Obecnie, od kilku lat, realizowany jest duży projekt budowy autostrad i dużo już wybudowano. Będzie można od granic z Chorwacją, na południe się szybko przemieścić. Multi-kulti w Sarajwie, Mostarze, jest niesamowite. Mieszają się miejscowi, kobiety w chustach, Arabowie, Japończycy i inne nacje. Nikt nikogo nie zaczepia, bo inaczej wygląda. Oby nowe pokolenie zbudowało na nowo ten kraj. Potencjał turystyczny może być jednym z głównych motorów rozwoju i już tak się dzieje.
P. doktor całkiem trafnie i bezstronnie przedstawił temat. Zazgrzytało natomiast, gdy prowadzący oświadczył, że w Srebrenicy wymordowano 7000 Muzułmanów. Po pierwsze cyfra 7000 jest wzięta z przysłowiowej d..y. Po drugie jeśli już, to nie w Srebrenicy, a na obszarze pomiędzy Srebrenicą a Tuzlą. A po trzecie nie wymordowano, a przeważnie zabito w walce, co podczas wojny nie jest zdarzeniem specjalnie wyjątkowym. Bezstronni badacze, którzy próbowali ustalić fakty zamiast powielać obowiązującą linię propagandową, podają możliwą liczbę rozstrzelanych w zakresie od 100 do 1700. Ta ostatnia liczba mniej więcej odpowiadałaby liczbie Serbów zabitych przez srebrenickich Muzułmanów w latach 1992 - 94, podczas wypadów na otaczające miasto wsie serbskie.
Głównym winowajcą są Niemcy. Pierwsi uznali niepodległość Chorwacji i to w granicach obejmujących znaczną mniejszość serbską, co było sprzeczne z konstytucją Federacji Jugosławii, a tym samym z prawem międzynarodowym. Celem było doprowadzenie do konfliktu i rozbicia potencjalnego konkurenta na arenie międzynarodowej. Polska została spacyfikowana w zupełnie inny sposób, poprzez skorumpowanie sprzedajnych świń, typu Tusk lub Morawiecki, obaj zarejestrowanych jako tajni współpracownicy niemieckich tajnych służb.
@@piotrmichalski4504 Niemcy przez swą pazerność na kasę niszczą całe państwa , mają krew cywili na rękach i nikt z tym nic nie robi ... korupcję nazywają biznesem ! Niedługo Europa spłynie krwią autochtonicznych obywateli , a całe lewactwo jak te żaby w garnku klaszcze ze szczęścia zanim się i tak ugotują !
@@piotrmichalski4504 Widzę tu fobię antyniemiecką, to może skutkować brakiem obiektywizmu. Osobiste sympatie lub antypatie powinno się odstawić na bok, by móc racjonalnie podejść do tematu. Przyczyny dramatycznego rozpadu Jugosławii są złożone, a cała ta wojna tak skomplikowana, że jednoznaczna ocena poszczególnych stron konfliktu jest niemożliwa. Generalnie przyczyn rozpadu należy szukać w tym, że formuła współistnienia kilku narodów w jednym państwie, jakim była Jugosławia, była niemożliwa. Chyba, że nad narodami sprawuje władzę aparat totalitarnego państwa. PS1. Jakim konkurentem miałaby by być dla Niemców dwudziestokilkumilionowa, zbankrutowana Jugosławia? PS2. Wydaje mi się, że konstytucja Jugosławii dopuszczała wyjście republiki z federacji (nie dot. okręgu Kosowo)
Wojnę zapoczątkowali Serbowie atakując Słowenie i Chorwację, ale zaczęło się od śmierci Tity, kryzysu gospodarczego i mieszania Socjalizmu z Nacjonalizmem u Serbów, nacjonalizmu u Chorwatów. No i Słowenia i Chorwacja chcieli wyrwać się z Jugosławii, no a Bośnia i Hercegowina była biedna i słaba.