Na początku muzyka (podkład) było z nagrania. Na zmianę Hauser trochę sam grał, puszczał muzykę z teledysku. To tylko wrażenie było że z playbacku. Absolutnie nie. Trzebo było uważniej słuchać, obserwować. Następnie po kolei wchodziły instrumenty i cały zespół. Kurcze, fantastyczny koncert.
Byłem I się rozczarowałem. Słyszałem wiele dobrych recenzji od znajomych którzy wcześniej widzieli Hasera. Sam koncert taki sobie. Miałem wrażenie że Haser miejscami odwala halturę. Kilka nagrań chyba leciało z playbacku a sam artysta stroił dziwne miny . Widać publika to lubi i łyknie wszystko jak leci. Ludziska na początku sztywne ale pod koniec, gdy się rozruszali, nastąpił koniec imprezy.:)
Trochę się rozczarowałam. Bardzo czekałam na ten koncert ale denerwowało mnie strasznie zachowanie Hausera. Miałam wrażenie ze jest pod wpływem czegoś... wydawał sie jakiś nieobecny, miałam wrażenie ze robi koncert na "odwalic i spadac". spodziewałam sie czegoś innego.
No cóż jest od wielu, wielu tygodni w trasie. Ma za sobą juz koncerty w Ameryce i nie tylko. Faktycznie podczas przejścia przez płytę był jakiś nieobecny i bardzo zmęczony.
@@lililiana8593zdaje sobie z tego sprawę, widać że jest zmęczony, ale bilet mało nie kosztował, człowiek przejechał pół Polski na koncert Artysty w którego muzyce się zakochał i dostaje coś takiego.... smutno mi poprostu było. Jeśli jest zmęczony to może powinien robić dłuższe przerwy między koncertami, trasa światowa w takim tempie na pewno jest wycieńczająca ale płacimy za to my, odbiorcy😔 uwielbiam jego muzykę ale chyba już pozostanę przy słuchaniu koncertów na YT. Nie mniej jednak, nie żałuję ze byłam i widzialam❤
No i ludzie z pierwszych rzedow za bilety po 700zl mieli widok na dupy i plecych, tych ktorzy zbiegli sie pod scena i z ltora ochrona nic nie zrobila. Moglam kupic bilet stojacy za 200zl i byloby to samo. Organizor dal ciala, a teraz wykreva sie od odpowiedzialnosci
