Gram z mamą w Minecrafta 47 

😍😍😍 Super czekam na więcej

Potem w 12 minucie popełniliście oboje błąd bo zlekceważyć otwartą przestrzeń, gdzie nic nie widać i nie wiadomo ilu przeciwników jak silnych, zwykle kończy się śmiercią. Niestety nie było czasu na ucieczkę bo z łuku was ustrzelił szkielet. Nie było jak się schować i za co. Też oboje zareagowaliscie z opóźnieniem ty od razu po zgonie mów uciekaj, po co silny przeciwnik, a matka nie kontynuuje bitwy tylko ucieka. Byłaby szansa. Trudno teraz gdybać bo to cenne sekundy były. Podczas gry człowiek nie myśli nad odruchem. Po cięciu znów super szło do momentu kiedy mama ginie i nic nie mówi. Wszystko ładnie wyjaśniłes na filmie.

Ognista przygoda zdrowia ci doda super

Skoro prosisz o ocenę gry to trochę mam mieszane uczucia. Początek był świetny, super współpraca, miło się na to patrzy. Niestety nie miałeś możliwości uniknąć creepera. Matka tez nie miała czasu ciebie ostrzec. Efektowny zgon. Do 9 minuty współpraca ideał. Tu zaczyna się coś niezrozumiałe dla mnie. Zaczynacie razem walkę z szkieletem, gdzie bez slowa twoja mama idzie wydobywać czerwony proszek. Odciąga ci uwagę od skupienia na walce pytaniem, które może poczekać. Teraz uwaga do obojga, bo ty mogłeś wycofać się do tyłu by mama miała łatwiej celować po prostej, gdzie nikt was nie zaskoczy, ona mogła od razu przerwać wydobycie i tobie pomóc. Tego nie ocenie. CDN....

Ostatnia uwaga to hasło o patrz zamiast uważaj creeper w 22 minucie. Pomimo wszystko ocena tego filmu jest bardzo pozytywna. Trochę momentami siada komunikacja i asekuracja, ale gdyby nic nie działo się to nikt by tego nie oglądał. Dużo zdrowia wam życzę i pozdrawiam.