Piękna pogoda Tobie się trafiła, a mi się trafił Twój film. jak znam życie to będzie tam lało, idę za 3 dni podobną trasą poszukać pirytu, a także zobaczyć czy korony które pozostawiłem parę lat temu w kopczykach nadal tam są😉👍 dzieki za ostrzeżenie o skrócie 👍😉
Ależ tam są przestrzenie! Coś pięknego. I chyba ludzi nie ma prawie w ogóle? Czy szlaki są oznaczone, czy jest po prostu jedna wydeptana/wyraźna ścieżka i nie sposób się zgubić? Był jakiś plan tego wyjazdu, tzn. rozbijanie namiotu po iluśtam kilometrach marszu (wyznaczone dzienne odcinki) czy totalny spontan (gdzie mi się spodoba to tam śpię, najwyżej jutro dystans nadrobię)? Film genialny, znowu :) Muzyka i obraz cudownie skomponowane. Nic tylko włączyć, relaksować się i przenieść się wirtualnie do innego świata, gdzie w PN można (właśnie, można?) rozbić namiot i przenocować.
Dzięki! Jeśli chodzi o ludzi to jak na nasze warunki to pusto. Na trasach między chatkami, czy w okolicach Trolltungi i samych chatek zdecydwanie są ludzie. Główne szlaki są raczej dobrze oznaczone. Wszystkie tak samo - czerwonym "T" na jakimś kamieniu. I są budowane te wieżyczki z kamieni. Na skale ścieżek nie ma / nie widać. Jak jest "zielone" podłoże to zwykle są wydeptane takie ścieżki na szerokość stopy. I te ścieżki się często "rozpływają" przy jakichś mokradłach, albo przy przejściach przez rzekę, albo jakimś dłuższym odcinku po skale lub pokrytym śniegiem. I potem może być ciężko odnaleźć taką ścieżkę, bo z boku już jej nie widać. Więc są kawałki prsote. Ale jest też sporo momentów trudnych. Zwłąszcza jak idziesz przez kammienne pola po słońce. Ciężko wtedy wypatrzeć jakiś kamień z oznaczeniem, bo na zacienionym boku kamienia to niewiele widać z daleka. Przez rzeki często trzeba przechodzić. Ale na tej trasie nie było żadnej powyżej kolan. Zdecydowanie polecam mieć mapę, żeby wiedzieć w którym kierunku iść i w końcu się wejdzie z powrotem na szlak. Niestety najczęściej oznaczeń brakowało mi w tych trudnie technicznych miejscach. Wtedy bez plecaka sprawdzam gdzie i jak coś mogę pokonać i czy jak się tam dostane to będę mógł kontynować czy może będzie jakaś przepaść albo ściana. Co do planowania noclagu to na żywioł. Celowałem w obszary gdzie na mapie było mniej stromo. Najlepiej trochę niżej, żeby była trawa. Ogólnie w skandynawii allemannsretten działa też w Parkach Narodowych. Ale mogą występować okresowe ograniczenia w okresach lęgowy itp. Zwykle też można łowić ryby (na słodkich wodach zawsze musisz wykupić zezwolenie). Czyli zasadniczo leave no trace, więc po 2-ce papier idzie z nami. Raz też troche się musiałem nachodzi, żęby znaleźć miejsce na 2-kę bo odchodząc 100 metrów o jednego strumyka wpadałem na kolejne...
No, I do not recall any mosquitos. On the last campsite there were some other bugs (see at 30:52), but they were not biting. For temperatures I would say 5-18 °C. Maybe lower, but rather not below 0. However the rain/fog with winds makes you more cold than temperature itself. And same with the nice weather. It's not high temperature, but when there is no wind and all the rocks are already radiating heat from sun it feels super hot (especially when climbing). And there is no shade.
Not more than I would expect to, considering landing in Bergen ;) I've had heavy rainfall on first day. Than few days that were cloudy and with light rains. And later it was sunny.
Z zasiegiem GSM to raczej słabo, gdzieniegdzie pewnie można coś złapać. Ale generalnie to nie ma. A z GPSem to jak jesteśmy na w miare otwartej przestrzeni to chyba nigdzie nie ma problemu. Ja zasadniczo chodzę w trybie samolotowym, żeby nie tracić baterii na szukanie zasięgu. I tylko z GPSem.
