucia golę raz na 2 tygodnie - mam dość jasne i rzadkie włoski, więc częściej nie potrzebuję. Ot akurat nogi lubię mieć ogolone. I pachy. Jakoś tak - jakkolwiek u kogoś mi absolutnie nie przeszkadza, to u siebie nie lubię i tyle. Mogłabym z tym żyć, to naturalne i mnie nie brzydzi, jednak mam wybór i wolę ogolić. Ale np. na wzgórku łonowym od kilku lat nie golę - było mi obojętnie, a mój chłopak jest fanem kłaczków, więc czemu nie. O wiele rzadziej dostaję wszelakich infekcji, no i nic nie szczypie/swędzi/piecze. Nie wiem, co w tym też mogłoby być obrzydliwego. Na rękach czy innych częściach ciała to... życie jest za krótkie :D Taka duża powierzchnia to mnóstwo niepotrzebnie zmarnowanego życia na depilację :D
Jeżeli wasi faceci przestają uprawiać z Wami seks i/lub zaczynacie ich brzydzić, gdy macie włosy, to znak, że zależy mu na waszym wyglądzie. Każdy facet ma swoje preferencje, ale gdy 1 czynnik tak znacząco wpływa na pożycie...
Ja miałam nieprzyjemną sytuacje kiedy moje koleżanki i niektórzy koledzy wyśmiewali się ze mnie bo nie golilam nóg. ....i uległam tym komentarzom i ogolilam je W sumie w ogolonych nogach czuje się dobrze Tylko najgorsza jest strefa bikini....ale postanowiłam jej nie golić bo po goleniu mam mocne podrażnienie i szybko mi odrastają
Ma pani sluszna racjeja jako facet tez tak mówię higiena czlowieka jest na pierwszym miejscu jesli mamy wlosy gorzej jest ja utrzymac a wlosy pod pacha czy w miejscu inntymnym troche to obrzydliwe moze ktos powie ze niemam racji ale mam swoje zdanie na ten temat i popieram to
Ja mam problem, mam bardzo ciemne włosy, do tego przez hormony, mam trochę więcej testosteronu niż normalna dziewczyna, i mam ogromny problem z goleniem, i depilacją, bo włosy bardzo szybko mi odrastają, i się często wstydzę tego że nie mam tak jak inne, włosów delikatnych i żeby ich było o wiele mniej. Moja babcia mówi mi bym się tak nie przejmowała, bo za jej czasów nikt się nie golil ani nic. Niestety ale musę się męczyć i to nie te czasy. Teraz większość ludzi (szczególnie płeć męska), bardzo brzydzą się kobiety gdy nie jest taka jak z filmów dla dorosłych. Zresztą w gimnazjum i dziewczyny były dla mnie okrutne i nazywały mnie Shrekiem, małpą, bo mam włosy na rękach, i wąsik, a ja naprawdę próbowałam coś z tym robić. Dobrze że mam chłopaka, który mnie akceptuje, ale niesmak z poprzednich lat został i nie umiem zaakceptować siebie nieogolonej...
Takie pytanie.Jest jakiś skuteczny sposób by po ugoleniu włosów łonowych zaraz dwa dni po zwykłej maszynce i płynie do higieny intymnej nie odrastały tak szybko?
