Też zaczynałem na MTZ 82 zakupionym razem z kombajnem Bizon do 56 bez kabiny zakupione po PGR pod Słupskiem. Potem dokupiony 1112 , Fortshrit 323 . i taka męka natych naszych była do 2005 r.😄😁 Ale było fajnie i wesoło bo jak MTZ cz 323 raz w tygodniu nie nawalił to święto było a i wywrotkę zaliczyłem MTZ a kiedyś to było😂
MTZ 82 był najlepszy mimo braku hamulców, najgorsza była sześćdziesiątka przez: skrzynię głośniejszą od silnika, brak jakiejkolwiek komfortu w kabinie, ciężko pracujące sprzęgło. Fajnie się wspomina prace w wakacje. Pozdrawiam Marek :)
Fajnie opowiedziane jak zaczynałem oglądać filmy na yt i widziałem Twoje filmiki z mtz to bylem podwrazeniem i jeszcze te bliźniaki coś pięknego. Pozdrawiam ;)
Wadą w mtz były też wycieki ze zwolnic przedniego mostu, dopiero chyba w 1996 roku, pronar zaczął wiercić dziury w tulejach i przestały ciec w ciepłe dni.
Wiesz mniej więcej jak to było robione? mam mtz i chodzi w turze i właśnie mam ten problem że leci olej wymieniłem już nawet kielichy na nowe na jakiś czas pomogło i znowu to samo słyszałem i tym wierceniu ale nw gdzie to wiercic
@@lejti6024 U swojego nie robiłem zdjęć jak wierciłem, ale na grofoto znalazłem zdjęcie i pdf str 85 jest w zmianach konstrukcyjnych pronaru. 3 linki: www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/668431-odpowietrzenie-zwolnicy-w-mtz-82/, static.agrofoto.pl/monthly_12_2013/post-63085-0-27091000-1386009796.jpg, www.yumpu.com/xx/document/read/23071254/zmiany-konstrukcyjne-rocznik-1997-pronar
Ja też tak miałem kilka razy że jak coś się psuło to zawsze na mojej zmianie jak ja robiłem sosniki na kamieniach przebite koło sztabki się krzywily w rozrzutniku
Trafiliście na bardzo zły egzemplarz, mamy do dzisiaj mtz 82 z roku 1998 i do dzisiaj chodzi bez zarzutu, jedyne co było robione to w silniku wymiana pierścieni i to tyle w silniku, w skrzyni jedno koło zębate i łożysko i to tyle jeśli chodzi o skrzynie, wiadomo siłownik od podnoszenia wymieniliśmy na nowy, i tyle z awarii, reszta to eksploatacja naturalna, opony itd, a co do wycieków to można zobaczyć ile ich mam, praktycznie wcale, jedyne co to jakieś węże się pocą ale to zaliczam do eksploatacji bo wypadałoby je wymienić, ciągnik do dzisiaj chodzi, robił średnio przez ostatnie 22 lata na około 70 ha, od dwóch lat jest jako pomocniczy ciągnik. Pozdrawiam
Mam z 1991roku tłoki tuleje wymienione bo się zagotowal i pierścienie się zapiekly no i walki i tryby od WOM były robione bo na 540 obr wybijalo ta dźwignie do przełączania z 540/1000 co jest pod traktorem i tyko na 1000 szło roboty z tym od ciula bo traktor trzeba było rozjechac ale tak poza tym to codziennie smiga wycieki tylko z przedniego mostu po założeniu tura się pojawiły Gospodarstwo 22ha 10ha łąki ciezki teren góry i glina chodzi jako główny ciągnik A no i jeszcze sprzęgło było robione
jak dla mnie rusłąn,a ojciec miał z 1980,te kufa wycieki,mocowo jak c 380,masa mniejsza ale spalanie miał fajne,i 8 tysi na silniku jak byłsprzedany i ciśnienie trzymał,a że niewygodny chałaśliwy,20 lat wstecz też koń parskał jak był głodny :D,ale fajny sprzęt,w sumie Ci co nie maja punktów na prowie to trzymią je nadal,pozdro
Siemanko też mam dwa mtz i tak szczerze to nie nawidzę ale puki stary dzierży w swej władzy no ich wymienić nie mogę, co najwyżej mogę cię zaprosić na swój chanel pozdrawiam
A ja tam lubię starsze maszyny robote robią i to niezłą przy niskich kosztach naprawy komfort słaby no wiadomo ale już te Johny nowsze robotę robią straszną i bezawaryjną jak dla mnie to 100%maszyny te nowe mowy nie ma żeby tyle przelatały i dlatego nie kupuję tego hi robionego gówna dla zysku nie do roboty pozdro
Pozdrawiam z Choszczna. Wujek miał takiego mtzta raz mu wąż strzelił i robił 1.5 góra 2 godziny bez wody zjechał do domu jak ostrygł wolał mu wody i dalej ogień i nic mu nie było 😂😂😂
Miałem podobny przypadek pojechałem zwozic baloty a wody nie było pod domem się zorientowałem jak wróciłem dopiero poczekalem aż ostygnie i kita dalej 2 raz nie miałem tyle szczęścia walnął wąż od chłodnicy oleju i zawalił całą chłodnice cieczy do tego kurz i się zagotowal głupotę zrobiłem bo go od razu zgasilem bo nie wiedziałem co się stało że plama oleju pod traktorem Po tym incydencie Już nie chciał odpalić zapiekly się pierścienie i silnik do remontu