@@wildhike Dzięki wielkie! A jak oceniasz pomysł wybrania się w tamte rejony na początku czerwca? Planuje iść taką samą trasą co ty, ale nie do końca wiem czy temperatura będzie znośna.
@@zbychupetara7191 Na początku czerwca może być jeszcze dość chłodno I w wyższych partiach w nocy może spaść poniżej 0. Zapewne będzie dużo więcej śniegu, bo tam chyba sezon narciarski trwa do końca maja. Więc nie wiem czy planujesz na nartach czy pieszo. Ale moja trasa na narty się raczej nie nadaje. Miała też troche nie uczęszczanych szlaków, które pod śniegiem mogą być znacznie trudniejsze. Więc pomysł ogólnie spoko, ale zapewne trzeba być dobrze przygotowanym i mieć w zapasie kilka dni. Do czerwca masz jeszcze trochę czasu, wiec możesz sobie przygotować różne warianty i wybrać odpowiedni do warunków jakie będą panowały. Mojej trasy też bym jakoś specjalnie nie polecał, bo jak i cały wyjazd nie była w ogóle planowana.
Planuje podróżować pieszo z namiotem. Termin może być też tak w połowie czerwca, ale nie wiem czy to coś dużo zmienia :/. Nie jestem doświadczony w spaniu w niskich temperaturach więc nie wiem czy się zdecyduje.
@@zbychupetara7191 dni są wtedy bardzo długie, wiec ta chłodna noc jest krótka. A możesz sobie zaplanować więcej nocy w/przy chatkach. Dodatkowo szlaki miedzy chatkami będą zapewne przedeptane. Więc możesz warto zapisać się do DNT, wyślą Ci kluczyk i masz szersze pole wyboru. Masz też czas, żeby próbować swoich sił z zimnymi nockami na miejscu.
Wow, jestem pod dużym wrażeniem. Też mi się marzy podobna wyprawa po Hardangervidda. Na razie robię tylko krótkie, jednodniowe przymiarki tak jak ta tutaj: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE--iA-_9oKkog.html Wielkie dzięki za 33 minut dobrze spędzonego czasu. Pozdrawiam :)
Hej, widzę, że używasz trail runnerów do hikingu. W lipcu robię podobną trasę (Finse-Otta), jak oceniasz tego typu buty na dość skalistej trasie jak Haardangervidda z dość ciężkim plecakiem?
Ja ogólnie wolę takie buty. Ale nie mam problemu z kostkami wiec nie potrzebuję specjalnej stabilizacji. Czasem zahaczę kostką o kamol, ale na tyle rzadko, że nie czuję potrzeby ochrony kostki. Nie używam też goreteksów, tylko jak najbardziej przemakalne i przewiewne. Wiec chodzę sporo w mokrych butach, czesto jeszcze w trakcie wyschna a jak nie to spokojnie w nocy wyschna. Ale mam też obowiązkowo crocsy na oboz. I to mi odpowiada. Bo też te buty są bardzo wygodne, nie mam żadnych odcisków ani nic. Ale zdecydowanie przed wyprawą kilkadziesiat kilometrow robie testowo. A takie Altry to po jednym sezonie będą do zmiany (ja w nich też biegam).
@paleglittersalad W cenie noclegu tylko nocleg i teraz doliczaja dodatkowo odkarzanie i trzeba miec liner, albo wypżyczyć. Samo śniadanie kosztuje 185kr. Obiad też można zamówić cały (438kr), albo poszczególne dania zupe(90kr), główne (242kr) lub deser (90kr). Ceny z cennika (link ponizej) - nie wiem na ile poprawne bo caly obiad wychodzi drozej niz poszczegolne czesci. Na rachunku mam jedna pozycje na całe jedzenie i tam jest 615kr, wiec tez do niczego nie pasuje. Piwo kosztowało 90kr. I zasadniczo wszystko szło na rachunek i płaciło się na wymeldowaniu. litlos.dnt.no/English%20Litlos/ tam na dole jest link do PDFa z cenami. Na terenie chatek z obsługą zabronione jest gotowanie.
@@wildhike Oj tak, kijki ratują dupę często, ja bez kijków wychodzę tylko na zakupy i do pracy :)). Mam taki sam namiot i jeszcze jeden tej firmy, właśnie oparty na kijkach.