Chyba nie ma takiego sposobu. Ja miałam zawsze problem z tym, że już na drugi dzień po goleniu maszynką włosy odrastały. Próbowałam kremów do depilacji opóźniających odrastanie, ale u mnie się to nie sprawdziło. Jedynie depilacja woskiem dawała lepsze efekty, ale dla mnie to zbyt bolesne w tym miejscu i w końcu zwyciężyła depilacja laserowa. Trochę na to odkładałam, ale myślę ze warto. Zero podrażnień, zero wrastających włosków, skóra gładka i brak włosów :)
Chyba trzeba by się przerzucić na faktyczną depilację zamiast golenia, bez usunięcia włosa mam prawie pewność, że zawsze będzie tak odrastać. Wyrywanie depilatorem podobno boli nie do zniesienia, ale tylko zbyt blisko warg, a bikini i 'trapez' na łonie do pewnego momentu da się wytrzymać, więc już niewiele zostanie do wykończenia. Potem co 3-4 tygodnie powtarzać depilację na tym, co odrośnie, z czasem włosy nawet się przerzedzają. Jeśli zachowasz systematyczność, tylko pierwsza depilacja będzie tak boleć, każda następna dużo mniej, chyba że zostawisz na zbyt długo (aż wszystko odrośnie). Jest też depilator oparty na świetle, podobno nie boli wcale, ale jest w instrukcji napisane, że nie można stosować w miejscach intymnych, nie mamy tylko pojęcia dlaczego i czy może jednak można to do jakiegoś stopnia obejść, np. unikać tej delikatniejszej skóry, gdzie włosów jest już i tak dość mało. Ale nie mamy pojęcia, partnerka kupiła ale na razie boi się gdziekolwiek użyć xD Ale po długotrwałym stosowaniu taka depilacja ma niemal wyeliminować owłosienie (stopień zależy od osoby). I trzeba mieć raczej jasną karnację. Na lato odpada, bo ileś czasu nie można wystawiać takiej skóry na słońce. W każdym razie, jeśli zwykłe wyrywanie może przerzedzić włosy (dziewczynie już prawie nie rosną w rejonach u dołu piszczeli nawet po wielomiesięcznej przerwie), to to tym bardziej. Depilacja jest o tyle lepsza, że skóra właściwie nie drapie nawet podczas odrastania, włosy rosną wystarczająco nierówno, Jedyny minus, to to że włosy mogą wrastać, ale podobno da się je wydłubywać i to niemal nie boli bo takie włosy zwykle nie mają zakorzenionej cebulki, często wystarczy podrapać palcem i można delikwenta złapać i wyjąć. No i wyrywanie włosów robi malutkie ranki, miejsca po wyrwaniu grubych włosów mogą lekko krwawić. Więc też trzeba zadbać tuż po zabiegu. Ale za to jakie skuteczne, po 3-4 tygodniach zauważysz włosy, wcześniej zdarzyć się mogą pojedyncze których aż tak nie widać. Też zależy od osoby, ale 3 tygodnie to nie 2 dni.
Mh Khu To, że boli mniej przy każdej kolejnej depilacji woskiem/depilatorem/pastą cukrową to według moich doświadczeń jeden wielki mit. I przynajmniej jak dla mnie - ból nie jest wart wrastających włosków (których wydłubywanie boli, w końcu grzebiesz sobie w skórze, robisz rany) i efektów, które bądź co bądź są ciut dłuższe niż przy zwykłej maszynce.
Zależy ile ci odrośnie, jeśli za dużo, to jasne, że będzie dalej boleć równie bardzo. Ale przy regularnym poprawianiu kiedy do wyrwania jest tylko parę włosków, boli dużo mniej bo mniej wyrywasz naraz na małym obszarze, to akurat potwierdzone info, ba nawet logiczne. Co do bólu, to światło ma ponoć nie boleć, tylko sprzęt jest dużo droższy niż depilator rwący włosy. I można się poparzyć jeśli będzie wadliwy plus te niewyjaśnione przeciwwskazania dla danych stref. A przy wydłubywaniu to tak słyszałem od dziewczyny, zależy jak głęboko jest włos, te płytkie nie bolą, bo za mało naskórka nad nimi. Dla niej nie warto golić, bo gorsze podrażnienia i niemal od razu drapie. Tylko ciężko >zacząć< depilować, gdy już za dużo odrośnie. No cóż, jeśli się u ciebie nie sprawdza... pozostaje problem szybkiego i kłującego odrastania.
I to jest właśnie smutne, że ludzie coraz bardziej postrzegają innych tylko przez pryzmat wyglądu. Co z tego, że jeździsz po całej Polsce po schroniskach, a raz na miesiąc wyjeżdżasz do Afryki pomagać małym dzieciom? Wszyscy i tak zwrócą uwagę tylko na to, że masz włosy na nogach\pod pachami. Ja na przykład mam tak, że lubię mieć gładką skórę, ale ogólnie jestem blada i mam ciemne włosy, więc wiadomo ;) A dodatkowo jeszcze jak diabli szybko odrastają i często mam podrażnienia, więc dla mnie to już w ogóle pożal się Boże...
