polecam zapoznać się z historią miejscowości, z których pochodzicie. Ja pochodzę z małej wsi - tzn małej pod względem liczby mieszkańców (coś koło 800) ale olbrzymiej terytorialnie, 80% wsi to lasy (podkarpacie). W lasach wspaniałe ścieżki krajobrazowe. Dopiero w tym toku (po kilkunastu latach od wyprowadzenia się stamtąd) wybrałam się z tatą na przejażdżkę rowerową "po wsi", czy właściwie po lasach. Pokazał mi stare trakty, miejsce, gdzie 200 lat temu stała karczma, a teraz wielkie prawie stuletnie dęby, rozdroża, nawet pozostałości kapliczek i krzyży przydrożnych (a przy tym niesamowite legendy). Coś wspaniałego
To ja się zareklamuję - mój doktorat z 2006 (UMCS) traktował o zmianach krajobrazu Parku Krajobrazowego Pogorza Przemyskiego. Park nawet wydał część tego tekstu.
Często chodzę po Beskidzie Niskim i Bieszczadach często chodzę ścieżkami poza szlakami i wtedy widać miejsca po wioskach których już nie ma. Stare cmantarze, koscioly i cerkwie. No i pozostałości po wioskach które są zarośnięte drzewami. Często zatrzymuje się zastanawiając się nad tymi ludźmi którzy tam mieszkali.
@@marcinkowskimariusz7787no właśnie. Spaceruję sobie po tym Marsie i zastanawiam się nad marsjanami, jak żyli, co robili, co się z nimi stało. Ale później się budzę i muszę iść do pracy.
Pani Karolino, wspaniale prowadzi pani tak przecież trudną publicystykę. Ten odcinek fantastyczny i wielkie brawa dla badaczy którzy również pięknie nam to wszystko opowiedzieli.
W moich rodzinnych stronach jest wiele miejscowości mówiące o dawnych geograficznych uwarunkowaniach terenu -Mroczki, Pluty - mokradła i bagna. Co ciekawego między nimi jest miejscowość Daćbogi. Według opowieści starszych w niedalekim sąsiedztwie miały zachować się resztki kręgukamiennego, które były znajdowane jeszcze w ubiegłym wieku.
Moja prababcia żyła wlasnie we wsi w lesie. Mieli jabłonie:) Dzisiaj zostal tam juz tylko jeden dom a dojść tam umieją tylko starsi/70latkowe/ miejscowi.
Niesamowicie interesujący temat, szczególnie dla mnie, jako mieszkańca moreny czołowej i skraju puszczy. Tyle razy się zastanawiałem, jak ten krajobraz wyglądał w przeszłości i jak tu musiało się trudno żyć w przeszłości. Rozumiem skupienie na Mazowszu, ale nie wspomniano, jak ludzie potrafili zmieniać stosunki wodne, np. cystersi budowali stawy rybne czy jak wyszukiwani miejsca pod młyny do dziś istniejące.
Pominęliście Panowie parę tysięcy lat. Te 11 tys. zszedł ostatni lodowiec, nie zostawił humusu lecz gołą skałę, piasek, glinę, żwir - całkiem jałowy teren. Pierwsze rośliny musiały stworzyć podłoże humusowe - to nie trwało stu lat lecz ile? 1000 czy 3000? To bardzo ważne. Dopiero gdy rozmnożyły się gatunki jadalne dla zwierząt przywędrowali roślinożercy. a za nimi mięsożercy. Ile czasu minęło ? 5000 tys. lat? Mamy wykopaliska siedlisk ludzkich. które mają do 7 tys. lat, a ludzie przyszli do krainy obfitującej w zwierzęta.
Z Polski ustąpił lądolód dużo wcześniej. Te c.a.11 tys. lat to umowna granica końca ostatniego zlodowacenia w ogólności, nie z terenu Polski. Wkraczanie roślinności i zmiana gatunkowa następowała ewolucyjnie - najwięcej zależało tu od zmian klimatu - temperatury a co za tym idzie i krążenia wody na tym terenie oraz w konsekwencji okresu wegetacyjnego. I odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta, bo na przykład na lessach, roślinność wyrośnie nawet bez warstwy humusu (np. trawa).
