Halloween to dla mnie bardzo szczególne święto, dlatego zawsze w jego okolicach zaglądam na twój kanał ponieważ mnóstwo tu Halloweenowego kontentu oraz przyjemnie się Ciebie słucha i zawsze robisz porządnie zrealizowane filmy. W tym roku również robię maraton Halloweenowy trochę inny niż przedstawiony tutaj, ale mimo to fajnie było poznać twoją opinię na temat tych wszystich filmów. Aktualnie jestem na etapie Krzyku i bardzo czekam na materiał o całej serii, który tak jak zapowiedziałeś będzię w te Halloween. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia 🙂🎃👍
Uważam że ludzie są nieco zbyt surowi dla serii "Piła" mówi się tylko o wymyślnych sposobach torturowania, a w ogóle się nie wspomina o często niezłych zwrotach akcji jakie mają miejsce w tych filmach. Poza tym montaż (zwłaszcza końcówek) w połączeniu z muzyką daje oryginalny klimat.
Myślę, że do tego wyliczania na sam koniec idealnie pasowałaby seria Cube. Wiadomo, nie jest to ten poziom, co większość wymienionych filmów i ma jedynie trzy części, ale.. Pierwsza część, jest w punkt, druga ( reżyserowana przez polaka, o ile mnie pamięć nie myli ) jest jakimś totalnym odlotem i po prostu jest przerost formy nad treścią, delikatnie mówiąc xdd.. Ale znów, trzecia część, jest równie dobra, co pierwsza, ma bohaterów dających się polubić i podchodzi do tematu od zupełnie innej strony. Naprawdę, cudowna seria
Świetny odcinek, aż miło było posłuchać. Czuć od Cb tą horrorową pasję. "Halloween", "Piątek 13" i "Teksańska masakra piłą mechaniczną" to klasyki, ale fajnie, że wspomniałeś lubianej przeze mnie o serii "Droga bez powrotu".
Jeśli chodzi o Laleczkę Chucky to mega fajnym zabiegiem jest to że właśnie w Cult of Chucky postać Andy'iego po 29 latach gra ten sam aktor który grał go w pierwszej części a warto się tym zainteresować ponieważ zapowiada się na to że będzie też kolejna część w której najprawdopodobniej pojawi się Kyle z drugiej części którą również będzie odgrywała ta sama aktorka co kiedyś dlatego tak jak mówię warto zwrócić na to uwagę bo myślę że dla fanów serii będzie to bardzo ciekawe jeśli jeszcze o tym nie wiedzą
Jeszcze jedna seria, której 2 i 3 część jest lepsza od oryginału: noc żywych trupów. Część 2 to jazda bez trzymanki a 3 to historia miłosna. Świetne filmy.
To nie ma nic wspólnego z nocą żywych trupów, to osobna seria - Powrótk Żywych Trupów, tylko inspirowana filmami Romero. No i część pierwsza jest tutaj zdecydowanie najlepsza :)
Czy mógł byś zrobić aktualizacje materiał o swoim starym filmie na temat gwiezdnych wojen klonów bo mówiłeś w tedy że nagrasz film 10 moich ulubionych odcinków star wars wojny klonów :)
Uwielbiam gdy mówisz o horrorach. To co powiesz na filmik o tych filmach najbardziej "rewolucyjnych" (dla publiki lub tylko dla ciebie), jak "Krzyk" czy "Dom w głębi lasu"?
Tu nie chodzi o żadne ożywienie slasherów, które nadal były popularne, ale o metafizyczną perspektywę, gdzie zarówno postacie jak i twórcy wiedzieli o tzw. "kliszach" rządzącymi światem slasherów i potrafili to wykorzystać. Po Krzyku powstało wiele horrorów w późnych latach 90-tych, które próbowały imitować to co zrobil Krzyk, ale z miernym skutkiem. Oczywiście powoli się zapomina o tym osiągnięciu, ale trudno zaprzeczyć, że Krzyk byl jednym z kamieni milowych jeśli chodzi o slashery.
Ja z Piły (oprócz jedynki) polecam 3 część, bo mimo większej brutalności, niż w poprzedniku jest zecydowanie lepsza fabularnie, bo bliższa jedynce. Ciekawie bierze na warsztat motyw zemsty oraz wyjaśnia klika rzeczy z serii. Ale oglądanie jej bez poprzenich części mija się z celem. Bez nich kompletnie się nie zrozumie fabuły z trójki.
a coś o smakoszu? lub coś co jest kręcone w stylu rec? wiem że te filmy nie są z wysokiej czy nawet średniej półki ale ciekaw jestem zdania, jeśli coś w tym stylu było to przepraszam ale ciężko się odnaleźć w ogromie materiału
Oczywiście podpisuje się pod każdym słowem Łukasza i nawet nie staram się podważyć jego wiedzy oraz gustu jeśli chodzi o slashery. Jednak uważam że orbitowanie wokół popularnych, taśmowych serii lepiej skupić się na solowych filmach. Cierpią przez to takie tytuły jak "Madman" (1982), Just Before Dawn (1981), Final Terror (1983), The Prowler (1981) czy absolutne opus magnum gatunku, "Rituals" (1977). Chociaż sam zapoznałem się z tymi perłami dopiero po odhaczeniu zaprezentowanych przez Łukasza serii :)
Ojezu, jakbym komentarze pod Comics Weekly czytał - "zamiast tylko Marvel i DC, lepiej skupić się na ambitniejszych komiksach niezależnych". Niech każdy mówi o tym, co go jara i wszyscy będą zadowoleni 😌
Jeśli chodzi o piłę to prawdopodobnie wybrałbym część 6, nie jest to poziom 2 ani tym bardziej 1 ale wciąż przyjemnie się to ogląda. Pułapki są pomysłowe, bohater jest nawet ciekawy ale poza tym ma fajny klimat. Wciąż jednak trudno wybrać tą jedyną część poza 1 i 2, która nie jest tylko bezsensownym torture porn.
Kiedy pojawi się kolejna retrospektywa z na przykład serii "Halloween", "Koszmar z ulicy wiązów" ( eng. "Nightmare on elm street" ) lub "Teksańska masakra piłą mechaniczną" ( eng. "Texas chainsaw massacre" ) ?
Tak pomijając wypowiedź o "Nightmare on Elm Street" (bo oprócz wyboru najlepszej części nie mogę zgodzić się prawie z niczym), to w którym momencie "Curse of Chucky" (jak to ująłeś) "trzyma się kupy"? Sama historyjka o Charlesie " kochającym rodzinę", i wszystkie motywy działania Chucky'ego są tak na prawdę wzięte z du*y, i każdy fan serii się z tym zgodzi. Film sam w sobie nie jest zły, bo cała otoczka, sposoby uśmiercania kolejnych bohaterów itd. przywodzą na myśl "stare, dobre czasy", ale to właśnie backstory Chucky'ego jest kompletnym niewypałem i psuje seans. Co do najnowszej części - nie polecam. Ktoś wyraźnie chciał za bardzo i nie wyszło to najlepiej.