Raz tylko widziałem jedną Panią , która miała nie ładne włosy na nogach (moim zdaniem ) . Włosy były dość rzadkie i jasne , ale odstające od łydki na jakieś dwa cm. To tak wyglądały , jak bardzo rzadka wełna . To było ze 30 lat temu - kobieta jakieś 35 - 40 lat - w ogóle się tym chyba nie przejmowała , chociaż nie wyglądała ,na jakąś zaniedbaną .
Mnie tam nie przeszkadza,jak ktoś coś i gdzieś tam sobie goli.Jego sprawa.Ale jak dla mnie,to głupota dwudziestego pierwszego wieku.Najlepiej to wygolić się wszędzie,gdzie się tylko da i wyglądać jak jakiś manekin z wystawy sklepowej.Z owłosieniem tu,czy tam,to chociaż człowiek wygląda naturalnie,tak jak go natura stworzyła,a nie nienaturalnie.Jak jakiś ożywiony robot.No ale niech tam sobie każdy robi jak chce,jego sprawa.A wszystko,co natura nam dała,po coś to dała.Gdyby nam to nie było potrzebne,to by nam tego nie dała.Człowiek chce poprawiać naturę,a nigdy nie będzie od niej mądrzejszy.A wręcz przeciwnie.Nie raz się to dla niego źle kończy.Ale niech tam sobie każdy robi jak chce,jego sprawa.Ot i tyle.😊
Ja ostatnio odkryłam dobry sposób. Mój facet goli mnie małą brzytwa. :) bo niestety wszystkie inne metody zawiodły a na depilację laserem mnie nie stać bo mam inne wydatki, potrzebniejsze. :) Twoje filmiki mega pomagają mi z pewnymi kompleksami. :) dzięki, że jesteś.
Także jestem zdania - niech każdy robi co chce. Ja osobiście systematycznie golę pachy i miejsca intymne ponieważ jest to dla mnie wygodniejsze. Moim zdaniem mężczyźni tez powinni o to dbać. Osobiście odstraszają mnie owłosione plecy czy brzuch.
Słyszałam taką tezę, że im więcej włosów się ma, tym wiecej się czuje, dlatego Włosi, Hiszpanie itp są tacy uczuciowi hhehe 😁 No a poza tym po coś te włosy mamy i od tysięcy lat w tych samych miejscach nam rosną. Jeżeli więc rzęsy, brwi, włosy w nosie czy na głowie mają jakąś swoją funkcję, czemu i nie te pod pachami czy w okolicach intymnych? Osobiście wolę być gładka, ale szczerze nie rozumiem, w szczególności młodziutkich dziewczyny, które mówią, że włosy łonowe to największe zło tego świata i trzeba to tępić! Całe swoje życie rosły w przekonaniu, że gładkie ciało to sukces, ale moglyby się najpierw zapoznać z własną biologią, zanim będą się wypowiadać na RU-vid, czy innych platformach, bo tylko poszerzają jeden utary wizerunek kobiet, nie dając sobie i innym szansy na wybór. Jasne, sama o tym mówisz zresztą, że higiena odgrywa istotną rolę w tym, czy te bakterie tam będą czy nie. Więc myć się laski przede wszystkim! A co kto i jak, to już jego sprawa. Bądźmy po prostu szczęśliwe, z włosami czy bez :)
Natura nie pozostawiła nic przypadkowi. Jeżeli pozostawiła owłosienie łonowe i pod pachami, to oznacza, że są one tam niezbędne. Stanowią bowiem naturalną ochronę termiczną jajników i węzłów chłonnych, aby zapewnić im stałą temperaturę.