21:0 50 lat temu za Magdalenką przy szosie na Kraków były pola uprawne, a kiedy zaprzestano upraw, wyrósł SAMOISTNIE las brzozowo-sosnowy i trzeba było sporo zapłacić za pozwolenie na wyrąb, żeby postawić dom!!!
O, kurczę.. !!. Radio Naukowe to jednak jest fenomen!! Nie dość, że ładna dziewczyna na obrazku to i ciekawie i mądrze gadają aż opadającą szczęką porysowałem klawiaturę! :) - "Błotni detektywi".... To teraz by być Historykiem Krajobrazu trza się znać na lidarach, książkach, drzewach, błocie, węglanach, mapach, ... - Panowie - SZACUNEK !! (bo ja ze zwykłego, wydrukowanego rachunku za prąd nic nie rozumiem :) ) Dziękuję serdecznie. Zdrowia i powodzenia Państwu życzę.
Niesamowita wiedza, świetna rozmowa, szacun i ukłony zarówno dla obu Naukowców, ale przede wszystkim dla Karoliny, bez której ta i inne rozmowy nie bylyby tak wciągające, gdyby nie sposób zadawania pytań i ogromna wiedza/przygotowanie do wywiadu. Tego brakuje u dużej części dziennikarzy. Nie mogę zrozumieć dlaczego dopiero teraz znalazłem ten kanał! Gdyby to jeszcze wykorzystać do zmiany w szkolnictwie w zakresie przekazywania wiedzy...
Bez lilak jest bardzo charakterystycznym, niemym świadkiem przeszłości. Znam dziesiątki starych, nieistniejących osad i wsi, tam absolutnie wszędzie rośnie bez lilak.
To lepszy wyznacznik niż jabłonie w lesie. Bo drzewa owocowe kiedyś sadzono na miedzach pól i wzdłuż dróg, wcale nie koniecznie przy domu to musiało rosnąć.
Przeczytaj proszę ,, Powrót do Jedwabnego 3" Wojciecha Sumlinskiego wtedy zrozumiesz dlaczego tak lasy w Polsce są wycinane. Zrozumiesz grabież, która odbywa się na naszych oczach., byłem tak zdenerwowany czytając tę książkę, bynajmniej nie na autora, ale na s..rwysyństwo które tam jest opisane. Pytam co zostawimy przyszłym pokoleniom. Pozdrawiam serdecznie, z Panem Bogiem.
@@marekstru5192 Bog zaplac Dzwonilem do Gminy i wojewodztwa i nikogo to nie interesuje niestety. Niby jest plan urzadzania na 10 lat i musi byc wykonany.
W mojej gminie (centralna Polska) idzie fama, że to na drewno eksportowane do Chin - ile w tym prawdy, pojęcia nie mam. Ale też las jest przetrzebiony niemożebnie
Zawiera również portrety i nazwy interesujących nas pierwszych 15 królów lechickich, tj. od króla Lecha I do króla Mieszka I, a mianowicie : 1. Lachvs I - Lech I 2. Cracvs - Krak 3. Lechvs - Lech 4. Wenda - Wanda 5. Primislavs - Lescvs I - Przemysław - Leszek I 6. Lescvs II - Leszek II 7. Lescvs III - Leszek III 8. Lescvs IV - Leszek IV 9. Popielvs I - Popiel I 10. Popielvs II - Popiel II 11. Piastvs - Piast 12. Semovitvs - Ziemowit 13. Lescvs V - Leszek V 14. Zemomislvs - Ziemomysł 15. Mieceslavs I - Mieszko I
Najciekawsze według mnie to jest jak wyglądała Polska wtedy. Słuchając tego wiem już, że 1000 lat temu wyglądała jak Białowieża, a dopiero wraz z uprzemysłowieniem (okresem czasu chyba 1850 roku) wody itd niszczone. Marzy mi się powrót tej wielkiej puszczy na całą Europę.. 😊
Pewien austriacki akwarelista śnił o pierwotnym lesie na pół Europy wraz ze stworzeniami ów las zamieszkującymi. Za wykonanie owego pomysłu zabrał się źle.
