Co w ogole jest z Banachem? Gutek jeszcze jakby szukal "drogi". W improwicajach zawsze byl mistrzem i koncerty IB, to bylo cos.. teraz cos jest nie tak, ale na poziomie.
Wczoraj w Uchu na koniec trasy, to był jeden z najlepszych numerów. Wbił mnie w parkiet. Na żywo to miazga. Zreszta mega fajny pomysł na trase. Dla mnie za mało reggae, dwa na dwa, to by było coś. Gutek, czekam na płytę. Masz chopie dupny patent na muzę.
kurcze..uwielbiam gościa, ale od jakiegoś czasu te gardłowe zaniżanie głosu mnie irytuje, jak te wszystkie "autoTuny"...poza tym leci Gutek cały czas, no ale ...tak jakoś