W tych zwariowanych czasach przyjemnie jest oglądać poczciwego pracowitego człowieka. Emanuje od Pana mądrość i spokój, Pana filmy dają mi siłę i dobry nastrój.
U Pana Romka widać wysoką kulturę osobistą. To nie jest taki zwykły, przysłowiowy "chłop ze wsi". Jeśli ta nowa postać w materiale to Jego syn, to widać, że jabłko nie spada daleko od jabłoni.
Czasami dostaje się od losu takie niespodzianki aby być pokorniejszym. Uwielbiam tą serie ukazuje ona w pełnej okazałości ciężką prace, nic nie przychodzi z łatwizny. Panie Romku, proszę się nie przejmować "ekspertami" , nie ma z tego chleba na stole, niech pan robi tak jak panu życie pokazało, każdy ma swoje oraz własne sposoby.
Panie Romku, Pan się nie przejmuje idiotami z internetu. Tyle ich, co żółć anonimowo wyleją. A Pan robi swoje, bo jest Pan wspaniały. Życzę dużo zdrowia.
Bonjour, J'ai travaillé dans les année 1980 avec une Mercator 75 comme la votre, c'était une très bonne machine qui faisait du bon travail. c'est vraiment dommage l'incident qui vous ai arrivé........, vous êtes un homme courageux, un homme de la terre ...... merci pour cette vidéo Bien à vous.
Panie Romku chwała Bogu że to nie było na drodze bo albo Panu albo komuś by się mogło coś stać. Także szczęście w nieszczęściu. Jak widać Anioł Stróż czuwa.
Pan Romek ,jestem pelen podziwu werwy , jak patrze na odcinki to jakbym mojego Sp dziadzia widzial i z nim robilem wlesie jako dziecko dawal mi sciagac klocki w dzisiejszych czasach nie do pomyślenia a wtedy miałem chyba z 9 lat albo mniej pozdrawiam i duzo zdrowia dla Pana Romka
Proszę pana proszę się nie przejmować głupimi odzywkami, ponieważ miło jest popatrzeć na Pana pracę jak pan uderza dłonią klin zabezpieczający łańcuch podczas wyciągania kombajnu z rowu.Niech jeden czy drugi mięśniak uderzy dłonią jak pan to już widzę jak trzyma rękę między nogami i tańczy oberka.Wiem co znaczy praca na roli.Dziękuje.
Przygód nie ma ten kto na tyłku siedzi i muchy łapie, jeszcze sam język pana Romka - bez bluzgów, zdenerwowany ale na spokojnie. Takich ludzi już nie robią.
Witam serdecznie Panie Romanie obejrzałem pierwszy odcinek z Pana udziałem i widać ze posiada Pan wielka wiedzę i hard duchami trzymać Co do kombajnu to tylko rzecz materialna da się wszystko naprawić, najważniejsze że nikomu się nic nie stało bo tego to nikt nie jest w stanie naprawić a życie ludzkie jest najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia życzę dla Pana i całej rodziny
Panie Romku ma Pan Tu prawdziwych fanow do ktorych ja sie zaliczam a Tych internetowych "expertow" to trzeba brac z lekkim usmiechem Bo Oni prawdopodobnie tyle wiedza co w internecie przeczytaja. Lubie Pana ogladac I podziwiam Pana Bo dzis ludzie potrafia zrobic wiele za pomoca wyszukanych narzedzi ale zeby cos zrobic za pomoca takich prostych to trzeba byc mistrzem. Pozdrawiam
Witam pana Romana miły z pana czlowiek fajnie opwiada aż miło słuchać oglądam w telefonie po raz drugi z tym kombajnem poradził sobie dobrze ze panu nic się nie stało to najważniejsze , życzę dużo zdrowia pozdrawienia z Jeleniej góry 🙋👍
Jak zawsze łapka w górę i oby więcej materiałów 👍 wypadki zawsze się zdarzają zwłaszcza tym co coś robią i w sumie nic się nie stało tylko nerwów szkoda 👍 pozdrowienia i dużo zdrowia 👍 pozdrowienia z Wrocławia
Rodacy to nie przypadek że pan Romuald ma taką dobrą kondycję, pamięć, zdrowie, ....jedząc masło, jaja, mięso własnej produkcji zbliżył się do zalecanego odżywiania optymalnego które, opracował nasz wybitny rodak doktor Jan Kwaśniewski, książki są dostępne za grosze na allegro, kochani zapoznajcie się z wiedzą a przywrócicie sobie i swoim bliskim zdrowie, pozdrawiam
Panie Romku , nie przejmuje się Pan . Mieszkam nie daleko Pana . Wiem gdzie takim stoi kilka sztuk na części . można dokupić ten element pewnie za grosze
Mega pytanie kochany! Niech się pan nie przejmuje tymi co komentują źle. Są mądrzejsi ale gdyby byli na miejscu Pana, to nie dało by rady! Brawo dla Pana kochanego
Panie Romku cudowny człowiek z Pana i Pańskiego syna. Najważniedze że nikomu się nie stała krzywda a reszte się wyklepie Pan to umie najlepiej więc nie trzeba nawet nic gadać na ten temat. I dla wszystkich ekspertów idźcie i sami lepiej zrubcie to pogadamy.
