Dziś tuż po godzinie 15 w Świnoujściu na ulicy 11 listopada wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. To już druga tak akacja w ciągu ostatniego tygodnia. więcej na www.waznytemat.wordpress.com
BartekLC pilot ma prawo posadzić maszynę w razie największej konieczności tam gdzie uzna za stosowne, a strażacy nie zawsze dojeżdżają na czas aby zabezpieczyć miejsce lądowania śmigłowca, pilot sam uzna czy jest zagrożenie czy nie i nie bój się on umysł ma otwarty na każdą przeszkodę czy zagrożenie.
uzupełniając jedynie odpowiedź Bartka Zawiszy dodam, że dorośli ludzie odpowiadają za siebie i swoje dzieci. Jeżeli uznali, że nie ma zagrożenia i beztrosko kontynuowali spacer - to znaczy że nie było zagrożenia. Nie róbmy na każdym kroku przepisów, zasieków i nie ograniczajmy własnej wolności pod hasłami bezpieczeństwa - bo paradoksalnie to jest właśnie bardzo niebezpieczne. Pozdrawiam.
Błąd strażaków, jeśli już tam byli, powinni już wcześniej wyjść z samochodu i zamknąć drogę (biały bus nie powinien tam wjechać), a po za tym powinni przegonić ludzi z chodnika.
Tylko dobra guma i solidne gumowanie na komisariacie czynią cuda. Pilot musi poznać smak gumy na milicji. Lać gumą ile wejdzie i zrobić lewatywę gumową gruszką. Lać zimnym końcem.