Conrado Soprano wiesz jezeli wgl nie bedziesz sie golic wgl to wlosy sie wytrą i wgl nigdy ich nie bedzie. Ale to dla cb nie problem bo jestes facetem 😁
A ja nie golę nic :) o dziwo mogę powiedzieć, że bardzo rzadko dostaję jakieś negatywne reakcje. Jedynie czasami jakieś spojrzenie, ale nigdy nikt mi nic bezpośrednio nie powiedział. Wiadomo ludzie są najmocniejsi w gębie w internecie... Czy to serio ma jakiekolwiek dla kogokolwiek znaczenie kto gdzie się goli hahaha :P A z innej beczki, jest mi autentycznie bardzo żal osób które piszą tutaj, że one się golą bo się swoich włosów brzydzą i nienawidzą matki natury za to, że nas w ten sposób stworzyła. Kurcze, nienawidzenie jakiejkolwiek części siebie to poważny problem i polecałabym zasięgnąć głębiej w siebie, bo przepraszam, ale to nie jest zdrowe. Btw dla osób które dalej żyją w przekonaniu, że kiedy nie ogolą pach to będą śmierdzieć, to chciałabym zaznaczyć, że z mojego doświadczenia jest tak, że intensywność zapachu naszego potu zależy od czystości diety. Skoro ktoś śmierdzi to ewidentna oznaka z wnętrza organizmu, że się oczyszcza z toksyn, więc może jeśli ktoś ma taki problem powinien poszukać przyczyny w swojej diecie i lifestyle ( palenie papierosków i picie alko ma spore znaczenie :P ) a nie w bogu ducha winnych włosach. Od kiedy nie golę pach i zmieniłam dietę na roślinną nie śmierdzę w ogóle, a kilka lat temu miałam z tym problem. Temat wart przemyślenia, spytania się siebie samego o jaki impakt ma na nas presja społeczeństwa. Bardzo lubię twoje filmiki i pozdrawiam :)
TheCrowScream, brawo dziewczyno! Dla mnie jesteś prawdziwą kobietą. Wstydzić nie ma się czego, tylko dlatego, że taki chory świat. Dbać zawsze o siebie trzeba, a golone łono nie znaczy, że się jest schludnym i ponętnym. Dieta, jak najbardziej wpływa na przemianę materii, a co za tym idzie również na otoczenie. Tylko gruboskórne dziady tego nie ogarniają :)
Pewnie byś chciała utwierdzić się w przekonaniu, że to co robisz ma jakikolwiek sens, a golenie cipki wpływa na atrakcyjność? To są dwa światy. Jedni będą wyszydzać, innym przeszkadzać nie będzie. Ale prawda jest taka, że to kwestia dojrzałości. Dojrzewasz przychodzi owłosienie, jesteś dzieckiem to masz łyso. Poza tym pytanie co na to jej chłopak, odkrywa trochę twojej osobowości. Śmieszne to kiedy kobiety robią coś pod mężczyzn tracąc przy tym siebie, a jeszcze smutniej gdy ulegają marnym trendom mas. Nie wnikając głębiej myślę, że to skrywane słabości i brak poczucia prawdziwej kobiecości Was do tego pchają. Ale przy równie słabych kolesiach, tych pozytywnych cech w sobie nie odkryjecie. Wszystko to iluzja maskowana tandetą. Na szczęście są kobiety z wrodzonym instynktem i te są prawdziwe choć nieliczne.
Gole się, bo dziwnie się czuję gdy mam nie ogólne nogi, pachy i gdy podnosze rękę czuje ze je widać mimo, że były bardzo małe... Gole też okolice bikini bo gdy idę na basen lub przebieram się na wych-fiz czuje się nie komfortowo! + gdy golisz okolice bikini nigdy nie gól pod włos i ngdy na sucho wyskakują "pryszcze,, które swędzą... Polecam maść nagietkową i smarować żelem aloesowym działa to tagrze na podrażnienia po goleniu
I prawidłowo! Mnie włosy na ciele brzydzą - faceci też zresztą powinni się golić, nie tylko chodzi tu o twarz, ale też klatkę piersiową i nogi. To po prostu jest i wygląda estetycznie.
Jak to jest ? Jak jedna koza " zadrze " ogon do góry , to inne za nią . Gdyby włosy nie były potrzebne , to po prostu by tam nie rosły . Autorka tego filmu słusznie zauważyła - że są potrzebne ( m.i. zabezpieczają ciało przed otarciami ) . Po drugie - nie wszyscy lubią ciała wygolone . Dlaczego - tu do kobiet - nie ogolą sobie głowy na gładko ? Ano dla tego , że włosy na głowie są urodą kobiety . Dla jednych owłosione intymne miejsca , są odrazą ( zawiniła moda ), a dla innych stymulacją i podnietą . Po trzecie - czy musimy upodabniać się do dzieci ? To śmierdzi dewiacją i pedofilią . Inni nie muszą się ze mną zgadzać . Pozdrawiam. p.s. Jeżeli ktoś o higienę ciała nie dba , to czy golony , czy nie , to i tak śmierdzi .