@@undefinednull5749 nie chciałem nic wykolejać, tylko podałem przykład, że odtwarzać las to też trzeba umieć a nie robić jak pewien niewydarzony człowiek.
@@dilofozaurjuż to pisałem w innym miejscu: brunatne daje zmieszanie czerwonego z zielonym. Zaś mokre sny bagienno-puszczowe to pokłosie spokrewnionej z brunatnym eugeniki, tzn brunatne było wykonawcą eugenicznych szaleństw, zaś nie trzeba być Freudem aby spostrzec, że eugeniką na zasadzie wyparcia bawiła się arystokracja-sama obciążona chowem wsobnym. Obrzydliwa prosta ludność ze skazami była dla nich mementem i wyrzutem ich własnych ułomności, zalesianie, zabobrzanie, zasarnowianie i ucieczka w świat ekskluzywnych polowań jest plastrem na ich czarne sumienia.
Zastanawiające są zmiany klimatyczne ich datowanie i przyczyny bo wiemy że takie były na przestrzeni ostatnich 25 tyś lat ale jak te zmiany mają się do zjawiska precesji ziemi w połączeniu z tymi procesami i zjawiskami o którym Państwo rozmawiacie ??
Otóż to. Ciekawe jakby poradziła sobie większość tak ostro wytykających błędy, gdyby ich posadzić przed mikrofonem. Normalnie same Bralczyki, zero pomyłek, idealna odmiana, akcent i dykcja.
Rozmowa była bardzo ciekawa. Panowie w przystępny sposób opowiadają o swojej pracy. Jeśli Panu przeszkadzają błędy językowe to pozostaje tylko czytanie książek i publikacji prasowych . Błędy zdarzają się najlepszym i nie wszyscy są dobrzy w każdej dziedzinie. Stres wypowiedzi która choć nagrana będzie słuchana przez mnóstwo osób.
Trochę to nie tak. Nie ustąpienie lądolodu a ustąpienie wiecznej zmarzliny pozwoliła na wejście coraz to wyższych roślin (drzew). I druga uwaga - pod lądolodem nie było żadnej ziemi próchnicznej bo niby skąd miała być ta próchnica. Poza tym roztopy wymyły wszystko co tylko mogły na dużą głębokość. Wyobraźnie plus znajomość przystosowawcza rośli powinna dać odpowiedź jak to było i ile trwało (bo na pewno nie 100 lat) nim pojawił się las z czasów Mieszka. Można też pojechać na północ na Syberię i kilometr po kilometrze obserwować jak się zmienia roślinność po obecnych zwyżkach temperatur i cofaniu się wiecznej zmarzliny.
Podkascie mowa miejscowości Budki 1 2 3 położonych w gminie Chlewiskach gdzie się znajduję muzeum hutnictwa wieś Skłoby historia Hubala opisanych książce księdza i historia regionu można znaleźć w internecie
Pradoliny i Wisła szeroka na 18 km, i Mieszko taką musiał widzieć, i państwo w epoce przedindustrialnej sobie radziło z suszami i eksportowało zboże... I to wszystko w jednym akapicie! 😂 Co za achronologiczny galimatias... 😂 Łączenie źródeł geograficznych i historycznych na zakładkę powinno być jedną z podstawowych metod.
19:15 Co za debilny dogmatyzm liniowego rozwoju Ludzkości. Na nic artefakty znajdowane na całej planecie , ruiny na Księżycu czy Ziemi. Nasza cywilizacja jest pierwsza i jedyna. A Piri Reis to sen miał po wódce i dlatego tak udatnie Antarktydę wyrysował z rzekami etc.