Takie jest życie na wsi. Kazda maszyna ma ślady i pamiątki użytkowania. Kiedyś za małego jechaliśmy do sklepu na rozrzutniku... Pech chciał, ze wujek dla żartu włączył przegub... Jeszcze nigdy tak szybko z naczepy nie spieprzałem jak wtedy...
Przy awarii wózka, poszła śruba mocująca i osłona dostała się w łapy. Jak hydraulika ścisnęła to około centymetra metalu wygięło bez wysiłku. Miało być nie do naprawienia, tylko prasa, gdzieś zlecać. Kolega wziął bardzo ciężki młotek. Jak przypieprzył, zaczęło się prostować. Z tym tyłem pewnie też by dało radę tak, ale rdzewieć będzie. Ewentualnie pomalować, zabezpieczyć, też będzie rdzewieć, ale wolniej.
Przy uskokach między polami,to nic niezwykłego,nie ma co się przejmować.. Tez mam taki uskok odorany przez sasiada, pół metra w dół,a jak trawami wysokimi zarośnie to zdarzyło się z rotacyjną za bardzo raz dojechać do miedzy i się zsunąć.... Sąsiad wywrócił na górce kombajn,heder pogiął... codzienność w pracy na roli. Złych komentarzy niech pan nie czyta,niemapo co brać do siebie złych emocji innych ludzi..
Mam olbrzymi szacunek dla Pana i pańskiej pracy . Młodzi teraz połowy tego by nie zrobili. Ma Pan świetne podejście.chcialbym mieć tyle siły gdy będę w Pana wieku . Prowadzę gospodarstwo w sumie 100ha gruntów ornych. Imponuje mi Pan swoim podejściem do pracy. Bardzo chciałbym Pana odwiedzić i porozmawiać o gospodarstwie , hodowli , kombajnach :) Pozdrawiam serdecznie.
No niestety usterki dopiero wychodzą przy robocie,od stania nigdy nic się nie dzieję. Lepiej wpaść w rów niż na ulicy wjechać w tego co o te nożyce sraczki dostał 😅. Ale i tak cieszmy się że to nie bizon bo w drodze na pole już by coś poszło. :D
Takie jest życie na wsi, też nie raz w kombajnie blachy pogiąłem bo się o coś zaczepiło. Niestety trzeba naprawiać, ale jazda na kombajnie dawała dużo radości , mimo że cały dzień pracowało się w polu na koszeniu.
Najważniejsze, że Panu nic się nie stało, a przygody muszą być, inaczej życie byłoby nudne😂. Zeszłej zimy autobus zepchnął mnie do rowu, jak jechałem samochodem, na szczęście nic mi się nie stało, auto nieznacznie ucierpiało, złamałem ramkę rejestracji, wygiąlem rejestrację i obdarłem zderzak. Dobrze, że dużo śniegu było, zamotryzowało zjazd:) Pozdrawiam Pana i głowa do góry ;)
Panie Romku, trzeba robić jak na kolei z lokomotywami. Próba hamulca a później hamowanie kontrolne. Najważniejsze żeby wiedzieć gdzie się popełniło błąd i jak go naprawić. Pozdrawiam !
