Oooooch! W jednym z wagonów siedziała moja Babcia Helena!!! Patrzy prosto w kamerę i uśmiecha się tym swoim miłym, ciepłym uśmiechem... Co za przeżycie dla mojego Taty - spojrzeć w oczy Mamie po 23latach od jej śmierci... Bezcenne!
O to pewnie plotkowały z moją 🤗. Moja babcia jeździła z Golanki na targ w Ostrołęce z produktami spożywczymi a i z własnoręczne tkanymi kocami z wełny. Pozdrawiam
*Wspaniały, archiwalny film o czymś ..... co przeszło i minęło już bezpowrotnie !!!!* ☹ *Ale moje oczy widziały te kurpiowską wąskotorową wspaniałą kolejkę (chyba była on z 600 mm rozstawem torów) ... i utrwaliły jej obraz w moim pejzażu kurpiowskiego Kadzidła ... raz i na zawsze już !!!!* ❤💚💙
Dawno, dawno temu ..... bylem na Koloniach Letnich w Kadzidle. Dziewczyny spaly w Szkole Podstawowej, a chlopcy w barakach szkolnych po drugiej stronie szosy i torow waskotorowych wlasnie tej Myszynieckiej Kolejki Dojazdowej z Myszynca do Ostroleki. Tory prowadzily prawie przy samych barakach .... wiec kilka razy dziennie parowozik gwizdal i przeciagal sie znajomy turkot malutkich wagonow. Jakiez to bylo piekne .... bylo ~ minelo !!!! A szkoda bardzo ... bardzo szkoda :o(
W komentarzu nie powiedziano, że ciuchcia jeżdziła również do Pup{potem Spychowo),a tam było połączenie ,już normalną koleją do Szczytna ,Olsztyna ,Ełku.
W PKS w latach 70 to pamiętam zapach pierdów i spalin z busa. Ciekawe jak pachniało w tej kolejce? Przynajmniej piecyk ludzie mieli. Te czasy już nie wrócą.
Zapach ( a właściwie smród) pierdów to i dzisiaj można gdzieniegdzie poczuć. Z tego co pamiętam to niezbyt ładnie pachnieli ludzie w tamtych czasach. Kąpali się rzadko, a chłopi garniturów (w których chodzili codziennie) nigdy nie prali, zresztą baby ze wsi też swoje wełniane kiecki raczej rzadko wrzucały do Frani. Dodam, że dezodorantów wtedy nie było. Zapach niemytego potu był wtedy wszechobecny. Ale podobno z brudu jeszcze nikt nie umarł ;-)
To nie była pomyłka,tylko celowa propaganda Film był nagrywany w czasach powojennych kiedy w Polsce panowała komuna. Prawa miejskie zostały odebrane Myszyńcowi w 1869 r. za udział w powstaniu styczniowym.
Czar minionej epoki. Dziś pozostała ul. Kolejowa w Myszyncu. Mój wujek Stefan tam pracował i często zabierał mnie na stację. Ale nie rozpoznałem Go na filmie.
Witam Przepękny film i wspaniałe wspomnienia :) Mój dziadek, Kazimierz Szczęsny pracował na koleii. Urodziłam się w 1965 roku i wychowałam się w Myszyńcu , dziś 50 lat . Jeżdziłam tą kolejką jako dziecko , chyba do Warszawy , pamiętam drewniane ławki na których drzemałam . Pozdrawiam wszystkich urodzonych w MYSZYŃCU . Ewa Nietupska
mój brat stryjeczny nazywał się tez Czeslaw,10 lat starszy ode mnie i ok. miesiac temu odszedl w wieku 85 lat i spoczywa na cmrnt. w Żdżarach tam gdxie bp. J. Zawitkowski.
Ale nikt nie mowi kto i dlaczego znisczyl tory i cuchcie.(podpowiem - PZPR nie myslal o przedluzeniu linji kolejowej , Niemieccy okupanci budowali kolej waskotorowa w Polsce okupowanej..) Cos tu nie tak?A dzisiaj bylby to badzo ladny trakt turystyczny.
Ciekawy materiał z tamtych lat.Byłem w Ostrołęce dwa lata temu i nie znalazłem śladu po wąskotorówce.A z dworca PKP można jechać na cały świat - pod warunkiem że pojedziemy do Tłuszcza> innych połączeń brak.Linia jest w takim stanie że lepiej nie pytać.Podejrzewam że gdyby nie dostawy do Energa Elektrownia Ostrołęka to ten szlak byłby już dawno zamknięty.
Ciekawe czy też smierdziało pierdami w tym pociągu tak samo jak w jelczach ogórkach pks w latach 70. Jechałem tym pociągiem jak miałem kilka miesięcy. Jeden z ostatnich kursów przed likwidacją. Nie pamiętam zapachu ani nic.
+zdychajchomik Według SRJP z 1935 roku, tylko dwie godziny, jak na wąskotorówkę to całkiem dobry wynik. Ale to było przed wojną, po wojnie wąskotorówki zostały niesamowicie zapuszczone
to chyba jakieś lokomotywy ekspresowe mieli :-) Po II wojnie większość kolejek PKP przekuła na 750 mm na 600 mm zostały tylko te gdzie był jako taki tabor,koszty przekucia były za wysokie albo kolejka nie rokowała nadziei.