@@mariuszborowski2646 rozumiem, ty tam mieszkasz, roSSyjski trollu Putina udający Polaka w social mediach 😁. Nie trzeba mieszkać w Rosji by coś o niej wiedzieć. Internet konia wyparł. Słyszałeś o tym ? 😁 Ukraina bez Putina, roSSyjski trollu ⚡
@@mariuszborowski2646 można nie budować elektrowni wiatrowych i nadal być uzależnionym od paliw kopalnych. Można też likwidować elektrownie atomowe jak Niemcy i być ciągle uzależnionym od paliw kopalnych. Można nie robić nic i obudzić się z ręką w nocniku. Nie da się zjeść ciastka i mieć ciastko.
Często wędruję po Puszczy Noteckiej i trafiam na takie miejsca, które nie dają mi spokoju, bo czuję, że ktoś tam mieszkał. Można też znaleźć stare cmentarze.
Bardzo lubię podcasty o tematyce przyrodniczej. Słuchałam już o bagnach i o Bałtyku. W planach mam jeszcze podcast o komunikacji ptaków. Pozdrawiam Radio Naukowe :)
Michale, Tomku, gratuluję wiedzy i wspaniałego odcinka! Oboje z Marcinem przesłuchaliśmy z przyjemnością. Co do zmian krajobrazu - nawet te z ostatnich 100 lat potrafią zaskakiwać, a starsi ludzie opowiedają, jak było za młodu. Kiedyś wybraliśmy się na mszaki do źródełek koło miejscowości Górki pod Osieckiem i spotkaliśmy starszą panią na grzybach. Opowiedziała nam, jak za jej młodości nie było tam w ogóle lasu, tylko łąki, a do źródełek młodzież pędziła bydło (co dziś trudno sobie wyobrazić!). Inna opowieść z naszych Prac Dużych - między domem a oddaloną o kilkaset metrów drogą nie było lasu (też łąki) prababcia mogła obserwować wycofujące się niemieckie wojska, za mojego pojawienia się na świecie rósł tam już szeroki pas gęstego, wysokiego lasu sosnowego. Przypomina mi się też takie zdjęcie ze skrzyżowania dwóch polnych dróg - Marynarskiej i Wołoskiej, dziś rondo przy Galerii Mokotów. ;)
To zdumiewające, że trzeba sobie wyobrazić, że kiedyś w Polsce nie było tak sucho. Że były tereny podmokłe. Pewnie lasy olchowe, czy może jakieś rozlewiska, mokradła, torfowiska, bagniska. Czyli żeby przebyć z punktu A do B może prościej by było nawet przepłynąć rzeką niż przebyć to po lądzie.
Świetny podkast jak zawsze :) Ale muszę się czymś podzielić... Przez ostatnie 2 lata przesłuchałem już setki różnych podkastów i nadal nie dociera do mnie ilu fantastycznych naukowców, specjalistów i po prostu mądrych ludzi mamy i jak fascynujący jest świat dokoła nas. Choćby wspomniana przyroda czy Polskie stacje badawcze na biegunie północnym. Nie mamy z arktyką w zasadzie nic wspólnego jako kraj a jesteśmy tam obecni od dekad jeśli nie stulecia. To jest po prostu niesamowite.
Gratuluję nagrody! Co do pytań - ciekawa jestem na ile użyteczne dla Panów są mapy lidarowe. Tam przecież można znaleźć mnóstwo informacji o tym, co dawniej było na danym terenie - jak na dłoni widać dawne konstrukcje ziemne, studnie, drogi - sporo tego da się znaleźć. Mieszkam od kilku lat na Pogórzu Strzyżowskim, interesuję się zielarstwem i generalnie tym, jakie rośliny tu dawniej rosły, jakie wracają wskutek zaniechania prac rolnych na trudniejszych do uprawy obszarach. Co do dawnego osadnictwa - warto przyjechać w Beskid Niski i Bieszczady na przełomie kwietnia i maja - wtedy z daleka w zieleni lasów można wypatrzyć ślady dawnych sadów i osad ludzkich - oprócz rosnących tu obficie dzikich czereśni, wtedy najlepiej widać kwitnące dosłownie w środku lasu stare jabłonie i grusze.