Panie Romku, proszę się nie przejmować głupimi i złośliwymi komentarzami. Ze swojej strony życzę Panu dużo zdrowia i dużą ilość nagrywanych filmów. Bo dla mnie są one niezwykle wartościowe. Z niecierpliwością czekam na kolejną przygodę z Panem w roli głównej. Co do sytuacji na filmie to nie dziwię się, że sie Pan denerwuje, ale kto nic nie robi ten się nie myli, druga rzecz to fak iż to nie Pana wina. Jeszcze raz życzę dużo zdrówka i niech Pan sobie z krytykantów nic nie robi. Taka ich natura.
Witamy panie Romku. Proszę się nie przejmować negatywnymi komentarzami. Bo temu maszyny się nie psują co nic nie robi. Fajne odcinki oglądamy wszystkie. Dużo zdrowia. A maszynę się naprawi, najważniejsze nic nikomu się nie stało.
Wzór bycia dziadkiem i ojcem, czlowiek bez którego dzieci nie byli by tam gdzie są, jestem przekonany, że każde dziecko Pana Romualda jest życiowo ogarnięte. Dodam, że chciałbym żeby moi nieżyjący dziadkowie których nie było mi dane poznać byli własnie tacy jak Pan Romuald. ❤
Panie romku każdemu się zdarza niech Pan nie pszejmuje się wszystko dobrze się skoczyło syn Pomorze głowa do góry jest Pan kozakiem dużo zdrowia niech Pan dba o siebie
Ilu youtuberów robi dramy specjalnie dla oglądalności. A tutaj nic nie reżyserowane, samo życie. Uwielbiam Pański kanał. Bo jest pełen prawdy, ciężkiej pracy i ciekawych życiowych porad. Pozdrawiam. Nie mogę się doczekać filmu z naprawy kombajnu.
Dobrze, że tylko tak wpadł, tyłem, a nie na bok. Na spokojnie Panie Romku. Nie robi błędów ten co nic nie robi. Zdrówka i pogody ducha Panu życzę. Pozdrawiam serdecznie 😊😊
Panie Romku, to życie. Nic sie nie stało...a jaki ciekawy odcinek powstał, życie jest reżyserem. Syn wpadł z dobrym ciągnikiem o po robocie. A krytykujących to trzeba wrzucić pod ten niedawno heblowany właz ;)
Coś pięknego... Prawdziwy rolnik... Nie obszarnik nie przedsiębiorca ale prawdziwy rolnik. Zamiłowanie pasji i przede wszystkim. Ziemię trzeba kochać aby się odwdzięczyła.... Życzę udanych kolejnych żniw bo to przeminęły i jak największego rozwoju. Pozdrawiam z Pomorza
Panie Romku wypadki się zdarzają, dobrze że głowy całe. :) Miał Pan wcześniej bizona że na stojąco Pan kosi? Parę ładnych lat kosiłem Senatorem i wszystko tam dobrze widać, kierownica do siebie i jazda ;)
Panie Romualdzie proszę się nie przejmować osobami co krytykują, przeważnie jedynie to w życiu potrafią. Takie uroki internetu. Patrząc w oczy nie odważyli by się na takie komentowanie. Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze. Z Panem Bogiem!
A ja przyznam, że - jak podejrzewam syn pana Romka - również bardzo przyjemnie się wypowiada, widać wiedzę, spokój, ogarnięty chłop jak zresztą pan Romek
Tak robią starzy kaszubi do dzisiaj...a kiedyś na polu punktualnie o 12.00 jak dzwony biły była komena prrrrr i zmówiony anioł pański. Często konie same stawały.!Coraz mniej takich bogobojnych ludzi...
Z jednej strony ciężko słuchać jak bardzo Pan Roman wziął to na siebie i jak bardzo się tym przejął. Z drugiej to serio pocieszające że naprawdę serio najlepszym się może zdarzyć.