A ja mam pewien kłopot. Otóż po goleniu miejsc intymnych cały czas mnie tam swędzi. Próbowałam różnych kremów i nic. Poza tym niesamowicie denerwują mnie małe, odrastające, ostre i kłujące włoski. Czy tylko ja tak mam?
Mnie nic nie przekona do pozostawienia włosów gdziekolwiek poniżej szyi. Tak cholernie mnie brzydzą, że nie mogę mieć nawet milimetrowych włosów na nogach, pod pachami i w okolicach intymnych. Brrr. Nienawidzę natury za to, że tak nas 'zaprojektowała' :/
Mnie tam byłoby szkoda nerwów na nienawidzenie natury. :) Nie przeszkadzają mi żeńskie włosy łonowe, o ile są przystrzyżone. Chociaż odnośnie reszty ciała kobiet, to też wolę, gdy jest gładkie. Będąc na plaży, raczej odczuwałbym pewien psychiczny dyskomfort widząc mnóstwo owłosionych kobiecych nóg, pach i w ogóle ciał. ^^ Jeśli kobieta chce golić miejsca intymne, to OK. A jeśli nie chce, to też OK. Jej wybór.
Golić! czy nie golić oto jest pytanie?? Gdzie włos ten przyciąć?? a gdzie włos ten zostanie!! Mają na świecie ludziska, zmartwienia a jak ktoś jest łysy no i włosów nie ma?? Bo teraz jest moda, i krótka kreacja musi być niestety w tedy depilacja. A włosy u ludzi to rzecz jest nabyta wszędzie mamy włosy, więc niech nikt nie pyta.
To może być trochę nie zręczne ale yolo niech ktoś mi powie czy w okresie dojrzewania włosy na całym brzuchu są normalne bo nie wiem czy mam się bać.Włosy nie są bardzo ciemne ale jestem brunetką i je widać nie wiem czy na pierwszy rzut oka ale się trochę '' martwię''.
Kocham i golone i nie golone byle byly czyste i niech nikt nie mowi ze jek ma golona to nie rajcuje go wtedy wlochata i na odwrot....np ujrzec spod majteczek wloski lonowe ha! Lub zobaczyc cala ogolona ha! Ludzie zawsze maja jakies podniety lekkie zboczenia w wielu formach i wydaniach o czym nawet nie wiedza lub wiedza lecz udaja niewiniatka.
Ja gole co jakiś czas włosy pod pachami bo mam małe, na rękach wgl tak samo twarz. Nogi gole gdy włosy i już widać a nie tylko czuć a bikini to jak sobie przypomnę. Mój facet nie ma parcia na to w zimę mogę nawet 2msc nie golic nóg i się śmieje że jestem puchata :D
Czytałam gdzieś że włosy na brzuchu , stopach i plecach ogólnie wszędzie tylko nie na policzkach na twarzy u kobiety są normalne sama tam je mam a ty mówisz że to jest typowe dla męskiego owłosienia. Czyli jestem na coś chora?
Witaj. Czy słyszałaś o chorobie gruczołu Bartholina? Podobno jest to przyczyną(najczęściej) właśnie golenia. .. mało wiemy o tej chorobie. Córka miała tę chorobę i właśnie to teraz wróciło i nie wiadomo dlaczego znowu. Może będzie to następny temat na Twój film?
Ja usuwam owłosienie na rękach, ponieważ mam zaburzenia hormonalne i gdy tego nie robię to czuję się jak goryl. Jest ich dużo, są długie i odrastaja szybciej niż u większości ludzi, ale i tak czuję się o wiele bardziej komfortowo
Wszystkie z moich byłych dziewczyn się goliły nie byłem jeszcze z taką dziewczyną i nie chciałbym być ;) ale to jest tylko moja sprawa sam też się gole a inni ? To ich życie i ich sprawa niech każdy pilnuje swojego nosa i będzie git ;)
Aha, no w sumie zastanawiające, co byś zrobił w sytuacji, gdybyś jednak poznał dziewczynę, która się "nie goli"? Co, jednak zostawiłbyś ją czy może wymuszałbyś na niej zmianę, ignorując autonomię jednostki? Tak trochę trąci kultem ciała, a nie prawdziwą miłością xD