Super odcinek. A propos dawnego koryta Wisły... niby są mapy google ale jakoś wcześniej na to nie zwróciłem uwagi - rzeczywiście cały Kampinos czy Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazowy wyglądają jak starorzecza Wisły:)
wspaniały temat, mam niedosyt, zdaje się, że prof Samsonowicz twierdził, że w w II połowie X wieku, w wyniku intensywnej budowy grodów, na obszarze dzisiejszej Wielkopolski pozostało mniej więcej tyle terenów leśnych co jest obecnie.
dodam jeszcze, sam do siebie, że nazwę kraj Polan wprowadzono dość późno, już po okresie intensywnej rozbudowy grodowej, więc Mieszko żył raczej wśród pól niż lasów :)
Świetny odcinek, świetna rozmowa, świetni ludzie (3x). Taką historię to ja poważam - fakty, fakty, z każdego kąta wyłażą fakty - a nie jakieś historiozoficzne watowanie dziur między bitwami. Super, że są tacy młodzi naukowcy i mogą pracować.
Wspaniały temat i goście pełni zapału😊 Myślę, że najistotniejsza konkluzja dla mnie z tego podkastu jest taka, że studia i projekty interdyscyplinarne mają nieoceniony potencjał naukowy. Można o wiele szybciej rozwiązać pewne zagadnienia, bo nie zamykamy się w jednej bańce, dzielimy się wiedzą, to prowokuje dyskusje i prowadzi do odpowiedniego stawiania pytań, znajdowania rozwiązań i przyśpiesza badania o lata. Mnie jako historyka np. zawsze zastanawiało, dlaczego badacze antyku i ich dziwnych konstrukcji praktycznie nie współpracują z inżynierami, geologami czy chemikami. Aby coś powstało, trzeba przecież wiedzy z wielu dziedzin.
Jeden z panów mówi o "gwałtownych zmianach klimatycznych" gdy zlodowacenie na naszych terenach się kończyło. To już wtedy bekające metanem tury i żubry oraz palący ogniska neandertalczycy i/lub Homo sapiens niszczyli środowisko i ocieplali klimat ?
Temat bardzo ciekawy. Proszę o kolejną audycję o paleoklimacie. Najlepiej opowiedzą o tym palynolożki. One, kobiety są niezastąpione w mikro dłubaninie nad pyłkami roślin i w kolejnym kroku rekonstrukcją dawnego klimatu na obszarze Polski w okresie ostatnich 12 000 lat.
Historia krajobrazu. "Poniosło Karolinę" - taka była pierwsza myśl. Kiedyś jednak wkręciłem się w temat śpiewu ptaków, pomyślałem więc że posłucham parę minut.... . Wysłuchałem całości. Na Radio Naukowym nie ma złych tematów.
joannakusak6498 Szczególnie związane z wyrazem ,,dąb". Wszak na obszarze dzisiejszej Polski funkcjonuje kilkadziesiąt tysięcy nazw miejscowości, miejsc związanych bezpośrednio z wyrazem ,,dąb", a w promieniu kilku, kilkunastu kilometrów nie ma żadnego dębu!
Ciekawy wykład. Jestem właśnie w trakcie badań średniowiecznego krajobrazu w Dolinie Dolnej Wisły. Zacząłem punktowo od sondowania grodziska, a obecne spacery wzdłuż Wisły rozciągnęły się już na 30 km. Tematyka wciąga po uszy.
Też się pochwalę, że prowadziłem badania w ramach doktoratu dot. dynamiki przemian krajobrazu strefy podmiejskiej. Hobbystycznie chodzę po górach i lasach śladami dawnych osad z mapami LIDARowskimi.
W puszczy białowieskiej są takie miejsca,wchodzisz tam między drzewa-olbrzymy ale pomimo to coś poprostu nie gra. Jak usiądziesz na chwilę to zauważasz że drzewa rosną na planie figur geometrycznych,tak jakby zanim zawaliły się dachy opuszczonych domostw i stodół,oneusialy zajmować miejsca poza obrysem ścian. Nie było tam budynków z cegły czy kamienia-obrys drzew i zdjęcia LIDAR to jedyne dzięki czemu można dowiedzieć się gdzie kiedyś w puszczy ludzie mieszkali.
@RadioNaukowe Fajna z Pani kobieta i dobrze, że poziom kanału jest tak wysoki. W większości poruszane tu tematy naprawdę należą do świata szeroko pojętej "nauki". Szkoda tylko, że od czasu do czasu jednak przebijają się takie pseudonaukowe łysenkizmy jak globalne OCIPIEnie albo katar o nowej nazwie Dawid Dziewiętnasty. Poza tymi nielicznymi śmierdzącymi kleksami z doopy kanał naprawdę trzyma poziom.
Chyba najciekawszy odcinek na jaki trafiłem. Interdyscyplinarna współpraca naukowa i badania historii klimatu/gospodarki to obecnie bardzo popularny kierunek i trend. Oby się to rozwinęło!
Niedawno bo jeszcze do roku około 1968 na terenach byłego zaboru pruskiego w licznych miasteczkach były cmentarze ewangelickie. Odróżniały się od katolickich, bo były tam bogate nagrobki marmuru, kute żelazne ogrodzenia i krzyże. Potem jednoczasowo je zlikwidowano i teraz tam są małe skwery czy parki miejskie. Powinno się dla szacunku zmarłych umieścić tam tabliczkę z informacją o historii tego miejsca.
Co do nazw miejscowości miejsca zwane budami w innych regionach, szopami (Szopienice część obecnych Katowic, Szopowe wieś w pobliżu Józefowa Roztoczańskiego), ew. nazwy górnicze w całym naszym kraju (Dąbrowa Górnicza woj Śląskie, ale i Górniki znów w okolicy Józefowa Roztoczańskiego) służebne świetnie widać w nazwach (Strzemieszyce część Dąbrowy Górniczej, Psary, Czeladź, Toporowice, Winowo wszystko w obecnym woj. Śląskim)
Bardzo ciekawa rozmowa. Alan Weisman napisał ok 15 Lat temu interesujaca ksiazke The World Without Us. Pokazuje ona jak szybko przyroda poradzilaby sobie z tym ,co ludzkosc zostawia po sobie. Dziennikarz odwiedzil kilka miejsc porzuconych przez ludzi. Polecam.
@@utahdan231 w moich rękach? A to niby czemu? Jak wam w tych amerykańskich szkołach zryto bańki, dopuszczając dzieci do patostreamingów ryzykujecie że najwyżej wam podpieprzą piwo z lodówki i wypiją, zaś wysyłając je do szkół możecie doprowadzić, że np wrócą bez fiutów, 🤣 Miejcież własne zdanie a nie brednie spindoktorów. Ziemia oczyści się sama z pomocą czy bez rotszyldów a przyjdzie również taki moment że zostanie zgnieciona do wielkości pomarańczy, nasze atomy będą poukładane zgodnie jeden przy drugim, żadne układy nie będą miały miejsca. 😂
Swietny temat, rzeczową wiedza rozmówców. Jedyna rzecz która była dla mnie zgrzytem to użycie sformułowania "bird watcherzy"? Mieszkam w kraju angielsko-jezycznym od 26 lat...wiem co rozmówca miał na myśli...ale akurat " birdwatcher" można po polsku zdefiniować. Nie zubożajmy naszego pieknego pieknego języka.
Świetna audycja, wspaniały przykład współpracy naukowców z 2 dziedzin. Jedynie z czym się nie zgadzam to z normalizacją telefonów o dziwnych godzinach w środowisku naukowym (50:30)